-
11. Data: 2012-05-11 10:15:33
Temat: Re: Ustawa o ochronie zwierząt
Od: m <m...@g...com>
W dniu 11.05.2012 09:39, Gotfryd Smolik news pisze:
> On Fri, 11 May 2012, Nixe wrote:
>
>> W dniu 2012-05-10 23:11, 'Tom N' pisze:
>>> Nixe w<news:joh6lc$s1e$1@inews.gazeta.pl>:
>>>
>>>> A czytać umiesz?
>>>> "Zabrania się wprowadzania do obrotu psów i kotów poza miejscami ich
>>>> chowu"
>>>> Czyli spokojnie możesz sprzedać a jeszcze lepiej oddać bękarta/y, jeśli
>>>> odbywa się to tam, gdzie mieszka Twoja podopieczna i jej potomstwo.
>>>> Mowy
>>>> o tym, że mogą to być tylko rasowe, nie ma.
>>
>>> Mieszka w przyczepie z plandeką...
>>
>> ???
>
> Przetłumaczyć na polski, że na targowisku?
> Żeby było smieszniej, nie da się udowodnić że jest inaczej.
> Na pobliskim targowisku jak najbardziej "mieszka" pies, pilnujacy
> terenu w okresie kiedy ono jest zamknięte. Wewnatrz tegoż targowiska
> ma "swój kawałek", z siatka, buda itede.
[...]
>
> Pies "się sprzedał" - miejsce w przyczepie dostaje nowy pies.
>
> ICMPTZ?
Odpowiedź strażnika: I teraz Panu wypiszę mandat/zarekwiruję psa (nie
wiem jakie tam środki ustawa przewiduje) a jak Panu się nie podoba, to
może Pan w sądzie te mądrości wygłaszać.
IMHO mało kto pójdzie sądu z taką linią obrony :).
p. m.
-
12. Data: 2012-05-11 10:24:22
Temat: Re: Ustawa o ochronie zwierząt
Od: Nixe <n...@n...pl>
W dniu 2012-05-11 09:39, Gotfryd Smolik news pisze:
> On Fri, 11 May 2012, Nixe wrote:
>
>> W dniu 2012-05-10 23:11, 'Tom N' pisze:
>>> Nixe w<news:joh6lc$s1e$1@inews.gazeta.pl>:
>>>
>>>> A czytać umiesz?
>>>> "Zabrania się wprowadzania do obrotu psów i kotów poza miejscami ich
>>>> chowu"
>>>> Czyli spokojnie możesz sprzedać a jeszcze lepiej oddać bękarta/y, jeśli
>>>> odbywa się to tam, gdzie mieszka Twoja podopieczna i jej potomstwo.
>>>> Mowy
>>>> o tym, że mogą to być tylko rasowe, nie ma.
>>
>>> Mieszka w przyczepie z plandeką...
>>
>> ???
> Przetłumaczyć na polski, że na targowisku?
Ale kto mieszka? Pytający posiadacz szczennej suki?
Po raz kolejny dyskusja schodzi na jakieś pseudoakademickie założenia,
żeby tylko wykazać głupotę :/ (własną chyba jedynie)
> Żeby było smieszniej, nie da się udowodnić że jest inaczej.
Nie da się udowodnić, że pytający mieszka przy ul. Kwiatowej w Radzyniu
i tamże mieszka jego suka i tamże dokona obrotu potomstwem owej suki?
> No to Tom tłumaczy pytaniem, co ma być przeciwwskazaniem sprzedania
> na targowisku psa który na targowisku mieszka.
Ale ja się nie odnoszę do jakiegoś wyimaginowanego psa mieszkającego na
targowisku, tylko do pytania Marudy, co ma zrobić ze szczeniakami
własnej suki.
Więc wyjaśniam - sprzedać lub oddać w miejscu jej chowu. Nie sądzę, by
mieszkał na targowisku, więc po grzyba komplikować sprawę?
> Rzecz jasna drobna korekta pytania o to, co miałoby najpierw różnic
> tego psa od psa którego którys ze sklepikarzy trzymałby w budzie
> z warzywami (pies w końcu nie musi być obronny, zgadza się?)
> a na deser od psa, który "swoje miejsce" ma w przyczepie z plandeka.
> Przyczepa jest na placu u handlarza - pies w przyczepie.
> Przyczepa na polu - pies w przyczepie.
> Przyczepa na targowisku...
> Pies "się sprzedał" - miejsce w przyczepie dostaje nowy pies.
> ICMPTZ?
