nadir <n...@h...org> pisze:
> W dniu 18.09.2021 o 14:39, Shrek pisze:
> [...]
> No jak nie rozumiesz analogii, to co ja poradzę?
>
>> W myśl prawa nie ma znaczenia czy czcesz kogoś wpuścić czy nie, a
>> czy grozi mu niebezpieczeństwo na białorusi i niestety grozi.
>
> No to się zdecyduj, albo grozi mu niebezpieczeństwo, ale to musi być
> niebezpieczeństwo w/g przywoływanej przez Ciebie Konwencji. Albo grozi
> im głód i choroby, a od tego są inne konwencje i pomoce humanitarne,
> które zresztą wypełniamy na miejscu. A jak opozycja i jej zwolennicy
> uważają, że rząd niedostatecznie się z tej pomocy humanitarnej
> wywiązuje to zawsze na granicę mogą podesłać; mirabeli i szczaw.

Skoro uchodźcy nie są *bezpośrednio* z Białorusi to dla interpretacji
*obowiązków* wynikających z konwencji bardzo duże znaczenie ma co im
grozi na Białorusi. Przylecieli na Białoruś żeby ich Łukaszenka
prześladował?

--
A. Filip
| Na ustach imię boże, a w duszy myśl o rabunku.
| (Przysłowie afgańskie)

do góry

Dnia Sat, 18 Sep 2021 16:51:04 +0200, Shrek napisał(a):

> NIe wiem

Ogólnie mało wiesz. Dorośnij, potem się zgłoś.
--
Jacek
I hate haters.

do góry

W dniu 18.09.2021 o 13:22, A. Filip pisze:
> Kviat <k...@n...dla.spamu.pl> pisze:

> Ja się mogę (z trudem) zgodzić że UE potrzebuje milionów imigrantów.

Dobrze, że dodałeś z trudem.
Zżeramy własną planetę, więc obecnie problemem nie jest to, gdzie jaki
człowiek mieszka i czy trzy miliony przesunie się w lewo, czy wprawo, w
górę, czy w dół.
To jest problem zastępczy - wydumany przez prawactwo, które uroiło
sobie, że ma jakieś większe prawa (nadane przez jakiegoś boga, czy coś
takiego) do mieszkania w lepszym regionie, niż inni ludzie.
Prawdziwym problemem jest ilość ludzi w ogóle, ale lepiej grzmieć z
ambony, że antykoncepcja to zło i idzie się za to do piekła, a jak się
nie będzie rodzić więcej Polaków, to świat się skończy i piekło zamarznie.

> Ni złamanego wuja nie zgodzę się że UE powinno ryzykować
> *kolejną niekontrolowaną* falę napływu (milionów) imigrantów.
> Chce UE milionów imigrantów? To niech to wystęka wprost zamiast
> załatwiać sprawę pod stołem z tchórzliwym wykrętem na podorędziu
> "my tego nie chcieliśmy".

To jest właśnie polityka. Jeszcze jest za dużo zrytych przez religię
beretów. Najwyraźniej 100 lat powszechnego dostępu do edukacji nie
wystarczyło.
Obecnie nie wystarczy wystękać wprost i zaryzykować dojście do władzy
faszystów, którzy będą budować obozy koncentracyjne dla migrantów
nieprawomyślnej religii. Trzeba najpierw rozdzielić definitywnie władzę
od religii, a wtedy przestanie mieć znaczenie jakiego wyznania jest
migrant, bo nie będzie obaw, że zdominują swoją religią prawo (a
przynajmniej będzie mniejsza szansa).

I tego właśnie kato-prawactwo nie rozumie kompletnie, że im bardziej
domagają się religii w szkołach, religii w urzędach itd., tym większy
bat na siebie kręcą, gdy zmieni się religia. To właśnie im powinno
zależeć najbardziej na rozdziale państwa od religii, a nie ateistom. Bo
ateiście jest bez różnicy w jakim reżimie religijnym żyje.

Ja np. nie widzę różnicy między katolickim miłosierdziem trzymania ludzi
w obozach, a talibskim zakazem edukacji kobiet. Te przetrzymywane w
obozach też nie mają dostępu do edukacji.

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

do góry

W dniu 18.09.2021 o 18:18, Jacek Maciejewski pisze:
> Dnia Sat, 18 Sep 2021 16:51:04 +0200, Shrek napisał(a):
>
>> NIe wiem
>
> Ogólnie mało wiesz. Dorośnij, potem się zgłoś.


To na razie.


--
Shrek

do góry

W dniu 18.09.2021 o 13:25, Jacek Maciejewski pisze:
> Dnia Sat, 18 Sep 2021 12:47:06 +0200, Kviat napisał(a):

>> Nie wspominając o tym, że prognoza na 2050 przewiduje spadek ludności w
>> Europie o ok. 35 mln...
>>
> Kviat, zaczynasz mi wyglądać na etatowego denialistę. Nie jest ważne kto
> coś powie, Kviat zaprzeczy.

