-
11. Data: 2010-08-06 15:25:51
Temat: Re: Ważno?ć umowy z błędami
Od: "Krzysztof" <k...@l...pl>
Użytkownik "Paweł" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:3d3o561as5qlin2hqf18urh1kqdb3a0fmq@4ax.com...
> Bardzo ogólnie usługa będzie elementem większej całości idącej na
> export, a export będzie dokonywany przez inny podmiot. Z przyczyn, o
> których nie chcę pisać faktura (powiększona o) VAT jest dla nas w
> końcowym rozrachunku korzystniejsza.
Strach się bać, co tam sobie wykombinowałeś, bo kupy się toto nijak nie
trzyma :>
Pozdrawiam
K.
-
12. Data: 2010-08-07 08:28:33
Temat: Re: Ważno?ć umowy z błędami
Od: Paweł <p...@p...onet.pl>
Dnia 6 Aug 2010 17:23:09 +0200, Wojciech Bancer <p...@p...pl>
napisał:
>On 2010-08-06, Paweł <p...@p...onet.pl> wrote:
>
>
>Przecież dostałeś odpowiedź, że umowa jest ważna, czyż nie?
I właśnie o tą odpowiedź mi chodziło. Z drugiej strony cały czas nie
mogę zrozumieć, jak umowa, która w jednym z punktów wprowadza
usługodawcę w błąd (a więc usługobiorca podpisem potwierdził
nieprawdę) może być częściowo ważna.
>
>Przecież export jest neutralny podatkowo, jak chodzi o VAT?
Jesteś przekonany, że poza UE jest to zupełnie obojętne?
--
Pozdrawiam
Paweł
-
13. Data: 2010-08-07 14:50:49
Temat: Re: Ważno?ć umowy z błędami
Od: gr <j...@w...pl>
On 6 Sie, 15:40, Paweł <p...@p...onet.pl> wrote:
> To naucz się czytać ze zrozumieniem, pytanie było o ważność umowy, a
> nie o potrzebę zapłacenia VATu. Nie lubię osób napastliwych.
>
Sam napisałeś, ze to ma znaczenie czasami.
-
14. Data: 2010-08-07 19:10:07
Temat: Re: Ważno?ć umowy z błędami
Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>
On 2010-08-07, Paweł <p...@p...onet.pl> wrote:
[...]
>> Przecież dostałeś odpowiedź, że umowa jest ważna, czyż nie?
>
> I właśnie o tą odpowiedź mi chodziło. Z drugiej strony cały czas nie
> mogę zrozumieć, jak umowa, która w jednym z punktów wprowadza
> usługodawcę w błąd (a więc usługobiorca podpisem potwierdził
> nieprawdę) może być częściowo ważna.
Ja myślę, że mógłbyś poczytać sobie kodeks cywilny, przydałoby Ci się:
----
Art. 58. §1. Czynność prawna sprzeczna z ustawą albo mająca na celu obejście
ustawy jest nieważna, chyba że właściwy przepis przewiduje inny skutek,
w szczególności ten, iż na miejsce nieważnych postanowień czynności
prawnej wchodzą odpowiednie przepisy ustawy.
§ 2. Nieważna jest czynność prawna sprzeczna z zasadami współżycia
społecznego.
§ 3. Jeżeli nieważnością jest dotknięta tylko część czynności prawnej,
czynność pozostaje w mocy co do pozostałych części, chyba że z okoliczności
wynika, iż bez postanowień dotkniętych nieważnością czynność nie zostałaby
dokonana.
---
>> Przecież export jest neutralny podatkowo, jak chodzi o VAT?
> Jesteś przekonany, że poza UE jest to zupełnie obojętne?
Ale mówimy o usługach?
Znam dwa przypadki postępowania z VAT w przypadku transakcji zagranicznych,
ale żaden z nich IMHO nie narusza neutralności tego podatku. Albo ten VAT
naliczasz tak jak normalnie, albo masz eksport nie podlegający pod VAT.
"Exportowane" do UE usługi zresztą też podpadają pod nie podlegające
lokalnemu VATowi, poza wyjątkami utrzymanymi jeszcze przez chyba kilka
lat.
--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl
-
15. Data: 2010-08-08 14:23:22
Temat: Re: Ważno?ć umowy z błędami
Od: Maddy <m...@e...com.pl>
W dniu 06-08-2010 17:25, Krzysztof pisze:
>
> Użytkownik "Paweł" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:3d3o561as5qlin2hqf18urh1kqdb3a0fmq@4ax.com...
>
>> Bardzo ogólnie usługa będzie elementem większej całości idącej na
>> export, a export będzie dokonywany przez inny podmiot.
