-
91. Data: 2009-06-10 05:07:52
Temat: Re: Wiara czy niewiara? [OT]
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> napisał w wiadomości
news:h0mlfi$i1t$1@news.dialog.net.pl...
> Ale tak jest.
> Nie ma co do mechanizmu różnicy między wierzącym, że bóg (jakiś) istnieje,
> a
> wierzącym, ze żaden nie istnieje.
> Łatwo sprawdzić, czy twierdzący jedno czy drugie jest człowiekiem myślącym
> czy durniem.
> Zabawmy się.
> Oto pytanie: czy bóg istnieje.
> Teraz kto chce niech sobie udzieli odpowiedzi, a potem przewinie spoiler.
szkoda ze wyciales to zdanie
> rozumiem ze wierzysz ze nie ma wszystkiego o czym nawet nie wiesz?
bo wtedy caly ten twoj wywod jest totalnie bez sensu
> Na to pytanie jest niewiele odpowiedzi, wszystkie daje się sprowadzić do
> kilku schematycznych rodzajów:
> - tak, istnieje - niech twierdzący to udowodni, twierdzenia bez dowodu są
> właściwe głupcom
> - nie istnieje - jak wyżej
tylko istnienie czegos musisz udowodnic,
na pytanie czy jotte gwalci staruszki, to ja bede musial dostarczyc dowodow
ze tak jest, a nie jotte ze tak nie jest
idac twoim tokiem rozumowania, musimy zalozyc ze istnieje wszystko co komu
chora wyobraznia do glowy przyniesie, bo przeciez fakt ze ktos tego nigdy
nie zaobserwowal, nie jest argumentem dowodzacym ze tego nie ma
-
92. Data: 2009-06-10 05:10:47
Temat: Re: Wiara czy niewiara?
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Lady_Heather" <l...@i...pl> napisał w wiadomości
news:h0mbmi$11e$1@achot.icm.edu.pl...
> mi obojetne czy pojdzie do komunii czy nie ale on bedzie miał z tego
> troche frajdy:))
i temu sie wlasnie sprzeciwiam, dlatego postawilem veto na samym poczatku
po prostu uwazam, ze jesli ma byc wierzacy, to sam musi tego chciec, sam
musi wyrazic wole, a sakramenty maja miec wymiar religijny, a nie
prezentowy, ale co kto lubi
pozdrawiam i powodzenia
-
93. Data: 2009-06-10 05:14:02
Temat: Re: Wiara czy niewiara?
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:h0mgh9$hpv$2@inews.gazeta.pl...
> Konkordat jest umową międzynariodową ratyfikowaną w Polsce, a zatem
> zgodnie z Konstytucją stanowi źródło preawa. W części unormowanej w nim
> stanowi lex specialis w stosunku do ogólnych unormowań zawartych w
> Konstytucji.
moze warto przypomniec, ze konkordat zostal wprowadzony w polsce w dosc
dziwnych okolicznosciach, niby zgodnie z prawem, ale niesmak pozostal, nie
mowiac o tym ze kazdy normalny prawnik odradzalby podpisanie takiej umowy,
gdyz strony nie sa w nim traktowane rownorzednie, faworyzuje, jak nietrudno
sie domyslec kler z siedziba w watykanie, oni wszystko moga, a poanstwo
musi, miedzy innymi za nich placic
-
94. Data: 2009-06-10 05:15:19
Temat: Re: Wiara czy niewiara?
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Nostradamus" <n...@w...pl> napisał w wiadomości
news:h0mgmm$2kc5$1@opal.icpnet.pl...
> A co miał do tego jego wcześniejszy chrzest i " indokrynacja" głupolu?
nie wiem czy religa mial chrzest, ale za jego czasow religia byla tam gdzie
jej miejsce, czyli w kosciele, glupolu
-
95. Data: 2009-06-10 05:39:15
Temat: Re: Wiara czy niewiara? [OT]
Od: Dominik & Co <D...@i...com>
Jotte napisał(a):
> Zabawmy się.
> Oto pytanie: czy bóg istnieje.
Na pytanie nie można rozsądnie odpowiedzieć bez zdefiniowania,
czym jest (choćby dla pytacza) bóg.
Równie dobrze można zapytać: "Czy istnieje wahu-wahu?"
Wypadałoby także zapytać, co oznacza "istnienie".
Pojęcia prostej, punktu, okręgu- istnieją jako pewne matematyczne
koncepcje, nie są fizycznymi obiektami. Tak samo
można zapytać "czy istnieją atomy?" To też pewna koncepcja,
wyjaśniająca pewne obserwowane aspekty materii.
Jeśli zaś pytasz: "Czy istnieje fizycznie wszechmocna, wszechwiedząca
i nieśmiertelna istota, który sama siebie posłała na śmierć (sic!)
po to, żeby samą siebie przebłagać za to, że stworzony przez nią
inny byt- człowiek- nie jest taki, jaki chciałaby, żeby był"?
- to moja odpowiedź brzmi: najprawdopodobniej nie.
