eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › "W nocy wywieźli ich na Białoruś"
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 262

  • 121. Data: 2021-09-19 00:06:53
    Temat: Re: "W nocy wywieźli ich na Białoruś"
    Od: n...@o...pl

    Jacek Maciejewski <j...@g...pl> napisał(-a):

    > Dnia Fri, 17 Sep 2021 23:37:09 +0200, n...@o...pl napisał(a):
    >
    > > Ci emigrujący Afgańczycy uciekają
    > > właśnie przez takimi talibami.
    >
    > No i co, zostawiają swój islam na granicy? W cudowny sposób poznają
    > polski język, zaczynaja jeść wieprzowinę i wtapiają się bez trudu w
    > polską obyczajowość?

    A to ty zwykły naziol jesteś.

    W Polsce przebywa kilkanaście tysięcy muzułmanów. Na stałe.
    Opowiadaj jak dramatycznie zmieniło to życie Polaka.

    > I przypominam, jesteś mi winny odpowiedź na pewne pytanie.

    Nie wiem, bo im więcej czytam twoich bzdur, tym pobieżniej.

    Zwłaszcza, że jak typowy tani manipulant wycinasz niewygodne fragmenty.
    (Pytałem się jak 100 tys. Czeczenów gwałciło masowo kobiety, zabijało koty i
    zjadało psy - być może pisałeś inne banialuki o nich, ale już zapomniałem)


  • 122. Data: 2021-09-19 00:55:46
    Temat: Re: "W nocy wywieźli ich na Białoruś"
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 18.09.2021 o 23:38, n...@o...pl pisze:

    >>> "W postępowaniu administracyjnym strona może działać sama (osobiście) bądź
    >>> przez pełnomocnika. Działanie strony za pośrednictwem pełnomocnika należy do
    >>> jej praw, i może zostać wyłączone jedynie, gdy czynność musi być dokonana
    >>> wyłącznie przez stronę."
    >> Ja? Czy ja twierdzę, ze nie może działać przez pełnomocnika. Sam się
    >> dokształć, kto to jest pełnomocnik i jak się go ustanawia. Nie wystarczy
    >> strasznie chcieć nim być. Trzeba zostać u8stanowionym zgodnie z prawem.
    > A jak jest zgodnie z prawem?

    Art. 33§2 i 3 kpa. Sam zobacz.
    >
    >> Co za problem, by "kandydat na pełnomocnika" wyjechał na
    >> Białoruś, tam spotkał się z "kandydatem na uchodźcę", uzyskał zgodnie z
    >> prawem jego pełnomocnictwo i następnie tu w Polsce reprezentował jego
    >> interesy?
    > Bo tak chcesz? Ty chyba nie będziesz im dyktował w jaki sposób mają sobie
    > ustanowić pełnomocnika?

    Ja? Przecież jest przepis na to.
    >>
    >> Problem - moim zdaniem - jest w tym, że to pajacowanie ze składaniem
    >> wniosków jest tematem zastępczym. Większość z tych ludzi nie spełnia
    >> żadnych przesłanek bycia uchodźcą. To są normalni imigranci ekonomiczni.
    > Jak widać raczej nie, bo wówczas nie byłoby tej szopki odstawianej przez Straż
    > Graniczną.

    Tu nie ma żadnej szopki. "Kandydaci na uchodźców" po prostu chcą się
    dostać do Strefy Schengen. Potem przeciągają postępowanie otrzymując
    pomoc socjalną.
    >
    >> W pojedynczych ilościach przechodzili lasami i gdy ich ilość zaczęła się
    >> robić na tyle duża, że zaczęli stanowić problem. W mniejszych ilościach
    >> po prostu przechodzili przez nasz kraj.
    >
    > 30 sztuk stanowi problem?
    >
    Większy, niż sądzisz. Te 30 sztuk nagłośnione na świecie spowoduje, że
    wielu kolejnych pomyśli "dwa razy", zanim będą się wybierali.

