-
51. Data: 2005-09-18 06:30:40
Temat: Re: Usprawiedliwienie nieobecności w szkole [GW]
Od: "Roman G." <r...@g...pl>
Dnia Sat, 17 Sep 2005 09:45:29 -0500, witek napisał(a) w wiadomości:
news:dgha6b$9vr$2@inews.gazeta.pl
> Usprawiedliwienie od niepełnoletniego ucznia?
> Na jakiej podstawie nauczyciel ma to uznać?
Na podstawie swojej decyzji.
--
Obowiązki i prawa ucznia - forum dyskusyjne:
http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=14486
zaprasza:
Roman Gawron
-
52. Data: 2005-09-18 06:34:26
Temat: Re: Usprawiedliwienie nieobecności w szkole [GW]
Od: "Roman G." <r...@g...pl>
Dnia Sat, 17 Sep 2005 15:06:47 -0500, witek napisał(a) w wiadomości:
news:dght0n$nl1$1@inews.gazeta.pl
> Nauczyciel nie może odmówić usprawiedliwienia nieobecności w szkole
> jeżeli dorosły uczeń przyniesie jakiekolwiek usprawiedliwienie, nawet
> napisane przez siebie.
Od kiedy to powód nieobecności w szkole, powód niewykonywania obowiązku
administracyjnoprawnego może być powodem "jakimkolwiek".
> Usprawiedliwianie lub nie miało na celu informowanie szkoły, że rodzice
> wiedzą o nieobecności ucznia w szkole
A ja myślę, że prośby o usprawiedliwienie nieobecności mają na celu
przekonanie szkoly, iż nie wykonanało się obowiązku wobec tejże z bardzo
ważnego powodu.
--
Obowiązki i prawa ucznia - forum dyskusyjne:
http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=14486
zaprasza:
Roman Gawron
-
53. Data: 2005-09-18 06:37:20
Temat: Re: Usprawiedliwienie nieobecności w szkole [GW]
Od: "Roman G." <r...@g...pl>
Dnia Sat, 17 Sep 2005 09:54:23 -0500, witek napisał(a) w wiadomości:
news:dghaos$cik$1@inews.gazeta.pl
> Po drugie usprawiedliwienie ma się nijak do obowiązku szkolnego.
Teza interesująca, byłaby nawet prawdziwa, gdyby nie fakt, iż obowiązek
szkolny lub obowiązek nauki to obowiązek uczęszczania na wszystkie
obowiązkowe zajęcia w wybranej przez siebie szkole.
--
Obowiązki i prawa ucznia - forum dyskusyjne:
http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=14486
zaprasza:
Roman Gawron
-
54. Data: 2005-09-18 06:40:33
Temat: Re: Usprawiedliwienie nieobecności w szkole [GW]
Od: "Roman G." <r...@g...pl>
Dnia Sat, 17 Sep 2005 18:50:39 -0500, witek napisał(a) w wiadomości:
newsw:dgia63$ao2$...@i...gazeta.pl
> Nauczyciel podważa decyzję rodziców
Od kiedy i na jakiej podstawie rodzice mają prawo do dokonywania czynności
administracyjnoprawnych w szkole?
--
Obowiązki i prawa ucznia - forum dyskusyjne:
http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=14486
zaprasza:
Roman Gawron
-
55. Data: 2005-09-18 06:43:56
Temat: Re: Usprawiedliwienie nieobecności w szkole [GW]
Od: "Roman G." <r...@g...pl>
Dnia Sat, 17 Sep 2005 18:46:54 -0500, witek napisał(a) w wiadomości:
news:dgi9ut$aa3$1@inews.gazeta.pl
> Oczywiście, szkoła może skreslić ucznia, ale jest to ściśle określone kiedy.
Gdzie jest ściśle określone?
--
Obowiązki i prawa ucznia - forum dyskusyjne:
http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=14486
zaprasza:
Roman Gawron
-
56. Data: 2005-09-18 07:15:05
Temat: Re: Usprawiedliwienie nieobecności w szkole [GW]
Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>
Roman G. wrote:
>
> Od kiedy to powód nieobecności w szkole, powód niewykonywania obowiązku
> administracyjnoprawnego może być powodem "jakimkolwiek".
Nie ma takiego obowiązku.
>
>
>>Usprawiedliwianie lub nie miało na celu informowanie szkoły, że rodzice
>>wiedzą o nieobecności ucznia w szkole
>
>
> A ja myślę, że prośby o usprawiedliwienie nieobecności mają na celu
> przekonanie szkoly, iż nie wykonanało się obowiązku wobec tejże z bardzo
> ważnego powodu.
>
j.w.
nie ma obowiązku nauki w szkole
i nigdy nie było
-
57. Data: 2005-09-18 07:15:35
Temat: Re: Usprawiedliwienie nieobecności w szkole [GW]
Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>
Roman G. wrote:
> Dnia Sat, 17 Sep 2005 09:54:23 -0500, witek napisał(a) w wiadomości:
> news:dghaos$cik$1@inews.gazeta.pl
>
>
>>Po drugie usprawiedliwienie ma się nijak do obowiązku szkolnego.
