eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoUżytkowanie oprogramowania bez licencji
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 20

  • 11. Data: 2011-08-17 21:06:10
    Temat: Re: Użytkowanie oprogramowania bez licencji
    Od: Maciek <m...@n...pl>

    W dniu 2011-08-08 14:18, Gotfryd Smolik news pisze:
    >> ... tyle że użytkownik końcowy nie ma żadnego dowodu zakupu systemu, bo
    >> go zwyczajnie nie przyjął.
    > Moment.
    > Mam rozumieć, że on z niego NIE KORZYSTA?
    Korzysta, czy też może korzystał.

    >> Odesłał protokoły odbioru i fakturę bez
    >> żadnego komentarza.
    > No cóż, z tym jest problem - nie ma sankcji za uchylanie się
    > od przyjęcia dokumentów prywatnych.
    No właśnie - jak udowodnić np. wykonanie czegoś zgodnie z umową, gdy
    strona umowy uparcie odmawia dokonania odbioru? Odmawia, czyli protokół
    odbioru nie jest w ogóle podpisywany, czy to na tak, czy na nie z
    określeniem ewentualnych wad.

    >> Ma system, do niedawna produkował,
    > Znaczy co, KORZYSTA?
    Mnie nie pytaj, pytaj 1, ale uprzedzam, że z 1 jest generalnie słaby
    kontakt ;-)

    > Dla naszych potrzeb pozostaje inna sprawa:
    > oprogramowania im zainstalowałeś SAM, tak?
    > Czyli kod mają LEGALNIE?
    > No to nawet nie ma jak kombinować żeby zachęcić policję
    > do odwiedzenia korzystając z paragrafu "podejrzenia
    > o nielegalne zdobycie kodu".
    A co z oprogramowaniem shareware? Udostępniam komuś legalnie kod na
    określony czas. Po tym czasie powinien zapłacić, lub kod skasować.
    Delikwent nie kasuje, a w posiadanie kodu wszedł przecież legalnie.

    >> 1 jest przekonany, że 3 robiąc zlecone poprawki dokonał sabotażu,
    >> wprowadził blokady itd. System działał czasowo, jak większość tego typu
    >> systemów, choć w umowie oczywiście nic na ten temat nie jest zapisane.
    > No to błąd, że nie ma w umowie.
    No ba! Jak bym wiedział, że się przewrócę, to bym usiadł ;-)

    --
    Pozdrawiam
    Maciek


  • 12. Data: 2011-08-17 21:10:26
    Temat: Re: Użytkowanie oprogramowania bez licencji
    Od: Maciek <m...@n...pl>

    W dniu 2011-08-08 14:24, Gotfryd Smolik news pisze:
    > Jeśli faktycznie "wymieniła", to w sumie byłby problem po stronie "2".
    > Skoro w umowie nie było wzmianki że uruchomienie NIE JEST uruchomieniem
    > produkcyjnym i przekazanie do używania nastąpi po zapłacie, "1" mógł
    > pozbierać dowody że "nie działa i zgłosił reklamację która nie została
    > uwzględniona".
    Zakładam, że taką reklamacje to skutecznie mógłby zgłosić chyba tylko w
    formie pisemnej, listem poleconym ze zwrotką itd, bo telefon z
    wycharczanym: "w zębach mi ten kod przyniesiesz!!!" się pewnie nie
    liczy? ;-)

    --
    Pozdrawiam
    Maciek


  • 13. Data: 2011-08-18 16:46:54
    Temat: Re: Użytkowanie oprogramowania bez licencji
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Wed, 17 Aug 2011, Maciek wrote:

    > A co z oprogramowaniem shareware? Udostępniam komuś legalnie kod na
    > określony czas. Po tym czasie powinien zapłacić, lub kod skasować.
    > Delikwent nie kasuje, a w posiadanie kodu wszedł przecież legalnie.

    No to za "kradzież kodu" nie można go ukarać i tyle.
    Dlatego część producentów wydaje wersje "wglądowe", które się
    różnią od produktu docelowego.
    Niewiele, ale się różnią.
    Funkcjonalnie może np. brakować jedynie możliwości drukowania,
    ale kod .EXE różni się "widocznie".

    > No ba! Jak bym wiedział, że się przewrócę, to bym usiadł ;-)

    To tak zawsze działa :)

    pzdr, Gotfryd


  • 14. Data: 2011-08-18 16:48:51
    Temat: Re: Użytkowanie oprogramowania bez licencji
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Wed, 17 Aug 2011, Maciek wrote:

    > Zakładam, że taką reklamacje to skutecznie mógłby zgłosić chyba tylko
    > w formie pisemnej, listem poleconym ze zwrotką itd,

    IMVHO - tylko o ile umowa tego wymaga.