    --
    Robert Tomasik


  • 123. Data: 2021-09-19 00:58:57
    Temat: Re: "W nocy wywieźli ich na Białoruś"
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 18.09.2021 o 23:50, n...@o...pl pisze:

    >>>>> Czekam na mądre słowa "obrońców granic RP"
    >>>> Już tu gdzieś podlinkowałem zestawieniem miejsc, w których można się
    >>>> starać o azyl. Nie jest to w sensie ogólnym Straż Graniczna.
    >>> W sensie ogólnym jest to akurat Straż Graniczna.
    >> Straż Graniczna jest tylko "przekaźnikiem" wniosku i przyjmuje go "w
    >> związku z odprawą graniczną".
    > Straż Graniczna przekazała wniosek?

    Nie, bo go na "zielonej granicy" nie można złożyć.
    >
    >>>> I czemu Straż Graniczna miałaby dopuszczać do zatrzymanych za nielegalne
    >>>> przekroczenie granicy pełnomocników ustanowionych do procedury azylowej?
    >>> Bo mają takie prawo.
    >> Wskażesz przepis?
    >
    > OMG. Bo taka jest istota pełnomocnictwa? Na taką oczywistość potrzebujesz
    > przepisu, zwykłe myślenie nie wystarczy?
    > W umowie o pracę masz zapisany obowiązek myślenia -- czy nie masz, więc uważasz
    > że jesteś z tego zwolniony?

    Konfabulujesz. Pełnomocnictwo, żeby było pełnomocnictwem musi spełniać
    określone prawem warunki. nie masz zielonego pojęcia o podstawach prawa,
    ale próbujesz innych pouczać.
    >
    >>>> W skrócie - bzdury piszą, bo chcą zaistnieć.
    >>> Myślisz, że jak swoje idiotyzmy o nielegalnym przekroczeniu granicy będzie
    >>> trajkował w kółko, to staną się prawdą?
    >> Czyli stoisz na stanowisku, że przełażenie lasem bez wymaganej prawem
    >> wizy przez granicę jest "legalnym przekroczeniem granicy"?
    > Nie. Ale konwencja wyklucza traktowanie tego jako nielegalnego przekroczenia.
    > Zrozumiałeś czy nadal będziesz copypastował swoją złotą myśl?
    >
    Wskażesz dokładnie, w którym miejscu? Albo bardziej, w którym miejscu
    znajduje się fragment, w odniesieniu do którego Ci się wydaje, że zabrania?

    --
    Robert Tomasik


  • 124. Data: 2021-09-19 01:21:22
    Temat: Re: "W nocy wywieźli ich na Białoruś"
    Od: "A. Filip" <a...@p...pl>

    Robert Tomasik <r...@g...pl> pisze:
    > W dniu 18.09.2021 o 23:50, n...@o...pl pisze:
    >[...]
    >> Nie. Ale konwencja wyklucza traktowanie tego jako nielegalnego przekroczenia.
    >> Zrozumiałeś czy nadal będziesz copypastował swoją złotą myśl?
    >>
    > Wskażesz dokładnie, w którym miejscu? Albo bardziej, w którym miejscu
    > znajduje się fragment, w odniesieniu do którego Ci się wydaje, że zabrania?

    Konwekcja czyni wyjątki dla przekroczenia granicy *bezpośrednio* z
    terytorium na którym uchodźcy byli zagrożeni (§31). Białoruś jest
    krajem tranzytowym i uznać że "przejezdnym" groziło tam
    niebezpieczeństwo to trzeba bardzo chcieć, PiS nie chce.
    Szczególnie gdy Białorusini jakoś nie uciekają setkami przez zieloną
    granice do Polski (jeszcze?).

