eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoWejście bez nakazu?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 150

  • 71. Data: 2012-06-28 21:24:48
    Temat: Re: Wejście bez nakazu?
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    W dniu 28.06.2012 14:23, Andrzej Lawa pisze:
    > Za wymianę bateryjki na płycie głównej ACER chciał parę lat temu prawie
    > 200zł.

    Bo Acer. W ASO za wymianę bezpiecznika w aucie zapłacisz pół pensji.
    Trzeba było iść do serwisu Zenek I Krzak.

    >>>> Tak, to ty se chodź do teatru na jakiegoś Świętoszka, a ja sobie zobaczę
    >>>> program Cejrowskiego albo Makłowicza i kawał świata niedostępnego mi
    >>>> osobiście w jakości HD poznam.
    >>> Zdecydowanie wolałem Halików.
    >> A to nie w telewizji było? Mówisz, że wtedy TV nie była medium dla mas,
    > Och było, było, ale mnie było taniej, odmóżdżającej sieczki

    No fakt, nie było TVN, a w szczególności Szkła Kontaktowego.

    > Makłowicza nie znam,

    http://www.tvp.pl/styl-zycia/kuchnia/maklowicz-w-pod
    rozy/wideo

    Możesz nawet pooglądać online, choć w HD zdecydowanie lepiej.

    >> Neutralność nie istnieje.
    > Ależ istnieje - wystarczy się nie upierać przy istnieniu bytów, których
    > istnienia nie można eksperymentalnie zweryfikować.

    To nie neutralność. To dostosowanie się do ateizmu.
    Ty nie umiesz udowodnić, że Boga nie ma.

    >> To wasza ateistyczna doktryna, że to co
    >> głosicie jest neutralne, już o tym dyskutowaliśmy. Jak ktoś ma określone
    >> poglądy, to wyznawanie innych, żeby tym innym nie podpaść jest głupie.
    > Tylko ty to propagujesz nie jako swoje prywatne wymysły, tylko jako
    > obiektywną prawdę.

    Bo to prawda. I jestem przekonany o niej w 100%.


    > A to bzdura, bo opierasz się na baśniach z epoki
    > brązu oraz nieco późniejszych legendach.

    A to twój światopogląd. Nie zamierzam się do niego dostosować.

    > Równie dobrze mógłbyś wszem i wobec głosić, że Król Artur spoczywa na
    > wyspie Avalon i że jest to obiektywna prawda, bo tyle osób o tym pisało.

    Jeśli będę o tym w 100% przekonany, a ty nie będziesz miał dowodu, że
    jest inaczej, to będę głosił i zamknięcie mi ust nie będzie nijak
    obiektywne ani neutralne.

    > Obiektywnie rzecz biorąc te twoje wierzenia mają taką samą moc prawdy,
    > jak baśnie braci Grimm, a w co ja prywatnie wierzę lub nie to nie twoja
    > sprawa.

    Tak mówi twój światopogląd. Mój mówi, że każdy chrześcijanin powinien
    głosić Chrystusa i Dobrą Nowinę. I że w to co ty wierzysz jest także
    moją sprawą.


    >> A twoim teatrze tego nie zobaczysz, a temat poglądów to jakiś dość mało
    > Teatr jest zupełnie innym medium niż TV i dostarcza zupełnie innych wrażeń.

    Wydaje mi się, ze sugerowałeś, że telewizja to opium dla mas i że należy
    ją zlikwidować albo coś w ten deseń. Dyskusja zaczęła się co prawda nie
    od twoich słów, ale od tego, że telewizja powinna upaść i powinien być
    teatr.

    Mnie tam nie przeszkadza, żeby teatr sobie był... Z 3 - 4 razy w życiu w
    nim nawet byłem. Jak ktoś lubi, to niech sobie chodzi częściej, ale wg
    mnie to telewizji zdecydowanie ustępuje. I sądząc po znikomej
    popularności teatru, nie jestem w mniejszości z tym poglądem.

