-
1. Data: 2023-07-06 19:23:49
Temat: Wiarygodność biegłych
Od: Shrek <...@w...pl>
Dziś skierowano akt oskarżenia przeciw motorniczemu co prowadził
tramwaj, gdzie zginął dzieciak - znana sprawa. A tam taki kwiatek:
"- Należy podkreślić, że konstrukcja wagonu i ostatnich drzwi nie
utrudniała widoczności motorniczemu, tramwaj był sprawny technicznie, a
pokrzywdzony i osoba, pod której pieczą przebywał, nie przyczynili się
do zaistnienia wypadku - stwierdziła rzeczniczka. "
Jak kurwa nie ograniczała jak od kilku dekad wiadomo, że motorniczy nie
widzi ostatnich drzwi drugiego wagonu 105N, bo ich po prostu w lusterku
nie widać i wynika to z praw fizyki?
https://tramwar.pl/2038-80087-z.jpg - widzicie tu tylne dzwi drugiego
wagonu? A lusterko musiałoby wystawać ze dwa metry zęby w nim było widać
to samo.
Czy istnieje jakaś granica której biegły nie może przekroczyć, żeby po
prostu nie można było oficjalnie powiedzieć, że biegły pierdoli od
rzeczy i pozbawić go prawa wykonywania zawodu i pociągnąć do
odpowiedzialności?
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
2. Data: 2023-07-06 21:53:36
Temat: Re: Wiarygodność biegłych
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 06.07.2023 o 19:23, Shrek pisze:
> Dziś skierowano akt oskarżenia przeciw motorniczemu co prowadził
> tramwaj, gdzie zginął dzieciak - znana sprawa. A tam taki kwiatek:
>
> "- Należy podkreślić, że konstrukcja wagonu i ostatnich drzwi nie
> utrudniała widoczności motorniczemu, tramwaj był sprawny technicznie, a
> pokrzywdzony i osoba, pod której pieczą przebywał, nie przyczynili się
> do zaistnienia wypadku - stwierdziła rzeczniczka. "
>
> Jak kurwa nie ograniczała jak od kilku dekad wiadomo, że motorniczy nie
> widzi ostatnich drzwi drugiego wagonu 105N, bo ich po prostu w lusterku
> nie widać i wynika to z praw fizyki?
>
> https://tramwar.pl/2038-80087-z.jpg - widzicie tu tylne dzwi drugiego
> wagonu? A lusterko musiałoby wystawać ze dwa metry zęby w nim było widać
> to samo.
>
> Czy istnieje jakaś granica której biegły nie może przekroczyć, żeby po
> prostu nie można było oficjalnie powiedzieć, że biegły pierdoli od
> rzeczy i pozbawić go prawa wykonywania zawodu i pociągnąć do
> odpowiedzialności?
>
>
W którym miejscu zacytowanego tekstu widzisz informację, że motorniczy
rzekomo te drzwi ma widzieć? On w lusterku również nie widzi tylnych
drzwi pierwszego członu. Celnie zauważasz, ze to sprzeczne z prawami
fizyki. Nie znam sprawy - wbrew Twojemu oświadczeniu, że znana. Ale ja
zdanie przez Ciebie zacytowane rozumiem, ze konstrukcja drzwi nie
utrudnia mu widoczności, a nie, ze on te drzwi widzi.
--
(~) Robert Tomasik
-
3. Data: 2023-07-06 21:57:53
Temat: Re: Wiarygodność biegłych
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 06.07.2023 o 21:53, Robert Tomasik pisze:
> W którym miejscu zacytowanego tekstu widzisz informację, że motorniczy
> rzekomo te drzwi ma widzieć?
"Należy podkreślić, że konstrukcja wagonu i ostatnich drzwi nie
utrudniała widoczności motorniczemu"
> On w lusterku również nie widzi tylnych
> drzwi pierwszego członu.
Słuszna uwaga
> Celnie zauważasz, ze to sprzeczne z prawami
> fizyki.
No widzisz - sprzeczne z prawami fizyki żeby widział, a prokuratura po
zasięgnięciu opinii biegłego stwierdza, że "konstrukcja wagonu nie
utrudnia widoczności".
