-
21. Data: 2003-03-25 08:27:49
Temat: Re: WKU a pielegniarki
Od: "Sandra" <J...@w...pl>
Użytkownik HaNkA ReDhUnTeR <hanka.redhunter[BEZ_TEGO]@interia.pl> w
wiadomości do grup dyskusyjnych napisał:b5p33b$e8p$...@n...news.tpi.pl...
> Ty bezwstydnico:-))
jaka bezwstydnico :-) ??? wiesz jak ja sie wstydze
Jak juz nizej napisalam wybieram sie na porodówke lada
> chwila - niech no mi tylko jakis lekarz facet zajrzy miedzy nogi podczas
> mego pobytu w szpitalu a wynajmę Cie i wspólnie puscimy z torbami tego
> lekarza i caly szpital za moje straty moralne i ponizenie:-)) Idziesz na
> to?:-))
głebiej zbadam temat ile mogłybyśmy zgarnac :-)))
Sandra
-
22. Data: 2003-03-25 08:43:01
Temat: Re: WKU a pielegniarki
Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter[BEZ_TEGO]@interia.pl>
Użytkownik "Sandra" <J...@w...pl> napisał w wiadomości
news:b5p3vn$pmk$1@absinth.dialog.net.pl...
> głebiej zbadam temat ile mogłybyśmy zgarnac :-)))
Pewnie nie za duzo biorac pod uwage kondycje finansowa polskiej sluzby
zdrowia ale nie badz materialistką. Pomysl o tej sławie:-)))))
HaNkA
-
23. Data: 2003-03-25 08:54:07
Temat: Re: WKU a pielegniarki
Od: "Sandra" <J...@w...pl>
Użytkownik HaNkA ReDhUnTeR <hanka.redhunter[BEZ_TEGO]@interia.pl> w
wiadomości do grup dyskusyjnych napisał:b5p4sj$pkb$...@n...news.tpi.pl...
> Pewnie nie za duzo biorac pod uwage kondycje finansowa polskiej sluzby
> zdrowia ale nie badz materialistką. Pomysl o tej sławie:-)))))
masz pole do popisu po porodzie będziesz miała dużo czasu o tej sławie
pomysleć :-)
a u mnie zblizają sie wakacje i rozpusta :P :-)))) nie lubie byc
sponsorowana wiec chyba wole szmal :-)))
Sandra
-
24. Data: 2003-03-25 08:59:07
Temat: Re: WKU a pielegniarki
Od: Kamil Gołaszewski <k...@p...onet.pl>
Wi wrote:
> gdzie moge znalezc wytyczne dotyczace podobnego badania - a scislej
mowiac -
> czy w takim przypadku komisja nie powinna się skladac z zenskiego
personelu
> medycznego? Jakim paragrafem im pomachac? Jak to badanie nie/powinno
> wygladac? Czy jest jakas ustawa MON? Szukalem w googlach ale z miernym
> skutkiem...
Jedyne co można zrobić to wystąpić o badanie tylko przez lekarzy, tzn.
bez "sekretarza oraz 2 osób średniego personelu medycznego" - wtedy będą
3 osoby.
ROZPORZĄDZENIE RADY MINISTRÓW
z dnia 6 marca 2000 r.
w sprawie komisji lekarskich i komisji poborowych oraz wynagradzania za
udział w ich pracy.
§ 12. 1. Badanie lekarskie poborowych odbywa się w obecności całego
składu komisji lekarskiej. Sekretarz komisji oraz średni personel
medyczny nie biorą udziału w głosowaniu przy orzekaniu o stanie zdrowia
poborowych.
2. Komisja lekarska może uwzględnić prośbę poborowego o przeprowadzenie
badania tylko w obecności lekarzy.
A wypowiadającym się paniom gratuluje merytorycznego podejścia do tematu...
KG
-
25. Data: 2003-03-25 09:06:04
Temat: Re: WKU a pielegniarki
Od: "Sandra" <J...@w...pl>
Użytkownik Kamil Gołaszewski <k...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3...@p...onet.pl...
