roburkov napisał(a):

> Nie mam dostepu do literatury z zakresu teorii prawa administracyjnego. Ale
> za to wygrzebalem dzisiaj w lexie to:
>
> 1987.04.16 postanow. NSA I SA 448/87 OSP 1988/10/223
> w Warszawie

Wydaje mi się, że od 1987 roku zmieniła sie nie tylko konstytucja, ale i
parę innych ustaw.

M.

do góry

Dnia Wed, 21 Sep 2005 20:58:01 +0200, Jotte napisał(a) w
wiadomości:<news:dgsafb$ji$1@news.dialog.net.pl>

> PS. IMO Roman G. w tym temacie ma dużo *racji*(...)
> No i pemanentnie nie umie gość przegrywać, dać za wygraną i uznać racje adwersarza.

;-)


--
Obowiązki i prawa ucznia - forum dyskusyjne:
http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=14486
zaprasza:
Roman Gawron

do góry

In article <dgrjrb$iui$2@inews.gazeta.pl>, witek wrote:

>>
>>>Powoływanie się na regulamin szkoły nie ma sensu, bo jeszcze do wczoraj
>>>w regulaminach szkoły były zapisy, że nieobecności uczniów
>>>usprawiedliwiają rodzice, a dziś juz tez zdania z regulaminów znikają.

>> O, to ja znów o konkrety poproszę. Znów się nie doczekam?
>>
> Konkrety czego?
> Że w regulaminach szkoły były zapisy, że usprawiedlienia piszą tylko
> rodzice,

Przykład takiego regulaminu, bo nie wierzę, że taki itniał/istnieje.

>a teraz ministerstwo uznaję, że taki zapis w przypadku 18
> letniego ucznia jest nieważy i nakazuje zmiany regulaminów?

Wiarygodne źródło tej informacji.
I pytanie do prawników: czy ocena zgodności regulaminów szkolnych z
ustawą leży w kompetencji ministerstwa?

Renata

do góry

Renata Gołębiowska wrote:
>
> Przykład takiego regulaminu, bo nie wierzę, że taki itniał/istnieje.

To akurat nie będzie trudno znaleźć, zapytaj tego chłopaka, która cąłą
burzę rozpętał. Pewnie chętnie podeśli ci swój własny.


>
>
>>a teraz ministerstwo uznaję, że taki zapis w przypadku 18
>>letniego ucznia jest nieważy i nakazuje zmiany regulaminów?
>
>
> Wiarygodne źródło tej informacji.

Na jakim świecie ty żyjesz, na strony MENIS nie zaglądasz, gazet nie
czytasz?

do góry

Maciej pisze:

> roburkov napisał(a):

>> Nie mam dostepu do literatury z zakresu teorii prawa administracyjnego. Ale
>> za to wygrzebalem dzisiaj w lexie to:
>>
>> 1987.04.16 postanow. NSA I SA 448/87 OSP 1988/10/223
>> w Warszawie

> Wydaje mi się, że od 1987 roku zmieniła sie nie tylko konstytucja, ale i
> parę innych ustaw.

> M.

A co to ma do rzeczy? Obecna konstytucja zamyka jedynie katalog zrodel prawa
powszechnie obowiazujacego. Przepisy wydawane w ramach wladztwa zakladowego
- np. regulamin biblioteki, maja na celu usuniecie dowolnosci dzialania
zakladu wobec jego uzytkownikow. Nie posiadaja natomiast charakteru
powszechnie obowiazujacego. Podobnie akty stosowania tych przepisow,
wydawane rowniez w ramach wladztwa zakladowego(np. naliczenie kary za
przetrzymanie ksiazki), nie sa decyzjami w rozumieniu kpa.


--
Pozdrowienia,
roburkov

do góry

W wiadomości news:slrndj5at4.9fu.Renata.Golebiowska@90-mo5-2.acn.
waw.pl
Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl> pisze:

> I pytanie do prawników: czy ocena zgodności regulaminów szkolnych z
> ustawą leży w kompetencji ministerstwa?
Do organu nadzoru. Od jego decyzji przysługuje odwołanie do ministra.

--
Pozdrawiam
Jotte

do góry

roburkov napisał(a):

>
> A co to ma do rzeczy? Obecna konstytucja zamyka jedynie katalog zrodel prawa
> powszechnie obowiazujacego. Przepisy wydawane w ramach wladztwa zakladowego
> - np. regulamin biblioteki, maja na celu usuniecie dowolnosci dzialania
> zakladu wobec jego uzytkownikow. Nie posiadaja natomiast charakteru
> powszechnie obowiazujacego. Podobnie akty stosowania tych przepisow,
> wydawane rowniez w ramach wladztwa zakladowego(np. naliczenie kary za
> przetrzymanie ksiazki), nie sa decyzjami w rozumieniu kpa.
>

Jeżeli regulamin biblioteki stawiasz na równi ze stypendium - wypłacanym
nawiasem mówiąc ze środków budżetowych, to gratuluję.

M.

PS. Tak nawiasem mówiąc, regulamin biblioteki też może mieć swoje
umocowanie w ustawie.

do góry

Maciej pisze:

[..]
> Jeżeli regulamin biblioteki stawiasz na równi ze stypendium - wypłacanym
> nawiasem mówiąc ze środków budżetowych, to gratuluję.

Zdradz o co Ci chodzi, bo mam przykre wrazenie, ze pedzac w przeciwnych
kierunkach po tej samej autostradzie wlasnie sie rozminelismy. W czym
widzisz problem?

Regulamin biblioteki okresla zasady korzystania z jej zasobow. Jego zapisy
sa kierowane do czytelnikow. Regulamin studiow zawiera m.in. zasady
przyznawania stypendium. Jego zapisy sa kierowane do studentow.

Elementem wspolnym jest to, ze oba akty sa z reguly stosowane wzgledem
uzytkownikow zakladu, czyli wewnatrz zakladu.

> PS. Tak nawiasem mówiąc, regulamin biblioteki też może mieć swoje
> umocowanie w ustawie.

Tak, tylko co to zmienia?


--
Pozdrowienia,
roburkov

do góry

In article <dgubgr$k36$2@inews.gazeta.pl>, witek wrote:
>
>>>a teraz ministerstwo uznaję, że taki zapis w przypadku 18
>>>letniego ucznia jest nieważy i nakazuje zmiany regulaminów?
>>
>>
>> Wiarygodne źródło tej informacji.
>
> Na jakim świecie ty żyjesz, na strony MENIS nie zaglądasz, gazet nie
> czytasz?

Konkrety, konkrety. Link na przykład.

Renata

do góry