I co ma do tego dokument, który wystawia jakiś tam podwykonawca n-ty w
kolejce powiązań?
>> Z przyczyn, o
>> których nie chcę
Albo kręcisz jakieś wielkie lody na miarę afery paliwowej albo nie masz
żadnego uzasadnienia dla FV VAT tylko jesteś upierdliwym ignorantem.
Jeżeli jest trzecia opcja, to ją opisz.
>> pisać faktura (powiększona o) VAT jest dla nas w
>> końcowym rozrachunku korzystniejsza.
Mówię: bzdura kompletna.
Sprawdzam!
>
> Strach się bać, co tam sobie wykombinowałeś, bo kupy się toto nijak nie
> trzyma :>
Trzyma się, trzyma - jak założysz piramidę służącą do wyłudzania zwrotów
VAT na lewy eksport czyli działalność jednoznacznie przestępczą.
Ale tylko wtedy.
Pawełku - podaj ten niesamowity scenariusz, w którym bardziej opłaca się
zapłacić 122 zł z faktury VAT niż 100zł z rachunku bez VAT.
Jeżeli to nie jest przestępstwo gospodarcze (a na to jak na razie
wygląda) to co szkodzi opisać mechanizm tego "opłacania się w końcowym
rozrachunku"?
Oczywiście zawsze możesz schować się za ograny numer z urażoną godnością
osobistą "kobieta mnie bije!!" i "tak to ja nie będę dyskutował"...
--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***
Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID m...@e...com.pl
GG: 5303813
-
16. Data: 2010-08-09 08:37:44
Temat: Re: Ważno?ć umowy z błędami
Od: Paweł <p...@p...onet.pl>
Dnia 7 Aug 2010 21:10:07 +0200, Wojciech Bancer <p...@p...pl>
napisał:
>
>Ja myślę, że mógłbyś poczytać sobie kodeks cywilny, przydałoby Ci się:
>
>----
>Art. 58. §1. Czynność prawna sprzeczna z ustawą albo mająca na celu obejście
>ustawy jest nieważna, chyba że właściwy przepis przewiduje inny skutek,
>w szczególności ten, iż na miejsce nieważnych postanowień czynności
>prawnej wchodzą odpowiednie przepisy ustawy.
>
>§ 2. Nieważna jest czynność prawna sprzeczna z zasadami współżycia
>społecznego.
>
>§ 3. Jeżeli nieważnością jest dotknięta tylko część czynności prawnej,
>czynność pozostaje w mocy co do pozostałych części, chyba że z okoliczności
>wynika, iż bez postanowień dotkniętych nieważnością czynność nie zostałaby
>dokonana.
Dziękuję za najbardziej konkretną odpowiedź.
--
Pozdrawiam
Paweł
-
17. Data: 2010-08-09 08:45:52
Temat: Re: Ważno?ć umowy z błędami
Od: Paweł <p...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 08 Aug 2010 16:23:22 +0200, Maddy <m...@e...com.pl>
napisał:
>W dniu 06-08-2010 17:25, Krzysztof pisze:
>>
>> Użytkownik "Paweł" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>> news:3d3o561as5qlin2hqf18urh1kqdb3a0fmq@4ax.com...
>>
>Trzyma się, trzyma - jak założysz piramidę służącą do wyłudzania zwrotów
>VAT na lewy eksport czyli działalność jednoznacznie przestępczą.
>Ale tylko wtedy.
Zwroty VATu są rzeczą zupełnie normalną, choć wielu przedsiębiorców
boi sie o to wystąpić - rzeczywiście najczęściej kończy sie to
kontrolą skarbową. Był okres, w którym mielśmy osobny pokój dla
"skarbówki" w firmie.
Jak narazie to ja chcę ten VAT zapłacić, może mam w tym interes, a
może chcę wspomóc dogorywający budżet.
>>Pawełku - podaj ten niesamowity scenariusz, w którym bardziej opłaca się
>zapłacić 122 zł z faktury VAT niż 100zł z rachunku bez VAT.
>Jeżeli to nie jest przestępstwo gospodarcze (a na to jak na razie
>wygląda) to co szkodzi opisać mechanizm tego "opłacania się w końcowym
>rozrachunku"?
Opisywać nie mam zamiaru, zwłaszcza, że mam zamiar na całym interesie
zarobić. (nie jest to na szczęście sprzeczne z prawem).
>Oczywiście zawsze możesz schować się za ograny numer z urażoną godnością
>osobistą "kobieta mnie bije!!" i "tak to ja nie będę dyskutował"...
Twoja płeć przez Internet jest mi obojętna, Twoja agresja śmieszna.
