W dniu 13.04.2025 o 20:33, Shrek pisze:
> W dniu 13.04.2025 o 17:36, Kviat pisze:
>
>> Ale już za podpis na liście poparcia kontrkandydata... Dostęp do
>> takiej bazy poparcia to skrajnie niebezpieczna rzecz dla obywateli.
>
> A całkiem poważnie - teraz się ie da do papierowych wersji dobrać.
> Ocywiście zakładając że wygrwa jakiś kim i przejmije całe państwo.

Nie wiem czy przez literówkę dobrze zrozumiałem.
Do papierowych wersji też można się dostać jeśli ktoś bardzo będzie
chciał, ale dużo trudniej zrobić kopię i łatwiej zniszczyć po upływie
jakiegoś czasu, niż wersję elektroniczną.

Jak już pisałem, nie wiem jak są zabezpieczane listy poparcia i jak
długo są przechowywane. Ale nie bez powodu PKW to osobny organ. I chyba
w teorii niezależny.

A szury miały rację.
Piotr

do góry

W dniu 13.04.2025 o 21:30, Kviat pisze:

>> A całkiem poważnie - teraz się ie da do papierowych wersji dobrać.
>> Ocywiście zakładając że wygrwa jakiś kim i przejmije całe państwo.
>
> Nie wiem czy przez literówkę dobrze zrozumiałem.

Brakuje znaku zapytania i n w nie;) moja kulpa.

> Do papierowych wersji też można się dostać jeśli ktoś bardzo będzie
> chciał,

Więc jak będzie kim i będzie chciał to się dobierze. Należałoby niszczyć
zaraz po zarejestrowaniu kandydata.

> Jak już pisałem, nie wiem jak są zabezpieczane listy poparcia i jak
> długo są przechowywane. Ale nie bez powodu PKW to osobny organ. I chyba
> w teorii niezależny.

Na kimów to nie działa.


--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 13.04.2025 o 18:40, nadir pisze:
> W dniu 13.04.2025 o 17:41, Kviat pisze:

>
>> Dużo prościej jest zrobić, żeby każdy miał tak sam - bez kaucji.
>
> Prościej?

Tak.

> Później mamy 30 kandydatów na kandydatów, których PKW musi
> prześwietlić pod kontem wiarygodności zebranych list poparcia, co też
> nie jest za darmo.

To są pomijalne koszty ponoszone w celu zachowania demokracji.
Nie znam się, ale pewnie wymiana opon w samolocie to podobny koszt.

> Już pomijam, że różne ktosie handlują naszymi danymi
> osobowymi.

Też uważam, że państwo i organy ścigania powinny podejść do tego poważniej.

Pozdrawiam
Piotr

do góry

W dniu 13.04.2025 o 19:18, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 13.04.2025 o 14:14, nadir pisze:
>>
>> Więc wprowadzamy modyfikację do tego co proponuje Robert.
>
> To może prościej wprowadzić odpis 0,5% podatku na partię polityczną.
> Partie mogą tylko mieć pieniądze z tych odpisów. Przy okazji wystawiać
> kandydatów mogą tylko te, które odpis dostały od co najmniej 100 tyś.
> podatników.

Właśnie wykluczyłeś kandydatów niepartyjnych, czy tam niezależnych.
Genialne.

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

do góry

W dniu 13.04.2025 o 19:18, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 13.04.2025 o 14:14, nadir pisze:
>>
>> Więc wprowadzamy modyfikację do tego co proponuje Robert.
>
> To może prościej wprowadzić odpis 0,5% podatku na partię polityczną.
> Partie mogą tylko mieć pieniądze z tych odpisów. Przy okazji wystawiać
> kandydatów mogą tylko te, które odpis dostały od co najmniej 100 tyś.
> podatników.

Właśnie wykluczyłeś kandydatów niepartyjnych, czy tam niezależnych.
Uroku twojemu geniuszowi nie sposób odmówić.

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

do góry

W dniu 13.04.2025 o 20:25, Shrek pisze:
> W dniu 13.04.2025 o 17:08, Kviat pisze:
>
>> Pozostaje jeszcze kwestia zachowania anonimowości, coby jakiś
>> skurwiel, który przez przypadek wygrał wybory, później nie miał do
>> tego dostępu żeby się mścić na obywatelach popierających kontrkandydata.
>>
>> Nie wiem jak to rozwiązano obecnie przy papierowych listach z
>> podpisami, ale chyba jest trudniej, niż "odpytanie" elektronicznej
>> bazy danych.
>
> Bazę można zniszczyć tak samo jak dokumentację papierową.

