eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo[WYPADEK] czy policja złamała prawo?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 45

  • 21. Data: 2004-01-11 17:25:06
    Temat: Re: [WYPADEK] czy policja złamała prawo?
    Od: "Leszek" <l...@u...fm>


    Użytkownik "poreba" <d...@p...com> napisał w wiadomości
    news:Xns946DB05358B89dmicfgpolboxcom@22.7.19.17...

    > Zbita szyba, lusterko, pogięta blacha itp.
    > (pomińmy realność powstania tego typu szkód i w takim rozmiarze).
    > Straty ok. 1500zł.
    >
    > Czy jest to wykroczenie "drogowe"?
    > Czy wezwana policja (pomijamy czy się zjawi) wlepi 6 pkt.?


    To jest uszkodzenie mienia. Żaden pojazd nie był w ruchu.
    Po drugie :nawet gdyby był nie ma za to dla pasażera punktów karnych.

    Pozdr
    Leszek



  • 22. Data: 2004-01-11 17:48:01
    Temat: Re: [WYPADEK] czy policja złamała prawo?
    Od: Marek Strzelecki <m...@a...w.pl>



    Andrzej Lawa wrote:
    > Użytkownik "Marek Strzelecki" <m...@a...w.pl> napisał w
    > wiadomości news:btptlg$8m8$1@topaz.icpnet.pl...
    >
    >
    >>> moje pytanie: czy mieli prawo? teren byl prywatny.
    >>
    >>Spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego
    >>- kolizja drogowa (art. 86 § 1 lub 2 k.w.). Nic mi nie
    >>wiadomo o tym, jakoby na drogach prywatnych
    >>obowiązywały inne przepisy, niż na publicznych
    >
    >
    > Dobrze to ująłeś: TOBIE nie wiadomo. Bo nie znasz tych przepisów.



    Na szczęście Ty je znasz, ale wrodzona skoromność każe Ci zachować tę
    wiedzę dla siebie. prawda?




    > Równie dobrze mógłyś wlepiać mandaty za przekroczenie prędkości uczestnikom
    > wyścigów na zamkniętych torach.


    OS i zamkniete tory w żaden sposób nie dadzą siętrakrować jako drogi
    publiczne, ale czuję coraz większą ciekawośc próbując nadążyć za Twoim
    sposobem wyciągania wniosków.


    >>(swoją drogą np. odcinek A2 Krzesiny-Września
    >>jest prywatną czy "państwową" drogą?),
    >>podobnie jak kradzież jest kradzieżą również
    >>na terenie prywatnym.
    >
    >
    > Bosz.... Nie chodzi o stosunek własności!!!


    Zabrakło emotikonu, następnym razem będę je wstawiał w postach, które
    mógłbyś przeczytać.


    > Droga prywatna też może być publicznie dostępna.


    A gdzie ja napisałem coś, co temu przeczy?


    PS Twój post to podręcznikowy przykład, jak nie należy udzielać
    odpowiedzi w usenecie, niestety, bardzo częsty przykład: żadnych
    konkretów, rzucanie haseł jak najodlegniejszych od sedna zagadnienia,
    dosłowne traktowanie czegoś, co ewidentnie na takie nie zasługuje i
    wyśmiewanie czegoś, czego się nie zrozumiało oraz zarzucanie napisania
    czegoś, czego się nie napisało tylko dlatego, że było to zbyt oczywiste,
    by o tym pisać. Od siebie powtórzyłeś tylko to, co wynika z mojego postu
    i oczywiście, bo to element niezbędny, zarzuciłeś interlokutorowi
    ignorancję. Sporo osiągnieć jak na kilka zdań - gratuluję. Masz szansę
    trafić do leksykonu Internetu, jeśli takowy kiedykolwiek powstanie.



    --
    www.franek.strzelecki.prv.pl


  • 23. Data: 2004-01-11 19:20:42
    Temat: Re: [WYPADEK] czy policja złamała prawo?
    Od: poreba <d...@p...com>

    "Leszek" <l...@u...fm> niebacznie popelnil
    news:bts0te$ero$1@topaz.icpnet.pl:

    >> [historia hipotetyczna w prywatnym garażu]
    >> Zbita szyba, lusterko, pogięta blacha itp.
    >> (pomińmy realność powstania tego typu szkód i w takim
    >> rozmiarze). Straty ok. 1500zł.
    >> Czy jest to wykroczenie "drogowe"?
    >> Czy wezwana policja (pomijamy czy się zjawi) wlepi 6 pkt.?
    > To jest uszkodzenie mienia. Żaden pojazd nie był w ruchu.
    > Po drugie :nawet gdyby był nie ma za to dla pasażera punktów
    > karnych.
    Zapewne nie przecenię Twoich zdolności intelektualnych,
    gdy poproszę byś wyobraził sobie, iż pojazd gospodarza
    właśnie z garażu wyjeżdzał _ przodem_ (ruszal się dzięki silom
    przyrody,byl w wruchu...) - pojazd gościa
    stał z prawej _tyłem_ do wyjazdu. Drzwiami walnął
    kierowca. Poprzednie pytania aktualne.