    --
    Przemysław Adam Śmiejek

    Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
    ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
    aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)


  • 72. Data: 2012-06-28 21:26:12
    Temat: Re: Wejście bez nakazu?
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    W dniu 28.06.2012 15:12, Gotfryd Smolik news pisze:
    > On Thu, 28 Jun 2012, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
    >> W dniu 28.06.2012 07:56, Massai pisze:
    >>> Opłacanie abonamentu jest powiązane z obywatelem, nie z mieszkaniem.
    >> No ale skąd Poczta ma wiedzieć, ze pan Waldemar Iksiński-Ygrek już tu
    >> nie mieszka?
    > Z bazy abonentów.
    > Przy Iksińskiem jest już nowy adres.

    A skąd się dowiedzieli? Iksiński im nie latał ponownie wyrejestrowywać
    odbiornika pod nowym adresem.


    --
    Przemysław Adam Śmiejek

    Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
    ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
    aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)


  • 73. Data: 2012-06-28 21:33:31
    Temat: Re: Wejście bez nakazu?
    Od: spp <s...@g...pl>

    W dniu 2012-06-28 21:24, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

    > Mnie tam nie przeszkadza, żeby teatr sobie był... Z 3 - 4 razy w życiu w
    > nim nawet byłem. Jak ktoś lubi, to niech sobie chodzi częściej, ale wg
    > mnie to telewizji zdecydowanie ustępuje. I sądząc po znikomej
    > popularności teatru, nie jestem w mniejszości z tym poglądem.

    Czemu powiedzonko o muchach przychodzi na myśl?

    --
    spp


  • 74. Data: 2012-06-28 21:34:55
    Temat: Re: Wejście bez nakazu?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 28 Jun 2012, Przemysław Adam Śmiejek wrote:

    > W dniu 28.06.2012 15:12, Gotfryd Smolik news pisze:
    >> On Thu, 28 Jun 2012, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
    >>> W dniu 28.06.2012 07:56, Massai pisze:
    >>>> Opłacanie abonamentu jest powiązane z obywatelem, nie z mieszkaniem.
    >>> No ale skąd Poczta ma wiedzieć, ze pan Waldemar Iksiński-Ygrek już tu
    >>> nie mieszka?
    >> Z bazy abonentów.
    >> Przy Iksińskiem jest już nowy adres.
    >
    > A skąd się dowiedzieli? Iksiński im nie latał ponownie wyrejestrowywać
    > odbiornika pod nowym adresem.

    Ależ latał - skoro jest wpisany do bazy abonentów, to raczej
    we własnym interesie o to zadbał :)
    (no chyba, że pewnemu politykowi uwierzył i postanowił *tylko*
    nie płacić).

    pzdr, Gotfryd


  • 75. Data: 2012-06-28 21:54:24
    Temat: Re: Wejście bez nakazu?
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    W dniu 28.06.2012 21:33, spp pisze:
    > W dniu 2012-06-28 21:24, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
    >
    >> Mnie tam nie przeszkadza, żeby teatr sobie był... Z 3 - 4 razy w życiu w
    >> nim nawet byłem. Jak ktoś lubi, to niech sobie chodzi częściej, ale wg
    >> mnie to telewizji zdecydowanie ustępuje. I sądząc po znikomej
    >> popularności teatru, nie jestem w mniejszości z tym poglądem.
    >
    > Czemu powiedzonko o muchach przychodzi na myśl?


    Bo to ulubione powiedzonko tych, co się lubią snobować publicznie tym,
    że są inni od większości. Głupawe zresztą, bo owszem, dla much ten
    sposób działania się jest ok... Dla człowieka niekoniecznie.

    Mnie tam osobiście nie przeszkadza, że ktoś lubi teatr. Jest to na tyle
    neutralne dla mnie, że niech tam sobie lata i codziennie. Ale większość
    ludzi jednak ma inne gusta i twierdzenie, że trzeba zlikwidować
    telewizję i zapędzić ludzi do teatru jest śmieszne.

