eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoW sklepach nie mogę rozpakować słuchawek, żeby posłuchać jak grają - czy to kpina z klienta?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 137

  • 51. Data: 2015-05-28 10:41:18
    Temat: Re: W sklepach nie mogę rozpakować słuchawek, żeby posłuchać jak grają - czy to kpina z klienta?
    Od: m <m...@g...com>

    W dniu 28.05.2015 o 10:33, nadir pisze:
    > W dniu 2015-05-28 o 09:36, m pisze:
    >> > No ale nie jest to takie bez sensu.
    > Ile samochodów kupiłeś nie oglądając ich, choć pobieżnie, wewnątrz i
    > zewnątrz, czy to w salonie czy u jakiegoś znajomego?
    >

    Z zasady nie kupuję nowych samochodów. Jednak jakbym kupował, to
    niewykluczone że bym się zdecydował na zakup na podstawie li tylko
    parametrów i renomy marki.

    Z resztą, z nowymi samochodami chyba często tak jest, że to co oglądasz
    a to co kupujesz (zamawiasz i jest do odbioru po jakimś czasie) to różne
    egzemplarzem, z różnym wyposażeniem itd...

    p. m.


  • 52. Data: 2015-05-28 10:44:18
    Temat: Re: W sklepach nie mogę rozpakować słuchawek, żeby posłuchać jak grają - czy to kpina z klienta?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 28.05.2015 08:00, Budzik pisze:
    > Użytkownik t-1 t...@t...pl ...
    >
    >>> Co to za czasy, że mam kupić sobie słuchawki na podstawie opakowania?
    >>> Nigdzie nie pozwalają przesłuchać, jak grają.
    >>> I nie chodzi tu o modele za 30 zł, ale znacznie droższe.
    >>>
    >>> Mają wystawione 10 modeli a 20 innych tylko w pudełkach.
    >>> Czy jest na nich jakiś hak?
    >>>
    >> Szczoteczki do zębów też chcesz sprawdzać?
    >>
    >
    > Argumentacja ad absurdum nie jest najszczęśliwszą z metod argumentowania...
    >

    To nie jest "ad absurdum".

    Kupiłbyś słuchawki przetestowane przez setki wcześniejszych testujących?

    --
    Boga prawdopodobnie nie ma.
    A teraz przestań się martwić
    i raduj się życiem!


  • 53. Data: 2015-05-28 10:45:26
    Temat: Re: W sklepach nie mogę rozpakować słuchawek, żeby posłuchać jak grają - czy to kpina z klienta?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 26.05.2015 22:41, Marcin N pisze:
    > Co to za czasy, że mam kupić sobie słuchawki na podstawie opakowania?
    > Nigdzie nie pozwalają przesłuchać, jak grają.

    I jeszcze kabiny ciszy, chamy, nie zbudowali do tych testów!

    > I nie chodzi tu o modele za 30 zł, ale znacznie droższe.
    >
    > Mają wystawione 10 modeli a 20 innych tylko w pudełkach.
    > Czy jest na nich jakiś hak?

    Kupuj tam gdzie pozwalają lub wysyłkowo. Wolny kraj.

    --
    Boga prawdopodobnie nie ma.
    A teraz przestań się martwić
    i raduj się życiem!


  • 54. Data: 2015-05-28 10:47:49
    Temat: Re: W sklepach nie mogę rozpakować słuchawek, żeby posłuchać jak grają - czy to kpina z klienta?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "m" napisał w wiadomości
    W dniu 28.05.2015 o 10:33, nadir pisze:
    > W dniu 2015-05-28 o 09:36, m pisze:
    >>> > No ale nie jest to takie bez sensu.
    >> Ile samochodów kupiłeś nie oglądając ich, choć pobieżnie, wewnątrz
    >> i
    >> zewnątrz, czy to w salonie czy u jakiegoś znajomego?

    >Z zasady nie kupuję nowych samochodów. Jednak jakbym kupował, to
    >niewykluczone że bym się zdecydował na zakup na podstawie li tylko
    >parametrów i renomy marki.

    Jest znana historia Lotusa Elise - portfel zamowien sobie zapelnili na
    etapie prototypow.
    Reklamy w Playboyu wystarczyly.

    Podobnie ... u nas tego nie ma, ale na swiecie sporo ludzi sie napala
    na nowy model zanim jeszcze wejdzie do masowej produkcji.
    Za to maja potem przyjemosc jezdzenia "najnowszym modelem".
    Widac jest wazniejsza niz "usterki wieku dzieciecego" :-)

    >Z resztą, z nowymi samochodami chyba często tak jest, że to co
    >oglądasz
    >a to co kupujesz (zamawiasz i jest do odbioru po jakimś czasie) to
    >różne
    >egzemplarzem, z różnym wyposażeniem itd...

