Witam,
Maly skrot informacji:
Firma X w ktorej pracuje wyslala mi jako nagrode (wczesniej byl organizowany
konkurs) tv. Telewizor zostal zakupiony w firmie Y. Firma Y wyslala
przesylka kurierska tv bezposrednio do mnie. Tv jest niesprawny (wada nie do
wykrycia przy kurierze).
Wydawalo mi sie, ze nie bedzie zadnego problemu z wymiana na nowy, ale...
Firma Y nie chce przyjac ode mnie tv bo nie ja bylem jej klientem (tylko
firma X)
Firma X zada dostarczenia pisemnego potwierdzenia wady przez serwis. Serwis,
z ktorym sie kontaktowalem stwierdzil podczas rozmowie telefonicznej ze oni
takich zaswiadczen nie wydaja :)
Aktualnie jestem w kropce :P
Ktos w tym wszystkim musi byc nadgorliwy albo mijac sie z prawda
Tylko kto?
darky
Wszystkie podpowiedzi co z tym fantem dalej zrobic mile widziane

do góry

Użytkownik "TN"

> Firma X zada dostarczenia pisemnego potwierdzenia wady przez serwis.
> Serwis, z ktorym sie kontaktowalem stwierdzil podczas rozmowie
> telefonicznej ze oni takich zaswiadczen nie wydaja :)

Najprostrzy sposob to poprosic serwis o wystosowanie pisma o nie wydawaniu
zaswiadczen odnosnie uszkodzenia urzadzenia i z takie pisemko wyslac firmie
X ? :)

Mialem dosc podobny problem i udalo sie polubownie wlasnie z serwisem w ten
sposob go zalatwic :)

do góry

On Mon, 3 Mar 2008, TN wrote:

> Firma X zada dostarczenia pisemnego potwierdzenia wady przez serwis.

Może tak: znasz powód?
Jak nie, to jeden Ci podsunę: w razie jakby wyszło że wysłanie do naprawy
było bezzasadne, gwarant/sprzedawca może dochodzić kosztów przesyłki
i doliczyć "za stwierdzenie że sprzęt jest dobry", bo to stwierdzenie
jednak kosztuje :)
To nie musi być jedyny powód.

> Aktualnie jestem w kropce :P
> Ktos w tym wszystkim musi byc nadgorliwy albo mijac sie z prawda
> Tylko kto?

IMO, jeśli firma X zdaje sobie :P sprawę dlaczego chce oświadczenia
z serwisu, to powinna zadowolić się Twoim zaświadczeniem, iż
pokryjesz koszty w razie jakby wyszło iż teza o uszkodzeniu była
nieprawidziwa (a ktos instrukcji nie doczytał i czegoś-tam nie
nacisnął/wyjął/...)

pzdr, Gotfryd

do góry