Liwiusz pisze:
> Tomasz Kaczanowski pisze:
>
>
>> A czytał PoRD? Jeśli nie, to podpowiem, że już w Art 1 mówi co innego,
>> niz tu napisałeś....
>
>
> Nie mówi czegoś znacznie różnego. Konieczność stosowania kodeksu
> drogowego na terenie prywatnym najpierw by trzeba było odpowiednio
> umotywować.
>

No właśnie, parkowanie utrudniające widoczność na skrzyżowaniu raczej
jest konieczne do uniknięcia zagrożenia bezpieczeństwa uczestników ruchu.

--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

do góry

Użytkownik "Tomasz Kaczanowski" <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:hmg6r4$iem$1@news.onet.pl...

> A czytał PoRD? Jeśli nie, to podpowiem, że już w Art 1 mówi co innego, niz
> tu napisałeś....

czytal, no i teraz wykaz to niebezpieczenstwo, przy ruchu ktorego predkosc
nie przekracza 20 km/h :)

do góry

Tomasz Kaczanowski pisze:


> No właśnie, parkowanie utrudniające widoczność na skrzyżowaniu raczej
> jest konieczne do uniknięcia zagrożenia bezpieczeństwa uczestników ruchu.


To przenieś się do wątku, gdzie takie parkowanie miało miejsce ;)
Autor pisze:
"nie utrudniało przejazdu ani widoczności nikomu"

--
Liwiusz

do góry

szerszen pisze:
>
> Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał
> w wiadomości news:4b8b970b$1@news.home.net.pl...
>
>> To ty tak twierdzisz. Poza tym przepis jest bezwzględny - nie wolno i
>> już.
>
> pewnie, ale dotyczy drog publicznych

Patrz: ustęp 2 pierwszego artykułu.

do góry

W dniu 01-03-2010 12:06, MiSSieK pisze:
>
>> pewnie, ale dotyczy drog publicznych
>>
>> a tutaj pytajacy napisal "Auto bylo zaparkowane przy skrzyzowaniu drog
>> osiedlowych"
>>
>> wiec najpierwe musi odpowiedziec na pytania liwiusza, a potem, byc moze,
>> pojsc do straszakow i kazac im sie popukac w glowe
>
> http://warszawa.wikia.com/wiki/Plik:Kozmiana.jpg
>
> ta ulica ale musze sprawdzic czy jest tam znak strefa zamieszkania :/

W strefie zamieszkania wolno parkować tyko na wyznaczonych miejscach.
Skoro nie zarzucono Ci parkowania w miejscu niedozwolonym, to raczej nie
była to strefa zamieszkania.

Istnieje też małe, acz niezerowe prawdopodobieństwo, że zarzucono Ci
popełnienie jednego wykroczenia, mimo że popełniłeś dwa.


--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID m...@e...com.pl
GG: 5303813

do góry

Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:4b8ba374$1@news.home.net.pl...

> Patrz: ustęp 2 pierwszego artykułu.

do góry

Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:4b8ba374$1@news.home.net.pl...

> Patrz: ustęp 2 pierwszego artykułu.

to go teraz wykaz

do góry

Tomasz Kaczanowski pisze:

> A czytał PoRD? Jeśli nie, to podpowiem, że już w Art 1 mówi co innego,
> niz tu napisałeś....
>

A ty czytałeś ustęp drugi tego artykułu?

do góry

Dnia Mon, 01 Mar 2010 12:15:40 +0100, Liwiusz napisał(a):

> "nie utrudniało przejazdu ani widoczności nikomu"

Miał zapewne na myśli siebie. Bo to, że zaparkowany samochód zasłania
widoczność na skrzyżowaniu jest raczej oczywiste. No chyba, że jest cały ze
szkła, ale jeszcze nie spotkałem się z takim rozwiązaniem.

--
Pozdrawiam,

Przemek

do góry

Liwiusz pisze:

> To przenieś się do wątku, gdzie takie parkowanie miało miejsce ;)
> Autor pisze:
> "nie utrudniało przejazdu ani widoczności nikomu"
>

To on tak twierdzi. Ograniczanie widoczności na skrzyżowaniu zawsze
powoduje zagrożenie.

do góry