-
191. Data: 2007-08-11 22:55:34
Temat: Re: Wegetarianie a wojsko
Od: Wrak Tristana <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z sobota, 11 sierpnia 2007 23:30
(autor Andrzej Lawa
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <d...@n...lechistan.com>):
> Ty masz nieźle nas*.*ne w głowie... Tobie się wydaje, że wegetarianie to
> jakieś bojówki, które odbierają spragnionym padliny mięcho od ust?
Niestety czasami tak... Mam takiego dalszego znajomego, co z dumą opowiadał,
jak do pobliskich sklepów z mięsem wrzucali śmierdzące bomby....
--
Wrak Tristana
* Forum WO: http://forum.alrauna.org/
* Forum Linuksowe: http://forum.linux.org.pl/
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: o...@z...katowice.pl i...@b...pl s...@o...pl
a...@e...com.pl w...@l...pl
-
192. Data: 2007-08-12 00:35:17
Temat: Re: Wegetarianie a wojsko
Od: zly <b...@p...fm>
Dnia Sun, 12 Aug 2007 00:55:34 +0200, Wrak Tristana napisał(a):
> jak do pobliskich sklepów z mięsem wrzucali śmierdzące bomby....
I przebijaly ten smrod z miesnego???
--
marcin
-
193. Data: 2007-08-12 16:36:52
Temat: Re: Wegetarianie a wojsko
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Wrak Tristana wrote:
>> Ty masz nieźle nas*.*ne w głowie... Tobie się wydaje, że wegetarianie to
>> jakieś bojówki, które odbierają spragnionym padliny mięcho od ust?
>
> Niestety czasami tak... Mam takiego dalszego znajomego, co z dumą opowiadał,
> jak do pobliskich sklepów z mięsem wrzucali śmierdzące bomby....
>
Wobec tego wszyscy chrześcijanie to mordercy ;-> Patrz: krucjaty i
konkwista ;->
Swoją drogą to przyciągasz dziwnych znajomych...
-
194. Data: 2007-08-12 18:15:49
Temat: Re: Wegetarianie a wojsko
Od: Wrak Tristana <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z niedziela, 12 sierpnia 2007 18:36
(autor Andrzej Lawa
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <h...@n...lechistan.com>):
> Wrak Tristana wrote:
>>> Ty masz nieźle nas*.*ne w głowie... Tobie się wydaje, że wegetarianie to
>>> jakieś bojówki, które odbierają spragnionym padliny mięcho od ust?
>>
>> Niestety czasami tak... Mam takiego dalszego znajomego, co z dumą
>> opowiadał, jak do pobliskich sklepów z mięsem wrzucali śmierdzące
>> bomby....
>>
>
> Wobec tego wszyscy
Napisałem _czasami_
> Swoją drogą to przyciągasz dziwnych znajomych...
Jesteś za głupi żeby przeżyć bez osobistych wycieczek?
--
Wrak Tristana
* Forum WO: http://forum.alrauna.org/
* Forum Linuksowe: http://forum.linux.org.pl/
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: o...@z...katowice.pl i...@b...pl s...@o...pl
a...@e...com.pl w...@l...pl
-
195. Data: 2007-08-12 19:40:35
Temat: Re: Wegetarianie a wojsko
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Wrak Tristana wrote:
>> Wobec tego wszyscy
>
> Napisałem _czasami_
Czasami to blondynki popełniają morderstwa ;)
>> Swoją drogą to przyciągasz dziwnych znajomych...
>
> Jesteś za głupi żeby przeżyć bez osobistych wycieczek?
Dziwny znajomy? Dziwny. Twój? Twój. CBDO
-
196. Data: 2007-08-13 08:39:32
Temat: Re: Wegetarianie a wojsko
Od: "Henry (k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>
Dnia Sat, 11 Aug 2007 23:30:51 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):
> Ty masz nieźle nas*.*ne w głowie... Tobie się wydaje, że wegetarianie to
> jakieś bojówki, które odbierają spragnionym padliny mięcho od ust?
Ja? Ależ skąd - mam w pracy kolegę który nie je mięsa - fajny gość.
Na stołówce też nie narzekam że na 3 dania obiadowe jedno jest zawsze
wegetariańskie. Wkurza mnie tylko jak danie mięsne jest z grzybami których
nie cierpię (nie jestem w stanie ich fizycznie przełknąć ze względu na
smak) - ale afery z tego nie robię - moja fobia i trzymam ją dla siebie ;-)
Pozdrawiam,
Henry
-
197. Data: 2007-08-13 14:53:13
Temat: Re: Wegetarianie a wojsko
Od: Sebcio <s...@n...com>
Wrak Tristana pisze:
> U nas w szkole ani jednego nie ma.
U mnie w szkole mieli harcówkę w... podziemiu. Może to coś znaczy ? ;)
Do dzisiaj znam masę harcerzy i muszę przyznać, że teraz funkcjonują na
zasadzie samorządów. Te drużyny które same coś potrafią zdziałać
istnieją. Te, które liczą na wsparcie związku już dawno padły. Każdy
orze jak może...
--
Pozdrawiam,
Sebcio