    Możesz sobie czytać książki, chodzić do teatru, jak lubisz. Ja byłem
    parę razy w życiu w teatrze i to nie dla mnie. Książki (rozrywkowe)
    czytywałem w latach 80 i 90, jak nie było za wiele innej rozrywki. Świat
    się rozwija i pojawiły się inne sposoby rozrywki niż książki czy teatr.
    A że ktoś je nadal lubi, to niech korzysta. Nie postuluję ich
    likwidacji, jak likwidację telewizji postulował bodajże ,,m''.


    --
    Przemysław Adam Śmiejek

    Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
    ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
    aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)


  • 76. Data: 2012-06-28 22:06:05
    Temat: Re: Wejście bez nakazu?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 28.06.2012 20:44, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

    > No i dobrze. Ja zacząłem gdzieśtam indziej POpaprańcami, ty
    > kontynuowałeś pisuarami, a ja sobie dodatkowo użyłem Trujki. I w czym
    > masz problem?

    W twojej ortografii.

    >>> I dobrze. Bóg może jeszcze znajdzie do
    >>> ciebie dojście.
    >> A który?
    >
    > Jedyny prawdziwy, żywy Bóg wszechmogący.

    Tia, z całego stada innych jedynych prawdziwych...

    Idź sobie stąd ze swoimi bajeczkami. To nie jest grupa o bajeczkach.

    Dotrze to do ciebie?

    >> Biblijny Jahwe, zachowujący się jak jakiś narcystyczny psychopata i sadysta?
    >
    > Nie wiem, nie mi oceniać zachowanie Boga.

    ROTFL

    A jednocześnie stanowczo wiesz, co zrobi, jak kogo oceni i czego się domaga.

    >> Dziękuję uprzejmie.
    >
    > No więc co się burzysz, że ci wieszczę pobyt w piekle (czyli oddaleniu
    > od Boga), skoro go sam odrzucasz?

    "Przemysław Adam Śmiejek zobaczył małego chłopca. Poczuł do niego
    nieodparty pociąg i postanowił go uwieść."

    Widzisz jak miło jest być umieszczanym w cudzych bajaniach?

    >> Swoją szosą jeśli istnieje jakiś szef rzeczywistości, to powinien czuć
    >> się cholernie urażony paszkwilami rozpowszechnianymi przez twoją
    >> organizację.
    >
    > Teraz dla odmiany mi imputujesz jakąś organizację. Niestety nie wiem o
    > którą chodzi i o jakich paszkwilach piszesz.

    Organizację wierzących w mitologię z epoki brązu, wydawaną pod
    kryptonimem "Biblia".

    >>>>>>> Masz co prawda jeszcze czas zmienić decyzję, ale po sile
    >>>>>>> deklaracji wtedy przedstawionych przyjąłem już pewne założenie.
    >>>>>> [ziew]
    >>>>>> Wg.
    >>>>> Pan coś pisałeś o języku polskim?
    >>>> Owszem. Odróżnij pojedyncze literówki
    >>> Nie literówki, tylko błąd ortograficzny.
    >> Whatever.
    >
    > Pan coś pisałeś o języku polskim?

    Tak.

    > Jak już poznasz podstawy języka polskiego, to może przejdziecie z
    > nauczycielką do mądrości ludowych i poznacie ,,przyganiał kocioł
    > garnkowi''...

    "Przyganił" jeśli już.

    >> Odruchowe wstawienie po skrócie niepotrzebnej kropki ma znacznie
    >> mniejszy ciężar gatunkowy niż uporczywe rozpoczynanie nazwy nacji od
    >> małej litery.
    >
    > No tak, bo jedno zrobi Pan Lawa, a drugie ja. Szczerze mówiąc, jakoś nie
    > przekonuje mnie ta zasada i muszę się do niej zmuszać, więc często
    > faktycznie pewnie odruchowo napiszę zabrzanie, polacy, tak jak
    > chrześcijanie, ateiści, muzycy, tancerze, nauczyciele itp. Nie bardzo
    > czuję dlaczego miałbym grupę nauczycieli traktować w pisowni inaczej niż
    > grupę ślązaków, polaków czy aborygenów.

