-
51. Data: 2018-06-15 03:51:52
Temat: Re: Utrudnianie pierwszej pomocy
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2018-06-14, Shrek <...@w...pl> wrote:
> W dniu 14.06.2018 o 22:45, Marcin Debowski pisze:
>> On 2018-06-14, Shrek <...@w...pl> wrote:
>>> przykład nie defibrylujemy gościa na środku niezabezpieczonej autostrady:)
>>
>> ..i w deszczu.
>
> W sumie to nie widzę przeciwskazań. Nie wiem jak to w przystępny sposób
> wytłumaczyć, ale z punktu widzenia elekrtyka pracuje to w układzie IT.
> Czyli co wypłynie jedną elektrodą musi wrócić drugą z niedokładością na
> reaktancję pojemności (czyli pomijalną). W żołnierskich słowach znaczy
> to że cie kopnie, dopóki nie wpadniesz na pomysł trzymania elektrody w
> czasie wyładowania.
Pada, jesteś spocony, woda z solą spływa Ci po rękach na elektrody,
Twoja rezystancja może być niższa niż skóry pomiędzy elektrodami.
--
Marcin
-
52. Data: 2018-06-15 07:08:13
Temat: Re: Utrudnianie pierwszej pomocy
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 15.06.2018 o 01:02, Robert Tomasik pisze:
> Jakim argumentem jest mój
> zawód?
Ma o tyle znaczenie, że przerażające jest, że takie głupoty jak ty
powyżej piszą funkcjonariusze, którzy akurat powinni mieć udzielanie
pomocy przedmedycznej na szkoleniach.
> A co do meritum sprawy, to przeczytaj ten artykuł - tylko spróbuj go
> zrozumieć, choć wątpię, byś był w stanie.
>
> Ratowniczka pobiegła i pomocy udzieliła. Wszyscy ratownicy biec nie
> musieli.
Nie o tym rozmawiamy, a o nieudostępnieniu defibrylatora, z definicji
umieszczonego w miejscu publicznym za ciężką kasę (prawdopodobneie
podatników) żeby go używać.
> Faktem jest, że z materiału wynika, że "ratownicy użyli
> defibrylatora w karetce.",
Czyli był potrzebny.
> Był na miejscu ratownik i należy wierzyć, że zrobił najlepiej, jak umiał
> to, co się tam dało.
Podobinie jak że policjant zawsze postępuje zgodnie z prawem, bo
przecież od tego jest:P
Shrek
-
53. Data: 2018-06-15 07:12:55
Temat: Re: Utrudnianie pierwszej pomocy
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 15.06.2018 o 00:36, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 15-06-18 o 00:10, Shrek pisze:
>
>>> Ale racji mu nie można odmówić.
>>> Odpowiedzialność za powierzone mienie ma pracownik dysponujący
>>> sprzętem czyli właśnie ratownik.
>> Wątpię, żeby ratownik miał jako powierzone mienie AED, który wisi sobie
>> na ścianie w miejscu publicznym i z _zasady_ każdy może go wziąć.
>
> Jakby wisiał w miejscu publicznym i każdy mógł sobie wziąć, to po co byt
> ktoś ratownika pytało o zgodę?
A skąd pomysł, że ktoś pytał? Skąd ktoś miałby wiedzieć, że ratownik
jest w posiadaniu ukrytego defibrylatora?
https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb
/9/95/Defibrylator_AED.png/1200px-Defibrylator_AED.p
ng
tak to na ogół wygląda.
a tu masz przykładową instrukcję:
http://www.aedplusty.pl/public/userfiles/instrukcja_
aed_290_x_590_mm.pdf
Shrek
-
54. Data: 2018-06-15 07:15:36
Temat: Re: Utrudnianie pierwszej pomocy
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 15.06.2018 o 00:32, Robert Tomasik pisze:
>> Gdyby zadzialał (cudów tu nie ma a technika) to by znaczyło, że
>> powinien. Jeszcze raz - nie ma przepływu krwi, to gorzej już nie będzie.
>
> Masz tendencje do kategorycznego zajmowania stanowiska w obszarach, w
> których nie masz zielonego pojęcia.
A ty nie tyle tendencję, co po prostu pieprzysz od rzeczy. Co jest o
tyle groźne, że ktoś może ci uwierzyć.