    Niekoniecznie, bo jesli starannie sie przylozyles, to ogladales model
    ktory zamowiles.
    Ale jazdy probnej niekoniecznie da sie zrobic.



    J.


  • 55. Data: 2015-05-28 11:00:17
    Temat: Re: W sklepach nie mogę rozpakować słuchawek, żeby posłuchać jak grają - czy to kpina z klienta?
    Od: m <m...@g...com>

    W dniu 28.05.2015 o 10:47, J.F. pisze:
    > Użytkownik "m" napisał w wiadomości
    > W dniu 28.05.2015 o 10:33, nadir pisze:
    >> > W dniu 2015-05-28 o 09:36, m pisze:
    >>>>> >>> > No ale nie jest to takie bez sensu.
    >>> >> Ile samochodów kupiłeś nie oglądając ich, choć pobieżnie, wewnątrz
    >>> >> i
    >>> >> zewnątrz, czy to w salonie czy u jakiegoś znajomego?
    >> >Z zasady nie kupuję nowych samochodów. Jednak jakbym kupował, to
    >> >niewykluczone że bym się zdecydował na zakup na podstawie li tylko
    >> >parametrów i renomy marki.
    > Jest znana historia Lotusa Elise - portfel zamowien sobie zapelnili na
    > etapie prototypow.
    > Reklamy w Playboyu wystarczyly.
    >
    > Podobnie ... u nas tego nie ma, ale na swiecie sporo ludzi sie napala
    > na nowy model zanim jeszcze wejdzie do masowej produkcji.
    > Za to maja potem przyjemosc jezdzenia "najnowszym modelem".
    > Widac jest wazniejsza niz "usterki wieku dzieciecego" :-)

    Ale też w rejonach bardziej przyziemnych, jeżeli jeździłem ilomaś tam WV
    golfami i mi pasowały, to mogę z jakimś tam prawdopodobieństwem założyć
    że nastepny golf mi będzie odpowiadać i go kupić w ciemno, byle tylko
    kolor pasował żonie do torebki ;).

    Tak jak do niedawna jeszcze miałem zasadę że nieważne co kupuję jeżeli
    chodzi o sprzęt komputerowy, i tak będzie o lata świetlne
    nowocześniejszy od tego co mam obecnie (teraz to niestety sie
    zniuansowało i znowu trzeba wchodzić w szczegóły).

    p. m.


  • 56. Data: 2015-05-28 11:02:47
    Temat: Re: W sklepach nie mogę rozpakować słuchawek, żeby posłuchać jak grają - czy to kpina z klienta?
    Od: nadir <n...@h...org>

    W dniu 2015-05-28 o 10:41, m pisze:
    > Z zasady nie kupuję nowych samochodów. Jednak jakbym kupował, to
    > niewykluczone że bym się zdecydował na zakup na podstawie li tylko
    > parametrów i renomy marki.
    Nie ograniczałem się tylko do nowych samochodów.

    > Z resztą, z nowymi samochodami chyba często tak jest, że to co oglądasz
    > a to co kupujesz (zamawiasz i jest do odbioru po jakimś czasie) to różne
    > egzemplarzem, z różnym wyposażeniem itd...
    Wyposażenie to jedno ale jest kupa parametrów które można sprawdzić
    wcześniej na innym egzemplarzu. Pozycja za kierownicą, widoczność,
    miejsce z tyłu i z przodu, wielkość i kształt bagażnika, wygoda
    wsiadania i wysiadania.
    Oczywiście, koniecznie trzeba zabrać żonę. :D



  • 57. Data: 2015-05-28 11:06:36
    Temat: Re: W sklepach nie mogę rozpakować słuchawek, żeby posłuchać jak grają - czy to kpina z klienta?
    Od: nadir <n...@h...org>

    W dniu 2015-05-28 o 10:47, J.F. pisze:
    > Jest znana historia Lotusa Elise - portfel zamowien sobie zapelnili na
    > etapie prototypow.
    > Reklamy w Playboyu wystarczyly.
    Po czym się okazuje, że na codzienne wypady trzeba kupić jakieś VW z
    salonu, a ten z reklamy to najlepiej sprawuje się w garażu.

    > Ale jazdy probnej niekoniecznie da sie zrobic.
    Z jazdy próbnej to w ogóle mało wynika, trzeba przejechać sporo
    kilometrów żeby "ułożył" się i samochód i kierowca.