    --
    A. Filip
    | Największe jest to zwycięstwo, które obyło się bez rozlewu krwi.
    | (Przysłowie japońskie)


  • 125. Data: 2021-09-19 01:45:58
    Temat: Re: "W nocy wywieźli ich na Białoruś"
    Od: nadir <n...@h...org>

    W dniu 18.09.2021 o 23:42, n...@o...pl pisze:

    > Z tego art. to akurat nie mają nawet prawa wydalić.

    Jak widać w dupie mają obiekcje jakiegoś randoma z usenetu i wydalają
    jak chcą. A jak się komuś nie podoba, to może nadal tupać.


  • 126. Data: 2021-09-19 02:39:22
    Temat: Re: "W nocy wywieźli ich na Białoruś"
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2021-09-18, Kviat <k...@n...dla.spamu.pl> wrote:
    > Cywilizowani ludzie, w najbogatszych państwach świata, na co dzień
    > najpierw mają wyjebane na los afgańskich kobiet, po czym śmieszą ich
    > lamenty tych kobiet. To bardzo konsekwentne.

    Oni nie mają wyjebane, bo to powoduje dyskomfort. Ten dyskomfort wynika po
    części z uwarunkowania religijnego, a po części bo tak wypada, więc jakby
    nie mieli dyskomfortu to by mieli dyskomfort. Takiej prawdziwej
    świadomości, że to co mają zawdzieczają praktycznie wyłącznie szczęściu
    urodzenia się w odpowiedni miejscu i czasie w zasadzie MZ nie ma. Niby każdy
    zapytany się zgodzi, że tak, że to zależy od tego, ale niewielu to
    naprawdę rozumie. Cały czas pokutuje przecież mit, że jak tylko chcesz to
    możesz wszystko.

    A w Polsce to w ogóle jest dziwnie. Pamiętam z rok czy dwa lata temu art.
    w Wyborczej, gdzie jakaś wschodząca gwiazda blogosfery podróżniczej,
    napisała* coś właśnie w stylu, że uświadomiła sobie, jak wielkie ma
    szczęście, że urodziła się w Polsce. No i wszyscy ją zjebali, że się
    wywyższa i w ogóle. Nie wiem, może to było zagranie pod publiczkę, ale
    jeśli było szczere, to raczej należało pochwalić, że coś do kogoś dotarło.

    *) będąc gdzieś w tzw. kraju trzeciego świata

    --
    Marcin


  • 127. Data: 2021-09-19 07:32:01
    Temat: Re: "W nocy wywieźli ich na Białoruś"
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 19.09.2021 o 02:39, Marcin Debowski pisze:

    > A w Polsce to w ogóle jest dziwnie. Pamiętam z rok czy dwa lata temu art.
    > w Wyborczej, gdzie jakaś wschodząca gwiazda blogosfery podróżniczej,
    > napisała* coś właśnie w stylu, że uświadomiła sobie, jak wielkie ma
    > szczęście, że urodziła się w Polsce. No i wszyscy ją zjebali, że się
    > wywyższa i w ogóle. Nie wiem, może to było zagranie pod publiczkę, ale
    > jeśli było szczere, to raczej należało pochwalić, że coś do kogoś dotarło.

    Muszę przyznać, że moje wyjazdy poza eurpopę uświadomiły mi to, co niby
    wiedziałem wcześnie, ale tego nie widziałem. Że mam dużego farta, że
    urodziłem się w polsce a nie gdzieś w afryce, indiach czy innej birmie
    czy bangladeszu. Z drugiej strony widzę też, jak bardzo bym nie chciał
    "ubogacania kulturalnego" z ich strony. I nie chodzi jedynie o burdel w
    mniejszych krajach, ale generalnie o różnice w mentalności i kulturze -
    zresztą pewnie sam wiesz:P

    --
    Shrek


  • 128. Data: 2021-09-19 08:33:39
    Temat: Re: Shrek: wiem ale nie powiem (Kiedy Łukaszka przestanie przyjmować "zwroty"?)
    Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>