    Bo takie są zasady i ich łamanie ma w tym przypadku określony, bardzo
    negatywny wydźwięk.

    [ciach]

    >> "Nie sądźcie abyście nie byli sądzeni" - coś ci to mówi?
    >
    > Ależ ja cię nie osądzam. Ja cię tylko przestrzegam. O napominaniu brata
    > swego Pismo jak najbardziej wspomina.

    Brata?! Wypraszam sobie takie pomówienie!

    >>> No to sobie wyguglaj Sensowne Wg Ciebie Źródło. Sprawa jest obecnie w
    >> Dlaczego mam odwalać za ciebie robotę?
    >
    > Moją robotę? Coś ci się pofyrtało. To ty masz jakiś problem z cytowanymi
    > artykułami. Mi one wystarczają.

    Tak, bo ty jesteś przyzwyczajony do bezmyślnej wiary w bajeczki przez
    kogoś kiedyś napisane.

    >>> Od wartości terenów w danym miejscu. Działki rekreacyjne mają być
    >>> traktowane jak po prostu grunty użytkowe. Czyli np. od 50 lat w danym
    >>> miejscu są ogródki działkowe, ale jest to ciekawe miejsce dla np. budowy
    >>> kolejnej Biedronki, Reala czy Obi Srobi, więc wycena gruntów nagle
    >>> powie, że to teren Super warty np. 20 tysięcy podatków.
    >>
    >> Ale póki co podatki są "z metra", a nie od wartości.
    >
    > No więc temu Trybunał ma osądzisz prawość NOWEGO prawa, które to zmienia.

    TK rozważa uchylenie nowej ustawy, czyli wróciłby poprzedni porządek
    prawny... Czyli już wcześniej były takie wysokie opłaty, hmm? Dziwne,
    że nikt nie zauważył ;->

    >> Informacja jest mocno nieścisła.
    >
    > Tak i dlatego nikt nie powiedział głośno w mediach ,,mylicie się''...
    > Jeden ty wiesz, że to ściema Taty Grzybka.

    A dlaczego do tej pory nie powiedziałeś głośno w mediach, że np. nie
    jesteś ćpunem, złodziejem i pedofilem? Czy z tego, że takiego
    zaprzeczenia nie ogłosiłeś, mamy tutaj wszyscy wnioskować, że prawdziwe
    jest zdanie przeciwne?

    >> Twoje kręgi - tj. kręgi osób używających idiotycznego zapętlonego
    >> argumentu, że coś istnieje, bo wierzą, a wierzą, bo istnieje.
    >
    > No ja tam takiego argumentu nie używam, więc faktycznie masz spore
    > urojenia.

    No to jakie jest racjonalne uzasadnienie twojej wiary? Masz jakieś
    dowody? Weryfikowalne badania naukowe? Nie - istotą wiary jest
    przyjmowanie tego, co ci ktoś wciskał od dziecka, "na wiarę".

    [ciach lament o podatkach]

    Zrozum wreszcie, że podatki to nie są kary, opłaty czy jakiekolwiek inne
    transakcje.

    To mechanizm mający na celu jak najdokładniejsze dojenie przy
    uzyskiwaniu jak najmniej muczenia ;->

    Podatki mogą ci się podobać lub nie, ale twoje argumenty są dziecinne i
    świadczą o tym, że ciągle nie rozumiesz, na czym tak na prawdę polega
    cały system fiskalny.

