-
11. Data: 2019-03-08 16:54:53
Temat: Re: Usuwanie pomników - kwestie prawne
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 08.03.2019 o 16:43, Olin pisze:
>> Teraz zastanawiam się, czy już te trzy tygodnie temu ktoś złożył
>> zgłoszenie i tylko przypadkowo wczoraj zapadła uchwała. Czy po prostu
>> nie pomyślał o konieczności zgłoszenia.
> Ja się nad takimi rzeczami zupełnie nie zastanawiam i dziwnie nie wierzę,
> że ziobrotura kiwnie w tej sprawie palcem w bucie.
>
Widzisz, a ja mam takie dziwne przemyślenia. Moim zdaniem niezbyt mądrym
było stawianie pomnika dopiero co zmarłej osobie, zanim nie utrwali się
pogląd o jego wybitności, ale burzenie go tylko z tego powodu, że ktoś
go o coś pomawia również mądre niespecjalnie było.
W tej konkretnej sprawie zresztą akurat prokuratura nie jest właściwym
organem. To właściwość organów nadzoru budowlanego.
-
12. Data: 2019-03-08 18:23:55
Temat: Re: Usuwanie pomników - kwestie prawne
Od: ń <k...@t...sie>
Najgłośniej krzyczą byli UB-ecy i aktualni SB-cy.
-----
> Może jest jakiś Komitet Obrony Pedofilów i Kapusi
-
13. Data: 2019-03-08 19:02:38
Temat: Re: Usuwanie pomników - kwestie prawne
Od: "A. Filip" <a...@p...pl>
Robert Tomasik <r...@g...pl> pisze:
> W dniu 08.03.2019 o 14:57, A. Filip pisze:
>
>>>> 1. Gdzie można się odwoływać?
>>> Może jest jakiś Komitet Obrony Pedofilów i Kapusi, który chętnie pochyli
>>> się nad tą tragedią.
>> Czy Gazeta Wyborcza do niego należała *w 2004* ?
>> [ Tytuł: "POMÓWIENIA księdza Janowskiego" ]
>> Jeśli tak to dlaczego z niego wystąpiła dopiero w 2018?
>> Czy "ofiary Janowskiego (GW 2018)" mogły się poczuć medialnie
>> zastraszone tytułem o "POMÓWIENIACH Jankowskiego (GW 2004)"?
>> Czy GW jest odpowiedzialna za to że przez jej medialny parasol ochronny
>> "pedofil Janowski" nie poniósł kary za życia?
>> Jankowski zmarł w 2010. Prokuratura umorzyła śledztwo po koniec 2004.
>> Można było odnieść wrażenie że "medialny parasol ochronny" (także GW)
>> miał w tym udział - "Pięć lat bezkarności" się nie liczy?
>>
> W 2004 roku, to jeszcze taki ksiądz mógłby się bronić i udowodnić, że to
> wyssane z palca. A tera, jak zmarł, to tylko ewentualnie jacyś
> przyjaciele zostają, albo rodzina.
IMHO Dość prawdopodobnie za życia Jankowskiego przy obronie przez dobrych
prawników by wyszło coś ala "śmierdzi ale nie aż karalnie".
Jakby _za życia_ (do 2010) dostał karę więzienia "nie w zawieszeniu" to
ja bym się dość zdziwił. Czyli IMHO: dość prawdopodobnie wizerunkowa
porażka jego, "Solidarności podziemnej" i całego politycznego obozu
post-solidaruchów ale góra "śmiesznawy" wyrok karny.
[niewinny _według prawa karnego_ albo co najwyżej formalnie winny lecz
nie zasługujący na poważną karę]
Jak świadczy o GW że w 2004 Jankowskiego broni, potem pięć lat milczy
jeszcze za życia Jankowskiego (zmarł 2010), a dopiero siedem lat po
śmierci (2018) "kopie zmarłego"? Jak dla mnie to KOSZMARNY wizerunek.
Gazeta Wyborcza jaka jest każdy widzi (sam). Tylko krowa nie zmienia
zdania ale [...] najłatwiej zmienić zdanie o 180 stopni z udawaniem że
zdania nie zmienili.
BYW Czy Gazeta Wyborcza żąda postępowania w sprawie prokuratora który w
2004 sprawę Jankowskiego umorzył? Jak grać to w pełni konsekwentnie.
Zabawa w przerzucanie się gorącym kartoflem winy to fundament demokracji.
W kogo odrzuciłby kartofla prokurator mogłoby być "interesujące" :-)
--
A. Filip
| Brylant świeci i w popiele. (Przysłowie polskie)
-
14. Data: 2019-03-08 19:23:35
Temat: Re: Usuwanie pomników - kwestie prawne
Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>
Dnia Fri, 8 Mar 2019 16:54:53 +0100, Robert Tomasik napisał(a):
> ale burzenie go tylko z tego powodu, że ktoś
> go o coś pomawia również mądre niespecjalnie było.
Nie wiesz co mówisz. Jak można przeprowadzić dowód że czyjaś ręka była w
czyichś majtkach 30 lat temu? Ale gdy kilku ludzi mówi ci wprost i
publicznie o "zabawach" księdza z nimi to należy to potraktować jako
silną przesłankę. Dodatkowo, wielu innych przypomina obecnie (choć
poniewczasie) sobie plotki i obecność zbyt wielu dzieci na plebanii. A
że nie ma dymu bez ognia to lepiej żeby pomnik nie stał. Przynajmniej
dopóki nie "utrwali się pogląd o jego wybitności" :)
--
Jacek
I hate haters.
