eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Ustawa o jezyku Polskim
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 80

  • 71. Data: 2008-11-15 22:05:54
    Temat: Re: Ustawa o jezyku Polskim
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Sat, 15 Nov 2008, Tristan wrote:

    >> W tym kontekście powoływanie układu narodowego z powodów wydajnościowych
    >> kwalifikuje się na ROTFLa najwyżej.
    >
    > Jaasne. I dlatego inne narody mają, a mądrzy Polacy nie?

    Nie, o tym niżej.
    Tu usiłowałem wykpić pomysł powoływania się na *wydajność*
    w kontekście klawiatury narodowej.

    > BTW: Ciekawe jest, że mam öüäë i inne magiczne znaczki, a
    > kurde ss nie ma :(

    A nie strzeliłeś sobie czasem w stopę?
    Niemcy AFAIK zrezygnowali z rozróżnienia "ss" i "escet" na rzecz
    dopuszczalności pełnej wymienialności tych zapisów (podobnie jak
    z paru innych właściwosci języka, ciekawe jakiby się w Polsce
    wrzask podniósł po takiej akcji :D).
    I drugi strzał - jak to nie ma, greckiej bety nie ma??
    (to włącz grecki alfabet :P))

    > No a jak będę chciał pisać po arabsku?

    Poproszę o jakiś prostszy przykład, czyli np. używanie wszystkich
    trzech zapisów chińskiego alfabetu naraz :|

    > Nie da się i tak obskoczyć całego świata jedną klawiaturą.

    Nie da.
    Ale dużo egonomiczniej jest mieć "paczkę" zdolną obsłużyć zestawy
    przynajmniej co popularniejszych europejskich języków.

    Zresztą jak musisz to ponarzekaj sobie na brak "plmaszynistki",
    ja będę tępił i będzie równowaga :D

    pzdr, Gotfryd


  • 72. Data: 2008-11-15 22:08:38
    Temat: Re: Ustawa o jezyku Polskim
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Sat, 15 Nov 2008, Tristan wrote:

    > a nie od razu szybciej, jak się doczepiliście z Gotfrydem.

    JA się doczepiłem???
    To może najpierw sprawdź kto pisał "i piszą niewydajnie", dobra?
    ;)

    pzdr, Gotfryd


  • 73. Data: 2008-11-15 23:50:28
    Temat: Re: Ustawa o jezyku Polskim
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Tristan wrote:
    >
    > Raczej nie w Polsce. Jak Polska dorobiła się komputerów to był rok 1992

    A skąd ten rok wziąłeś?


  • 74. Data: 2008-11-16 09:51:37
    Temat: Re: Ustawa o jezyku Polskim
    Od: Tristan <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z sobota 15 listopad 2008 23:08
    (autor Gotfryd Smolik news
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <Pine.WNT.4.64.0811152307370.1160@quad>):

    > On Sat, 15 Nov 2008, Tristan wrote:
    >
    >> a nie od razu szybciej, jak się doczepiliście z Gotfrydem.
    >
    > JA się doczepiłem???
    > To może najpierw sprawdź kto pisał "i piszą niewydajnie", dobra?
    > ;)

    wydajnie != szybko


    --
    Tristan


  • 75. Data: 2008-11-16 10:04:21
    Temat: Re: Ustawa o jezyku Polskim
    Od: Tristan <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z sobota 15 listopad 2008 23:05
    (autor Gotfryd Smolik news
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <Pine.WNT.4.64.0811152359090.3912@quad>):

    > Nie, o tym niżej.
    > Tu usiłowałem wykpić pomysł powoływania się na *wydajność*
    > w kontekście klawiatury narodowej.

    No jest wydajniejsza niż usańska... A czy usańska jest wydajna jako taka, to
    już inna bajka.

    >> BTW: Ciekawe jest, że mam öüäë i inne magiczne znaczki, a
    >> kurde ss nie ma :(
    > A nie strzeliłeś sobie czasem w stopę?
    > Niemcy AFAIK zrezygnowali z rozróżnienia "ss" i "escet" na rzecz
    > dopuszczalności pełnej wymienialności tych zapisów

    Kiedy? Bo w 1999 bodajże wprowadzili reformę i zlikwidowali część, ale nie
    wszystkie. A potem chyba się wręcz z tego wycofali.

    > I drugi strzał - jak to nie ma, greckiej bety nie ma??
    > (to włącz grecki alfabet :P))

    To nie kwestia alfabetu, bo czcionka to ma, tylko skrótu na klawiaturze nie
    znalazłem. Może nie ma, bo do francuskich też szukałem i też znalazłem
    tylko część. Niestety nie umiem modyfikować mapy klawiatury, żeby sobie
    dodać :(

    >> Nie da się i tak obskoczyć całego świata jedną klawiaturą.
    > Nie da.
    > Ale dużo egonomiczniej jest mieć "paczkę" zdolną obsłużyć zestawy
    > przynajmniej co popularniejszych europejskich języków.

    No można, ale czy tego nie można mieć na klawiaturze narodowej? Najczęściej
    używany język mieć porządnie, a dodatkowe skrótami?



    --
    Tristan


  • 76. Data: 2008-11-16 10:05:57
    Temat: Re: Ustawa o jezyku Polskim
    Od: Tristan <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z niedziela 16 listopad 2008 00:50
    (autor witek
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <gfnmkl$et8$1@news.interia.pl>):

    > Tristan wrote:
    >> Raczej nie w Polsce. Jak Polska dorobiła się komputerów to był rok 1992
    > A skąd ten rok wziąłeś?

