Dnia Fri, 23 May 2014 08:54:05 +0200, Danusia napisał(a):

> Jeżeli ktoś kasuje 50 zł, z tego za 25 zł robi Ci doładowanie, a drugie 25
> zł stanowi jego zysk, to jest to oczywiście wyłudzenie nienależnej korzyści.
> Wyłudzenie dlatego że w treści e-maila firma pisze o darmowym a nie
> odpłatnym doładowaniu.

A jak ktoś kupuje meble od producenta i sprzedaje Tobie trzy razy drożej to
nie jest wyłudzenie?


--
Pozdrawiam,
Przemek

do góry

Użytkownik Danusia d...@w...pl ...

> A pisze tak bo nie jest to zabronione, czyli jest dozwolone, czyli
> jest dozwolone oszukiwanie ludzi, czyli jest dozwolone wyłudzanie nie
> naleznych korzysci itd. itd.
> A jest to tak dlatego bo w 3RP zmieniono prawo, prawo które poprzednio
> nie dopuszczało takich działań.

???
Uzyskiwanie nienależnych korzysci chyba nadal jest zabronione.
Nazywa sie to jakos "doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia
mieniem"

do góry

On 2014-05-23 09:36, z wrote:
> Zmieniło się raczej stosowanie prawa pod presją propagandy jakoby to
> biznesmeni/bankierzy/spekulanci byli nową solą narodu którego się nie
> tyka.

O! Już lepiej!

A czy nie wydaje Ci się, że fakt czy się tyka czy nie tyka wynika raczej
z atrybutów (kasa, relacje biznesowe, etc) posiadanych przez rzeczonego
biznesmena/bankiera/spekulanta?

A co za tym idzie możliwości interpretacji dość skomplikowanego prawa w
sposób dla nich dogodny.

I, że takie możliwości istniały *zawsze*.

> Takie działanie jest przez wiele wypranych mózgów traktowane jako
> sposób na biznes, prywatna inicjatywa, branie spraw w swoje ręce...
> Ale trzeba nazwać sprawy po imieniu (nie nazywać szamba perfumerią)
> TO JEST PO PROSTU ZŁODZIEJSTWO!!!

Wiesz Pan, ja to jednak stoję na stanowisku, że wprawdzie słabsze strony
(w obrocie gospodarczym) należy w ograniczonym zakresie chronić, ale po
to zostaliśmy wyposażeni w mózg, ażeby go używać.

I tłumaczenia, w rodzaju "w życiu by mi nie przyszło do głowy, że 25+25
jest różne od zera" albo "nie przepuszczałem, że kursy walut mogą się
zmieniać" są ostatnio może i trendy. Ale słabo świadczą o praktyce w
używaniu tego mózgu.

Piotrek

do góry

Użytkownik Piotrek p...@p...na.berdyczow.info ...

> I tłumaczenia, w rodzaju "w życiu by mi nie przyszło do głowy, że 25+25
> jest różne od zera" albo "nie przepuszczałem, że kursy walut mogą się
> zmieniać" są ostatnio może i trendy. Ale słabo świadczą o praktyce w
> używaniu tego mózgu.

Ale tak szczerze - czytasz zawsze i wszedzie kazdy regulamin?
Od A do Z?

Ostatnio była taka sprawa z gosciem ktory zbierał kase na chorego
dzieciaczka - matce tego dzieciaczka dał jakies kilkaset żłotych a sam
zbieral szacunkowo kilkanascie/dziesiat tysiecy miesiecznie.

Rozumiem, ze według Ciebie wszystko jest ok?

do góry

On 2014-05-23 12:00, Budzik wrote:
> Ale tak szczerze - czytasz zawsze i wszedzie kazdy regulamin?
> Od A do Z?

Oczywiście, że nie. Ale szczególnie wnikliwie czytam te od "darmowych"
usług/produktów.

Natomiast ponieważ mam już nieco więcej niż 5 latek to konsekwencje
ewentualnego niezczytania "biorę na klatę", a nie obarczam nimi "onych".