-
15. Data: 2019-03-08 19:31:06
Temat: Re: Usuwanie pomników - kwestie prawne
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 08.03.2019 o 19:02, A. Filip pisze:
> BYW Czy Gazeta Wyborcza żąda postępowania w sprawie prokuratora który w
> 2004 sprawę Jankowskiego umorzył? Jak grać to w pełni konsekwentnie.
> Zabawa w przerzucanie się gorącym kartoflem winy to fundament demokracji.
> W kogo odrzuciłby kartofla prokurator mogłoby być "interesujące" :-)
>
Pewnie w nikogo. Choćby z tego powodu, że to co najwyżej mogło by być
jakieś wykroczenie dyscyplinarne, a to się przedawniło. Po za tym, to
nie chce mi się sprawdzać, ale pewnie już akta zmielone. W oparciu o co
miałby ktoś teraz w ogóle badać zasadność tamtego umorzenia.
-
16. Data: 2019-03-08 20:18:30
Temat: Re: Usuwanie pomników - kwestie prawne
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 08.03.2019 o 19:23, Jacek Maciejewski pisze:
> Nie wiesz co mówisz. Jak można przeprowadzić dowód że czyjaś ręka była w
> czyichś majtkach 30 lat temu? Ale gdy kilku ludzi mówi ci wprost i
> publicznie o "zabawach" księdza z nimi to należy to potraktować jako
> silną przesłankę. Dodatkowo, wielu innych przypomina obecnie (choć
> poniewczasie) sobie plotki i obecność zbyt wielu dzieci na plebanii. A
> że nie ma dymu bez ognia to lepiej żeby pomnik nie stał. Przynajmniej
> dopóki nie "utrwali się pogląd o jego wybitności" :)
>
Praesumptio boni viri (domniemanie dobrej wiary) czyli wszelkie
wątpliwości rozstrzygane są na korzyść oskarżonego (in dubio pro reo).
Nadal zgadzam się, że było zbyt wcześnie na postawienie pomnika, ale
skoro stał, to już należało sprawę zbadać, rozważyć i dopiero potem
podejmować decyzję. A tak, to wyszło na to, ze ulegliśmy pod presją
działań siłowych kilku ludzi.
-
17. Data: 2019-03-08 20:40:06
Temat: Re: Usuwanie pomników - kwestie prawne
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 08.03.2019 o 20:18, Robert Tomasik pisze:
> Praesumptio boni viri (domniemanie dobrej wiary) czyli wszelkie
> wątpliwości rozstrzygane są na korzyść oskarżonego (in dubio pro reo).
To w prawie karnym i cywilnym. Nie ma ani obowiązku ani gwarantowanego
prawa do "posiadania" pomnika. Skoro okazało się, że są uzasadnione
wątpliwości, to w gestii władz miasta mieści się decyzja o usunięciu
pomnika.
Warto o tym pamiętać, jak już wojsko zwolni poligon na placu Piłsudskiego.
Shrek
-
18. Data: 2019-03-08 21:22:56
Temat: Re: Usuwanie pomników - kwestie prawne
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 08.03.2019 o 20:40, Shrek pisze:
>> Praesumptio boni viri (domniemanie dobrej wiary) czyli wszelkie
>> wątpliwości rozstrzygane są na korzyść oskarżonego (in dubio pro reo).
> To w prawie karnym i cywilnym. Nie ma ani obowiązku ani gwarantowanego
> prawa do "posiadania" pomnika. Skoro okazało się, że są uzasadnione
> wątpliwości, to w gestii władz miasta mieści się decyzja o usunięciu
> pomnika.
Osobiście uważam, że akurat w tym wypadku ta sama zasada powinna mieć
miejsce. Chciałbyś, by po Twojej śmierci kilka lat jakiś oszołom zaczął
pomawiać Cię o pedofilię? Jak już pisałem, uważam, że na pomnik było
zbyt wcześnie zdecydowanie, ale na jego usunięcie - skoro już postawiono
- również.
Natomiast dla mnie najbardziej jest niepokojące, że tak naprawdę nie ma
żadnych dowodów w jedną lub drugą stronę, a jedynie jakieś "rzucanie
gównem". A tu nie tylko dziennikarze się tym zajmują, ale i jeszcze są
jakieś decyzje administracyjne na podstawie tych nieistniejących dowodów
podejmowane.
>
> Warto o tym pamiętać, jak już wojsko zwolni poligon na placu Piłsudskiego.
Będzie wypracowana procedura :-) Osobiście uważam, że pomnik ofiar
katastrofy powinien stanąć w miejscu, które widać z gabinetu Prezydenta
RP - gdziekolwiek to jest, bo nie wiem w którym kierunku te okna
wychodzą. Po to, by każdy kolejny Prezydent spoglądając przez okno mógł
sobie uzmysłowić skutki przedsiębranych działań. Być może po prostu
dzięki temu uratowano by jakieś ludzkie istnienia w przyszłości i
dlatego do czegoś takiego bym się dołożył. I nie powinien to być pomnik
jednej osoby - żeby uprzedzić - bo tam zginęło wielu.
-
19. Data: 2019-03-08 21:33:22
Temat: Re: Usuwanie pomników - kwestie prawne
Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>
Dnia Fri, 8 Mar 2019 20:18:30 +0100, Robert Tomasik napisał(a):
> ale
> skoro stał, to już należało sprawę zbadać,
I jak sobie wyobrażasz to "badanie"?
--
Jacek
I hate haters.
-
20. Data: 2019-03-08 22:40:18
Temat: Re: Usuwanie pomników - kwestie prawne
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 08.03.2019 o 21:33, Jacek Maciejewski pisze:
>> ale skoro stał, to już należało sprawę zbadać,
> I jak sobie wyobrażasz to "badanie"?
>
Jeśli nie da się zbadać, to nie należało działać. I tyle.