-
1. Data: 2017-12-14 12:49:45
Temat: Uzasadnienia
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Te sady to faktycznie do reformy w calosci
https://www.msn.com/pl-pl/finanse/finanse-osobiste/%
E2%80%9Eten-ch-z%C5%82amany%E2%80%9D-w-pozwie-nie-pr
zejdzie-s%C4%85d-zwr%C3%B3ci-wulgarny-pozew/ar-BBGHF
aT
Jak tak mozna - sadowi cos sie nie podoba, ale nie napisze dokladnie
co.
Tak to mozna do u* smierci pozew odrzucac :-P
J.
-
2. Data: 2017-12-14 13:14:59
Temat: Re: Uzasadnienia
Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>
Dnia Thu, 14 Dec 2017 12:49:45 +0100, J.F. napisał(a):
> Jak tak mozna - sadowi cos sie nie podoba, ale nie napisze dokladnie
> co.
I bardzo słusznie. Akurat do tego bym się sądów nie czepiał, wręcz
przeciwnie, sądy nie są od nauczania grzeczności. Powinni to zrobić
rodzice.
--
Jacek
I hate haters.
-
3. Data: 2017-12-14 13:32:16
Temat: Re: Uzasadnienia
Od: ń <ń@ń.ń>
Z życia jak sędziowie mają w d... obywatela PRL-bis:
Masz uzupełnić braki formalne, wymienione w punktach i bez punktów, wszystkich siedem
(w tym wyimaginowane, np. podałeś nip osoby, a mimo to sąd żąda podania peselu).
Wypełniasz wszystkie siedem, sporym nakładem papieru i trochę gotówki (wpis).
Sąd zwraca pismo "bez skutków" oczywiście nie wskazując, którego braku rzekomo nie
uzupełniłeś.
I jak tu nie napisać do prezesa wyrazami uważanymi powszechnie za???
-----
> Te sądy to faktycznie do reformy w calosci
> sądowi cos sie nie podoba, ale nie napisze dokladnie co.
> Tak to mozna do u* śmierci pozew odrzucac
-
4. Data: 2017-12-14 13:37:52
Temat: Re: Uzasadnienia
Od: Wojtek <w...@o...pl>
W dniu 2017-12-14 o 13:14, Jacek Maciejewski pisze:
> I bardzo słusznie. Akurat do tego bym się sądów nie czepiał, wręcz
> przeciwnie, sądy nie są od nauczania grzeczności. Powinni to zrobić
> rodzice.
Język się zmienia - wulgaryzuje (wbrew wszelkim ustawom o ochronie
języka i takich tam). To co kiedyś było wulgarne dzisiaj nie jest.
Dodatkowo dochodzi czynnik subiektywny: dla mnie jest dany zwrot
wulgarny a dla kogoś innego - nie. Tak czy siak sąd musi wskazać, co mu
się nie podoba w danym piśmie. Inaczej to będzie zabawa w ciuciubabkę
pt. zgadnij co sąd ma na myśli.
Pozdrawiam,
Wojtek
-
5. Data: 2017-12-14 14:08:03
Temat: Re: Uzasadnienia
Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>
Dnia Thu, 14 Dec 2017 13:37:52 +0100, Wojtek napisał(a):
> Język się zmienia - wulgaryzuje (wbrew wszelkim ustawom o ochronie
> języka i takich tam). To co kiedyś było wulgarne dzisiaj nie jest.
Być może a nawet na pewno. Podobno słowo "kobieta" było kiedyś obelżywe.
Ale nie na tyle szybko by w danej chwili nie było jasne dla dowolnego
osobnika co jest dopuszczalne a co nie.
> Dodatkowo dochodzi czynnik subiektywny: dla mnie jest dany zwrot
> wulgarny a dla kogoś innego - nie.
Nieprawda. Żule spod budki z piwem doskonale wiedzą że wulgaryzmy przez
nich używane na codzień i co chwilę są wulgaryzmami.
--
Jacek
I hate haters.