--
Pozdrawiam
Paweł
-
18. Data: 2010-08-09 08:50:48
Temat: Re: Ważno?ć umowy z błędami
Od: spp <s...@o...pl>
W dniu 2010-08-09 10:45, Paweł pisze:
> Był okres, w którym mielśmy osobny pokój dla
> "skarbówki" w firmie.
A co w tym dziwnego? W miarę możliwości kontrolowany ma obowiązek
udostępnić takie pomieszczenie na żądanie kontrolerów.
--
spp
-
19. Data: 2010-08-09 09:02:21
Temat: Re: Ważno?ć umowy z błędami
Od: Paweł <p...@p...onet.pl>
Dnia Mon, 09 Aug 2010 10:50:48 +0200, spp <s...@o...pl> napisał:
>W dniu 2010-08-09 10:45, Paweł pisze:
>
>> Był okres, w którym mielśmy osobny pokój dla
>> "skarbówki" w firmie.
>
>A co w tym dziwnego? W miarę możliwości kontrolowany ma obowiązek
>udostępnić takie pomieszczenie na żądanie kontrolerów.
Nic, tylko pokój był cały czas przygotowany i czekał na kolejne wizyty
związane ze zwrotem VAT.
--
Pozdrawiam
Paweł
-
20. Data: 2010-08-09 09:24:54
Temat: Re: Ważno?ć umowy z błędami
Od: Maddy <m...@e...com.pl>
W dniu 09-08-2010 10:45, Paweł pisze:
> Dnia Sun, 08 Aug 2010 16:23:22 +0200, Maddy<m...@e...com.pl>
> napisał:
>
>> W dniu 06-08-2010 17:25, Krzysztof pisze:
>>>
>>> Użytkownik "Paweł"<p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>>> news:3d3o561as5qlin2hqf18urh1kqdb3a0fmq@4ax.com...
>>>
>
>
>> Trzyma się, trzyma - jak założysz piramidę służącą do wyłudzania zwrotów
>> VAT na lewy eksport czyli działalność jednoznacznie przestępczą.
>> Ale tylko wtedy.
>
> Zwroty VATu są rzeczą zupełnie normalną, choć wielu przedsiębiorców
> boi sie o to wystąpić - rzeczywiście najczęściej kończy sie to
> kontrolą skarbową. Był okres, w którym mielśmy osobny pokój dla
> "skarbówki" w firmie.
Jesteś taki obcykany a nie potrafisz w jednym zdaniu powiedzieć,
dlaczego faktura VAT na 122zł jest lepsza niż rachunek na 100zł?
>
> Jak narazie to ja chcę ten VAT zapłacić, może mam w tym interes,
No cały czas się usiłuję dowiedzieć jaki. Bo ten Twój podejrzany interes
na razie sprowadza się do zawracania d.... uczciwemu przedsiębiorcy
który przez przypadek nie jest vatowcem.
> a
> może chcę wspomóc dogorywający budżet.
A jednak nie taki obcykany.
Znaczy chcesz dostać fakturę VAT i NIE odliczyć z niej VATu?
To jedyny sposób wspomożenia budżetu vatem.
>>> Pawełku - podaj ten niesamowity scenariusz, w którym bardziej opłaca się
>> zapłacić 122 zł z faktury VAT niż 100zł z rachunku bez VAT.
>> Jeżeli to nie jest przestępstwo gospodarcze (a na to jak na razie
>> wygląda) to co szkodzi opisać mechanizm tego "opłacania się w końcowym
>> rozrachunku"?
>
> Opisywać nie mam zamiaru, zwłaszcza, że mam zamiar na całym interesie
> zarobić. (nie jest to na szczęście sprzeczne z prawem).
"Zarobić" na vacie można wyłącznie na drodze przestępstwa.
VAT jest albo neutralny (można odliczyć VAT od zakupów) albo można na
nim stracić (gdy nie można odliczyć).
Pierwsze pytanie było proste - skąd wynika konieczność uzyskania od
podwykonawcy faktury VAT.
Ale Ty zacząłeś z tego robić wielka tajemnicę.
Zaraz się okaże, że potrzebujesz fakturę VAT żeby dostać zwrot tego VATu
z tytułu eksportu, i to ma być ten "zarobek".
>> Oczywiście zawsze możesz schować się za ograny numer z urażoną godnością
>> osobistą "kobieta mnie bije!!" i "tak to ja nie będę dyskutował"...
>
> Twoja płeć przez Internet jest mi obojętna, Twoja agresja śmieszna.
Bo jak wiemy zadawanie niewygodnych pytań (tzn, pytań na które zapytany
nie zna odpowiedzi, chociaż udaje że zna, ale to TAJEMNICA) to brutalny
atak.
Co Ty, trzeci Kaczyński jesteś?
--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***
Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID m...@e...com.pl
GG: 5303813