  • 58. Data: 2015-05-28 11:15:04
    Temat: Re: W sklepach nie mogę rozpakować słuchawek, żeby posłuchać jak grają - czy to kpina z klienta?
    Od: m <m...@g...com>

    W dniu 28.05.2015 o 11:02, nadir pisze:
    > W dniu 2015-05-28 o 10:41, m pisze:
    >> > Z zasady nie kupuję nowych samochodów. Jednak jakbym kupował, to
    >> > niewykluczone że bym się zdecydował na zakup na podstawie li tylko
    >> > parametrów i renomy marki.
    > Nie ograniczałem się tylko do nowych samochodów.
    >

    Ale wątek jest o kupowaniu nowych słuchawek.

    Jeżeliby chodziło o kupowanie słuchawek używanych, bez sensu by było
    żeby nie można było ich choćby przymierzyć. Ale też nie miałoby sensu to
    wymuszać prawnie - jeżeli komuś odpowiada taki model biznesu to jego
    broszka.

    Jeżeli chodzi o kupowanie *nowych* słuchawek, to widzę sens sprzedaży z
    założeniem kupna w ciemno, chociaż przyznaję że sam bym nie kupił (ale
    to ze względu na to że 90% słuchawek nausznych jest na mnie za małych a
    w parametrach zazwyczaj nie podają ani obsługiwanego obwodu głowy ani
    rozmiaru ucha)

    p. m.



  • 59. Data: 2015-05-28 11:20:27
    Temat: Re: W sklepach nie mogę rozpakować słuchawek, żeby posłuchać jak grają - czy to kpina z klienta?
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    W dniu 2015-05-28 o 01:30, re pisze:
    >
    >>> A jak przyjdziesz po coś do sklepu i sprzedawca zaproponuje
    >>> towar w rozpakowanym czy rozdartym opakowaniu to kupisz
    >>> bez słowa czy poprosisz o nie używany/wyjmowany ?
    >>
    >> Oczywiście.
    >>
    >> Mało tego. W drugim Euro w końcu otworzyli mi dwa komplety słuchawek.
    >> Przesłuchałem oba. Wziąłem jeden z nich, ale ponieważ niezdarny
    >> sprzedawca rozdarł opakowanie przy otwieraniu do testów - zamówiłem
    >> słuchawki nieotwierane.
    >>
    > Mijasz się z prawdą.
    > Najpierw piszesz że oczywiście a potem kupując chcesz jednak
    > nieotwierane.
    > ---
    > Nie widać by się mijał.

    Widać.
    Skoro oczywiście znaczy że jak najbardziej kupi otwarty towar
    a potem dopisuje że jednak poprosił o nie otwierany to
    chyba widać nie zgadza się to z pierwszym jego stwierdzeniem.

    > I nie zastanowisz się kto ma zapłacić za otwarcie, a będzie kosztowne
    > bo opakowanie rozdarte.
    > ---
    > Za otwarcie zapłacił klient kupując jeden z dwu egzemplarzy. Za leżenie
    > na półce płaci sprzedawca.

    Klient kupujący zapłacił za to co kupił a nie za otwarcie
    innego pudełka. Ale dla człowieka nie potrafiącego poprawnie cytować
    jest to jak widać niezrozumiałe.


    Pozdrawiam


  • 60. Data: 2015-05-28 11:22:23
    Temat: Re: W sklepach nie mogę rozpakować słuchawek, żeby posłuchać jak grają - czy to kpina z klienta?
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    W dniu 2015-05-28 o 01:22, re pisze:

    >>> A jak przyjdziesz po coś do sklepu i sprzedawca zaproponuje
    >>> towar w rozpakowanym czy rozdartym opakowaniu to kupisz
    >>> bez słowa czy poprosisz o nie używany/wyjmowany ?
    >>
    >> Jeśli zaproponuje odpowiednią zniżkę, a uznam, że stan jest
    >> zadowalający, to rozważę zakup.
    >>
    > Pytanie było do osobnika mającego pretensję że sprzedawca
    > nie chce dla jego zachcianki rozpakować sprzedawanego towaru.
    > ---
    > To nie zachcianki. Tak z zasady sklepy mają funkcjonować by sobie klient
    > mógł sprawdzić towar. W konsekwencji nie może go potem oddać.

    1. Naucz się poprawnie cytować.
    2. Powiedz w spożywczym że musisz pomacać bułki, pączki i co
    tam jeszcze mają do pomacania, wszak to też sklep a klient
    "musi sprawdzić towar". :-)


    Pozdrawiam

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 14


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1