eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › WLADZA MNIE OKRADLA NA OK. 6000 PLN
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 12

  • 11. Data: 2002-01-29 13:44:34
    Temat: Re: WLADZA MNIE OKRADLA - a na czym ta kradzież polegała ? (długie)
    Od: "Wiktor" <w...@w...pl>


    Użytkownik "MaXxX" :


    > Nie chodziło mi o tamten przedramatycznie przedstawiony przypadek, tylko o
    > taki jak mówię. Obrażam Józka, ten powołuje się z KK na zniesławienie i
    > nasyła na mnie prokuratora, w wyniku czego "jako dowód" zostaje mi
    > zarekwirowane co popadnie i się rekwirującym spodobało... i co?

    Najpierw prokurator oceni, czy w ogóle istnieją podstawy do wszczęcia
    postępowania karnego, dopiero potem może nastąpić zabezpieczenie przedmiotów
    i to nie tego co popadnie, lecz służących do popełnienia czynu. Jeżeli
    zniesławienie było wyrażone ustnie, to nie będzie co zatrzymywać. Jak ktoś
    zrobi to za pomocą komputera i Internetu - zabezpieczony będzie sprzęt,
    nawet gdyby był to laptop za 20 tys.

    Wiktor



  • 12. Data: 2002-02-04 12:02:52
    Temat: Re: WLADZA MNIE OKRADLA - a na czym ta kradzież polegała ? (długie)
    Od: MaXxX <m...@r...pl>

    Dnia Tue, 29 Jan 2002 14:44:34 +0100, Wiktor (w...@w...pl) pisze na
    pl.soc.prawo:

    > Najpierw prokurator oceni, czy w ogóle istnieją podstawy do wszczęcia
    > postępowania karnego, dopiero potem może nastąpić zabezpieczenie przedmiotów
    > i to nie tego co popadnie, lecz służących do popełnienia czynu. Jeżeli
    > zniesławienie było wyrażone ustnie, to nie będzie co zatrzymywać. Jak ktoś
    > zrobi to za pomocą komputera i Internetu - zabezpieczony będzie sprzęt,
    > nawet gdyby był to laptop za 20 tys.

    No ja to rozumiem w pełni.

    "Zabezpieczony".

    Ale na jakiej podstawie może sąd orzec PRZEPADEK materiałów dowodowych? Bo to
    o to mi przede wszystkim chodzi. A niech sobie "zabezpieczają", byle oddali po
    moim wygraniu sprawy. A nawet jeżeli sprawę przegram, to jakie mam szanse na
    odzyskanie NIEISTOTNYCH części sprzętu? To znaczy: dysk niech sobie biorą, bo
    na nim jest kopia obraźliwej wiadomości, ale niech oddadzą kompa i pozwolą
    skopiować moje prywatne dane nie mające nic wspólnego z przestępstwem...
    Jak to jest?

    --
    MaXxX
    - znudziło mnie pisanie idiotyzmów,
    więc dla odmiany napisałem głupotę.

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1