    > bo telefon z
    > wycharczanym: "w zębach mi ten kod przyniesiesz!!!" się pewnie nie
    > liczy? ;-)

    Liczy się, ale jest tak samo trudny do udowodnienia co fakt
    odmowy podpisania protokołu odbioru :)
    Cały problem w tym, że to nie zamawiający chce coś udowadniać
    przed sądem.

    pzdr, Gotfryd


  • 15. Data: 2011-09-07 20:00:19
    Temat: Re: Użytkowanie oprogramowania bez licencji
    Od: Maciek <m...@n...pl>

    W dniu 2011-08-18 18:46, Gotfryd Smolik news pisze:
    >> No ba! Jak bym wiedział, że się przewrócę, to bym usiadł ;-)
    > To tak zawsze działa :)
    Odświeżę jeszcze temat. Dotarła do mnie informacja, że oprogramowanie
    zostało przez kogoś odblokowane i jest nadal wykorzystywane. To chyba
    daje jakieś szanse na ściganie sprawców tej zbrodni? :-)


    --
    Pozdrawiam
    Maciek


  • 16. Data: 2011-09-07 20:03:18
    Temat: Re: Użytkowanie oprogramowania bez licencji
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 07.09.2011 22:00, Maciek pisze:
    > W dniu 2011-08-18 18:46, Gotfryd Smolik news pisze:
    >>> No ba! Jak bym wiedział, że się przewrócę, to bym usiadł ;-)
    >> To tak zawsze działa :)
    > Odświeżę jeszcze temat. Dotarła do mnie informacja, że oprogramowanie
    > zostało przez kogoś odblokowane i jest nadal wykorzystywane. To chyba
    > daje jakieś szanse na ściganie sprawców tej zbrodni? :-)

    Dotarła do mnie informacja, że hodujesz marihuanę...

    Tylko jak mnie sąd spyta o dowody, to co przedstawię, hmm?

    A ty co przedstawisz?


  • 17. Data: 2011-09-07 20:16:55
    Temat: Re: Użytkowanie oprogramowania bez licencji
    Od: 'Tom N' <n...@2...dyndns.org.invalid>

    Andrzej Lawa w <news:4e67ce21$1@news.home.net.pl>:

    > Dotarła do mnie informacja, że hodujesz marihuanę...
    > Tylko jak mnie sąd spyta o dowody, to co przedstawię, hmm?

    Do sądu to masz daleko -- zaniesiesz krzak marychy na posterunek i
    zaprezentujesz jak się spod niego wyjmuje nabój....

    --
    Tomasz Nycz


  • 18. Data: 2011-09-07 21:43:20
    Temat: Re: Użytkowanie oprogramowania bez licencji
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 07.09.2011 22:16, 'Tom N' pisze:
    > Andrzej Lawa w<news:4e67ce21$1@news.home.net.pl>:
    >
    >> Dotarła do mnie informacja, że hodujesz marihuanę...
    >> Tylko jak mnie sąd spyta o dowody, to co przedstawię, hmm?
    >
    > Do sądu to masz daleko -- zaniesiesz krzak marychy na posterunek i
    > zaprezentujesz jak się spod niego wyjmuje nabój....
    >
    Więcej pożytku byłoby z zaniesienia twojego ścierwa do jakiegoś muzeum
    historii naturalnej - taki unikalny okaz krzyżówki psa i świni...


  • 19. Data: 2011-09-07 22:02:03
    Temat: Re: Użytkowanie oprogramowania bez licencji
    Od: Maciek <m...@n...pl>

    W dniu 2011-09-07 22:03, Andrzej Lawa pisze:
    > Dotarła do mnie informacja, że hodujesz marihuanę...
    > Tylko jak mnie sąd spyta o dowody, to co przedstawię, hmm?
    > A ty co przedstawisz?
    Zeznanie? Odpowiednie służby powinny sprawdzić, czy oprogramowanie
    rzeczywiście jest nadal używane. Jeśli jest to znaczy, że wprowadzono w
    nim zmiany, bo obecnie nie powinno już działać, ze względu na
    zabezpieczenia.

    --
    Pozdrawiam
    Maciek


  • 20. Data: 2011-09-07 22:40:12
    Temat: Re: Użytkowanie oprogramowania bez licencji
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 08.09.2011 00:02, Maciek pisze:
    > W dniu 2011-09-07 22:03, Andrzej Lawa pisze:
    >> Dotarła do mnie informacja, że hodujesz marihuanę...
    >> Tylko jak mnie sąd spyta o dowody, to co przedstawię, hmm?
    >> A ty co przedstawisz?
    > Zeznanie? Odpowiednie służby powinny sprawdzić, czy oprogramowanie
    > rzeczywiście jest nadal używane. Jeśli jest to znaczy, że wprowadzono w
    > nim zmiany, bo obecnie nie powinno już działać, ze względu na
    > zabezpieczenia.
    >

    Ale jakie zeznanie? "Pani Kazia w maglu mi powiedziała, że jej kuzyn
    słyszał, że oni coś tam zrobili"?

    A "odpowiednie służby" co do zasady nie powinny robić za "zbrojne ramię"
    prywatnej korporacji (co niestety ma miejsce, ale trzeba być na prawdę
    dużą korporacją z porządną kasą).

    Musiałbyś mieć jakiś mocny, obiektywnie weryfikowalny dowód (np.
    oficjalnie złożone oświadczenie kogoś, to był świadkiem owej modyfikacji
    i jest gotów stanąć przed sądem) żeby w ogóle wszcząć postępowanie.

    Normalnie postępowanie nie będzie wszczęte tylko dlatego, że ty zeznasz
    że słyszałeś, że ktoś podobno coś zrobił. Jeszcze jakby podobnych
    sygnałów było więcej i z różnych źródeł, to prędzej.

    Policja nie ma wystarczających mocy przerobowych, żeby każda ploteczkę
    badać, zwłaszcza jeśli chodzi o duperelę ;)

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1