> Nie znam sprawy - wbrew Twojemu oświadczeniu, że znana. Ale ja
> zdanie przez Ciebie zacytowane rozumiem, ze konstrukcja drzwi nie
> utrudnia mu widoczności, a nie, ze on te drzwi widzi.
Aha - nie utrudnia widoczności, z tym że wcale nie widać:P Żartujesz czy
poważnie mówisz?
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
4. Data: 2023-07-06 22:24:26
Temat: Re: Wiarygodność biegłych
Od: cef <c...@i...pl>
W dniu 2023-07-06 o 21:57, Shrek pisze:
> W dniu 06.07.2023 o 21:53, Robert Tomasik pisze:
>
>> W którym miejscu zacytowanego tekstu widzisz informację, że motorniczy
>> rzekomo te drzwi ma widzieć?
>
> "Należy podkreślić, że konstrukcja wagonu i ostatnich drzwi nie
> utrudniała widoczności motorniczemu"
> > On w lusterku również nie widzi tylnych
>> drzwi pierwszego członu.
>
> Słuszna uwaga
>
>> Celnie zauważasz, ze to sprzeczne z prawami fizyki.
>
> No widzisz - sprzeczne z prawami fizyki żeby widział, a prokuratura po
> zasięgnięciu opinii biegłego stwierdza, że "konstrukcja wagonu nie
> utrudnia widoczności".
>
>> Nie znam sprawy - wbrew Twojemu oświadczeniu, że znana. Ale ja zdanie
>> przez Ciebie zacytowane rozumiem, ze konstrukcja drzwi nie utrudnia mu
>> widoczności, a nie, ze on te drzwi widzi.
>
> Aha - nie utrudnia widoczności, z tym że wcale nie widać:P Żartujesz czy
> poważnie mówisz?
Może oni odnoszą się do jakiejś
widoczności zdefiniowanej w warunkach technicznych albo jakimś
rozporządzeniu
i widoczność tam jest zdefiniowana, że jest do przodu?
-
5. Data: 2023-07-06 22:32:43
Temat: Re: Wiarygodność biegłych
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 06.07.2023 o 22:24, cef pisze:
> Może oni odnoszą się do jakiejś
> widoczności zdefiniowanej w warunkach technicznych albo jakimś
> rozporządzeniu
> i widoczność tam jest zdefiniowana, że jest do przodu?
Hmmm. Może po robertowemu to wariacja na temat "prawo nakazuje podać
powód interwencji, prawo nie precyzuje, że podany powód interwencji musi
być prawdziwy". Przez analogię biegły w wypadku przytrzaśniecia tylnymi
drzwiami ma wydać opinie na temat widoczności, ale nie sprecyzowano czy
tych drzwi, może być widoczność do przodu a w ostateczności na przykład
widoczność gwiazdy polarnej w bezchmurną noc - widoczność to widoczność;)
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
6. Data: 2023-07-06 22:34:08
Temat: Re: Wiarygodność biegłych
Od: jn <j...@m...invalid>
W dniu 6.07.2023 o 22:24, cef pisze:
> Może oni odnoszą się do jakiejś
> widoczności zdefiniowanej w warunkach technicznych albo jakimś
> rozporządzeniu
> i widoczność tam jest zdefiniowana, że jest do przodu?
A nie prościej zrobić rekonstrukcje wypadku i sfotografować lusterko z
fotela motorniczego?
-
7. Data: 2023-07-06 22:38:01
Temat: Re: Wiarygodność biegłych
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 06.07.2023 o 22:34, jn pisze:
>> widoczności zdefiniowanej w warunkach technicznych albo jakimś
>> rozporządzeniu
>> i widoczność tam jest zdefiniowana, że jest do przodu?
>
> A nie prościej zrobić rekonstrukcje wypadku i sfotografować lusterko z
> fotela motorniczego?
Przecież wiadomo, że tych drzwi w lusterku nie widzać. To jest problem
znany od lat. W częstochowie jeszcze przed tym wypadkiem tylne drzwi w
drugim wagonie te drzwi były wyłączone z użytkowania z tego powodu
(pewnie do czasu aż zainstalowali kamery).