> Ostatnio była taka sprawa z gosciem ktory zbierał kase na chorego
> dzieciaczka - matce tego dzieciaczka dał jakies kilkaset żłotych

które przepiła

> a sam zbieral szacunkowo kilkanascie/dziesiat tysiecy miesiecznie.

które przeznaczył na operację i rehabilitację tegoż chorego dzieciaczka.

Mogło tak być? :-)

>
> Rozumiem, ze według Ciebie wszystko jest ok?

Źle rozumiesz :-)

Piotrek

do góry

On Fri, 23 May 2014, P.B. wrote:

> Dnia Fri, 23 May 2014 08:54:05 +0200, Danusia napisał(a):
>
>> Jeżeli ktoś kasuje 50 zł, z tego za 25 zł robi Ci doładowanie, a drugie 25
>> zł stanowi jego zysk, to jest to oczywiście wyłudzenie nienależnej korzyści.
>> Wyłudzenie dlatego że w treści e-maila firma pisze o darmowym a nie
>> odpłatnym doładowaniu.
>
> A jak ktoś kupuje meble od producenta i sprzedaje Tobie trzy razy drożej to
> nie jest wyłudzenie?

A obiecuje "darmową sprzedaż" tego mebla?

pzdr, Gotfryd

do góry

On Fri, 23 May 2014, Danusia wrote:

> Jeżeli ktoś kasuje 50 zł, z tego za 25 zł robi Ci doładowanie, a drugie 25
> zł stanowi jego zysk, to jest to oczywiście wyłudzenie nienależnej korzyści.
> Wyłudzenie dlatego że w treści e-maila firma pisze o darmowym a nie
> odpłatnym doładowaniu.

Tak właśnie.

> A pisze tak bo nie jest to zabronione,

Jak to NIE JEST?

> czyli jest dozwolone, czyli jest dozwolone oszukiwanie ludzi,

Obracasz kota ogonem.
To co staje się problemem, to fakt, iż takie postępowanie nie jest
ścigane "z urzędu i z inicjatywy".
Jak *ktoś* nie przyniesie dowodów "pod nos", to urzędy starają się
nie widzieć problemu. A jak już, "to musi trwać".
Poszkodowanym nie chce się więc walczyć z oszustami i tyle.
Druga sprawa, to działanie poprzez "podmiot zagraniczny".
To było problemem ZAWSZE, ale w dobie internetu stało się
powszechne, prawie każdy może trafić na ofertę "firmy z <tu
dowolne miejsce gdzie akurat jest wojna>" i się naciąć.

> czyli jest dozwolone wyłudzanie nie naleznych
> korzysci itd. itd.
> A jest to tak dlatego bo w 3RP zmieniono prawo, prawo które poprzednio nie
> dopuszczało takich działań.

Ktoś skreślił art.268 KK?
Zaskoczony jestem.

pzdr, Gotfryd

do góry

Użytkownik Piotrek p...@p...na.berdyczow.info ...

>> Ale tak szczerze - czytasz zawsze i wszedzie kazdy regulamin?
>> Od A do Z?
>
> Oczywiście, że nie. Ale szczególnie wnikliwie czytam te od "darmowych"
> usług/produktów.
>
Zawsze i wszedzie?
Darmowe wejscie do parku?

> Natomiast ponieważ mam już nieco więcej niż 5 latek to konsekwencje
> ewentualnego niezczytania "biorę na klatę", a nie obarczam nimi "onych".
>
cóż. Masz takie prawo usprawiedliwaic biznesmenów ktorzy mowią ze cos jest
darmowe po czym pobieraja za to odpłatnosc.
Ja sie z takim podejsciem nie zgadzam.
Pomimo tego, ze postepuje podobnie do ciebie.
Ale widziałem zbyt wielu oszustów naciągajacych starsze osoby poczawszy od
delikatnego naciagania po fałszowanie podpisów na koniec.

>> Ostatnio była taka sprawa z gosciem ktory zbierał kase na chorego
>> dzieciaczka - matce tego dzieciaczka dał jakies kilkaset żłotych
>
> które przepiła
>
Mozesz podac jakies informacje na ten temat?
Pomijam na razie pytanie "jakie to ma znaczenie" bo rozumiem, ze sugestia
jest taka, ze oszust jest ok, bo matka tez przeznaczyła pieniadze
niezgodnie z celem?

