Witam

Po przeszło 2 latach sprawy i studiowaniu prawa na pl.soc.prawo stało sie:

1. pisałem kiedyś, że policja zabrała mi z firmy komputery sporej wartości
(30 tys PLN) - pod nielegalnego posiadania oprogramowania bez zgody
prokuratora (dostałem ją po 3 miesiącach od zabrania sprzetu)

2. prokurator po 1,5 roku umozył sprawe - brak znamion czy nie wyczerpuje
znamion nie pamietam jak tobylo napisane

3. pół roku chodziłem po uprawomocnieniu się nakazu wydania sprzętu do
komendy żeby wydali mi sprzęt, po pewnym czasie oddali mi mały kawałek wart
jakieś 4 tys PLN (reszta była mi okazana ale odmówiłem odebrania bo mienie
było połamane, rozgrabione, zniszczone)

4. po przestudiowaniu pl.soc.prawo i kilku ciekawych książek napisałem
wezwanie na komisariat z do wiadomości komendand gówny policji we Wrocławiu
wzywający do zapłaty różnicy pomiędzy tym co zabrali (sami to wycenili na 30
tys PLN powołując biegłego) a tym co wydali (4 tys PLN) oraz wyznaczyłem 14
dniowy termin do zapłaty podając namiary na mnie nie na rachunek bankowy

co się stało?:
otrzymuje telefon od pracownika komendy (zajmował się magazynem) i bardzo
grzecznie prosił żebym stawił się w sobotę i pomógł mu skatalogować to co
nie zostało wydane bo on coś znalazł ale nie wie czy to to co trzeba i
wogóle zebym przyszedł pomóc mu rozwiązać tę sprawę bo komendant go zabije a
i tak już musiał pisać 4 stronicowy raport i podobno naczelnik komisariatu
bardzo trzęsie portkami (z magazynierem mam dobry układ )

pytanie:
1. czy iść pomagać?
2. czy komenda wypłaci mi kwotę o którą prosiłem i która w sumie jest
niesporna bo obie strony na piśmie przyjęły wartość wydanego sprzętu
(głównie chodzi mi o praktykę czy komendy stosują się do takich wezwań czy
to tylko pro forma)
3. ile trwa sprawa cywilna
4. ile mogę zarządać odszkodowania czy zadość uczynienia? - treż chodzi mi
bardziej o praktykę niż o to co jest napisane ;) jeżeli rozpocznie się
sprawa cywilna i ile mogę zarzadać jeżeli dobrowolnie zapłaca?


Pozdrawiam
będę bardzo wdzięczny za odpowiedź

Icek

do góry

> Witam
>
> Po przeszło 2 latach sprawy i studiowaniu prawa na pl.soc.prawo stało sie:

[...ciach...]

http://forum.sow.pl

Pozdrawiam,
Paweł

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

| 1. czy iść pomagać?

Twoja dobra wola. Jeśli możesz pomóc, to idź. Obowiązku nie masz

| 2. czy komenda wypłaci mi kwotę o którą prosiłem i która w sumie jest
| niesporna bo obie strony na piśmie przyjęły wartość wydanego sprzętu
| (głównie chodzi mi o praktykę czy komendy stosują się do takich wezwań czy
| to tylko pro forma)

W sumie w skutek wadliwego funkcjonowania magazynu poniosłeś straty. Więc
pewnie Ci się należy. Tylko, że do wyliczenia strat mam pewne wątpliwości.
Moim zdaniem należy powołać biegłego i ustalić wartość, jaką by miał
zabezpieczony sprzęt w chwili obecnej, gdyby był prawidłowo przechowywany.
Od tej wartości odjąć wartość tego, co dostałeś. Pozostała kwota jest moim
zdaniem do uzyskania.

