-
11. Data: 2006-09-10 17:39:04
Temat: Re: Wandalizm? niszczenie mienia? vs naruszenie nietykalnosci.
Od: scream <n...@p...pl>
Dnia Sun, 10 Sep 2006 19:25:43 +0200, Tiger napisał(a):
> Ja bym sobie policzyl wedlug cennika "reklama na samochodach"... wyslal
> wezwanie do usuniecia, podal adres pod ktorym stoi samochod powiedzmy po
> 20:00, w razie nieusuniecia w ciagu 14 dni - zgoda na koszt miejsca na
> reklame (powiedzmy 1000 zl miesiecznie). Ciekawe, co by bylo ;-)
No tak, ale komu byś to wysłał? :) Coca-Coli? :) Bo wiesz, takie naklejki
to można i na allegro nabyć :)
--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
-
12. Data: 2006-09-10 17:43:25
Temat: Re: Wandalizm? niszczenie mienia? vs naruszenie nietykalnosci.
Od: Hikikomori San <h...@g...pl>
Tiger wrote:
> Ja bym sobie policzyl wedlug cennika "reklama na samochodach"... wyslal
> wezwanie do usuniecia, podal adres pod ktorym stoi samochod powiedzmy po
> 20:00, w razie nieusuniecia w ciagu 14 dni - zgoda na koszt miejsca na
> reklame (powiedzmy 1000 zl miesiecznie). Ciekawe, co by bylo ;-)
Cala rodzina kolesia pucowalaby ci przez 3 godziny autko ;)
-
13. Data: 2006-09-10 17:59:45
Temat: Re: Wandalizm? niszczenie mienia? vs naruszenie nietykalnosci.
Od: "Jasko Bartnik" <j...@g...pl>
Dnia 10-09-2006 o 14:42:02 Tiger <c...@c...pl> napisał(a):
>> Nie, nic takiego. A ma to prawne znaczenie?
> Skoro dzieciak nie niszczyl ani nie byl to akt wandalizmu, to
> niespecjalnie.
> Powiedz, jakiego rodzaju byly to nalepki, to powiem Ci, jak powinienes
> byl
> sie zachowac ;-) Tutaj tresc moze miec znaczenie.
A gdyby zalozyc, ze naklejki pozostawia na karoserii nieusuwalny niskim
nakladem kosztow slad? A ktos sobie polozyl na karoserii swojego Seicento
8 warstw czerwonego lakieru najwyzszych lotow ... calosc w cenie samego
samochodu (przykladowo 10 tys. zl)? Rozumiem, ze wtedy oplacalo by sie
powalczyc w sadzie ... ale chyba nalepke latwo usunac? Nie mozna w jakis
prosty sposob nakazac 'mlodemu' likwidacje 'szkody'?
--
Pozdrawiam,
Jasko Bartnik
-
14. Data: 2006-09-10 21:45:59
Temat: Re: Wandalizm? niszczenie mienia? vs naruszenie nietykalnosci.
Od: Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl>
On 2006-09-10, Hikikomori San <h...@g...pl> wrote:
> A mnie caly czas intryguje co bylo na tych naklejkach ;)
Mnie też. I dodatkowo to, że autor wątku mimo pytań wciąż nie chce nam
powiedzieć.
Renata
-
15. Data: 2006-09-10 22:23:29
Temat: Re: Wandalizm? niszczenie mienia? vs naruszenie nietykalnosci.
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Yarroll" <y...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ee0tt7$irg$1@news.onet.pl...
Jest to uszkodzenie mienia. Tyle, że kwalifikacja prawna zależy od wartości
strat. W najlepszym razie rachunek z myjni za usunięcie nalepek traktowany jako
naprawa, a więc wykroczenie. Jeśli nalepka zawierała ogłoszenie albo reklamę, to
dodatkowo mamy do czynienia z wykroczeniem z bodaj art. 63a kw.
Co do kopnięcia w d... to można je rozpatrywać w kategoriach ujęcia. Chciałeś
ująć sprawcę wykroczenia, którego tożsamości w inny sposób nie można było
ustalić. Uciekał. chciałeś mu podciąć nogi, ale wyszło za wysoko. I to by było
na tyle.
-
16. Data: 2006-09-11 20:02:05
Temat: Re: Wandalizm? niszczenie mienia? vs naruszenie nietykalnosci.
Od: "Slawek" <s...@i...pl>
Po kiego się przyznałeś, że sprzedałeś mu laka ??? Trzeba było powiedzieć,
że go tylko pogoniłeś, a to on odgrażał się koleszkami.
Pozdro SP
-
17. Data: 2006-09-11 20:04:28
Temat: Re: Wandalizm? niszczenie mienia? vs naruszenie nietykalnosci.
Od: "Slawek" <s...@i...pl>
No i on w ramach rewanżu wypalił mu kujawiaka (wg mnie słusznie), który też
nie pozostawił śladu na dupie, więc o co draka ? Ten mu okleił auto, a ten
mu okleił dupsko, tylko że ze szpica ;-)
pozdro SP