> A wypowiadającym się paniom gratuluje merytorycznego podejścia do
tematu...
jestes niezawodny ;-)
Sandra
-
26. Data: 2003-03-25 09:09:12
Temat: Re: WKU a pielegniarki
Od: "Sandra" <J...@w...pl>
> Użytkownik Kamil Gołaszewski <k...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
> dyskusyjnych napisał:3...@p...onet.pl...
> > A wypowiadającym się paniom gratuluje merytorycznego podejścia do
> tematu...
Hania dałysmy plame hm ty idz rodzić a ja juz cicho siedze :P
Sandra
-
27. Data: 2003-03-25 09:14:43
Temat: Re: WKU a pielegniarki
Od: Marcin Debowski <a...@n...net>
In article <b5p2pl$d2s$1@nemesis.news.tpi.pl>, HaNkA ReDhUnTeR wrote:
> Dobre, dobre. Lada moment ląduje na porodówce a spróbuj sobie wyobrazić jaka
> tam będzie "poniżająca" sytuacja. Będę leżec pólnaga a dziesiątki lekarzy,
> położnych, stażystów będą sobie zaglądać między moje rozłożone nogi. Nic
> tylko się zabić ze wstydu, czyż nie? Nie wiem czemu ludziom jest trudno
> zrozumiec ze lekarz to lekarz i nie podniecają go setne cycki, które musi
Nie wiem czemu ludziom trudno zrozumieć, że nie wszystkim to zwisa i jeśli
da się tego uniknąć to by chcieli. Ciekawe też że to kobieta twierdzi że
rodzenie w niekameralnych warunka powinno być społeczną normą. I pózniej
się dziwić że lekarze traktują pacjentów jak przedmioty skoro sami
pacjenci uważają to za normę. Zwisa Ci to, Twoja sprawa, ale są tacy
którym nie zwisa. Inny poziom wrażliwości. Poza tym rodząc znajdujesz się
w sytuacji gdzie potecjalnie zagrożone jest życie Twoje i Twojego dziecka,
godzisz się więc na pewne ustępstwa. Nijak nie widzę takiej potrzeby przed
wojskową komisją lekarską.
Tak z ciekawości - wolałabyś aby kontrolę osobistą na granicy robił
Ci mężczyzna czy kobieta?
> zbadac w celu wykrycia zmian nowotworowych ani rozłozona na fotelu
> ginekologicznym pacjentka, chocby wczesniej pozowala jako kociaczek
> Playboya. Po prostu trochę normalności, ludzie i bez zbędnej histerii. Idąc
> dalej w tej paranoji moze okazac sie, ze np technikami od robienia RtG tez
> powinny byc tylko kobiety, bo przeciez dziewczyna WI moze potrzebowac RtG
> piersi i o zgrozo będzie musiala ściągnąc stanik przed obcym facetem.
Pisałem o tym już wcześnie i zakładam że to przeczytałaś, może więc
problem tkwi gdzie indziej tak że pozwolę sobie zapytać: widzisz różnice
pomiędzy sytuacją zagrożenia zdrowia, a sytuacją gdy czegoś takiego nie
ma?
--
Marcin
-
28. Data: 2003-03-25 09:23:57
Temat: Re: WKU a pielegniarki
Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter[BEZ_TEGO]@interia.pl>
Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@n...net> napisał w wiadomości
news:39j5l-nvg.ln1@ziutka.router...
> Ciekawe też że to kobieta twierdzi że
> rodzenie w niekameralnych warunka powinno być społeczną normą.
Nie stwierdzilam nic takiego. Po prostu idąc do lekarza czy do szpitala nie
zakladam, ze lekarz badajacy mnie bedzie dostawal orgazmu na widok moich
piersi.
> Poza tym rodząc znajdujesz się
> w sytuacji gdzie potecjalnie zagrożone jest życie Twoje i Twojego dziecka,
> godzisz się więc na pewne ustępstwa.
Chyba Cię ponosi. A co w takim razie z lekarzami ginekologami, nie
ordynujacymi na salach porodowych? A lekarz tzw ogólny? A lekarz-męzczyzna,
specjalizacja: pediatra? Moze to jakis pedofil? itd itd
>widzisz różnice
> pomiędzy sytuacją zagrożenia zdrowia, a sytuacją gdy czegoś takiego nie
> ma?
