Wystąpiłem z pozwem przeciwko wydawnictwu do sądu cywilnego. Dostałem
wezwanie, pod groźbą
zwrotu pozwu, że mam podać, jaki jest status prawny wydawnictwa. Wydawnictwo
swój status prawny ukrywa (nie ma na pieczątce, nie ma w internecie).

W sądzie nie potrafią mi wyjaśnić sensu takiego żądania, bo sekretarka
oczywiście nic nie wie, a sędzia prowadzący sprawę wróci do pracy po upływie
terminu na wykonanie wezwania (7 dni).

Wezwanie jest zatytułowane "zawiadomienie", podpisane przez sekretarza
sądowego, nie ma na nim żadnej podstawy prawnej, ani uzasadnienia. Wpis już
opłaciłem, wezwanie do uiszczenia wpisu było wcześniej.

Czy ktoś mógłby mnie oświecić w tej materii, jakie znaczenie ma status
prawny pozwanego (nie można zapytać na rozprawie?) i czy sąd nie jest
zobowiązany do podawania podstawy prawnej, jeśli wymaga czegoś od powoda
przed rozprawą?

Paweł
--
www.szwedzka.pl

do góry

Taaak, przerabiałam to ...
Poszłam w takim wypadku do biura ewidencji działalności gospodarczej,
zapłaciłam 16 zł, wysłalam zaswiadczenie do sądu.
Sąd odrzucił mój pozew bo... nie podałam tej formy dzialalności w odpowiedni
sposób!! A na zaświadczeniu były wszystkie wymagane dane!

Też oczywiście nie było żadnego pouczenia, ani nic innego, może to ten sam
sąd... (gdzie pani od papierków wciska człowiekowi wizytówke prawnika "bo sobie
pani sama z tym pozwem nie poradzi...")

Pozdrawiam
Essa



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

User "Użytkownik" <e...@o...pl> napisał(a)
w news'ie: news:0b00.00000229.40bc975e@newsgate.onet.pl

> [..................]
> Też oczywiście nie było żadnego pouczenia, ani nic innego, może to ten
> sam sąd... (gdzie pani od papierków wciska człowiekowi wizytówke
> prawnika "bo sobie pani sama z tym pozwem nie poradzi...")

Jest prawdopodobne, że to ten sam Sąd bo
oboje jesteś z Wrocławia.

--
Pozdrawiam - Andy_K.
"Prawdopodobieństwo wydarzenia jest odwrotnie
proporcjonalne do życzenia."
www.amikom.com.pl

do góry