-
111. Data: 2007-03-15 14:40:37
Temat: Re: Uzycie broni palnej
Od: "Stokrotka" <o...@a...pl>
> > Różnica dotyczy szybkości działania:
> > w krytycznej sytuacji , wymagającej natychmiastowej reakcji,
> > a o takiej sytuacji dyskutujemy,
>
> roznica kwiatuszku o jakiej piszesz to ulamek sekundy, zupelnie bez
> znaczenia dla wyscigu z kula,
Już raz to tłumaczyłam ci w tej dyskusji.
Ułamek sekundy, to czas w którym można, przesuwając się wolno (1 m/s),
przesunąć się o kilkadziesiąt centymetrów,
to bardzo dużo, to nie tylko różnica: zginąć- być postrzelonym;
to nawet różnica być zginąć - wogóle nie być trafionym.
> co innego jakbys pisala o walce wrecz, wtedy
> sie moge zgodzic, ale ten ulamek sekundy o jakim piszesz to co najwyzej
> twoj jeden krok, ktory kula pokona w czasie ktorego nie zauwazysz
No właśnie, jeden krok, to nieskończenie duża odległość jeśli chodzi o życie.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
112. Data: 2007-03-15 14:43:24
Temat: Re: Uzycie broni palnej
Od: "Stokrotka" <o...@a...pl>
> Stokrotka napisał(a):
>
> > Zabił. Premia.
> > A nie wiadomo, czy wcześniej nie było zaliczki z innego źródła.
>
> Jak masz tyły z informacjami to nie pisz bzdur. W tej sprawie będzie
> przeprowadzone dochodzenie o użycie broni właśnie przez policjantów.
> Czytaj/oglądaj wiadomości zanim palniesz następny bzdet.
Czytam, oglądam, i tąd wiem o nagrodzie traktowanej przezemniej ak premia,
a jeśli chodzi o dochodzenie to jest to podobno standardowa procedura policyjna.
Zwykle kończąca się niczym, a przecież KAŻDE zranie człowieka przez policjanta
jest WIELKĄ porażką policji i powinno być piętnowane, a nie nagradzane.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
113. Data: 2007-03-15 14:45:24
Temat: Re: Uzycie broni palnej
Od: "Stokrotka" <o...@a...pl>
> Stokrotka napisał(a):
>
> > I słusznie, a co mają robić, bezczynnie czekać , aż ich bandycko debilny
> > mundurowiec ukatrupi ?
>
> Złóż doniesienie do prokuratury na wszystkich policjantów, którzy do tej
> pory użyli broni - wszak to "bandyty". Tak dla relaksu jako lektura do
> snu przeczytaj zasady użycia broni przez policję.
Ty wogóle nie rozumiesz roli policji.
Powtórzę, co napisałam kilkadziesią sekund wcześniej:
KAŻDE zranienie człowieka przez policjanta jest WIELKĄ porażką policji i
powinno być piętnowane , a nie nagradzane.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
114. Data: 2007-03-15 14:51:08
Temat: Re: Uzycie broni palnej
Od: "Stokrotka" <o...@a...pl>
> > Wystarczy się ruszyć o milimetr by czasem uratować sobie życie, by kula nie
> > naruszyła ważnego dla życia organu.
> > Kula ma w tym czasie do przemieszczenia się
> > kilkadziesiąt metrów, (metr = 1000mm),
> > wystarczy się ruszać z 1 m/s - a więc stosunkowo wolno.
>
> Stosunkowo wolno, to człowiek się porusza w stosunku do geparda a nie do
> kuli z broni palnej. Skąd ma człowiek wiedzieć w którą stronę ma się
> ruszyć o ten milimetr?