    Z różnych względów podatek katastralny może mi się nie podobać (bo
    prawie na pewno nieco urealni wartości nieruchomości - czyli obniży
    wartość m.in. mojej) ale nie będę robił jak ty paniki, że nagle zapłacę
    krocie za dom, bo wszystkie projekty uwzględniają różnego rodzaju ulgi,
    których celem jest obniżenie kwoty podatku dla tych, których ty w swoim
    "świętym gniewie" obrazujesz jako nagle wyrzuconych na bruk (i tak na
    prawdę robisz tylko kampanię wyborczą tym, co panikę posiali).

    >>> chwilowo sprawa wtórna. Protestuję przeciwko podwójnemu opodatkowaniu,
    >>> które gloryfikujesz.
    >> Ja? Gloryfikuję? Gdzie?
    >
    > No może nie gloryfikujesz, ale chwalisz, bronisz i popierasz.

    Gdzie? Póki co tylko zwracam uwagę, żeby nie robić afery, bo jakiś
    szaman z ambony cię nastraszył, że będzie Sodoma i Gomora. A ty nawet
    nie wiesz, jak konkretnie wyglądają projekty tego, czym cię straszyli.

    [ciach]

    > Rozumiem.

    Nie.

    > I nie zgadzam się z podatkami innymi niż dochodowe albo

    ROTFL

    A ja się nie zgadzam z demokracją, gdzie każdy idiota, egoista, oszołom,
    oszust czy naiwniak łykający każdą bajeczkę ma prawo głosować i
    kandydować. Stokroć bardziej podobałby mi się system z książki
    Heinleina, w którym żeby móc głosować oraz kandydować trzeba czynem
    udowodnić, że stawia się dobro społeczeństwa nad własne. No i że ma się
    jakieś minimum rozumu.

    I co z tego? Mam strzelać focha, jak ty?

    > użytkowe (coś ala ,,czynsz'', więc np. podatek drogowy, który (nie wiem
    > jak teraz, ale kiedyś był w paliwie) ma być płacony przez użytkownika
    > drogi, bo on te drogi zużywa.

    Ponownie: akcyza nie jest podatkiem celowym.

    Właściwie chyba nie ma Polsce żadnych podatków celowych - mi się
    przypomina tylko hiberna z XVII wieku... No nie, przepraszam -
    "abonament" RTV jest poniekąd podatkiem celowym ;)

    > Nie podoba mi się, że mam sobie dom i mam taką wizję, że nie mogę
    > pracować. Chcę sobie do końca życia tam już pomieszkać, aż umrę w
    > spokoju. A tu mam płacić podatek za samo posiadanie i to w sporej
    > kwocie, a jej wielkość ma wynikać z atrakcyjności okolicy i tego, jak
    > bardzo moja działka jest np. pożądana pod budowę supermarkietu. Mogę
    > sobie mieć drewnianą chatkę, kawałek ogródka z marchewką, a mi wycenią
    > całość na pół miliona, bo atrakcyjna okolica.

    No proszę, znasz już ostateczną kwotę podatku? Ten twój wszechmogący
    przyniósł ci z przyszłości ostateczną wersję przepisów i jest ona aż tak
    odmienna od do tej pory proponowanych projektów?

    Poproś następnym razem o numery w lotto - przestaniesz się martwić o
    finanse.

    > Oddawać z tego co dochodzi można, bo dochodzi, więc w sumie bilans
    > posiadania i tak się zwiększa. Oddawać za sam fakt posiadania, to jest
    > haracz.

    No to połóż się krzyżem na środku pola. Może ten twój wszechmogący
    interweniuje i zniesie wszystkie podatki, które się tobie nie podobają.


  • 77. Data: 2012-06-28 22:26:28
    Temat: Re: Wejście bez nakazu?
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    W dniu 28.06.2012 21:34, Gotfryd Smolik news pisze:
    > On Thu, 28 Jun 2012, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
    >> A skąd się dowiedzieli? Iksiński im nie latał ponownie wyrejestrowywać
    >> odbiornika pod nowym adresem.
    > Ależ latał - skoro jest wpisany do bazy abonentów, to raczej
    > we własnym interesie o to zadbał :)

    A to trzeba się wyrejestrowywać po każdej zmianie zamieszkania?