    --
    pozdro
    poreba


  • 24. Data: 2004-01-11 20:22:07
    Temat: Re: [WYPADEK] czy policja złamała prawo?
    Od: "Leszek" <l...@u...fm>


    Użytkownik "poreba" <d...@p...com> napisał w wiadomości
    news:Xns946DCDCF84A44dmicfgpolboxcom@22.7.19.17...

    > Zapewne nie przecenię Twoich zdolności intelektualnych,
    > gdy poproszę byś wyobraził sobie, iż pojazd gospodarza
    > właśnie z garażu wyjeżdzał _ przodem_ (ruszal się dzięki silom
    > przyrody,byl w wruchu...) - pojazd gościa
    > stał z prawej _tyłem_ do wyjazdu. Drzwiami walnął
    > kierowca. Poprzednie pytania aktualne.

    Kierowca otwierał drzwi w czasie jazdy??
    Pojazd w ruchu +uszkodzenia w mieniu nie należącym do sprawcy=zagrożenie
    bezpieczeństwa.
    Mandat +punkty o ile poszkodowany to zgłosi.

    Pozdr
    Leszek



  • 25. Data: 2004-01-11 22:45:32
    Temat: Re: [WYPADEK] czy policja złamała prawo?
    Od: "Psychik" <p...@Z...pl>

    Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    > > bzdura! prawo o ruchu drogowym okresla kiedy i jakiego dotyczy...
    >
    > No to zacytuj jak to normuje i wykaż, że jazda samochodem po prywatnym
    > podwórku nie podlega pod przepisy regulujące ruch drogowy. Może się mylę,
    > ale by mnie przekonać, to musisz przedstawić jakiś konkretny argument.

    no coz... przyszedlem tu wyjasnic sprawe znajomego. nie znam sie, ale
    wiem, ze tak jak po drodze publicznej do prowadzenia samochodu potrzebe jest
    prawo jazdy, to tak po swojej dzialce, syn doszkalajacy sie do egzaminu n
    aprawo jazdy moze pojezdzic bezkonfliktowo z prawem...

    > > > > 3. napisalem, ze to "teren prywatny", a nie "droga prywatna"
    > > >
    > > > To nie ma nic do rzeczy.
    > >
    > > bzdura!
    >
    > Komenaż jak wyżej, bo przepisy o ruchu drogowym stosuje się również poza
    > drogami, o ile wymaga tego zachowanie bezpieczeństwa.

    czyli co? nie wolno robic tego co napisalem przed chwila (odpowiedz
    wyzej)?

    > > nikt tak nie napisal...
    >
    > No to wynika z Twojego postu. Skoro jest niekaralne?

    no nie wolno, ale zdarza sie. to podobna sytuacja jak zalanie mieszkania
    sasiada z pietra nizej. zdarzylo sie, z winy jednej ze stron, jest
    odszkodowanie, utrata znizki u ubezpieczyciela, ale mandatu nie ma...

    --
    Psychik
    http://www.poznan4u.com.pl/pyrypy/pyrypy.php?state=s
    howuser&userid=360448


  • 26. Data: 2004-01-11 23:22:41
    Temat: Re: [WYPADEK] czy policja złamała prawo?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Psychik" <p...@Z...pl> napisał w wiadomości
    news:btsjmh$4n6$1@topaz.icpnet.pl...

    > no coz... przyszedlem tu wyjasnic sprawe znajomego. nie znam sie,
    ale
    > wiem, ze tak jak po drodze publicznej do prowadzenia samochodu potrzebe
    jest
    > prawo jazdy, to tak po swojej dzialce, syn doszkalajacy sie do egzaminu
    n
    > aprawo jazdy moze pojezdzic bezkonfliktowo z prawem...

    Pojeździć jak najbardziej może. Ale jeśli spowoduje wypadek, to fakt, że
    to prywatne pole niewiele tu zmieni.
    >
    > czyli co? nie wolno robic tego co napisalem przed chwila (odpowiedz
    > wyzej)?

    Jeździć po prywatnym polu bez prawa jazdy? Wolno, co nie oznacza że nie
    należy stosować przepisów ruchu drogowego. Jeśli w środku absolutnie
    prywatnego pola spotkają się dwa traktory, to pierwszeństwo będzie miał
    ten z prawej strony, o ile właściciel tego pola nie ustawił jakiś tam
    znaków drogowych. I jak dojdzie do kolizji, to winny (ten z lewej) może
    jak najbardziej dostać mandat.
    >
    > no nie wolno, ale zdarza sie. to podobna sytuacja jak zalanie
    mieszkania
    > sasiada z pietra nizej. zdarzylo sie, z winy jednej ze stron, jest
    > odszkodowanie, utrata znizki u ubezpieczyciela, ale mandatu nie ma...

