Witam.
Wygralem w konkursie podkladke pod mysz. Przyslano mi ja listem zwyklym
w kopercie babelkowej. Listonosz wepchnal ten list do skrzynki tak, ze
zlozyl sie na pol i podkladka jest pozalamywana - nie da sie z niej
korzystac.
Czy poczta ma jakis obowiazek dbania o calosc listow? Dodam, ze drzwi
mieszkania mam 2m od skrzynki, wiec prosciej bylo zadzwonic do drzwi i
wreczyc niezniszczona przesylke, niz wpychac ja do skrzynki... Swoja
droga dalo sie ja umiescic bez zginania wpol, tylko brzegi koperty
pozaginalyby sie, ale podkladka byla cala.
Czy za to zniszczenie zawartosci odpowiada poczta, czy organizator
konkursu, ktory nie zadbal o dostateczne zabezpieczenie przesylki przed
zniszczeniem?
pzdr.
B.

--
Bartek 'BeBe' Bednarski

"Jeżeli problem ma rozwiązanie, to nie ma co się martwić.
Jeżeli jednak nie ma, to martwienie się niczego nie zmieni."

do góry

> Wygralem w konkursie podkladke pod mysz. Przyslano mi ja listem zwyklym
> w kopercie babelkowej.

listonosz nie ma obowiązku zanosic ci do domu listu zwykłego tylko polecone
lub paczki ,wiec pretensje mozesz miec do organizatorów ze oszczedzaja na
przesyłkach.
p.

do góry

BartekB <n...@w...pl> napisał(a):

> Witam.
> Wygralem w konkursie podkladke pod mysz. Przyslano mi ja listem zwyklym
> w kopercie babelkowej. Listonosz wepchnal ten list do skrzynki tak, ze
>

W tym biednym kraju nikt za nic nie odpowiada, poczta napewno tez nie. Moze
maja to gdzies zapisane w swoim zlodziejskim regulaminie.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik "pamana" napisał
> listonosz nie ma obowiązku zanosic ci do domu listu zwykłego tylko
polecone
> lub paczki

Wiem, ze nie ma obowiazku, ale tez nie ma obowiazku za wszelka cene
wepchnac list do skrzynki. Chodzi mi o zadbanie o jakosc uslugi i
wizerunek firmy, czyli o ludzki odruch przekazania niezniszczonego listu
do drzwi obok, jesli ten nie chcial sie zmiescic w skrzynce. Ale w sumie
nie moge wymagac takich ludzkich odruchow od wszystkich, bo nie
wszystkim zalezy na zadowoleniu ich klientow.
Poza tym, co wazniejsze, poczta i jej pracownicy chyba maja jakis (jaki?
z jakiego przepisu?) obowiazek zadbania o jakosc uslugi dostarczenia,
czyli m.in. stan przesylanego listu? Przeciez nie bede wszystkiego
wysylal w pancernych opakowaniach, bo ktos po drodze moze wylac kawe na
list, podrzec go, wiezc w odkrytym samochodzie podczas deszczu, albo
zlozyc na 5 czesci przed wlozeniem do skrzynki, chociaz mozna zmiescic
inaczej list...

> wiec pretensje mozesz miec do organizatorów ze oszczedzaja na
> przesyłkach.

A to zrobie w dalszej kolejnosci - jak juz pojezdze po poczcie (oby
slusznie) to potem "poprosze" organizatora o nowa, niezniszczona nagrode
:)
pzdr.
B.