    --
    Przemysław Adam Śmiejek

    Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
    ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
    aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)


  • 78. Data: 2012-06-28 22:28:15
    Temat: Re: Wejście bez nakazu?
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    W dniu 28.06.2012 22:26, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
    > A to trzeba się wyrejestrowywać po każdej zmianie zamieszkania?

    Wczytałem się w poprzednie listy, faktycznie miał można odebrać
    dwuznacznie.

    Mi chodziło o to, że poprzedni właściciel miał, wyrejestrował, wprowadza
    się w to miejsce ktoś kto nie miał. I już nie jest ,,czysty''.

    --
    Przemysław Adam Śmiejek

    Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
    ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
    aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)


  • 79. Data: 2012-06-28 22:37:08
    Temat: Re: Wejście bez nakazu?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 28.06.2012 21:24, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

    >>> Neutralność nie istnieje.
    >> Ależ istnieje - wystarczy się nie upierać przy istnieniu bytów, których
    >> istnienia nie można eksperymentalnie zweryfikować.
    >
    > To nie neutralność. To dostosowanie się do ateizmu.
    > Ty nie umiesz udowodnić, że Boga nie ma.

    Udowodnij, że nie ma niewidzialnych różowych jednorożców.

    O! I udowodnij, że nie jesteś złodziejem i pedofilem. Już raz chyba
    ciebie o to prosiłem. Póki co tego nie zrobiłeś. Czyli wg. twojej
    własnej "logiki" - jesteś złodziejem i pedofilem ;->

    >>> To wasza ateistyczna doktryna, że to co
    >>> głosicie jest neutralne, już o tym dyskutowaliśmy. Jak ktoś ma określone
    >>> poglądy, to wyznawanie innych, żeby tym innym nie podpaść jest głupie.
    >> Tylko ty to propagujesz nie jako swoje prywatne wymysły, tylko jako
    >> obiektywną prawdę.
    >
    > Bo to prawda. I jestem przekonany o niej w 100%.

    A jak ktoś jest przekonany, że jesteś złodziejem i pedofilem (bo
    usłyszał taką plotkę w maglu) to oznacza, że jesteś? Ciekawe.

    [ciach]

    > Jeśli będę o tym w 100% przekonany, a ty nie będziesz miał dowodu, że
    > jest inaczej, to będę głosił i zamknięcie mi ust nie będzie nijak
    > obiektywne ani neutralne.

    Ktoś gdzieś napisał lub powiedział, że jesteś złodziejem i pedofilem.

    Uwierzyłem. Bo tak.

    Póki nie przedstawisz dowodu, że nie jesteś, mam prawo głosić, że jesteś.

    Widzisz problem? ;->

    [ciach]

    >>> A twoim teatrze tego nie zobaczysz, a temat poglądów to jakiś dość mało
    >> Teatr jest zupełnie innym medium niż TV i dostarcza zupełnie innych wrażeń.
    >
    > Wydaje mi się, ze sugerowałeś, że telewizja to opium dla mas i że należy

    W dużej części niestety tak.

    > ją zlikwidować albo coś w ten deseń.

    Kłamiesz.


  • 80. Data: 2012-06-28 22:40:03
    Temat: Re: Wejście bez nakazu?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 28.06.2012 22:28, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
    > W dniu 28.06.2012 22:26, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
    >> A to trzeba się wyrejestrowywać po każdej zmianie zamieszkania?
    >
    > Wczytałem się w poprzednie listy, faktycznie miał można odebrać
    > dwuznacznie.
    >
    > Mi chodziło o to, że poprzedni właściciel miał, wyrejestrował, wprowadza
    > się w to miejsce ktoś kto nie miał. I już nie jest ,,czysty''.
    >

    Zrozum: TV rejestruje się "na osobę".

    Przychodzi ktoś skontrolować odbiorniki tej osoby - mówisz, że tej osoby
    tu już od dawna nie ma.


strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9 ... 15


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1