-
11. Data: 2005-06-09 20:44:31
Temat: Re: Warsztat samochodowy - naciągacze?
Od: KrzysiekPP <k...@n...op.pl>
> facet Cię oszukuje - ta jego 'wycena" jest po prostu .... oferta złożoną
> przez niego na Twoje ręce. A to że Ty jako Inwestor wybrałeś tańszego
> kontrahenta - jego strata.....
Wy wszyscy pewnie nie zdajecie sobie sprawy z tego, ze "mali" blacharze
nie maja komputera/nie znaja sie itp itd. i robią wyceny w innych
warsztatach, ktore sa wyposazone w programy Audatexu/Eurotaxu itp itd.
Za tą wycene, którą generalnie towarzystwa ubezpieczeniowe uznają płacą
jakies 40-60 zl. Pewnie to gosc mial na mysli. Zlecil wycene, klient sie
rozmyslil i warsztat jest o wycene do tyłu. Tak czy inaczej to strata
warsztatu, a klienta nie mozna za to scigac.
--
Krzysiek, Krakow
-
12. Data: 2005-06-09 22:50:18
Temat: Re: Warsztat samochodowy - naciągacze?
Od: Papik <p...@a...net>
Dnia Thu, 9 Jun 2005 22:44:31 +0200, KrzysiekPP napisał/napisała:
> Wy wszyscy pewnie nie zdajecie sobie sprawy z tego, ze "mali" blacharze
> nie maja komputera/nie znaja sie itp itd. i robią wyceny w innych
> warsztatach, ktore sa wyposazone w programy Audatexu/Eurotaxu itp itd.
wiesz maly warsztat mala kasa wiec po jaka cholere zlecaja dalej aby ..
ponosic koszta ??
Chyba trzeba tam kogos zmienic :>
--
* zycie zaczyna sie po 30. ale tez przed 30. moze sie skonczyc *
PAPIK - Positronic Android Programmed for Infiltration and Killing
GG: 7070