eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Wezwanie do zaplaty po 6 latach
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 6

  • 1. Data: 2009-01-05 19:55:01
    Temat: Wezwanie do zaplaty po 6 latach
    Od: Zmylna <z...@e...com.pl>

    Witam.
    Bardzo prosze szanownych forumowiczow o porade w mojej sprawie.
    W 2002 roku uczeszczalem na zajecia do pewnej uczelni wyzszej. Studia
    przerwalem z przyczn osobistych z tym, ze nie pamietam czy oficjalnie
    poinformowalem o tym uczelnie. Dodam, ze od samej uczelni od 2002r. nie
    dostalem zadnej informacji o tym, ze zalegam z oplata za czesne tylko od
    razu dostalem list (zwykly, nie polecony) od firmy egzekwujacej dlugi z
    grozba przekazania sprawy do sadu.
    Aha, o liscie dowiedzialem sie doslownie cudem bo od 2000 r. nie mieszkam
    ani tez nie jestem juz zameldowany w miejscu, do ktorego ow list dotarl.

    Czy po tylu latach maja prawo domagac sie splate zadluzenia, z ktorego nie
    zdawalem sobie sprawy? Czy uczelnia nie ma obowiazku poinformowania mnie
    po ludzku o zaistnialej sytuacji np. upomnieniem o niedoplacie ? Co
    powinienem teraz zrobic ?

    Z gory dziekuje za rade.
    Pozdrawiam.


  • 2. Data: 2009-01-05 20:44:24
    Temat: Re: Wezwanie do zaplaty po 6 latach
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Zmylna wrote:
    > Witam.
    > Bardzo prosze szanownych forumowiczow o porade w mojej sprawie.
    > W 2002 roku uczeszczalem na zajecia do pewnej uczelni wyzszej. Studia
    > przerwalem z przyczn osobistych z tym, ze nie pamietam czy oficjalnie
    > poinformowalem o tym uczelnie. Dodam, ze od samej uczelni od 2002r. nie
    > dostalem zadnej informacji o tym, ze zalegam z oplata za czesne tylko od
    > razu dostalem list (zwykly, nie polecony) od firmy egzekwujacej dlugi z
    > grozba przekazania sprawy do sadu.
    > Aha, o liscie dowiedzialem sie doslownie cudem bo od 2000 r. nie mieszkam
    > ani tez nie jestem juz zameldowany w miejscu, do ktorego ow list dotarl.
    >
    > Czy po tylu latach maja prawo domagac sie splate zadluzenia, z ktorego nie
    > zdawalem sobie sprawy? Czy uczelnia nie ma obowiazku poinformowania mnie
    > po ludzku o zaistnialej sytuacji np. upomnieniem o niedoplacie ? Co
    > powinienem teraz zrobic ?
    >

    1 Uczelnia miała trzy lata na skuteczne dochodzenie roszczeń.

    2 Teraz ciągle mają prawo ich dochodzić, maja prawo iść do sądu,
    natomiast ty masz prawo uchylić się od zapłaty. Z tym, że samo się to
    nie zrobi. W przypadku skierowania na drogę sądową musisz się zjawić i
    powiedzić że się przedawniło. Inaczej sędzia przyklepie.


    Za co dokładnie jest ma być to zadłużenie?


  • 3. Data: 2009-01-05 20:48:17
    Temat: Re: Wezwanie do zaplaty po 6 latach
    Od: Zmylna <z...@e...com.pl>

    > 1 Uczelnia miała trzy lata na skuteczne dochodzenie roszczeń.
    >
    > 2 Teraz ciągle mają prawo ich dochodzić, maja prawo iść do sądu,
    > natomiast ty masz prawo uchylić się od zapłaty. Z tym, że samo się to
    > nie zrobi. W przypadku skierowania na drogę sądową musisz się zjawić i
    > powiedzić że się przedawniło. Inaczej sędzia przyklepie.
    >
    >
    > Za co dokładnie jest ma być to zadłużenie?
    Za czesne, ktore oplacalem do momentu przerwania nauki.


  • 4. Data: 2009-01-05 21:55:34
    Temat: Re: Wezwanie do zaplaty po 6 latach
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Zmylna wrote:
    >> 1 Uczelnia miała trzy lata na skuteczne dochodzenie roszczeń.
    >>
    >> 2 Teraz ciągle mają prawo ich dochodzić, maja prawo iść do sądu,
    >> natomiast ty masz prawo uchylić się od zapłaty. Z tym, że samo się to
    >> nie zrobi. W przypadku skierowania na drogę sądową musisz się zjawić i
    >> powiedzić że się przedawniło. Inaczej sędzia przyklepie.
    >>
    >>
    >> Za co dokładnie jest ma być to zadłużenie?

    > Za czesne, ktore oplacalem do momentu przerwania nauki.


    Zapłaciłeś za ostatni semestr kiedy byłeś studentem i z którego
    zrezygnowałeś?
    Bo to jest ostatni semestr za który mogą chcieć zapłaty.
    Za żadne następne nie.


  • 5. Data: 2009-01-06 07:15:07
    Temat: Re: Wezwanie do zaplaty po 6 latach
    Od: Zmylna <z...@m...pl>

    > Zapłaciłeś za ostatni semestr kiedy byłeś studentem i z którego
    > zrezygnowałeś?
    Raczej tak bo to firma, w ktorej pracowalem placila. Ale to bylo tak
    dawno...

    > Bo to jest ostatni semestr za który mogą chcieć zapłaty.
    > Za żadne następne nie.
    Ale po tylu latach moga chciec ? Czy moge zignorowac to wezwanie bo tak na
    prawde niczego nie odebralem ?


    --
    Zmylna


  • 6. Data: 2009-01-06 07:18:09
    Temat: Re: Wezwanie do zaplaty po 6 latach
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Zmylna wrote:
    >> Zapłaciłeś za ostatni semestr kiedy byłeś studentem i z którego
    >> zrezygnowałeś?
    > Raczej tak bo to firma, w ktorej pracowalem placila. Ale to bylo tak
    > dawno...

    A nie napisali z jakiego tytułu ta należność?

    >
    >> Bo to jest ostatni semestr za który mogą chcieć zapłaty.
    >> Za żadne następne nie.
    > Ale po tylu latach moga chciec ? Czy moge zignorowac to wezwanie bo tak
    > na prawde niczego nie odebralem ?
    >
    >
    Chcieć mogą zawsze. Ty nie zawsze musisz zapłacić.
    W zasadzie do momentu wezwania z sądu można ignorować o ile nie da się
    tego załatwić bezpośrednio z nimi. Może mają bałagana w papierach i się
    pogubili.
    Wezwania z sądu zignorować nie można. należy iść (albo się odwołać) i
    powiedzieć o przedawnieniu.

    Zignorowanie sądu skończy się komornikiem w domu.

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1