Pytaj Toma N, bo to on wprowadził do tej dyskusji targowisko, jako
miejsce chowu suki Marudy. No sorki, ja się poddaję przy tak
absurdalnych założeniach.
N.
-
13. Data: 2012-05-11 17:00:19
Temat: Re: Ustawa o ochronie zwierząt
Od: 'Tom N' <n...@i...dyndns.org.invalid>
Nixe w <news:joiibh$bs2$1@inews.gazeta.pl>:
> W dniu 2012-05-11 09:39, Gotfryd Smolik news pisze:
>> On Fri, 11 May 2012, Nixe wrote:
>>> W dniu 2012-05-10 23:11, 'Tom N' pisze:
>>>> Nixe w<news:joh6lc$s1e$1@inews.gazeta.pl>:
^^^^^^^
>>>>> Czyli spokojnie możesz sprzedać a jeszcze lepiej oddać bękarta/y, jeśli
>>>>> odbywa się to tam, gdzie mieszka Twoja podopieczna i jej potomstwo.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
>>>> Mieszka w przyczepie z plandeką...
>>> ???
>> Przetłumaczyć na polski, że na targowisku?
> Ale kto mieszka?
Podkreśliłem powyżej razem z autorem tekstu o mieszkaniu
>> No to Tom tłumaczy pytaniem, co ma być przeciwwskazaniem sprzedania
>> na targowisku psa który na targowisku mieszka.
> Więc wyjaśniam - sprzedać lub oddać w miejscu jej chowu.
Jaki piękny raczek... już nie mieszka.
> Pytaj Toma N, bo to on wprowadził do tej dyskusji targowisko
To że nie kojarzysz, pomimo cytatów, co napisałem ja, a co Gotfryd
rozumiem...
> jako miejsce chowu suki Marudy. No sorki, ja się poddaję przy tak
> absurdalnych założeniach.
...ale żeby nie kojarzyć swoich własnych tekstów o *mieszkaniu* to jest dla
mnie trochę dziwne.
--
Tomasz Nycz
-
14. Data: 2012-05-11 23:27:24
Temat: Re: Ustawa o ochronie zwierząt
Od: Nixe <n...@n...pl>
W dniu 2012-05-11 17:00, 'Tom N' pisze:
> Nixe w<news:joiibh$bs2$1@inews.gazeta.pl>:
>
>> W dniu 2012-05-11 09:39, Gotfryd Smolik news pisze:
>>> On Fri, 11 May 2012, Nixe wrote:
>>>> W dniu 2012-05-10 23:11, 'Tom N' pisze:
>>>>> Nixe w<news:joh6lc$s1e$1@inews.gazeta.pl>:
> ^^^^^^^
>>>>>> Czyli spokojnie możesz sprzedać a jeszcze lepiej oddać bękarta/y, jeśli
>>>>>> odbywa się to tam, gdzie mieszka Twoja podopieczna i jej potomstwo.
> ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
>>>>> Mieszka w przyczepie z plandeką...
>>>> ???
>>> Przetłumaczyć na polski, że na targowisku?
>> Ale kto mieszka?
> Podkreśliłem powyżej razem z autorem tekstu o mieszkaniu.
Gdzie i kto (oprócz Ciebie) napisał, że ktokolwiek_mieszka_na_targowisku?
Proszę o stosowne cytaty z postu Marudy, do którego się odniosłam.
>>> No to Tom tłumaczy pytaniem, co ma być przeciwwskazaniem sprzedania
>>> na targowisku psa który na targowisku mieszka.
>> Więc wyjaśniam - sprzedać lub oddać w miejscu jej chowu.
> Jaki piękny raczek... już nie mieszka.
Dobrze się czujesz Sheldon? :/
>> Pytaj Toma N, bo to on wprowadził do tej dyskusji targowisko
> To że nie kojarzysz, pomimo cytatów, co napisałem ja, a co Gotfryd
> rozumiem...
Kojarzę, co napisałeś Ty, co napisał Gotfryd i co - NAJWAŻNIEJSZE -
napisał Maruda.
Ale Tobie chyba dziś wyjątkowo upały dokuczyły, bo pieprzysz jak potłuczony.
> ...ale żeby nie kojarzyć swoich własnych tekstów o *mieszkaniu* to jest dla
> mnie trochę dziwne.
Nie, po prostu nie mam zespołu Aspergera, o który z kolei Ciebie
zaczynam coraz bardziej podejrzewać (i chyba nie tylko ja, bo w innym
wątku też rozpętałeś idiotyczną dyskusję zbyt literalnie odczytując
czyjeś pytania).
N.