-
171. Data: 2009-06-13 12:59:14
Temat: Re: Wiara czy niewiara?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "szerszen" <s...@t...pl> napisał w wiadomości
news:h104ce$o9r$1@news.task.gda.pl...
> Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w
> wiadomości news:h0uhkd$6fp$3@inews.gazeta.pl...
>> Teraz przełóż to na Kościół i powiedz, czym się ta sytuacja różni?
> tym ze normalne stowarzysenie nie jest wylaczone spod wladzy swieckiej
> panstwa w ktorym dziala
Tak sądzisz? Jesteś w błędzie. Spróbuj rozliczyć ze środków finansowych
jakiekolwiek stowarzyszenie, to się przekonasz. :-)
-
172. Data: 2009-06-13 13:46:42
Temat: Re: Wiara czy niewiara?
Od: "Papa Smerf" <P...@z...zalasami.trala.la>
Órzytkownik "Robert Tomasik" napisał:
> Bo ja tam o brak funduszy bym sie mniej obawiał, a więcej, że będą ją
> wykąłdac ci sami nauczyciele, co religię.
o rany, masz pewnie 100% racji:O)
> Skoro większość owych świeckich wybrała posłów, którzy w większości to
> uchwalili, to uznając sensowność Twoich argunetów pozostaje stwierdzić, że
> to uboczny skutek demokracji.
kto ci taka ciemnotę wcisnął o tej demokracji i z tym wybieraniem przez
ciebie posłów?:O)
-
173. Data: 2009-06-13 19:51:19
Temat: Re: Wiara czy niewiara?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Papa Smerf" <P...@z...zalasami.trala.la> napisał w
wiadomości news:h10bvq$b8h$2@nemesis.news.neostrada.pl...
>> Skoro większość owych świeckich wybrała posłów, którzy w większości to
>> uchwalili, to uznając sensowność Twoich argunetów pozostaje
>> stwierdzić, że to uboczny skutek demokracji.
> kto ci taka ciemnotę wcisnął o tej demokracji i z tym wybieraniem przez
> ciebie posłów?:O)
Wszyscy tam mówią, a wszyscy mają rację :-)
-
174. Data: 2009-06-13 22:38:39
Temat: Re: Wiara czy niewiara?
Od: "Papa Smerf" <P...@z...zalasami.trala.la>
Órzytkownik "Robert Tomasik" napisał:
>> kto ci taka ciemnotę wcisnął o tej demokracji i z tym wybieraniem przez
>> ciebie posłów?:O)
>
> Wszyscy tam mówią, a wszyscy mają rację :-)
po pierwsze nie wszyscy, a po drugie to wierzysz we wszystko co wszyscy
mmówią?:O)
-
175. Data: 2009-06-14 17:11:10
Temat: Re: Wiara czy niewiara?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Papa Smerf" <P...@z...zalasami.trala.la> napisał w
wiadomości news:h12qki$5e8$4@atlantis.news.neostrada.pl...
> Órzytkownik "Robert Tomasik" napisał:
>>> kto ci taka ciemnotę wcisnął o tej demokracji i z tym wybieraniem przez
>>> ciebie posłów?:O)
>> Wszyscy tam mówią, a wszyscy mają rację :-)
> po pierwsze nie wszyscy, a po drugie to wierzysz we wszystko co wszyscy
> mmówią?:O)
Nie. Ale w to akurat uwierzyłem :-) Nie wolno? Zakazane?
-
176. Data: 2009-06-14 19:12:52
Temat: Re: Wiara czy niewiara?
Od: "Papa Smerf" <P...@z...zalasami.trala.la>
Órzytkownik "Robert Tomasik" napisał:
> Nie. Ale w to akurat uwierzyłem :-) Nie wolno? Zakazane?
wolno, ale ja polecam ruszyć własną głową i sprawdzic to samemu:O)
-
177. Data: 2009-06-14 20:43:19
Temat: Re: Wiara czy niewiara?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Papa Smerf" <P...@z...zalasami.trala.la> napisał w
wiadomości news:h13mj3$9tb$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Órzytkownik "Robert Tomasik" napisał:
>> Nie. Ale w to akurat uwierzyłem :-) Nie wolno? Zakazane?
> wolno, ale ja polecam ruszyć własną głową i sprawdzic to samemu:O)
Eee! Jabym wszystko chciał sparwdzać sam, to by mi życia brakło. Dla tego
robi sie to zespołowo. jeden sprawdza co wyjdzie z dolania kwoasu do wody.