1. Dzięki podświadomości.
2. W dowolną, bo utrudnia celność.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
115. Data: 2007-03-15 15:10:25
Temat: Re: Uzycie broni palnej
Od: "Zbyszek ZiPi" <zipast(Wytnij)@gazeta.pl>
Użytkownik "Stokrotka" <o...@a...pl> napisał w > A mam ,
ty uparcie bronisz bandytów,
> nie zdając sobie sprawy jak kryminogenne jest środowisko policji.
> W Wołominie, jakby nie było policji i prokuratury, to by było conajmniej 2
> trupy mniej.
W takim przypadku to by już nie było mieszkańców w Wołominie.
ZiPi
-
116. Data: 2007-03-15 15:10:55
Temat: Re: Uzycie broni palnej
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Stokrotka" <o...@a...pl> napisał w
wiadomości news:28f3.000000fc.45f95ae5@newsgate.onet.pl...
> to bardzo dużo, to nie tylko różnica: zginąć- być postrzelonym;
> to nawet różnica być zginąć - wogóle nie być trafionym.
wiesz co, tak sobie mozesz dywagowac, jakby strzelajacy mial tylk ojeden
naboj, ale w magazynku ma od kilku do kilkunastu, a nawet i
kilkudziesieciu, jemy stanowczo latwiej przesunac reke niz tobie przesuwac
sie "w calosci", dodtakowo po pierwszym ruchu tracisz element zaskoczenia
i jest juz przygotowany na twoje "uniki", reasumujac jestes martwa tak czy
siak
> No właśnie, jeden krok, to nieskończenie duża odległość jeśli chodzi o
> życie.
to twoj jeden krok do smierci w takim wypadku
-
117. Data: 2007-03-15 15:11:44
Temat: Re: Uzycie broni palnej
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Stokrotka" <o...@a...pl> napisał w
wiadomości news:28f3.00000101.45f95d5b@newsgate.onet.pl...
> 1. Dzięki podświadomości.
a sobotnie numery w duzego lotka tez mi podasz? :)
-
118. Data: 2007-03-15 17:22:19
Temat: Re: Uzycie broni palnej
Od: Arek <a...@e...net>
Użytkownik szerszen napisał:
> w takim razie te osoby zarowno doskonale widzialy policjantow jak i
> slyszaly, zatem czemu sie nie zatrzymali
Osoby w aucie widziały bandytów z bronią. Bandytów, którzy od razu
zaczęli do nich strzelać.
Oczywiście Ty byś nie próbował uciekać w takiej sytuacji tylko grzecznie
dawał się siekać kulami ?
> dokladnie tak, z pelna swiadomoscia wyeliminowania zagrozenia, takie zycie
Jakiego zagrożenia?
Widzieli przecież, że nikt do nich nie celuje. A jeśli nawet uznawali
JEDNEGO z nich za bandytę to czemu strzelali do obu?
> nie wiesz co sie tam dzialo, nie bylo cie tam, poza tym adrenalina robi
> swoje, a nasza policja z racji gownianego budzetu nie jest tez najlepiej
> na takie okolicznosci przeszkolona
To niech nie bierze broni do ręki jeśli nie jest przeszkolona.
pozdrawiam
Arek
--
www.eteria.net
-
119. Data: 2007-03-15 18:33:24
Temat: Re: Uzycie broni palnej
Od: Jacek Krzyzanowski <j...@p...pl>
szerszen <s...@t...pl> napisali:
> sie "w calosci", dodtakowo po pierwszym ruchu tracisz element zaskoczenia
> i jest juz przygotowany na twoje "uniki", reasumujac jestes martwa tak czy
> siak
Z krotkiej broni wcale nie tak latwo trafic do ruchomego celu
-
120. Data: 2007-03-15 18:36:36
Temat: Re: Uzycie broni palnej
Od: Jacek Krzyzanowski <j...@p...pl>
szerszen <s...@t...pl> napisali:
>
> byles tam, widziales?
> czy moze we fakcie przeczytales
Fakty sa akurat proste - Policja zamordowala niewinnego czlowieka.