Pytanie jest jak to się stało, że prokuratura powołała biegłego i
pierdoli głupoty, że konstrukcja wagony nie utrudnia widoczności tych
drzwi, skoro ich po prostu nie widać i wie to każdy związany z tematem
transportu miejskiego - oraz zapewne biegły skoro wydawał opinię - chyba
że nie sprawdził albo świadomie kłamie.
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
8. Data: 2023-07-06 22:50:41
Temat: Re: Wiarygodność biegłych
Od: jn <j...@m...invalid>
W dniu 6.07.2023 o 22:38, Shrek pisze:
>
> Przecież wiadomo, że tych drzwi w lusterku nie widzać.
Gabaryty _dziecka_ mogły być na tyle duże że był widoczny w lusterku.
Czy nadal są na przystankach dodatkowe lusterka?
-
9. Data: 2023-07-07 00:27:45
Temat: Re: Wiarygodność biegłych
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 06.07.2023 o 21:57, Shrek pisze:
>> Nie znam sprawy - wbrew Twojemu oświadczeniu, że znana. Ale ja zdanie
>> przez Ciebie zacytowane rozumiem, ze konstrukcja drzwi nie utrudnia mu
>> widoczności, a nie, ze on te drzwi widzi.
> Aha - nie utrudnia widoczności, z tym że wcale nie widać:P Żartujesz czy
> poważnie mówisz?
Mowa o widoczności, a nie o tym, czy widzi drzwi. Podejrzewam, że sprawa
nie tyczyła drzwi, tylko czegoś, co się działo na zewnątrz tramwaju na
wysokości drzwi i biegły stwierdził,. że drzwi tego nie przesłaniały.
--
(~) Robert Tomasik
-
10. Data: 2023-07-07 00:48:31
Temat: Re: Wiarygodność biegłych
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2023-07-06, Shrek <...@w...pl> wrote:
> Dziś skierowano akt oskarżenia przeciw motorniczemu co prowadził
> tramwaj, gdzie zginął dzieciak - znana sprawa. A tam taki kwiatek:
>
> "- Należy podkreślić, że konstrukcja wagonu i ostatnich drzwi nie
> utrudniała widoczności motorniczemu, tramwaj był sprawny technicznie, a
> pokrzywdzony i osoba, pod której pieczą przebywał, nie przyczynili się
> do zaistnienia wypadku - stwierdziła rzeczniczka. "
>
> Jak kurwa nie ograniczała jak od kilku dekad wiadomo, że motorniczy nie
> widzi ostatnich drzwi drugiego wagonu 105N, bo ich po prostu w lusterku
> nie widać i wynika to z praw fizyki?
>
> https://tramwar.pl/2038-80087-z.jpg - widzicie tu tylne dzwi drugiego
> wagonu? A lusterko musiałoby wystawać ze dwa metry zęby w nim było widać
> to samo.
>
> Czy istnieje jakaś granica której biegły nie może przekroczyć, żeby po
> prostu nie można było oficjalnie powiedzieć, że biegły pierdoli od
> rzeczy i pozbawić go prawa wykonywania zawodu i pociągnąć do
> odpowiedzialności?
https://tvn24.pl/tvnwarszawa/najnowsze/warszawa-wypa
dek-na-jagiellonskiej-na-torach-zginal-czterolatek-a
kt-oskarzenia-dla-motorniczego-7205384
https://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzenia/artykuly/8
747702,prokuratura-motorniczy-wypadek-tramwaj-smierc
.html
Zupełnie inaczej położone są akcenty. To nie chodzi o to, że miał jakąś
super widoczność na tylne drzwi, a że generalnie zajmował się wszystkim
tylko nie prowadzeniem i bezpieczeństwem pasażerów.
Co do samej widoczności to nie wiem, ile tam jest tego martwego pola?
Skoro wlókł dzieciaka to dzieciak musiał być praktycznie cały poza
tramwajem. Mogło wyjść z jakiś eksperymentów procesowych, że powinien
był go widzieć.
--
Marcin