-
1. Data: 2002-05-13 22:10:29
Temat: Weksel.
Od: Xlowak <r...@s...pl>
Dobry.
Nie znam w tej chwili sprawy dokladnie dlatego moje pytanie bedzie dosc
ogolne i moze troche nieskladne z gory przepraszam.
Osoba X zapisala sie na kurs jezyka obcego na cztery semestry platny w
czterech ratach. Po pierwszym zrezygnowala. Ale w umowie zastrzezono ze
podpisze ona weksel opiewajacy na wszystkie raty.
Pytanie brzmi oczywiscie czy ta osoba musi zaplacic teraz reszte rat
pomimo zrezygnowania z reszty kursu (rezygnujac zawiadomila o tym
szkole).
Dzieki.
~~~~~~
Xlowak
-
2. Data: 2002-05-14 07:27:08
Temat: Re: Weksel.
Od: "Depilator" <m...@p...onet.pl>
Uzytkownik "Xlowak" <r...@s...pl> napisal w wiadomosci
news:3CE039D5.FC466450@skrzynka.pl...
> Dobry.
> Nie znam w tej chwili sprawy dokladnie dlatego moje pytanie bedzie dosc
> ogolne i moze troche nieskladne z gory przepraszam.
> Osoba X zapisala sie na kurs jezyka obcego na cztery semestry platny w
> czterech ratach. Po pierwszym zrezygnowala. Ale w umowie zastrzezono ze
> podpisze ona weksel opiewajacy na wszystkie raty.
Weksel??? Wow - pierwszy raz widze cos takiego.
> Pytanie brzmi oczywiscie czy ta osoba musi zaplacic teraz reszte rat
> pomimo zrezygnowania z reszty kursu (rezygnujac zawiadomila o tym
> szkole).
>
Wiecej szczególów, i upewnij sie, czy rzeczywiscie to weksel. Jesli tak, to
ma przechlapane :)
Pozdrawiam
--
Depi.
-
3. Data: 2002-05-14 07:53:13
Temat: Re: Weksel.
Od: "William Bonawentura" <a...@b...com>
>
> Weksel??? Wow - pierwszy raz widze cos takiego.
Faktycznie "cięzkie" zabezpieczenie ze strony szkoły. Trzeba było zmienić szkołe na
starcie.
> Wiecej szczególów, i upewnij sie, czy rzeczywiscie to weksel. Jesli tak, to
> ma przechlapane :)
Dobrze byłoby jeszcze sprawdzić, jaki weksel owa osoba podisała. Może in blanco
:) ? Ale to nic. Znam przypadek człowieka (sąsiad) który pojechał z siostrą i mamą
do notariusza by coś podpisać i tylko nie wie co... Mamy nadzieję, że "tylko"
zrzeczenie się spadku :)
>
> Pozdrawiam
>
> --
> Depi.
>
>
-
4. Data: 2002-05-14 18:05:17
Temat: Re: Weksel.
Od: Xlowak <r...@s...pl>
Depilator wrote:
> Weksel??? Wow - pierwszy raz widze cos takiego.
Nie slyszales o wkekslu w ogole czy w tej sytuacji? Mnie to troche
zdziwilo ze zabezpieczyli sie na wszystkie semestry (a jeszcze bardziej
ze ktos na to poszedl).
> Wiecej szczególów, i upewnij sie, czy rzeczywiscie to weksel. Jesli tak, to
> ma przechlapane :)
Ano chyba ma na ale nie ma co komentowac zrobila glupote i tyle. Wiecej
szczegolow podam chyba jutro bo na razie to byla tylko rozmowa
telefoniczna wiec sam prawie nic na temat nie wiem. Liczylem ze moze
ktos bedzie w stanie juz na podstawie tych wiadomosci cos konkretnego mi
powiedziec (sam mam jeszcze o umowach i wekslach blade pojecie (czyt.
zadne)).
Dzieki za odzew mam nadzieje ze bedziecie mi w stanie cos wyjasnic jak
zapoznam sie dokladnie z faktami i je tu przedstawie ale to chyba juz w
nowym watku.
~~~~~~
Xlowak
-
5. Data: 2002-05-16 22:51:38
Temat: Re: Weksel.
Od: "BARIFON" <w...@j...com>
>Ale w umowie zastrzezono ze
> podpisze ona weksel opiewajacy na wszystkie raty.
Czy podpisala tylko umowe czy tez podpisala jeszce weksel.
Jezeli tylko umowe to moze sie wykpi. Jezeli do tej umowy podpisala takze
weksel na okreslona kwote to niech nie próbuje nawet przeciagac sprawy bo
tylko narazi sie na wieksze koszty. Jezeli podpisala weksel in blanco to
powinna podpisac jeszcz tzw umowe wekslowa okreslajaca kiedy i na jakich
warunkach przyjmujacy weksel ma prawo go uzupelnic i do jakiej kwoty.
Ogólnie zobowiazanie wekslowe jest wymagalne bez wzgledu na inne
okolicznosci takiego zobowiazania. Sadu który nada wekslowi klauzule
wykonalnosci nie interesuje z jakiego powodu powstalo zobowiazanie wekslowe.
Sprawdza tylko czy weksel jest wystawiony zgodnie z wzorem i czy podpisy na
np. umowie i wekslu sa podobne i bez ceregieli nadaje wekslowi klauzule
wykonalnosci z która przyjmujacy weksel idzie do komornika i po sprawie.
Mozna próbowac zlozyc oswiadczenie woli, ze np. podpisales te umowe i weksel
bedacw stanie rozstroju nerwowego i na podstawie falszywych informacji
których ci udzielona naklaniajac cie do transakcji. Mojemu znajomemu kilka
lat temu takie cos sie udalo. Ale byla to dluga i pokrecona procedura. Nie
wiem czy mial wiecej szczescia czy nabytego w trakcie tej sprawy rozumu.
Przypomina mi sie taka anegdotyczna zasada:
Nie mysl za duzo,
Jak juz jednak myslisz to przynajmniej nie mów,
Jezeli jednak decydujesz sie mówic to nie pisz,
Jezeli juz jednak piszesz to na Boga nie podpisuj,
Jak juz jednak podpiszesz to sie nie dziw!
-Nie jestem prawnikiem, raczej praktykiem i moje opinie moga pochodzic z
obserwacji zycia, nie zawsze na trzezwo.-
slav