Czy jak za każdym razem gdy się z kimś zgadzam, zacznę odpisywać
"zgadzam się z tym", czy "masz rację!", to zmienisz zdanie?

> Ironia jest nie na miejscu. Owszem,
> począwszy od pewnego progu obecności mahometan w Europie straci ona
> dotychczasowy charakter.

Chrześcijanie jakoś nie mieli z tym problemu gdy podbijali obie Ameryki,
to teraz niech nie zgrzytają zębami z rozpaczy.

> Asymilacja obcych kulturowo osób przebiega tym
> trudniej im więcej ich jest obecnych. Jest jak mieszanie składników
> prochu - należy to robić powoli i ostrożnie, bo będzie duże Bum!

Jak bardzo powoli? Zdążymy przed globalnymi suszami i zalewaniem wybrzeży?

> Jak na razie, nie ma nigdzie sukcesów asymilacyjnych. A może chcesz dwóch
> równoległych kultur z odzielnym prawodawstwem, aparatem
> administracyjnym, obyczajowością zamieszkujących to samo terytorium?

Nie. Na początek chcę rozdziału państwa od religii.
Nie ma praw fizyki, które by tego zabraniały, więc da się to zrobić
szybko - wystarczy chcieć.

> Przeszukaj doświadczenia ludzkości w tym zakresie. Z reguły kończą się
> holocaustem.

Najwyższy czas wyciągnąć wnioski z przeszłości. Przyczyny tych
holokaustów są doskonale znane.

> Europa przechodziła napady fanatyzmu religijnego dość dawno temu.
> Musiało paść wiele trupów zanim zdołaliśmy oddzielić religię od
> gospodarki. Zapłaciliśmy swoją cenę

Zdołaliśmy?
Zapłaciliśmy? Ty zapłaciłeś? Ja zapłaciłem?
Zasługi dziedziczy się w genach? To może odpowiedzialność za zbrodnie
przodków również?

> i zasługujemy na to by żyć po
> swojemu choćby nawet powoli wymierając skoro taka nasza wola. A uchodźcy
> mają swoje kraje, niech je urządzają po swojemu.

Więc, zaiste, zasługują na swój los...

Ty zasługujesz na swój lepszy los, chociaż nie Ty biegałeś z karabinem
po lesie (i to Twoi przodkowie miewali napady fanatyzmu religijnego),
ale oni zasługują na swój gorszy los, bo... nie biegają z karabinem po
lesie.
To logiczne.

> Śmieszą mnie lamenty
> kobiet afgańskich. A było chwycić za broń i strzelać do talibów.
> Przykłady byly - oddzialy Kurdyjek walczyły przeciwko Daesh. Nic za
> darmo.

Tak, to bardzo smutne, że w XXI wieku kobiety muszą same walczyć o swoje
prawa. A jeszcze smutniejsze jest to, że najpotężniejsze, cywilizowane
państwa świata przyglądają się temu, zwołują narady i wyrażają ubolewanie.
Mnie nie bardzo śmieszy, że można wydawać miliardy na budowę samochodów
jeżdżących na baterię, zużywać prąd wielkości średniego państwa na
"kopanie" wirtualnych walut, wydawać biliony na najnowocześniejszą broń
i... sprzedawać ją fanatykom religijnym, z którymi muszą walczyć
kobiety. A potem wyrażać ubolewanie i załamywać tęce: trudno, nic z tym
nie możemy zrobić, niech same walczą... naszymi karabinami.

Cywilizowani ludzie, w najbogatszych państwach świata, na co dzień
najpierw mają wyjebane na los afgańskich kobiet, po czym śmieszą ich
lamenty tych kobiet. To bardzo konsekwentne.

Pozdrawiam
Piotr

do góry

Dnia Sat, 18 Sep 2021 20:07:49 +0200, Kviat napisał(a):

> Tak, to bardzo smutne, że w XXI wieku kobiety muszą same walczyć o swoje
> prawa.

Niewiele ma z tematem wątku cały twój elaborat. Najwyraźniej znasz
wszystkie rozwiązania dla świata i wystarczyłoby byś się dorwał do
władzy. Dopiero wszyskim byś pokazał kto ma rację :)
--
Jacek
I hate haters.

do góry

Dnia Sat, 18 Sep 2021 20:07:49 +0200, Kviat napisał(a):

> Tak, to bardzo smutne, że w XXI wieku kobiety muszą same walczyć o swoje
> prawa.