Tego nie jestem pewien.
Systemy bankowe są "rozproszone". Zniszczenie atomówką jednej serwerowni
wiosny nie uczyni. A nawet wszystkich w danym państwie.
Już od dawana nawet w domowych PCtach była obecna technologia RAID, a
obecnie to chyba tylko najbardziej gówniane serwerownie nie mają
zapewnionej redundancji danych.
Z tego co wiem, to m.in. system bankowy Ukrainy nie padł, bo dane są
przechowywane nie tylko w Ukrainie. Ujawniono, że są przechowywane
również w Polsce.
Gdzie przechowywane są kopie naszych danych, to podejrzewam, nawet sam
prezydent nie wie.
Przy dzisiejszej technologii kryptograficznej to, gdzie są dane
przechowywane, ma drugorzędne znaczenie.

Ale to pewnie nasz grupowy specjalista od cyberbezpieczeństa będzie
potrafił lepiej wytłumaczyć.
(Dla niekumatych: to był sarkazm)

To jednak nie to samo, co skopiowanie i przewiezienie/wywiezienie gdzieś
tam wagonem kolejowym ileś ton celulozy.

> BTW - obecnie
> jest niszczona po zarejestrowaniu kandydata?

Pojęcia nie mam. Podejrzewam, że przynajmniej do końca czasu
ewentualnych sporów, czy sprzeciwów.

A szury miały rację.
Piotr

do góry

W dniu 13.04.2025 o 19:35, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 13.04.2025 o 19:14, _Master_ pisze:
>> Chyba Jakubiak zaproponował:
>> Przelew bankowy 1 zł na konto sztabu kandydata jako formę POPARCIA.
>
> Czy ktoś z kolegów widzi inne posty w tym wątku?
>

Ja widzę dwa.
Ty i nadir.

--
-
Akarm
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego

do góry

W dniu 13.04.2025 o 21:34, Shrek pisze:
> W dniu 13.04.2025 o 21:30, Kviat pisze:
>
>> Jak już pisałem, nie wiem jak są zabezpieczane listy poparcia i jak
>> długo są przechowywane. Ale nie bez powodu PKW to osobny organ. I
>> chyba w teorii niezależny.
>
> Na kimów to nie działa.

Zapewne tak. Ale lepsze takie zabezpieczenie niż żadne.
Z drugiej strony, zabezpieczenie kryptograficzne jest na tyle
bezpieczne, na ile jest bezpieczny klucz. Kwesta ceny, tortur?
Przy zniszczeniu papieru zostanie popiół. Da się odtworzyć?
A ewentualne kopie (chuj wie w jakiej ilości i gdzie są - zniszczenie
"oryginału" to mrzonka) elektroniczne mogą sobie spokojnie poczekać na
rozwój technologii złamania klucza.
No chyba, że dojrzejemy do technologii kwantowej - naukowcy zapewniają,
że jest nie do złamania i podsłuchania, bo zapewniają to prawa fizyki.
Tak czy inaczej, najwyraźniej obecnie chyba nikt nie zaproponował
lepszego rozwiązania, skoro jest jak jest. Pewnie wady nowych rozwiązań
jeszcze na razie przeważają ich zalety.

A szury miały rację.
Piotr

do góry

W dniu 13.04.2025 o 21:41, Kviat pisze:

> To są pomijalne koszty ponoszone w celu zachowania demokracji.

Obecnie mamy taką demokrację, że kandydat "namber łan" na prezydenta
robi sobie przy udziale telewizji publicznej debatę z wybranym
kontrkandydatem a reszta musi się na nią wręcz wpraszać.

do góry

W dniu 13.04.2025 o 20:25, Shrek pisze:


> BTW - obecnie
> jest niszczona po zarejestrowaniu kandydata?

Na szybko zapytałem AI:

"Listy poparcia dla kandydatów na prezydenta zawierają dane osobowe
obywateli, które są chronione przepisami o ochronie danych osobowych, w
tym RODO. Zgodnie z tymi przepisami, dane osobowe powinny być
przechowywane przez okres nie dłuższy, niż jest to niezbędne do
realizacji celu ich przetwarzania. Po zakończeniu kampanii wyborczej,
komitety wyborcze są zobowiązane do usunięcia tych danych lub, jeśli są
one zawarte w dokumentach wyborczych, przekazania ich do odpowiednich
organów wyborczych.

Dodatkowo, przepisy określają minimalne okresy przechowywania niektórych
dokumentów wyborczych. Na przykład, wykazy list podpisów dla kandydata
oraz listy wyborcze powinny być przechowywane przez co najmniej 10 lat.

W praktyce oznacza to, że listy poparcia są przechowywane przez okres
niezbędny do realizacji celów wyborczych, a po ich zakończeniu dane są
albo usuwane, albo przekazywane do odpowiednich organów, zgodnie z
obowiązującymi przepisami."

Przy czym nie wiem, czy dobrze to interpretuję:
"Na przykład, wykazy list podpisów dla kandydata oraz listy wyborcze
powinny być przechowywane przez co najmniej 10 lat."

Czyli przez 10 lat przechowywane są tylko wykazy list z podpisami
poparcia, a same listy z podpisami tylko przez ten niezbędny okres do
realizacji celów wyborczych.

A szury miały rację.
Piotr

do góry