eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Uwaga groźny pies
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 277

  • 81. Data: 2010-07-12 07:51:57
    Temat: Re: Uwaga groźny pies
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    Dnia 2010-07-12 09:05, Użytkownik Andrzej Lawa napisał:

    >> "Idzie na mnie zakapior" nie znaczyło że jakiś sportowiec spokojnie
    >> idzie sobie spacerkiem w moim kierunku tylko że na mnie naciera.
    >
    > 1. uzbrojony?
    > 2. masz jakichś świadków?

    Jeśli ma świadków że szedł na niego zakapior to już przegrał,
    potrzebuje świadków że zakapior go zaatakował i najlepiej że
    był uzbrojony w niebezpieczne narzędzie/broń co by tłumaczyło
    potrzebę użycia broni palnej.
    To na ulicy, na terenie własnej posesji to już troszkę inaczej
    będzie wyglądało o czym zapominają wymyślacze takich przykładów.
    Przy czym sąd weźmie pod uwagę czy posesja była ogrodzona,
    miała zamknięte furtki i bramy (na klucz czy tylko klamkę)
    oraz miała dzwonki czy domofony.

    Pozdrawiam


  • 82. Data: 2010-07-12 07:52:21
    Temat: Re: Uwaga groźny pies
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    szerszen pisze:
    >
    >
    > Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w
    > wiadomości grup dyskusyjnych:i1di72$qmf$...@n...onet.pl...
    >
    >> Kilka lat temu była sprawa, gdzie pies pogryzł dziecko. Właściciel
    >> nie poniósł kary, bo dziecko samo przeszło przez ogrodzenie do
    >> prywatnego terenu.
    >
    > napewno?
    > bo ja mam wrazenie ze wlasnie bylo na odwrot i teraz nie wiem ktory z
    > nas sie myli ;)
    > masz jakiego slinka do artykulu czy cos w ten desen?


    Widocznie inaczej zapamiętaliśmy opis tego samego zdarzenia ;)

    To co ja pamiętam, było już dawno, teraz google na hasło "pies
    pogryzł dziecko na prywatnej posesji" wyrzuca między innymi ten artykuł

    http://www.nowiny24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20
    100511/LEZAJSK/851212622

    gdzie:

    "13-latka weszła na teren ogrodzonej prywatnej posesji i została
    zaatakowana przez biegającego tam psa"

    a konkluzja:

    "Jak dodaje Bogumiła Dąbek, właściciel psa dochował jednak wszelkich
    zasad. Pies nie tylko biegał po ogrodzonej posesji. Wywiesił też
    tabliczkę informującą, że na tym terenie przebywa pies."


    --
    Liwiusz


  • 83. Data: 2010-07-12 07:57:52
    Temat: Re: Uwaga groźny pies
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    Dnia 2010-07-12 09:38, Użytkownik Alek napisał:

    >>> Zaatakowane zostało moje dobro jakim jest mir domowy.
    >>
    >> to niech się mir broni.
    >
    > Żartujesz.

    Nie. Jeśli taki pogryziony czy pobity dochodzi przed sądem
    odszkodowania za pogryzienie to udaje niewinnego przechodnia
    który na posesji znalazł się przez pomyłkę. Nie ma możliwości
    udowodnienia że znalazł się tam celowo ale można przekonać
    sędziego że przy istniejących zabezpieczeniach czyli wysokie
    ogrodzenie i zamknięte na klucz furtki i bramy nie mógł się
    tam dostać przypadkiem bo pomylił posesje.


    Pozdrawiam


  • 84. Data: 2010-07-12 07:58:56
    Temat: Re: Uwaga groźny pies
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Mon, 12 Jul 2010, Andrzej Lawa wrote:

    > pawelj pisze:
    >>> Dolicz odszkodowanie i odsiadkę za zagryzienie choćby jednej osoby.
    >> A jak strażnik zastrzeli choćby jedną osobę? to kto będzie płacił
    >> odszkodowanie ?
    >>
    > Strażnik oczywiście. W odróżnieniu od psa jest osobą, więc odpowiada za
    > swoje czyny.

    E tam. "Odpowiada ale może nie wiedzieć".
    Przyroda zdaje się zna przypadki stwierdzenia przez sędziego
    (wróć, chyba przez asesora) że "ochroniarz może nie znać prawa".
    Albo jakoś tak podobnie
    Prawda li to?
    ;)

    pzdr, Gotfryd


  • 85. Data: 2010-07-12 08:02:45
    Temat: Re: Uwaga groźny pies
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    Dnia 2010-07-12 07:56, Użytkownik Andrzej Lawa napisał:

    >>> Dolicz odszkodowanie i odsiadkę za zagryzienie choćby jednej osoby.
    >> Nie ma pewności że zagryzie
    >
    > Właściciel musi mieć pewność, że NIE zagryzie.

    Dla mnie taka pewność to odpowiednio wysokie ogrodzenie,
    zamknięte furtki i dzwonek z domofonem przy furtce.

    >> i nie ma pewności że przegra w sądzie
    >> sprawę o odszkodowanie za pogryzienie.
    >
    > Jest.