--
Bartek 'BeBe' Bednarski

"Jeżeli problem ma rozwiązanie, to nie ma co się martwić.
Jeżeli jednak nie ma, to martwienie się niczego nie zmieni."

do góry

Użytkownik "BartekB" <n...@w...pl> napisał w wiadomości
news:c7aj91$p03$1@kujawiak.man.lodz.pl...
> Witam.
> Wygralem w konkursie podkladke pod mysz. Przyslano mi ja listem zwyklym
> w kopercie babelkowej. Listonosz wepchnal ten list do skrzynki tak, ze
> zlozyl sie na pol i podkladka jest pozalamywana - nie da sie z niej
> korzystac.
> Czy poczta ma jakis obowiazek dbania o calosc listow? Dodam, ze drzwi
> mieszkania mam 2m od skrzynki, wiec prosciej bylo zadzwonic do drzwi i
> wreczyc niezniszczona przesylke, niz wpychac ja do skrzynki... Swoja
> droga dalo sie ja umiescic bez zginania wpol, tylko brzegi koperty
> pozaginalyby sie, ale podkladka byla cala.
> Czy za to zniszczenie zawartosci odpowiada poczta, czy organizator
> konkursu, ktory nie zadbal o dostateczne zabezpieczenie przesylki przed
> zniszczeniem?
> pzdr.
> B.

Proponuje sprawdzic czy posiadasz skrzynkę oddawczą, która spełnia spełnia
wymagania zawarte w rozporządzeniu ministra ifrastruktury. Jeśli tak, to
myslę że można by się pokusić o kłótnie z Pocztą Polską.
Dz.U.03.177.1731

do góry

> Poza tym, co wazniejsze, poczta i jej pracownicy chyba maja jakis (jaki?
> z jakiego przepisu?) obowiazek zadbania o jakosc uslugi dostarczenia,
> czyli m.in. stan przesylanego listu?

poczta polska jest monopolista i może dlatego nie maja obowiązku dbania o
nie swoje rzeczy.
p.

do góry

pamana wrote:
> listonosz nie ma obowiązku zanosic ci do domu listu zwykłego tylko polecone
> lub paczki,

myśleć też nie ma obowiązku...

KG

do góry

>
> myśleć też nie ma obowiązku...
>
>oczywiscie ze nie ale gdyby chciał leciec z kazdym wiekszym listem zwykłym
bo jest wiekszy niz skrzynka zajełoby mu to 2 dni na blok, wiec to wina
nadawcy i tyle.
p.>

do góry

Użytkownik "greg" napisał
> Proponuje sprawdzic czy posiadasz skrzynkę oddawczą, która spełnia
spełnia
> wymagania zawarte w rozporządzeniu ministra ifrastruktury. Jeśli tak,
to
> myslę że można by się pokusić o kłótnie z Pocztą Polską.
> Dz.U.03.177.1731

A jesli skrzynka nie spelnia wymagan to nie moge sie klocic? Bo chyba
wlasnie wtedy powinienem sie klocic :) Tak wiec moja (stara) skrzynka
nie spelnia odpowiednich wymogow...

Wymiary w mm:
norma - 229x324
moja - 200x400
koperta - 245x275
podkladka - 190x230

Jak widac, gdyby skrzynka oddawcza byla zgodna z ustawa, to koperta,
ktora ma brzegi klejone na szerokosci 10mm, po zagieciu tychze brzegow
zmiescilaby sie do skrzynki nie uszkadzajac zawartosci.
Czyli wychodzi na to, ze trzeba ich troche objechac za niedostosowanie
uslug do ustawy...? :)
pzdr.
B.

--
Bartek 'BeBe' Bednarski

"Jeżeli problem ma rozwiązanie, to nie ma co się martwić.
Jeżeli jednak nie ma, to martwienie się niczego nie zmieni."

do góry

Użytkownik "BartekB" <n...@w...pl> napisał w wiadomości
news:c7aj91$p03$1@kujawiak.man.lodz.pl...

Winę za to ponosi nadawca. Tak więc możesz ewentualnie na nim dochodzić
swoich roszczeń. To on powinien odpowiednio opakować Ci Twoją wygraną.
Poczta tu nie ma nic do rzeczy. Skoro to był list, to nie mieli obowiązku
zachowania jakiejś tam szczególnej ostrożności. Tym bardziej, że pewnie
podkładka była dość miękka i listonosz nie miał pojęcia, że cos niszczy.

do góry