Niewiele ma z tematem wątku cały twój elaborat. Najwyraźniej znasz
wszystkie rozwiązania dla świata i wystarczyłoby byś się dorwał do
władzy. Dopiero wszyskim byś pokazał kto ma rację :)
Paamiętasz tą scenę z Władcy Pierścieni kiedy Galadriela zwraca
pierścień Frodowi mówiąc deko strasznym głosem jakby to wszyscy musieli
ją kochać? Obawiam się że ty byś pierścienia nie oddał...
--
Jacek
I hate haters.

do góry

Dnia Sat, 18 Sep 2021 16:48:58 +0200, Shrek napisał(a):

> Nie muszę.

No to nie będziesz.
--
Jacek
I hate haters.

do góry

W dniu 18.09.2021 o 14:27, Jacek Maciejewski pisze:

>>> Jak na razie, nie ma nigdzie sukcesów asymilacyjnych.
>> Z tym kawałkiem wypowiedzi będę polemizował. Asymilacja ludności
>> tureckiej przebiegła dość bezproblemowo.
> Sukcesem bym to nazywał z dużą ostrożnością. A przykladów przeciwnych
> jest wiele więcej. Tak z brzegu - Holocaust Żydów w Europie,
> wymordowanie Ormian w Turcji, koncentracyjniaki Ujgurów w Chinach,
> tępienie Rohindżów w Birmie.
>
Jeśli chodzi o Żydów, to oni akurat się nieźle asymilowali w Europie.
To, że Hitler potrzebował wroga, by z nim walczyć i akurat ich sobie
wybrał, to inna sprawa. W odniesieniu do pozostałych przywołanych przez
Ciebie narodowości, to mam zbyt małą wiedze, by dyskutować.


--
Robert Tomasik

do góry

W dniu 17.09.2021 o 23:44, n...@o...pl pisze:
> To może się dokształć?
>
> "W postępowaniu administracyjnym strona może działać sama (osobiście) bądź
> przez pełnomocnika. Działanie strony za pośrednictwem pełnomocnika należy do
> jej praw, i może zostać wyłączone jedynie, gdy czynność musi być dokonana
> wyłącznie przez stronę."

Ja? Czy ja twierdzę, ze nie może działać przez pełnomocnika. Sam się
dokształć, kto to jest pełnomocnik i jak się go ustanawia. Nie wystarczy
strasznie chcieć nim być. Trzeba zostać u8stanowionym zgodnie z prawem.

Przy czym to jest spokojnie do ogarnięcia zgodnie z prawem, tylko trzeba
chcieć. Co za problem, by "kandydat na pełnomocnika" wyjechał na
Białoruś, tam spotkał się z "kandydatem na uchodźcę", uzyskał zgodnie z
prawem jego pełnomocnictwo i następnie tu w Polsce reprezentował jego
interesy?

Problem - moim zdaniem - jest w tym, że to pajacowanie ze składaniem
wniosków jest tematem zastępczym. Większość z tych ludzi nie spełnia
żadnych przesłanek bycia uchodźcą. To są normalni imigranci ekonomiczni.
W pojedynczych ilościach przechodzili lasami i gdy ich ilość zaczęła się
robić na tyle duża, że zaczęli stanowić problem. W mniejszych ilościach
po prostu przechodzili przez nasz kraj.

Imigranci ekonomiczni pchają się do Europy od wielu lat. Co Europa zatka
jeden kanał, to zaczynają wymyślać inny. LAta temu popularne były
zdjecia imigrantów docierających do brzegów Włoch na pontonach. Ja
rozumiem, ze Morze Śródziemne jest ciepłe i mało burzliwe, ale popatrz
na mapę. Z Tunezji do Sycylii w prostej linii jest 100 km. Da się to
przepłynąć pontonem? Tam podobno po prostu ich w pobliże brzegu statkami
podrzucali i dalej puszczali pontonami. Włoska Straż twierdziła, że
często te statki były wynajmowane przez organizacje społeczne.

Jak zablokowano ten kierunek, to zaczęli atakować od Grecji przez
Bałkany. Potem kolejno kombinują rożnymi kanałami. Teraz akurat
wymyślili przez Białoruś. Na każdym z tych kierunków scenariusz jest
podobny. Najpierw pojedyncze osoby się przedzierają. Są wpuszczani, bo
nie za bardzo jest co z nimi zrobić. Potem skala zjawiska zaczyna
przekraczać zdolności logistyczno-organizacyjne kraju, przez który idą i
zaczyna się "wojna" części społeczeństwa uważającej, że "już dość" z tą,
która dostrzega potrzebę przyjęcia ich. Ponieważ żadne państwo nie ma
nieograniczonej możliwości przyjęcia imigrantów, więc to tylko kwestia
czasu, gdy zostanie to zablokowane. Następnie imigranci, którym, dana
droga zostaje zablokowana szukają innych kierunków.

U nas po prostu nadszedł moment, w którym władze uznały za stosowne
zablokowanie tego kierunku i tyle. A że rząd PiS ma wielu przeciwników,
no to znajdują się "siły" robiące z tego "tragedię".

--
Robert Tomasik

do góry