    Subtelna różnica polega na tym, że niezachowanie ostrożności przy obsłudze
    pralki czy kranu nie jest wykroczeniem, zaś przy jeździe samochodem jest.
    Jeśli się okaże, że sąsiad celowo zalał sąsiada i da się to jakoś
    udowodnić, a zalany sąsiad złoży zawiadomienie, to sprawca poniesie
    również odpowiedzialność karną za uszkodzenie mienia. Będzie to
    wykroczenie albo przestępstwo w zależności od wysokości strat. Z tym, że
    przy zalaniu mieszkania dla ukarania konieczne jest udowodnienie
    celowości. W wypadku kolizji wystarczy już samo niezachowanie wymaganej
    ostrożności.


  • 27. Data: 2004-01-11 23:47:20
    Temat: Re: [WYPADEK] czy policja złamała prawo?
    Od: poreba <d...@p...com>

    "Leszek" <l...@u...fm> niebacznie popelnil
    news:btsb9b$qdm$1@topaz.icpnet.pl:

    >> Zapewne nie przecenię Twoich zdolności intelektualnych,
    >> gdy poproszę byś wyobraził sobie, iż pojazd gospodarza
    >> właśnie z garażu wyjeżdzał _ przodem_ (ruszal się dzięki silom
    >> przyrody,byl w wruchu...) - pojazd gościa
    >> stał z prawej _tyłem_ do wyjazdu. Drzwiami walnął
    >> kierowca. Poprzednie pytania aktualne.

    > Kierowca otwierał drzwi w czasie jazdy??
    Tak/nie
    kierowca-tak, w czasie jazdy-nie.

    kierowca-gość *** ___ stojącego ___ *** pojazdu otwiera drzwi
    podczas wysiadania i uderza w samochód wyjeżdzającego z garażu
    gospodarza.
    Jednak przed dalszymi odpowiedziami usilnie Cię proszę o czytanie
    postów na które odpowiadasz.

    --
    pozdro
    poreba


  • 28. Data: 2004-01-12 00:39:19
    Temat: Re: [WYPADEK] czy policja złamała prawo?
    Od: poreba <d...@p...com>

    "Robert Tomasik" <r...@g...pl> niebacznie popelnil
    news:btsokp$c56$7@news.onet.pl:

    > Jeździć po prywatnym polu bez prawa jazdy? Wolno, co nie oznacza
    > że nie należy stosować przepisów ruchu drogowego.
    Czy widzisz, że przeczysz sam sobie?

    > absolutnie prywatnego pola spotkają się dwa traktory, to
    > pierwszeństwo będzie miał ten z prawej strony,
    A jeżeli traktory spotkają się na środku prywatnego basenu?

    (BTW było już wielokrotnie, m.in. o SG i pijanym na polu za kółkiem)

    --
    pozdro
    poreba


  • 29. Data: 2004-01-12 01:01:22
    Temat: Re: [WYPADEK] czy policja złamała prawo?
    Od: "Psychik" <p...@Z...pl>

    Użytkownik "poreba" <d...@p...com>

    > A jeżeli traktory spotkają się na środku prywatnego basenu?
    >
    > (BTW było już wielokrotnie, m.in. o SG i pijanym na polu za kółkiem)

    o tej porze, to tylko tyle jestm w stanie napisac: hehe....

    --
    Psychik
    http://www.poznan4u.com.pl/pyrypy/pyrypy.php?state=s
    howuser&userid=360448


  • 30. Data: 2004-01-12 12:03:11
    Temat: Re: [WYPADEK] czy policja złamała prawo?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "poreba" <d...@p...com> napisał w wiadomości
    news:Xns946EF2237E12dmicfgpolboxcom@22.7.19.17...

    > A jeżeli traktory spotkają się na środku prywatnego basenu?

    To silnie zależy od tego, czy jest w nim woda i czy traktory dotykają
    ziemi - wówczas jest to ruch kołowy i obowiązuje zasada prawej ręki - czy
    też płyną - wówczas dotyczą ich przepisy jak na wodzie, czyli akurat
    odwrotnie o ile się nie mylę i pierwszeństwo z lewej strony. Po za tym
    jeśli będą uczestniczyć w regatach traktorów, to będzie miał znaczenie
    kierunek wiatrów, bo pierwszeństwo ma ten na nawietrznej jak dobrze
    pamiętam.

    To by już wyczerpać ten temat dodam, że w wypadku gdyby te traktory
    spotkały się w przestrzeni powietrznej decydujące znaczenie będzie miała
    kontrola ruchu powietrznego i to oni zadecydują, który ma zmienić wysokość
    lotu.

    Mam nadzieję, że to już wyczerpuje możliwości spotkań traktorów. :-)))

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1