--
Dominik (& kąpany)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (Stanisław Jerzy Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy, do czego mam prawo zgodnie z Art. 54 Konstytucji
RP
-
96. Data: 2009-06-10 05:43:06
Temat: Re: Wiara czy niewiara?
Od: Dominik & Co <D...@i...com>
Tristan napisał(a):
> To tylko wojującym ateistom się wydaje, że ich opcja jest nadrzędna. Dla
> mnie, jako osoby wierzącej znów nadrzędna jest postawa wierzącego, a
> wojujący ateiści są dla mnie osobami, które robią krzywdę swoim dzieciom i
> sobie.
Tak jest, nie ma jak nadymający się poczuciem własnej wartości "wierzący",
którzy w 99% nie potrafią wskazać, gdzie w ich świętej księdze można znaleźć
10 przykazań, o ich treści nie wspominając.
--
Dominik (& kąpany)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (Stanisław Jerzy Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy, do czego mam prawo zgodnie z Art. 54 Konstytucji
RP
-
97. Data: 2009-06-10 05:54:59
Temat: Re: Wiara czy niewiara?
Od: Dominik & Co <D...@i...com>
Robert Tomasik napisał(a):
> Konkordat jest umową międzynariodową ratyfikowaną w Polsce, a zatem
> zgodnie z Konstytucją stanowi źródło preawa. W części unormowanej w nim
> stanowi lex specialis w stosunku do ogólnych unormowań zawartych w
> Konstytucji.
No właśnie. Rozumiem, że przepisy kościelne regulują życie członków KRK
i mnie nic do tego. Ale, jeśli się nie mogę wypisać z tej organizacji
(żeby nie napisać: sekty) inaczej, niż regulują to kościelne przepisy?
W samym konkordacie expressis verbis (a nawet i aluzyjnie, ale może
słabo się wczytałem) nie jest to wymienione, więc nie wiem, na jakiej
podstawie RPO odrzucił skargę Stowarzyszenia Racjonalistów na upokarzającą
procedurę apostazji wymyśloną przez polskich biskupów?
--
Dominik (& kąpany)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (Stanisław Jerzy Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy, do czego mam prawo zgodnie z Art. 54 Konstytucji
RP
-
98. Data: 2009-06-10 09:21:36
Temat: Re: Wiara czy niewiara? [OT]
Od: "SDD" <s...@t...pl>
Użytkownik "Dominik & Co" <D...@i...com>
napisał w wiadomości news:h0ngu3$8q2$1@inews.gazeta.pl...
> inny byt- człowiek- nie jest taki, jaki chciałaby, żeby był"?
> - to moja odpowiedź brzmi: najprawdopodobniej nie.
Dobrze, ze sobie zostawiles margines :)
Pozdrawiam
SDD
-
99. Data: 2009-06-10 09:28:31
Temat: Re: Wiara czy niewiara? [OT]
Od: Dominik & Co <D...@i...com>
SDD napisał(a):
> Dobrze, ze sobie zostawiles margines :)
A jak udowodnić w 100% nieistnienie czegoś? Udowodnij nieistnienie
Latającego Potwora Spaghetti albo Niebiańskiego Czajniczka :-)
--
Dominik (& kąpany)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (Stanisław Jerzy Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy, do czego mam prawo zgodnie z Art. 54 Konstytucji
RP
-
100. Data: 2009-06-10 10:20:05
Temat: Re: Wiara czy niewiara?
Od: "Papa Smerf" <P...@z...zalasami.trala.la>
Órzytkownik "Robert Tomasik" napisał:
> Ja się skłaniam ku poglądowi, ze ich nie ma, ale jeśli ktoś zamierza
> żarliwie wierzyć w ich istnienie, to nie zamierzam protestować. /ciap/
> Moim zdaniem nie, ale zawsze mogę się mylić. Z tym, ze przedstawiłem mój
> pogląd na tę sprawę i dopuszczam do siebie myśl, że inne osoby mogą mieć
> odmienne poglądy. Byłbym skłonny nawet i po polemizować na ten temat, ale
> na płaszczyźnie rzeczowych argumentów, a tych jak dotąd nie widzę.
więc sprawa wygląda tak ze jak ktoś nie wierzy w żadnego boga (nie jest
religijny) to ty wymyślasz jakiś twór pseudo filozoficzny twierdząć ze on
jednak jest wierzący bo wierzy w nieistnienie boga, wieć dałem ci rzeczowy
przykład że ty (pewnie jako katolik) wierząc w boga jednocześnie wierzysz w
nieistnienie smerfów i krasnoludków więc jesteś wieloreligijny!:O)
coś nie tak musi być u ciebie z logiką, bo jeśli czegoś nie ma i się w to
wierzy to nazywamy to wiarą, natomiast nie można wierzyć że czegoś nie ma
jeśli tego nie ma!!!
twoją wypaczoną logikę usprawiedliwiam wypranym religią muzgiem, zanik
myślenia i przyjmowanie jako objawioną prawdę największych kłamst i bzdur
religijnych.