> Jeśli Ci pęknie jakieś naczynie
> mózgu, a zaczniesz zwiększać ciśnienie,to zwiększasz krwiaka i ucisk na
> mózg.
Jeszcze raz - nie ma przepływu krwi > nie ma oddechu > śmierć po kilku
minutach. Jak ktoś nie oddycha, to gorzej już nie będzie.
Shrek
-
55. Data: 2018-06-15 07:17:33
Temat: Re: Utrudnianie pierwszej pomocy
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 15.06.2018 o 00:33, Robert Tomasik pisze:
>>>> A kto zaplaci za utrate ? :-(
>>> Złodziej lub ten, któremu powierzono. Jakby się kieriwać takimi
>>> kryteriami, to pewnie w ogóle nie należałoby nikomu w niczym udzielać
>>> pomocy, bo kto zapłaci jeśli cośtam lub co gorsza cośtam cośtam.
>> A przypomniałem sobie - za straty w czasie udzielania pierwszej pomocy
>> płaci... państwo. Nie pamiętam - chyba do wojewody się pisze i zwracają;)
>
> Ooo! Skąd to wziąłeś? Pytam po prostu z ciekawości.
Z internetów:
Artykuł 6.1 UoPRM
,,Osobie, ktora poniosła szkode na mieniu powstała w nastepstwie
udzielania przez nia pierwszej pomocy, przysługuje roszczenie o
naprawienie tej szkody od Skarbu Panstwa reprezentowanego przez
wojewode własciwego ze wzgledu na miejsce powstania szkody."
Shrek
-
56. Data: 2018-06-15 07:21:45
Temat: Re: Utrudnianie pierwszej pomocy
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 15.06.2018 o 03:51, Marcin Debowski pisze:
> Pada, jesteś spocony, woda z solą spływa Ci po rękach na elektrody,
> Twoja rezystancja może być niższa niż skóry pomiędzy elektrodami.
Ale przed defibrylacją przecież gada, żeby się odsunąć. Żeby cię
kopnęło, musiałbyś _w czasie_ defibrylacji dotykać ratowanego w dwóch
punktach w okolicach elektrod lub na drodze pomiędzy nimi. I wtedy nie
ma znaczenia czy jesteś mokry czy nie - kopa dostaniesz.
Shrek
-
57. Data: 2018-06-15 07:23:52
Temat: Re: Utrudnianie pierwszej pomocy
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 15.06.2018 o 01:20, Robert Tomasik pisze:
> Facet będąc na miejscu ocenił tak, a nie inaczej sytuację.
To się zdecyduj czy był na miejscu, czy nie mógł opuścić basenu.
> Nawet jeśli
> popełnił błąd
To nie należy tego powtarzać jako właściwe zachowanie.
Shrek
-
58. Data: 2018-06-15 07:33:38
Temat: Re: Utrudnianie pierwszej pomocy
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 15.06.2018 o 03:47, Marcin Debowski pisze:
> Nie chcę za bardzo spekulować, bo lekarzem nie jestem, ale czy nie jest
> możliwa sytacja, że np. okresy gdzie krążenie (i oddech) jest, są przeplatane
> okresami gdzie krążenia nie ma bo występuje migotanie komór?
Pewnie jest. Dlatego AED bada rytm na bieżaco.
Shrek
-
59. Data: 2018-06-15 07:47:29
Temat: Re: Utrudnianie pierwszej pomocy
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2018-06-14 o 15:24, t-1 pisze:
> Defibrylator nie jest dobry na wszystko a ma energię 250J.
> Tyle co pocisk z kałasznikowa w odległości 750m.
Co za bezsensowne porównanie.
--
Liwiusz
-
60. Data: 2018-06-15 07:55:14
Temat: Re: Utrudnianie pierwszej pomocy
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2018-06-14 o 22:57, RadoslawF pisze:
> nie wierzę aby w zasadach
> użycia była wzmianka o wypożyczaniu go komuś spoza terenu
> bo ten ktoś uważa że może się przydać.
W sensie - ty jeszcze jesteś w XIX wieku, gdzie jak doktor Wilczur w
Znachorze ukradł lekarzowi narzędzia, aby uratować życie, to powinien
być skazany za kradzież?
--
Liwiusz