Zastosowany przez Ciebie sposób obliczenia odszkodowania mógłby mieć miejsce
tylko, gdyby udowodniono, że zatrzymanie sprzętu było bezzasadne. A to nie
to samo, że Ciebie uniewinniono czy też orzeczono brak cech przestępstwa.

| 3. ile trwa sprawa cywilna

Taka, to może faktycznie trwać albo bardzo krótko, albo bardzo długo. Będzie
pewnie precedens. Ale wydaje mi się, że jeśli tylko nie będziesz szalał z
żądaniami, to jest duża szansa na kompromis. Nikomu nie będzie zależało na
rozgłosie, bo w sumie - z tego co piszesz - to racja raczej jest po Twojej
stronie bezspornie. Przynajmniej co do prawa do odszkodowania. Pozostaje
kwestia jego wysokości.

| 4. ile mogę zażądać odszkodowania czy zadość uczynienia? - treż chodzi mi
| bardziej o praktykę niż o to co jest napisane ;) jeżeli rozpocznie się
| sprawa cywilna i ile mogę zarzadać jeżeli dobrowolnie zapłaca?

Jak napisałem, wydaje mi się, że uczciwie byłoby żądać różnicy wartości
pomiędzy prawidłowo przechowywanym sprzętem, a wydanym Tobie, wg cen
obowiązujących teraz.

--
Jestem tylko człowiekiem i mogę się mylić. Przedstawiony wyżej
punkt widzenia jest moją prywatną opinią i upraszam o nie trakto-
wanie jego jako bezwzględnie obowiązującego stanu prawnego.


--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

>pytanie:
>1. czy i?ae pomagaae?
>2. czy komenda wyp?aci mi kwot? o któr? prosi?em i która w sumie jest
>niesporna bo obie strony na pi?mie przyj??y warto?ae wydanego sprz?tu
>(g?ównie chodzi mi o praktyk? czy komendy stosuj? si? do takich wezwa? czy
>to tylko pro forma)
>3. ile trwa sprawa cywilna


Dluuuuuuuuuuugo


>4. ile mog? zarz?daae odszkodowania czy zado?ae uczynienia? - tre? chodzi mi
>bardziej o praktyk? ni? o to co jest napisane ;) je?eli rozpocznie si?
>sprawa cywilna i ile mog? zarzadaae je?eli dobrowolnie zap?aca?
>
>
>Pozdrawiam
>b?d? bardzo wdzi?czny za odpowied 1/4
>
Sugeruje pozwac ich, prokuratora oraz tych specow od wlasnosci intelektualnej
na sznurku ktorych prokurator dzialal.
A do tego zrobic strone w internecie na nauczke wszystkim innym.

do góry

"Robert Tomasik" <r...@g...pl> niebacznie popelnil
news:b8evnk$1r1$7@inews.gazeta.pl:

> W sumie w skutek wadliwego funkcjonowania magazynu poniosłeś
> straty. Więc pewnie Ci się należy. Tylko, że do wyliczenia strat
> mam pewne wątpliwości. Moim zdaniem należy powołać biegłego i
> ustalić wartość, jaką by miał zabezpieczony sprzęt w chwili
> obecnej, gdyby był prawidłowo przechowywany. Od tej wartości
> odjąć wartość tego, co dostałeś. Pozostała kwota jest moim
> zdaniem do uzyskania.
Gdyby sprzęt w chwilizatrzymania wart był 100zł uczciwe byłoby
zwrócenie tejże kwoty dziś.
Szkoda jest właśnie w tej wysokości. Prawidłowe gospodarowanie to nie
tylko prawidłowe przechowywanie ale również w odpowiednim czasie
podjęta decyzja o pozbyciu się starzejącego się technologicznie
sprzętu. Przykładowo: ileś czasu temu używany nawet sprzet klasy
pentiumII wart był dużo więcej niż dziś nowy PentiumIV 1Mhz.

--
pozdro
poreba

do góry

> Gdyby sprzęt w chwilizatrzymania wart był 100zł uczciwe byłoby
> zwrócenie tejże kwoty dziś.
> Szkoda jest właśnie w tej wysokości. Prawidłowe gospodarowanie to nie
> tylko prawidłowe przechowywanie ale również w odpowiednim czasie
> podjęta decyzja o pozbyciu się starzejącego się technologicznie
> sprzętu. Przykładowo: ileś czasu temu używany nawet sprzet klasy
> pentiumII wart był dużo więcej niż dziś nowy PentiumIV 1Mhz.
nie do końca zrozumiełem, wg Ciebie stratny jestem 100 PLN czy jaoś nie
rozumiem wątku ;)

Pozdr
Icek

do góry

| Sugeruje pozwac ich, prokuratora oraz tych specow od wlasnosci
intelektualnej
| na sznurku ktorych prokurator dzialal.
| A do tego zrobic strone w internecie na nauczke wszystkim innym.