    Dnia Sat, 18 Sep 2021 23:57:05 +0200, n...@o...pl napisał(a):

    > Jacek Maciejewski <j...@g...pl> napisał(-a):
    >
    >> Dnia Sat, 18 Sep 2021 13:54:51 +0200, Shrek napisał(a):
    >>
    >>> W dniu 18.09.2021 o 13:36, A. Filip pisze:
    >>>
    >>>>> Tak - terroryzm państwowy ze strony łukaszenki - chyba nie sądzisz, że
    >>>>> łukaszenka ich po prostu wpuści spowrotem?
    >>>>
    >>>> No to niech ich nie wpuści i da powód do np. "niemal zamknięcia" granic
    >>>> UE z Białorusią.
    >>>
    >>> No więc uwięzienie ich na pasie granicznym bez zapewnienia warunków
    >>> sanitarnych, opieki medycznej i żarcia (choć to ostatnie pewnie ktoś im
    >>> jednak zapewni) z definicji podpada chyba pod zawgrożenia eolności i
    >>> życia - prawda?
    >>
    >> Przypominam że na przejściu granicznym do Białorusi wciąż stoi nasz
    >> samochód z pomocą dla koczujących na granicy.
    >
    > Którego Białorusi nie chcą wpuścić. Tak się więc składa, że Białoruś odmawia im
    > pomocy. Czyli sam potwierdzasz, że ich zdrowie/życie jest zagrożone.
    >
    > Następnym razem jak kręcisz, to tak żeby sobie nie zaprzeczać.

    Zadałem ci pytanie, odpowiedz.
    --
    Jacek
    I hate haters.


  • 129. Data: 2021-09-19 09:29:18
    Temat: Re: "W nocy wywieźli ich na Białoruś"
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2021-09-19, Shrek <...@w...pl> wrote:
    > W dniu 19.09.2021 o 02:39, Marcin Debowski pisze:
    >
    >> A w Polsce to w ogóle jest dziwnie. Pamiętam z rok czy dwa lata temu art.
    >> w Wyborczej, gdzie jakaś wschodząca gwiazda blogosfery podróżniczej,
    >> napisała* coś właśnie w stylu, że uświadomiła sobie, jak wielkie ma
    >> szczęście, że urodziła się w Polsce. No i wszyscy ją zjebali, że się
    >> wywyższa i w ogóle. Nie wiem, może to było zagranie pod publiczkę, ale
    >> jeśli było szczere, to raczej należało pochwalić, że coś do kogoś dotarło.
    >
    > Muszę przyznać, że moje wyjazdy poza eurpopę uświadomiły mi to, co niby
    > wiedziałem wcześnie, ale tego nie widziałem. Że mam dużego farta, że
    > urodziłem się w polsce a nie gdzieś w afryce, indiach czy innej birmie
    > czy bangladeszu. Z drugiej strony widzę też, jak bardzo bym nie chciał
    > "ubogacania kulturalnego" z ich strony. I nie chodzi jedynie o burdel w
    > mniejszych krajach, ale generalnie o różnice w mentalności i kulturze -
    > zresztą pewnie sam wiesz:P

    Wiesz co, to nie jest taka prosta sprawa. Ja generalnie bardzo cenię to
    całe wzbogacenie zwanej też jako multikulti. U mnie, jako, że panuje tu
    zamordyzm to wszystko jest dość dobrze zintegrowane i kontrolowane.
    Harmonijne współistnienie ras i kultur jest oczkiem w głowie, więc jeśli
    ktoś coś spróbuje wywinąć (np. pozwoli sobie na jakieś rasistowskie uwagi
    lub obraźliwe wycieczki religijne) to ma przesrane. Jednocześnie występuje
    rasizm instytucjonalny, ale to już inna bajka :)