    Wtedy przyjechały herkulesy do naszej szkoły :D Oczywiście mogłem się
    pomylić te 2 lata... Wiem, że w latach 80 znajomy zarabiał PRZEMYCAJĄC
    kompy z WordPerfrectem do Polski, a więc nie było wolno.

    --
    Tristan


  • 77. Data: 2008-11-16 22:46:43
    Temat: Re: Ustawa o jezyku Polskim
    Od: A <...@...pl>

    Jotte wrote:

    > przekazywania informacji, do komunikowania się. Jeśli proces ten zachodzi
    > prawidłowo to znaczy, że wszystko jest w porządku - narzędzie działa jak
    > trzeba. Ale każdym narzędziem można posługiwać się zarówno prostacko jak i
    > z finezją. To tak jak z granicą między kiczem a sztuką, bazarową modą a
    > elegancją - jest bardzo płynna, ocenna, nieostra.
    > Używanie zwrotów i terminów obcojęzycznych ma uzasadnienie wówczas, gdy są
    > one lepsze znaczeniowo lub praktyczniejsze w zastosowaniu niż zwroty
    > zawarte w danym języku. No i oczywiście wówczas, gdy dany język pewnych
    > określeń po prostu nie zawiera. Robienie tego na siłę, dla "szpanu" itp.
    > jedzie wiochą. A że język angielski (notabene mający potężny źródłosłów w
    > łacinie) jest językiem mającym nieoficjalny status międzynarodowego (w
    > końcu dawno czas głupi dowcip bożka z przytoczonego mitu naprawić ;)) to z
    > niego się czerpie. Wolałbyś z węgierskiego na przykład?
    >

    Jest prostsze rozwiązanie np. używanie języka takiego jak esperanto jako
    roboczego tj. do komunikacji miedzy nacjami.

    A.


  • 78. Data: 2008-11-16 22:59:13
    Temat: Re: Ustawa o jezyku Polskim
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:gfq7sk$4k5$1@news.wp.pl A <...@...pl> pisze:

    >> A że język angielski (notabene mający
    >> potężny źródłosłów w łacinie) jest językiem mającym nieoficjalny
    >> status międzynarodowego (w końcu dawno czas głupi dowcip bożka z
    >> przytoczonego mitu naprawić ;)) to z niego się czerpie. Wolałbyś z
    >> węgierskiego na przykład?
    > Jest prostsze rozwiązanie np. używanie języka takiego jak esperanto jako
    > roboczego tj. do komunikacji miedzy nacjami.
    Jak praktyka pokazuje idea Ludwika Zmenhofa, acz szlachetna, będąc tworem
    sztucznym zmarła (niechciana) śmiercią naturalną.
    Historia uczy nas, że metody werbalnego porozumiewania się nie da rady
    skutecznie zadekretować na dłuższą metę.

    --
    Jotte


  • 79. Data: 2008-11-27 20:09:25
    Temat: Re: Ustawa o jezyku Polskim
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Tristan wrote:
    > W odpowiedzi na pismo z czwartek 13 listopad 2008 15:01
    > (autor andreas
    > publikowane na pl.soc.prawo,
    > wasz znak: <gfhbvc$gso$1@news.onet.pl>):
    >
    >>> bo buczący czytacz zabija zupełnie klimat dowolnego filmu.
    >> Mnie zaden czytacz nie przeszkadza, bo ich traktuje jak tłumaczy a
    >> nie uczestników filmu.
    >
    > No ale zdecydowanie przyjemniej się słucha bez buczenia lektora.
    > Wiedzą o tym Francuzi, Niemcy, Czesi itp. Polacy nie... Zresztą
    > Polacy również nie wiedzą, że nazwiska się odmienia... Nie dość, że
    > damskich form w ogóle prawie nie używają, to męskich też nie
    > odmieniają coraz częściej :( Polacy takoż nie widzą, że klawiatura
    > komputerowa może być dostosowana do języka. Francuzi mają francuskie,
    > Niemcy niemieckie. Nawet brytole mają brytyjskie, choć język mają
    > prawie identyczny z amerykańskim. A Polacy nie... Lubią giąć palce z
    > altami.

    to tylko dowodzi że Polacy mają rozum. tzw polska klawiatura to kupa gówna.


  • 80. Data: 2008-11-27 20:12:09
    Temat: Re: Ustawa o jezyku Polskim
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Tristan wrote:
    > W odpowiedzi na pismo z sobota 15 listopad 2008 12:53
    > (autor Arek
    > publikowane na pl.soc.prawo,
    > wasz znak: <gfmd7t$79a$1@news.onet.pl>):
    >
    >> Prawie nikt nie umie pisać w tempie maszynistki - np. kto na tej
    >> grupie potrafi poza mną i... Tobą? - i używanie klawisza alt nie
    >> wpływa na tempo pisania 99,999999% ludzi.
    >
    > Ale to nie chodzi o tempo. Ja piszę wolno. Ale o wyginanie palców
    > celem uzyskania ogonków. Zobacz ile młodzieży pisze bez... Bo tak im
    > szybciej i wygodniej. Jakby były normalne klawisze, to by nie było
    > problemu.
    >
    > I nie chodzi o układ w systemie, bo wtedy faktycznie nie wiem czasami
    > gdzie coś jest. Po to normalne kraje mają narodowe klawiatury, żeby
    > pisało się PRZYJEMNIEJ i wygodniej, a nie od razu szybciej, jak się
    > doczepiliście z Gotfrydem.

    raczej żeby było durniej i mniej wygodnie.

strony : 1 ... 7 . [ 8 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1