    Nie zawsze przegra, jeśli posesja była odpowiednio
    dobrze zabezpieczona sąd nie uzna że poszkodowany wszedł
    tam przypadkiem przez pomyłkę i odszkodowania nie zasądzi.

    >> To że pensję trzeba płacić raczej jest pewne. :-)
    >
    > To hoduj marihuanę - jest szansa, że nie złapią.

    Dziękuję nie używam.
    Ale ty się nie krępuj. :-)

    Pozdrawiam


  • 86. Data: 2010-07-12 08:07:02
    Temat: Re: Uwaga groźny pies
    Od: krzysiek <a...@m...net>

    W dniu 2010-07-11 23:35, Andrzej Lawa pisze:
    > RadoslawF pisze:
    >> Dnia 2010-07-11 23:10, Użytkownik Andrzej Lawa napisał:
    >>
    >>> Bo jeśli masz jakieś wielkie skarby do ochrony, to taniej i bezpieczniej
    >>> wyszłoby zatrudnić strażnika.
    >>
    >> Taniej strażnika ?
    >> Jakim cudem strażnik wyjdzie taniej niż psia karma ?
    >
    > Dolicz odszkodowanie i odsiadkę za zagryzienie choćby jednej osoby.

    jeśli ma ubezpieczenie domu, to zapewne ma wykupione ubezpieczenie OC w
    życiu prywatnym. Wtedy nie zapłaci ani grosza.

    --
    Pozdrawiam
    Krzysiek
    www.cashbook.pl


  • 87. Data: 2010-07-12 08:32:56
    Temat: Re: Uwaga groźny pies
    Od: "szerszen" <s...@t...pl>



    Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
    grup dyskusyjnych:i1ehjs$if6$...@n...onet.pl...

    > Widocznie inaczej zapamiętaliśmy opis tego samego zdarzenia ;)

    byc moze, ja pamietam swoja irytacje, ze ktos odpowiada za to, ze ktos inny
    wlazl bez pytania przez plot na jego posesje, i ze jego pies bronil terenu

    > http://www.nowiny24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20
    100511/LEZAJSK/851212622

    tak, tylko to nie to, tamten malolat nie mial powodu do przebywania na tym
    terenie, mam wrazenie ze tlumaczyl sie ze chcial pojsc na skroty, no i to
    byl chlopak, o ile mnie pamiec nie myli oczywiscie



  • 88. Data: 2010-07-12 08:50:31
    Temat: Re: Uwaga groźny pies
    Od: Olgierd <n...@n...problem>

    Dnia Mon, 12 Jul 2010 09:01:25 +0200, Alek napisał(a):

    >> Podstawę do podjęcia obrony daje bezpośredni atak, a nie sama obecność
    >> intruza idącego sobie po twoim podwórku.
    >
    > Nie mówię o ataku na osobę (do którego jeszcze nie doszło) tylko o
    > zamachu na moją posesje (mir domowy, który też podlega ochronie).

    Abstrahując od wszystkiego -- środki zastosowane przy OK czy SWK powinny
    być adekwatne do zagrożenia (jego intensywności oraz rodzaju dobra
    zagrożonego).

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    Lege Artis ==> http://LegeArtis.org.pl <==
    pstryczki ==> http://www.flickr.com/photos/olgierd/
    [reklama] dobre foto we Wrocławiu ==> http://foto-krzyki.pl


  • 89. Data: 2010-07-12 09:17:45
    Temat: Re: Uwaga groźny pies
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Mon, 12 Jul 2010, Alek wrote:

    > Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał
    >>>>
    >>>> Czy do twojego mieszkania każdy może sobie wejść, jeśli nie zamkniesz
    >>>> go na klucz?
    >>>
    >>> Wejśc może, stanowi to naruszenie miru domowego,
    >>
    >> Nie, nie stanowi. Dopiero jak lokator wyrazi życzenie, żeby sobie
    >> poszedł, a ten nie posłucha, albo ktoś wejdzie wbrew wyraźnym protestom
    >> lokatora, to masz naruszenie miru.
    >
    > Może jednak przeczytaj stosowny przepis.

    Dołączę do polecających tę operację Tobie :) - wg Twojej koncepcji, jak
    listonosz wchodzi przez nie zamknięte na zamek:
    - drzwi do posesji (budynku - w końcu jest czyjąś własnością)
    - furtkę lub bramkę do posesji
    ...to narusza mir.

    pzdr, Gotfryd


  • 90. Data: 2010-07-12 09:21:57
    Temat: Re: Uwaga groźny pies
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Mon, 12 Jul 2010, witek wrote:

    > Analogicznie nie możesz podłączyć kierownicy twojego samochodu pod 220V.

    A mogę coś w kwestii domniemanej niemożliwości skręcenia w lewo
    na rondzie? (bo akurat na to mam dowody rzeczowe, a na podpinanie
    220 V nie))

    pzdr, Gotfryd
    (dobra, czepiam się, można splonkować ;))

strony : 1 ... 8 . [ 9 ] . 10 ... 20 ... 28


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1