>
>
> Teza interesująca, byłaby nawet prawdziwa, gdyby nie fakt, iż obowiązek
> szkolny lub obowiązek nauki to obowiązek uczęszczania na wszystkie
> obowiązkowe zajęcia w wybranej przez siebie szkole.
>
nieprawda
nawet za komuny nie była to prawda
-
58. Data: 2005-09-18 10:03:17
Temat: Re: Usprawiedliwienie nieobecności w szkole [GW]
Od: "akohoro" <a...@p...onet.pl>
Roman G. wrote:
> Dnia Sat, 17 Sep 2005 09:54:23 -0500, witek napisał(a) w wiadomości:
> news:dghaos$cik$1@inews.gazeta.pl
>
>> Po drugie usprawiedliwienie ma się nijak do obowiązku szkolnego.
>
> Teza interesująca, byłaby nawet prawdziwa, gdyby nie fakt, iż
> obowiązek szkolny lub obowiązek nauki to obowiązek uczęszczania na
> wszystkie obowiązkowe zajęcia w wybranej przez siebie szkole.
pojęcie "obowiązek szkolny " jest pojęciem ustawaowym i jest zdefiniowany w
ustawie więc nie wprowadzaj ludzi w błąd.To pojęcie dotyczy obowiązku nauki
do ukończenia 18 roku życia i nic więcej ,a my tu dyskutujemy o prawach
ucznia ,który ukończył lat 18 - ten uczeń nie podlega "obowiązkowi
szkolnemu" ,i tego, od takiego ucznia ,nie wymaga ani Konstytucja,ani też
Konstytucja tego nie gwarantuje.
Nie mieszaj, regulaminów lub wypowiedzi pani minister ,która chyba nie
rozumie skutków prawnych wynikających z ukończenia 18 lat,z konstytucją i
ustawami.
Akohoro
-
59. Data: 2005-09-18 11:02:34
Temat: Re: Usprawiedliwienie nieobecności w szkole [GW]
Od: Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl>
Roman G. napisał(a):
> Dnia Sat, 17 Sep 2005 15:06:47 -0500, witek napisał(a) w wiadomości:
> news:dght0n$nl1$1@inews.gazeta.pl
>
>
>>Nauczyciel nie może odmówić usprawiedliwienia nieobecności w szkole
>>jeżeli dorosły uczeń przyniesie jakiekolwiek usprawiedliwienie, nawet
>>napisane przez siebie.
>
>
> Od kiedy to powód nieobecności w szkole, powód niewykonywania obowiązku
> administracyjnoprawnego może być powodem "jakimkolwiek".
>
>
>>Usprawiedliwianie lub nie miało na celu informowanie szkoły, że rodzice
>>wiedzą o nieobecności ucznia w szkole
>
>
> A ja myślę, że prośby o usprawiedliwienie nieobecności mają na celu
> przekonanie szkoly, iż nie wykonanało się obowiązku wobec tejże z bardzo
> ważnego powodu.
>
O jakim obowiązku mówiesz w przypadku PEŁNOLETNIEGO ucznia??
Poza tym szanowni pedagodzy zabierający głos NADAL nie przedstawili
podstawy prawnej do usprawiedliwienia/nieusprawiedliwienia nieobecności
ORAZ w ogóle do usprawiedliwiania nieobecności. Odnosze wrażenie, że
odbywa się to na zasadzie "bo zawsze tak było"
M.
-
60. Data: 2005-09-18 12:08:28
Temat: Re: Usprawiedliwienie nieobecności w szkole [GW]
Od: Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl>
In article <dgi14b$ims$1@news.onet.pl>, akohoro wrote:
> Renata Gołębiowska wrote:
>>
>> No to jak nie masz obowiązku, to i szkoła nie ma obowiązku cię
>> trzymać, jeśli nie przychodzisz i próbujesz sam się usprawiedliwiać,
>> czego np. regulamin szkoły nie dopuszcza. Twoja dobra wola być
>> uczniem, a szkoły dobra wola trzymać cię lub nie, jeśli nie spełniasz
>> jej wymagań.
>>
>> Renata
>
> Napisałem tak by wskazać ,że osoba która ulończyła 18 lat jest osobą
> pełnoletnią i odpowiadającą za siebie.
Wszystko się zgadza. Zatem wybrał sobie taki pełnolat szkołę
(dobrowolnie, przecież nie musi się uczyć), więc niech się stosuje do
regulaminu tej szkoły. Podobno są takie, gdzie uznają
usprawiedliwienia pełnolatów (pisał ktoś w tym wątku), niech idzie do
takiej.
>To czy szkoła uwzgędni takie
> usprawiedliwienie to calkiem inna sprawa i jakie z tego mogą być
> skutki.Dyrektor szkoły może powiedzieć ,panie uczniu nie przyjmuję, nie
> uznaję takiego usprawiedliwienia - należało iść do lekarza ,na pogotowie
> itp.
O, i wreszcie wiesz już o co chodzi.
>A czy myślisz ,ze wszystkie regulaminy szkolne są bez błędów i są
> zgodne z ustawami?
Pewnie nie, ale trzeba pokazać konkretny punkt konkretnego regulaminu
i konkretną ustawę, którą on łamie.
Renata