-
1. Data: 2005-02-07 21:32:00
Temat: Uszkodzone auto przez konar
Od: "Dulek" <f...@b...pl>
Witam
Opisze po krotce problem, ktory mam. W pazdzierniku spadl na moje auto
konar. Drzewo nalezy do wspolnoty mieszkaniowej. Zwrocilem sie o
odszkodowanie (uszkodzony dach i drzwi auta) do wspolnoty, sprawe
przekierowano do ubezpieczalni. Dzisiaj dostalem odmowe wyplaty
odszkodowania poniewaz "Zarzadca nieruchomosci nie przedstawil nam
dokumentacji w tej sprawie, czym uniemozliwil nam przeprowadzenie
postepowania wyjasniajacego a tym samym ustalenie czy istnieje nasza
odpowiedzialnosc za zdarzenie." (pis. oryg.). Chodzi o ustalenie, czy drzewo
rosnie na ziemi wspolnoty (ja na mapie geodezyjnej widzialem, ze tak. Co
moge zrobic? Pisza, ze moge zakladac sprawe, moge tez sie odwolywac. Czy ja
musze udowadniac, ze drzewo jest wlasnoscia wspoldzielni (kwity od geodety,
czy jak)?
Bede wdzieczny za porade; nie smierdze groszem za bardzo i nie stac mnie na
radce prawnego/adwokata tak z klucza. Jeszcze jedno: decyzje o odmowie
ubezpieczalnia wydala grubo ponad miesiac po wniesieniu sprawy (zdarzenie
mialo miejsce 18.10.2004 r., brakujace kwity (wycene, dowod rejestracyjny
auta) wyslalem 7.12.2004 r. - o takiej potrzebie zostalem powiadomiony
pozniej). Czy ubezpieczalnia miala obowiazek powiadomic mnie o toku sprawy i
przedluzeniu rozpatrywania? Z tego co wiem, maja na rozpatrzenie takich
rzeczy 30 dni. Dzisiaj dostalem od nich pierwsze pismo. Czy moge sie ubiegac
o odsetki? Jesli tak to jak?
Pozdr. Dulek
-
2. Data: 2005-02-08 12:38:25
Temat: Re: Uszkodzone auto przez konar
Od: bo <a...@a...edu.pl>
Dulek wrote:
> Witam
> Opisze po krotce problem, ktory mam. W pazdzierniku spadl na moje auto
> konar. Drzewo nalezy do wspolnoty mieszkaniowej. Zwrocilem sie o
> odszkodowanie (uszkodzony dach i drzwi auta) do wspolnoty, sprawe
> przekierowano do ubezpieczalni. Dzisiaj dostalem odmowe wyplaty
> odszkodowania poniewaz "Zarzadca nieruchomosci nie przedstawil nam
> dokumentacji w tej sprawie, czym uniemozliwil nam przeprowadzenie
> postepowania wyjasniajacego a tym samym ustalenie czy istnieje nasza
> odpowiedzialnosc za zdarzenie." (pis. oryg.). Chodzi o ustalenie, czy
> drzewo rosnie na ziemi wspolnoty
Mylisz sie...
Chodzi o to, zeby zniechecic Cie do domagania sie odszkodowania..
Co to znaczy "przekierowano" do ubezpieczalni ?
Niem a zcegos takiego jak "przekierowaniedo ubezpieczalni"
Zwrociles sie do wslolnoty i tego sie trzymaj..
To wspolnota ma interes zwrocic sie do SWOJEGO ubezpieczyciela a nie ty.
Boguslaw
-
3. Data: 2005-02-08 13:59:29
Temat: Re: Uszkodzone auto przez konar
Od: "Dulek" <f...@b...pl>
bo:
> Mylisz sie...
> Chodzi o to, zeby zniechecic Cie do domagania sie odszkodowania..
Jasna sprawa. O tym wiem, bez Twojej porady, hy hy.
> Co to znaczy "przekierowano" do ubezpieczalni ?
> Niem a zcegos takiego jak "przekierowaniedo ubezpieczalni"
Moze zle sie wyrazilem. Zglosili sprawe do ubezpieczalni i potem juz byli
poza tym.
> Zwrociles sie do wslolnoty i tego sie trzymaj..
> To wspolnota ma interes zwrocic sie do SWOJEGO ubezpieczyciela a nie ty.
Czyli co, napisac im kwit, ze w zwiazku z odrzuceniem roszczenia, zadam
pieniedzy od nich?
Pieknie dziekuje za zainteresowanie.
Pozdr. Dulek
-
4. Data: 2005-02-09 09:15:51
Temat: Re: Uszkodzone auto przez konar
Od: bo <a...@a...edu.pl>
Dulek wrote:
> bo:
>> Mylisz sie...
>> Chodzi o to, zeby zniechecic Cie do domagania sie odszkodowania..
>
> Jasna sprawa. O tym wiem, bez Twojej porady, hy hy.
>
>> Co to znaczy "przekierowano" do ubezpieczalni ?
>> Niem a zcegos takiego jak "przekierowaniedo ubezpieczalni"
>
> Moze zle sie wyrazilem. Zglosili sprawe do ubezpieczalni i potem juz byli
> poza tym.
Wlasnie ze nie byli "poza tym"
Oni wskazali kto za niech zaplaci w ramach ubezpieczenia ale to ICH problem,
a nie Twoj.
>> Zwrociles sie do wslolnoty i tego sie trzymaj..
>> To wspolnota ma interes zwrocic sie do SWOJEGO ubezpieczyciela a nie ty.
>
> Czyli co, napisac im kwit, ze w zwiazku z odrzuceniem roszczenia, zadam
> pieniedzy od nich?
Czyli napisac im, ze to ONI sa strona i ty OD NICGH domagasz sie
odszkodowania. Jesli chca, by wyplacila ubezpieczalnie to niech sie
staraja.
Niestety musisz byc ew gotowy go wystapienia na droge sadowa..
> Pieknie dziekuje za zainteresowanie.
> Pozdr. Dulek
Pozdroweinia
Boguslaw