>> a sam zbieral szacunkowo kilkanascie/dziesiat tysiecy miesiecznie.
>
> które przeznaczył na operację i rehabilitację tegoż chorego dzieciaczka.
>
> Mogło tak być? :-)
>
Przepraszam - udajesz czy nie wiesz o jaką sprawe chodzi?
>>
>> Rozumiem, ze według Ciebie wszystko jest ok?
>
> Źle rozumiesz :-)
>
Nie krepuj sie - wyjasnij.

do góry

On 2014-05-23 15:27, Budzik wrote:
> Zawsze i wszedzie?
> Darmowe wejscie do parku?

No przecież odpowiedziałem w następnym zdaniu.

> cóż. Masz takie prawo usprawiedliwaic biznesmenów ktorzy mowią ze cos jest
> darmowe po czym pobieraja za to odpłatnosc.

A po czym poznajesz, że kogokolwiek usprawiedliwiam?

> [...]
>>> Ostatnio była taka sprawa z gosciem ktory zbierał kase na chorego
>>> dzieciaczka - matce tego dzieciaczka dał jakies kilkaset żłotych
>>
>> które przepiła
>>
> Mozesz podac jakies informacje na ten temat?
> Pomijam na razie pytanie "jakie to ma znaczenie" bo rozumiem, ze sugestia
> jest taka, ze oszust jest ok, bo matka tez przeznaczyła pieniadze
> niezgodnie z celem?
>
>>> a sam zbieral szacunkowo kilkanascie/dziesiat tysiecy miesiecznie.
>>
>> które przeznaczył na operację i rehabilitację tegoż chorego dzieciaczka.
>>
>> Mogło tak być? :-)
>>
> Przepraszam - udajesz czy nie wiesz o jaką sprawe chodzi?

Dosypuję do pieca, żeby flejm nie wygasł ;-)

A tak na poważnie to zadziwia mnie łatwość formułowania osądów na
podstawie (najczęściej) niepełnych informacji.

Co z tego wynika masz w wątku "twarde prawo ale prawo". Jeśli nie chce
Ci się czytać to konkluzja jest mniej więcej taka jak w tym dowcipie o
rozdawaniu zegarków w Związku Radzieckim.

>> Źle rozumiesz :-)
>>
> Nie krepuj sie - wyjasnij.

Ale co tu wyjaśniać? Przekaz jest bardzo prosty:
Masz mózg to go używaj. Nie licząc na to, że państwo będzie myślało za
Ciebie.

Piotrek

do góry

W dniu 2014-05-23 15:51, Piotrek pisze:
> A tak na poważnie to zadziwia mnie łatwość formułowania osądów na
> podstawie (najczęściej) niepełnych informacji.

Napisz co w omawianym tu przypadku jest niejasne i czego nie rozumiesz?
To się pośmiejemy :-)

z
> Ale co tu wyjaśniać? Przekaz jest bardzo prosty:
> Masz mózg to go używaj. Nie licząc na to, że państwo będzie myślało za
> Ciebie.

Jeśli opiekuńcze państwo tak o nas dba i nakłada koncesje, zezwolenia,
tworzy instytucja nadzoru (amber gold) to nie dziw się że my obywatele
gramy tak jak nam pastwo nakazuje.
Jeśli państwo i jego organy nie wywiązuje się ze swoich obietnic to mamy
siedzieć cicho bo ktoś przez to kasy nie zarobi?
Rybki albo akwarium. Państwo nas trzyma w ryzach i doi to i niech broni
przed złodziejami. Oczywiście wolałbym drugie wyjście. Jak najmniej
państwa w państwie. I wtedy z pełną odpowiedzialnością i radością
będziemy _brać na klatę_ wszystkie nasze złe, nieopatrzne,
nieprzemyślane decyzje.

Jestem oszołomem co się byle czego czepia i szuka dziury w całym?
Niech i tak będzie ale za to nie jestem złodziejem albo tym co złodziei
usprawiedliwia.

z

do góry