-
11. Data: 2007-02-24 09:12:20
Temat: Re: Walka z NASK
Od: "F.T." <f...@p...onet.pl>
Użytkownik "Norbert" <norbertn_at_post.pl.i.dont.like.sp_a_m> napisał w
wiadomości news:45df83e6$1@news.home.net.pl...
>>>2. Dla mojego klienta około roku 1999 zarejestrowalem domene
>> na poczatek - kto byl wpisany jako wlasciciel domeny, ty czy klient?
>
> Klient
To mozę i mnie byś opłacał domenę?
przez kilka lat?
Wskazać konto?
-
12. Data: 2007-02-26 17:04:31
Temat: Re: Walka z NASK
Od: MiKeyCo <z...@p...cy.rot13>
donwito napisał(a):
> Chyba coś innego. NASK zrywa umowę z niepłacącymi właścicielami domen
> jak każdy registrar, z miejsca, bez żadngo rocznego okresu karencji typu
> "to my Panu potrzymamy tę domenę jeszcze przez rok, może się Pan z
> powrotem namyśli". W 1999 r. zarejestrowana.
Nie myl umów z NASKiem a umów z rejestratorami pośredniczącymi.
Rejestratorzy (pośrednicy) realizują usługi wyłącznie na zasadzie
przedpłaty. Brak opłaty oznacza zerwanie umowy i nieprzedłużenie
ważności domeny, a rejestracja odbywa się tylko po wpłacie.
Rejestratorzy różnie to rozwiązują technicznie i formalnie, ale ramy
działania są jednakowe.
NASK wystawiał faktury na ogólnej zasadzie zamówionej usługi - po
wykonaniu rejestracji lub odnowienia. NASK potrafił wiele miesięcy
(afaik nawet ponad rok) monitować faktury. Po spełnieniu jakich warunków
wypowiadał - nie mam pojęcia, ale na pewno świadczył usługi pierwszy rok
(pierwsza zaległa faktura), a dość prawdopodobne, że nawet cały lub
część kolejnego. Potem dochodził należności sądownie.
To jednak były czasy, gdy wszystko z NASKu przychodziło pocztą
(żadnych maili, faktur pro forma, PDFów), wszystko trzeba było załatwiać
pisemnie, nawet zmianę delegacji domen. Wtedy niedostarczony lub
dostarczony ze zwłoką list był sporym prolemem, bo wydłużał załatwienie
sprawy o tygodnie. :))
> Twoj klient! W 2001 zrywasz umowę z klientem. Rozumiem, że do tgo okresu
> sprawa platności była jasna. Ale problem platności ciągnie się do 2007
> roku. To oznacza, że przez 5 czy 6 lat ktoś MUSIAŁ płacić za utrzymanie
> tej domeny.
Nie, najprawdopodobniej były nieopłacone. j.w.
Kto? Ty? I teraz nagle sobie przypomniałeś, że jednak już
> nie chcesz? To po prostu przestań płacić, umowy są tak skonstruowane, że
> jak nie płacisz za domenę to po prostu ją tracisz i koniec imprezy.
j.w.
--
pzdr, MiKeyCo
-
13. Data: 2007-02-26 17:37:37
Temat: Re: Walka z NASK
Od: Michał Kordulewski <z...@p...cy.rot13>
Norbert napisał(a):
> Jak im zaplace to przysla mi kolejna fakture (wszak jest juz marzec wiec
> kolejny rok sie zaczal), o odsetkach nie mowie.
> Rozwazam rowniez niezaplacenie nawet gdybym nie mial racji z powodu tego co
> napisali w wezwaniu.
> "Brak zaplaty naleznosci [...] spowoduje w przypadku aktywnych domen
> zaprzestanie swiadczenia uslug ktorych dotycza te naleznosci"
> Poradzcie cos, prosze
Zapłać i wypowiedz umowę. Z opisu wynika, że aktualnie powinieneś
opłacić dwuletni okres. Ew. wypowiedz bez opłacania, ale zapewne skończy
się to dla Ciebie tylko dodatkowymi kosztami sądowymi za kilka lat.
Ew. przenieś domenę do pośredników NASKu, u nich będziesz miał
pewność, że nie ulegnie odnowieniu bez wniesienia płatnośći.
--
pzdr, Michał Kordulewski