    Takie pozytywne multikulti w praktyce wygląda tak, że każda z głównych
    kultur i religii może sobie swoje rzeczy celebrować w ramach przyjętych
    ram. Każda ma państwowe święta, które wszyscy w jakimś stopniu obchodzą,
    ot choćby nawet jako dni wolne, ale nie tylko. Na każde większe świeto,
    czy to Boże Narodzenie, Czy Chiński Nowy rok, czy Diwali, czy muzułmańskie
    Hari Ray'e, pojawiają się w przestrzeni publicznej ozdoby, specyficzne
    towary czy potrawy w sklepach i restauracjach, składa się życzenia osobom,
    które to świetują i to są naprawdę fajne klimaty. To wszystko jest
    zintegrowane w społecznej świadomości, szczere i bardzo już naturalne. My
    np. przyozdabiamy dom nie tylko na BN/NR ale też na Chiński Nowy Rok, bo
    nam się te ozdoby czy noworoczne zwyczaje podobają - czerwone lampiony,
    miniaturowe drzewka pomarańczowe, chińskie wycinanki. Jak rok długi, jest
    takich rzeczy cała kupa, jakieś festiwale księżycowych ciasteczek, palenia
    piekielnych pieniędzy dla głodnych duchów, czy nawet Thaipusam gdzie
    Hindusi łażą po mnieście z wbitymi w ciało hakami na których wiszą jakieś
    religijne instalacje.
    No i nie ma czegoś takiego, że ktoś kogokolwiek przekonuje, czy zmusza do
    postępowania z zasadami swoich przekonań. Tak samo nie wolno obrażać
    nikogo ze względu na wyznanie.

    To co jest w innych krajach to też nie jest proste, bo np. tacy Chińczycy
    z Malezji są we współpracy bardzo ok, profesjonalni itp. a tacy z Chin to
    już nie za bardzo, mimo, że to ta sama rasa i kultura. Nie ma się co więc
    tym sugerować, bo to często kwestia zmiany środowiska i wyrobienia innych
    nawyków.

    Ale w Europie jest problem, bo jest demokracja, więc nie może być
    zamordyzmu, który potrafiłby okiełznać te wszystkie przywleczone
    zachowania czy uwarunkowania, te które nam się nie podobają. A jeszcze
    musiałby to być mądry zamordyzm, a nie bylejaka kaczość misiewiczowska.

    Tak, że niestety, jak lubię to multikulti tak rozumiem opory przed
    przyjęciem imigrantów, skoro stan faktyczny jest taki, że się nie
    asymilują a nikt po prawdzie nie wymyślił systemu, który potrafiłby na
    taką integrację i asymilację.

    --
    Marcin


  • 130. Data: 2021-09-19 09:40:33
    Temat: Re: "W nocy wywieźli ich na Białoruś"
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 19.09.2021 o 09:29, Marcin Debowski pisze:

    > Wiesz co, to nie jest taka prosta sprawa. Ja generalnie bardzo cenię to
    > całe wzbogacenie zwanej też jako multikulti.

    Różnica jest taka, że to ty ubogacasz:P

    > Ale w Europie jest problem, bo jest demokracja, więc nie może być
    > zamordyzmu, który potrafiłby okiełznać te wszystkie przywleczone
    > zachowania czy uwarunkowania, te które nam się nie podobają. A jeszcze
    > musiałby to być mądry zamordyzm, a nie bylejaka kaczość misiewiczowska.

    Myślę, że trafiłeś w sedno - po prostu nasza kultura jest tak różna i
    nastawiona na jednostkę a nie społeczeństwo, że nie bardzo wyobrażam
    sobie pogodzenie tych sprzeczności tak, zeby to europejska kultura
    przetrwała. Jak to ty się przeprowadzasz gdzie indziej to jest to siłą
    rzeczy do zaakceptowania, bo przecież oczywiste jest nie zamierzasz
    zmienić tamtych w europejczyków. Ale w drugą stronę to jest już mało
    zabawne.


    --
    Shrek

strony : 1 ... 12 . [ 13 ] . 14 ... 20 ... 27


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1