Rozumiem, ze przez "ich" rozumiesz policje. Z tym sie zgodze, pod warunkiem,
ze nie zdolacie sie dogadac poza sala sadowa.
Natomiast zupelnie nie rozumiem podstaw pozywania prokuratora, skoro po
przeprowadzonym postepowaniu wlasnie jego dzialania doprowadzily do podjecia
decyzji o zwrocie sprzetu.
Otwarta pozostaje sprawa pozwania pokrzywdzonego. Tu nalezaloby dokladnie
rozwazyc, czy w chwili skladania wniosku o sciganie goscie dzialali w zlej,
czy w dobrej wierze. Gdyby udalo sie udowodnic zla wole z ich strony, albo
jakies niedopelnienie, to ewentualnie moznaby dazyc do udowodnienia, ze
zlozone przez nich zawiadomienie opiewalo przestepstwo niedopelnione. W
dalszej kolejnosci skutkowaloby to odpowiedzialnoscia karna oraz cywilna.
Ale mamy zbyt malo danych dotyczacych okolicznosci zatrzymania sprzetu, by
podejmowac taka decyzje.

--
Jestem tylko czlowiekiem i moge sie mylic. Przedstawiony wyzej
punkt widzenia jest moja prywatna opinia i upraszam o nie trakto-
wanie jego jako bezwzglednie obowiazujacego stanu prawnego.



--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Nie zgadzam się z tym stwierdzeniem. Gdyby sprzęt był prawidłowo
przechowywany, to Michał musiałby go przyjąć i nie miałby prawa do żadnego
odszkodowania. A zatem przekładając to na wartość materialną, otrzymałby
równowartość tego sprzętu o wartości odpowiadającej mu w chwili wydania, a
nie w chwili zatrzymania. Skoro w wyniku niewłaściwego przechowywania
wartość sprzętu uległa zmniejszeniu, więc powinno się to odnosić do jego
wartości w chwili wydania.

Powyższe należy wyraźnie oddzielić o utraty wartości sprzętu w wyniku jego
prawidłowego przechowywania. Odszkodowanie z tego tytułu byłoby należne
tylko w wypadku stwierdzenia bezzasadności zatrzymania. I byłoby wówczas
niezależne od odszkodowania za straty powstałe w wyniku przechowywania.

Czyli do wartości sprzętu w chwili zatrzymania moglibyśmy się odnosić tylko
i wyłącznie wówczas, gdyby uznano zatrzymanie przedmiotów jako bezzasadne.
No i wówczas odszkodowanie należałoby obliczać jako sumę:

1. utraty wartości sprzętu prawidłowo przechowywanego wynikającą z spadku
cen i postępu technologii;
2. utraty wartości sprzętu wynikającego ze złego przechowywania w
odniesieniu do jego wartości w chwili wydania

--
Jestem tylko człowiekiem i mogę się mylić. Przedstawiony wyżej
punkt widzenia jest moją prywatną opinią i upraszam o nie trakto-
wanie jego jako bezwzględnie obowiązującego stanu prawnego.


--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

> 4. ile moge zarządac odszkodowania czy zadośc uczynienia? - trez
> chodzi mi bardziej o praktyke niz o to co jest napisane ;) jezeli
> rozpocznie sie sprawa cywilna i ile moge zarzadac jezeli dobrowolnie
> zaplaca?
>

Zadoscuczynienie...? Wcale. Odszkodowanie - do wysokosci poniesionej szkody.

Pozdr.

do góry

> Czyli do wartości sprzętu w chwili zatrzymania moglibyśmy się odnosić
tylko
> i wyłącznie wówczas, gdyby uznano zatrzymanie przedmiotów jako bezzasadne.
> No i wówczas odszkodowanie należałoby obliczać jako sumę:
czy brak znamion przestępstwa czy jakoś tak to jest wg Ciebie "bezzasadne" ?


Pozdr

MI

do góry