Patrz przyklady wyzej. Jest roznica miedzy wstydem, falszywym wstydem a
paranoją
HaNkA
-
29. Data: 2003-03-25 09:42:48
Temat: Re: WKU a pielegniarki
Od: Marcin Debowski <a...@n...net>
In article <b5p79c$993$1@nemesis.news.tpi.pl>, HaNkA ReDhUnTeR wrote:
> Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@n...net> napisał w wiadomości
> news:39j5l-nvg.ln1@ziutka.router...
>
>> Ciekawe też że to kobieta twierdzi że
>> rodzenie w niekameralnych warunka powinno być społeczną normą.
>
> Nie stwierdzilam nic takiego. Po prostu idąc do lekarza czy do szpitala nie
> zakladam, ze lekarz badajacy mnie bedzie dostawal orgazmu na widok moich
> piersi.
Ale ja też niczego podobnego nie zakładam. Ja tylko mówie że ludzie mają
różną wrażliwość która nijak się ma do przesłanek obiektywnych i jeśli
można to powinno się to uszanować.
>> Poza tym rodząc znajdujesz się
>> w sytuacji gdzie potecjalnie zagrożone jest życie Twoje i Twojego dziecka,
>> godzisz się więc na pewne ustępstwa.
>
> Chyba Cię ponosi. A co w takim razie z lekarzami ginekologami, nie
> ordynujacymi na salach porodowych? A lekarz tzw ogólny? A lekarz-męzczyzna,
> specjalizacja: pediatra? Moze to jakis pedofil? itd itd
W ogóle nie chodzi o takie rzeczy.
>>widzisz różnice
>> pomiędzy sytuacją zagrożenia zdrowia, a sytuacją gdy czegoś takiego nie
>> ma?
>
> Patrz przyklady wyzej. Jest roznica miedzy wstydem, falszywym wstydem a
> paranoją
Myślę że nie rozumiem i niech już tak zostanie.
--
Marcin
-
30. Data: 2003-03-25 09:45:24
Temat: Re: WKU a pielegniarki
Od: "Joanna Bałuszek" <k...@i...pl>
Użytkownik "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter[BEZ_TEGO]@interia.pl> napisał
w wiadomości news:b5p79c$993$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Nie stwierdzilam nic takiego. Po prostu idąc do lekarza czy do szpitala
nie
> zakladam, ze lekarz badajacy mnie bedzie dostawal orgazmu na widok moich
> piersi.
[ciach]
> Chyba Cię ponosi. A co w takim razie z lekarzami ginekologami, nie
[ciach]
> Patrz przyklady wyzej. Jest roznica miedzy wstydem, falszywym wstydem a
> paranoją
Mam nowa definicje paranoi:
Paranoja to stan w ktorym prawnik zamiast udzielic pomocy osobie
potrzebujacej porady prawnej usiluje wplynac na jego sposob postrzegania
swiata. ;)
Mam również swoją nową definicję "ponoszenia":
Ponoszenie jest wtedy kiedy prawnik prostą sytuację (ktoś się czegoś
krępuje) porównuje do sytuacji w której lekarz dostaje orgazmu na widok
piersi prawnika ;).
A na powaznie - ostatnio bylam w szpitalu z okazji wyrostka robaczkowego i
widzialam kilka "akcji". Czy uwazasz, że sytuacja w ktorej pielegniarka
zaklada ok. 80-letniej babci cewke w godzinach odwiedzin przy otwartych
drzwiach (kazdy mogl zobaczyc dokladnie wszystkie szczegoly) jest krepujaca
czy tez nie jest?
pytanie dodatkowe: czy w zwiazku z powyzsza sytuacja pielegniarke
obowiazywal jakis paragraf czy moze jakies zasady etyczne? A moze miala
prawo tak robic? I to ze krepowalo to babcie, innych pacjentow i
odwiedzajacych bylo tylko wymyslem tych wszystkich ludzi??
pzdr
aska