Drugi jakie skutki ma podpiecie zarówki do akumulatora. potem każdy swoje
opisuje i tak sie życie kręci.
Poza tym jak niby miałbym to sparawdzać empirycznie?
-
178. Data: 2009-06-14 22:56:41
Temat: Re: Wiara czy niewiara?
Od: "Papa Smerf" <P...@z...zalasami.trala.la>
Órzytkownik "Robert Tomasik" napisał:
> Eee! Jabym wszystko chciał sparwdzać sam, to by mi życia brakło. Dla tego
> robi sie to zespołowo. jeden sprawdza co wyjdzie z dolania kwoasu do wody.
> Drugi jakie skutki ma podpiecie zarówki do akumulatora. potem każdy swoje
> opisuje i tak sie życie kręci.
to ja ci powiem że jak skoczysz z 10tego piętra to się nauczysz latać, więc
kiedy lecisz?:O)
> Poza tym jak niby miałbym to sparawdzać empirycznie?
włąsciwie to nawet masz już wszystko podane na tacy, wiec nawet sprawdzać
nie musisz, a jakby nie było to trzeba by ruszyć głową i się rozejrzec
dookoła, bo chyba nie muszę ci tłumaczyć pojęcia demokracji i wolnych
wyborów które ślepo twierdzisz ze u nas występują?:O)
-
179. Data: 2009-06-15 12:01:13
Temat: Re: Wiara czy niewiara? [OT]
Od: Dominik & Co <D...@i...com>
Jotte napisał(a):
>> Na pytanie nie można rozsądnie odpowiedzieć bez zdefiniowania,
>> czym jest (choćby dla pytacza) bóg.
> Przyjąłem - być może błędnie - że obracamy się w kręgu pojęć
> nieformalnie, acz dla wszystkich zrozumiale zdefiniowanych a priori.
No to wyobraź sobie, że nie dla każdego bóg oznacza to samo
(zwłaszcza pisane z małej litery). W szczególności zaś nie zawsze
oznacza Jahwe.
>> Pojęcia prostej, punktu, okręgu- istnieją jako pewne matematyczne
>> koncepcje, nie są fizycznymi obiektami.
> Dziwne. Pamiętam jak jeszcze w szkole rozwiązując zadania rysowałem
> punkty, okręgi itp.
> Wyglądały całkiem fizycznie...
Nie rysowałeś okręgów i punktów. Doucz się. Możesz zacząć od:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Punkt_(geometria)
>> Jeśli zaś pytasz: "Czy istnieje fizycznie wszechmocna, wszechwiedząca
>> i nieśmiertelna istota, który sama siebie posłała na śmierć (sic!)
>> po to, żeby samą siebie przebłagać za to, że stworzony przez nią
>> inny byt- człowiek- nie jest taki, jaki chciałaby, żeby był"?
> Jeśli tak zapytam to obawiam się, że odpowiedzią większości zapytanych
> będzie wymowne postukanie się po czaszce.
> Poniekąd uzasadnione.
Poniekąd jest to oficjalne stanowisko tzw. chrześcijan, szczególnie KRK.
> Poczułem się zbędny...
Jakoś mi nie jest przykro.
--
Dominik (& kąpany)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (Stanisław Jerzy Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy, do czego mam prawo zgodnie z Art. 54 Konstytucji
RP
-
180. Data: 2009-06-15 12:07:25
Temat: Re: Wiara czy niewiara?
Od: Dominik & Co <D...@i...com>
Liwiusz napisał(a):
> Widzę, że podobnie jest tutaj wśród grupowych "ateistów" - w Boga niby
> nie wierzą, ale chrzest im przeszkadza...
Nie przeszkadza chrzest, a bycie zapisanym do organizacji.
Rozumiem, że gdyby ktoś wbrew Twojej woli (niechby i Twoi rodzice) zapisał
Cię do organizacji nazistowskiej, a procedurę wypisania się z tejże
regulowałyby przepisy tejże organizacji (na przykład zjawić się w celu
wypisu z dwoma dziadkami) też by Ci to zwisało? A rzeczona organizacja
chwaliłaby się Tobą jako członkiem?
--
Dominik (& kąpany)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (Stanisław Jerzy Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy, do czego mam prawo zgodnie z Art. 54 Konstytucji
RP