-
6. Data: 2017-12-14 14:09:19
Temat: Re: Uzasadnienia
Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>
Dnia Thu, 14 Dec 2017 13:32:16 +0100, ń napisał(a):
> Z życia jak sędziowie mają w d... obywatela PRL-bis:
> Masz uzupełnić braki formalne, wymienione w punktach i bez punktów
Nieprawda. Napisano wyraźnie - masz usunąć wulgaryzmy. Jak ktoś nie wie
co jest a co nie, niech sobie wynajmie radcę prawnego.
--
Jacek
I hate haters.
-
7. Data: 2017-12-14 14:33:06
Temat: Re: Uzasadnienia
Od: Wojtek <w...@o...pl>
W dniu 2017-12-14 o 14:09, Jacek Maciejewski pisze:
>
> Nieprawda. Napisano wyraźnie - masz usunąć wulgaryzmy. Jak ktoś nie wie
> co jest a co nie, niech sobie wynajmie radcę prawnego.
>
Prawo nie definiuje wulgaryzmów. Prawnik zatem nic tu nie wskóra. Raczej
jakiś polonista. Tylko co będzie jeśli ów polonista uzna dany zwrot jako
nie wulgarny a sąd będzie uważał inaczej? Oczywiście cały czas nie
wiemy, o które zwroty chodziło sądowi.
Pozdrawiam,
Wojtek
-
8. Data: 2017-12-14 14:36:43
Temat: Re: Uzasadnienia
Od: Wojtek <w...@o...pl>
W dniu 2017-12-14 o 14:08, Jacek Maciejewski pisze:
> Ale nie na tyle szybko by w danej chwili nie było jasne dla dowolnego
> osobnika co jest dopuszczalne a co nie.
To zależy też od środowiska w jakim dany osobnik funkcjonuje.
> Nieprawda. Żule spod budki z piwem doskonale wiedzą że wulgaryzmy przez
> nich używane na codzień i co chwilę są wulgaryzmami.
Na czym opierasz swoją wiedzę o wiedzy żuli?
Pozdrawiam,
Wojtek
-
9. Data: 2017-12-14 15:23:03
Temat: Re: Uzasadnienia
Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>
Dnia Thu, 14 Dec 2017 14:36:43 +0100, Wojtek napisał(a):
>> Ale nie na tyle szybko by w danej chwili nie było jasne dla dowolnego
>> osobnika co jest dopuszczalne a co nie.
>
> To zależy też od środowiska w jakim dany osobnik funkcjonuje.
>
>> Nieprawda. Żule spod budki z piwem doskonale wiedzą że wulgaryzmy przez
>> nich używane na codzień i co chwilę są wulgaryzmami.
>
> Na czym opierasz swoją wiedzę o wiedzy żuli?
Ogólnie rzecz biorąc, czepiasz się. Nie mam przyjemności dłużej z tobą
gadać.
--
Jacek
I hate haters.
-
10. Data: 2017-12-14 15:25:02
Temat: Re: Uzasadnienia
Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>
Dnia Thu, 14 Dec 2017 14:33:06 +0100, Wojtek napisał(a):
> W dniu 2017-12-14 o 14:09, Jacek Maciejewski pisze:
>
>>
>> Nieprawda. Napisano wyraźnie - masz usunąć wulgaryzmy. Jak ktoś nie wie
>> co jest a co nie, niech sobie wynajmie radcę prawnego.
>>
>
> Prawo nie definiuje wulgaryzmów. Prawnik zatem nic tu nie wskóra. Raczej
> jakiś polonista. Tylko co będzie jeśli ów polonista uzna dany zwrot jako
> nie wulgarny a sąd będzie uważał inaczej? Oczywiście cały czas nie
> wiemy, o które zwroty chodziło sądowi.
>
Jakby prawo definiowało wszystko to prawnicy nie byliby potrzebni. Zatem
zwrócenie się do prawnika w sprawie nie do końca zdefiniowanej przez
prawo jest jak najbardziej sensowne. Ale po co ja tłumaczę rzeczy
oczywiste malkontentowi...
--
Jacek
I hate haters.