Jupraw <j...@p...onet.pl> wrote:

> Po raz kolejny dziwię się, że obwinia Pan WKU, która nie popełniła tu
> błędów. Nie obwinia Pan natomiast siebie, że nie wykorzystał prawa do
> skargi do NSA, co pozwoliłoby na wykorzystanie wszystkich możliwości w
> postępowaniu administracyjnym. Niewiele te
> ż Pan mówi o komisji lekarskiej.

No nie, przeciez jesli byl chory, a zbadano go i poswiadczono ze zdrowy
jest, to... poswiadczono nieprawde. Zapewne w wyniku niezachowania
starannosci, bo przeciez mowil, ze chory.
Mogli go tez na utrate zdrowia/zycia narazic.

Jakis prokurator wojskowy sie klania?

Przeciez NSA bada wylacznie procedure, a nie meritum - nie wnika wiec czy
ktos byl faktycznie chory. Nie moze tez "zwykly" (nie lekarz) czlowiek
udawadniac kazdemu lekarzowi, ze choruje - to lekarz ma badac az bedzie
_pewien_!

D.

--
50 ways to FREAK your roommate:
35. Collect potatoes. Paint faces on them and give them names. Name
one after your roommate. Separate your roommate's potato from the
others. Wait a few days, and then bake your roommate's potato and
eat it. Explain to your roommate, "He just didn't belong."

do góry

Bartosz Feński <f...@o...pl> wrote:

> A sam fakt, że niesłusznie byłem wcielony do armii się nieliczy ?

Liczy sie - wystap o zadoscuczynienie za roznej masci ryzyko. Jakie - to
juz sobie wymysl wedlug choroby.

D.

--
50 ways to FREAK your roommate:
27. Tell your roommate, "I've got an important message for you." Then
pretend to faint. When you recover, say you can't remember what
the message was. Later on, say, "Oh, yeah, I remember!" Pretend
to faint again. Keep this up for several weeks.

do góry

On Wed, 6 Mar 2002 23:11:51 +0100
"Jupraw" <j...@p...onet.pl> wrote:

> Powtarzam, nie można nic zrobić ponieważ w stosownym czasie nie skorzystał
> Pan z drogi administracyjnej. Jupraw
no dobrze nie skorzystałem... ale nie zmienia to faktu, że dwie komisje
lekarskie popełniły błąd kwalifikując mnie jako zdolnego do służby.

pozdr,
fEnIo

do góry

Od tego czy komisje popełniły błędy są sądy i na tej drodze może Pan dochodzić swych
racji. Nie wiem jednak czy coś to Panu da. Tak jak różne sądy wydają w takich samych
sprawach różne wyroki, tak i różne komisje wydają różne orzeczenia, chociaż opierają
się na tych samych przepisach.
Jupraw

do góry

To co Pan porusza to dwie sprawy:
1) orzeczenie komisji lekarskiej;
2) powołanie przez WKU.
Orzeczenie komisji lekarskiej jest wiążące WKU. Jeżeli Pan Bartosz otrzymał kategorię
A i orzeczenie uprawomocniło się, wojskowy komendant uzupełnień miał prawo powołania
go do odbycia służby wojskowej.
Jeżeli chodzi o procedury NSA, to nie jest tak jak Pan napisał. NSA badając procedury
sprawdza, czy nie zostały one naruszone. Jeżeli w tym czasie okazałoby się, że
komisja lekarska nie uwzględniła jakiegokolwiek dokumentu z przebiegu leczenia to
przekazałby sprawę do ponownego rozpatrzenia organowi I instancji.
Jeżeli jednak komisja uwzględniła wszystko, to procedury byłyby ocenione właściwie.
Proszę pamiętać, że lekarz ocenia na podstawie posiadanej wiedzy, doświadczenia i
przepisów. Może pomylić się (w ogólnym pojęciu), ale nie świadczy to o tym, że
naruszył przepisy prawa.
Jupraw

do góry

"Jupraw" <j...@p...onet.pl> wrote in message
news:a6645h$n0n$1@h1.uw.edu.pl...
>Powtarzam, nie można nic zrobić ponieważ w stosownym czasie nie skorzystał
Pan z drogi >administracyjnej.
>Jupraw

Interesujacy poglad. Calkowicie jednak pomija Pan jedna, niestety dosc
istotna, kwestie:
Prawo medyczne nie uzaleznia odpowiedzialnosci lekarza za bledy
diagnostyczne od "wyczerpania drogi administracyjnej", a o zdolnosci do
odbycia sluzby wojskowej bez watpienia orzekal lekarz i to lekarz dokonal
blednych ustalen.

Oczywiscie istotna jest tu uwaga, ktora na wstepie zaprezentowal GSN- warto
ustalic ew. poniesiony uszczerbek.

Pozdrawiam Marta

Ps. Jednoczesnie teoretycznie pytajacy mogl sam zapragnac np. skokow ze
spadochronem, skokow na bungee, pilotowania szybowca, ewentualnie wcielenia
do komandosow. Co jezeli wczesniej przezornie zglosilby sie do lekarza, a
ten ustalilby, ze jest calkiem zdrowy?

do góry

Użytkownik "Marta Wieszczycka" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a68sce$5vs$1@news.tpi.pl...
> Prawo medyczne nie uzaleznia odpowiedzialnosci lekarza za bledy
> diagnostyczne od "wyczerpania drogi administracyjnej", a o zdolnosci do
> odbycia sluzby wojskowej bez watpienia orzekal lekarz i to lekarz dokonal
> blednych ustalen.

A poza tym - może to komisja, która odroczyła służbę ze względu
na stan zdrowia popełniła błąd? ;)))

Pozdro ... Miroo

do góry

Pani Marto
Już raz pisałem, że podziwiam kobietę za znajomość spraw wojskowych.
Zwracam jednak uwagę, że wojskowy komendant uzupełnień, powołując do odbycia służby
wojskowej, kieruje się m.in. tzw. kryteriami w sprawie doboru poborowych do
poszczególnych specjalności wojskowych, gdzie są uwzględniane m.in. schorzenia i
predyspozycje poborowych.
Jupraw

do góry

"Jupraw" <j...@p...onet.pl> wrote in message
news:a6aimd$rum$1@h1.uw.edu.pl...

>Zwracam jednak uwagę, że wojskowy komendant uzupełnień, powołując do
odbycia służby >wojskowej, kieruje się m.in. tzw. kryteriami w sprawie
doboru poborowych do poszczególnych >specjalności wojskowych, gdzie są
uwzględniane m.in. schorzenia i predyspozycje poborowych.
>Jupraw

Zgadza się.
Jezeli jednak po przebadaniu przez wojskowych lekarzy Bartosz został
zwolniony, a nie np. przeniesiony do innej jednostki, to znaczy, że błędu
nie popełnił w jego wypadku komendant, wybierając niewłaściwą specjalność,
tylko lekarz, stwierdzając zdolność do odbywania służby wojskowej. Przeciez
lekarze, kwalifikujac zolnierzy do odbywania sluzby wojskowej nie przestaja
ponosic odpowiedzialności za swoja prace.

Pozdrawiam,
Marta

do góry