-
1. Data: 2005-09-16 07:03:54
Temat: Usprawiedliwienie nieobecności w szkole [GW]
Od: Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl>
Wyborcza wysmarowała artykuł
http://serwisy.gazeta.pl/kraj/1,34308,2918791.html
Chodzi o to, czy po ukończeniu 18 lat uczniowie sami mogą
usprawiedliwiać swoje nieobecności.
Jest tam takie zdanie:
"Bartek powołuje się na kodeks cywilny i konstytucję, która każdej
pełnoletniej osobie daje "pełną zdolność do czynności prawnych", a
więc również prawo do usprawiedliwiania się w szkole."
Czy zdanie jest prawdziwe? Czy "usprawiedliwianie się w szkole" jest
"czynnością prawną przysługującą każdej pełnoletniej osobie"?
Renata
-
2. Data: 2005-09-16 07:30:08
Temat: Re: Usprawiedliwienie nieobecności w szkole [GW]
Od: Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl>
Renata Gołębiowska napisał(a):
> Czy zdanie jest prawdziwe? Czy "usprawiedliwianie się w szkole" jest
> "czynnością prawną przysługującą każdej pełnoletniej osobie"?
Z tego, co wiem, odpowiedzi należy szukać w kro. A nauczyciele... cóż,
jaki koń jest, każdy widzi.
M.
-
3. Data: 2005-09-16 07:50:19
Temat: Re: Usprawiedliwienie nieobecności w szkole [GW]
Od: Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl>
In article <dgdsa7$l3e$2@atlantis.news.tpi.pl>, Maciej Bebenek wrote:
> Renata Gołębiowska napisał(a):
>
>> Czy zdanie jest prawdziwe? Czy "usprawiedliwianie się w szkole" jest
>> "czynnością prawną przysługującą każdej pełnoletniej osobie"?
>
> Z tego, co wiem, odpowiedzi należy szukać w kro.
Co to jest kro? Kodeks rodzinno-opiekuńczy?
Przede wszystkim interesuje mnie ta "czynność prawna". Czy
usprawiedliwianie nieobecności jest czynnością prawną? Co to jest
"czynność prawna"?
Renata
-
4. Data: 2005-09-16 08:23:28
Temat: Re: Usprawiedliwienie nieobecności w szkole [GW]
Od: "Bartek Gliniecki" <e...@n...pl>
Renata Gołębiowska wyskrobał(a):
> Co to jest kro? Kodeks rodzinno-opiekuńczy?
> Przede wszystkim interesuje mnie ta "czynność prawna". Czy
> usprawiedliwianie nieobecności jest czynnością prawną? Co to jest
> "czynność prawna"?
Czynność prawna to czynność konwencjonalna mająca jakiś skutek prawny. Czyli
inaczej: jakiekolwiek zachowanie, któremu prawo przypisuje określony skutek.
Czy usprawiedliwianie się to czynność prawna? Szczerze mówiąc nie wiem. A
czy uczeń powołuje sie na właściwe przepisy? Chyba nie, bo ze szkołą nie
łączy go stosunek cywilnoprawny tylko bardziej administracyjnoprawny.
--
Bartek Gliniecki
[ Na kłopoty z Outlook Express... --> http://republika.pl/gliniecki ]
[ email: jak potrzebujesz, to spytaj .:::::::::::::. GG: tak samo ]
-
5. Data: 2005-09-16 08:28:13
Temat: Re: Usprawiedliwienie nieobecności w szkole [GW]
Od: Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl>
In article <j...@4...net>, Roman G. wrote:
> Dnia 16 Sep 2005 07:03:54 GMT, Renata Gołębiowska napisał(a) w wiadomości:
> news:slrndiksph.k8h.Renata.Golebiowska@90-mo5-2.acn.
waw.pl
>
>
> Renato, przecież masz tam opinię - moim jedynie słuszną:
>
> "Jerzy Szczepaniak, łódzki adwokat, uważa, że rację ma chłopak: - Gdy
> skończy 18 lat, będzie mógł przedstawiać własne usprawiedliwienia, a szkoła
> będzie musiała je honorować. _Nie_znaczy:_uznać_. Jeśli napisze: "Nie
> przyszedłem na lekcje, bo bolał mnie brzuch", ale nie przyniesie
> zaświadczenia od lekarza, szkoła może ocenić jego tłumaczenie za mało
> wiarygodne i nie usprawiedliwić nieobecności.
Nie chodzi mi o to kto ma rację (zdanie mam wyrobione:)), ale o to
tłumaczenie, że ma pełne prawo do czynności prawnych i że usprawiedliwianie
nieobecności do takich należy. Bo wydaje mi się, że albo bzdura w GW
(nie pierwsza i nie ostatnia) albo ktoś mnie naciąga nie uznając mojego
własnoręcznegopisemnego usprawiedliwienia nieobecnościw pracy (a od dawna już
jestem pełnoletnia). Podejrzewam również, że gdyby moja obecność była
wymagana np. w sądzie, to też moje usprawiedliwienie by nie
wystarczyło.
Renata
-
6. Data: 2005-09-16 08:32:47
Temat: Re: Usprawiedliwienie nieobecności w szkole [GW]
Od: "Roman G." <r...@g...pl>
Dnia 16 Sep 2005 07:03:54 GMT, Renata Gołębiowska napisał(a) w wiadomości:
news:slrndiksph.k8h.Renata.Golebiowska@90-mo5-2.acn.
waw.pl
Renato, przecież masz tam opinię - moim jedynie słuszną:
"Jerzy Szczepaniak, łódzki adwokat, uważa, że rację ma chłopak: - Gdy
skończy 18 lat, będzie mógł przedstawiać własne usprawiedliwienia, a szkoła
będzie musiała je honorować. _Nie_znaczy:_uznać_. Jeśli napisze: "Nie
przyszedłem na lekcje, bo bolał mnie brzuch", ale nie przyniesie
zaświadczenia od lekarza, szkoła może ocenić jego tłumaczenie za mało
wiarygodne i nie usprawiedliwić nieobecności. Jeśli jednak napisze: "Miałem
wypadek" i przedstawi np. zaświadczenie z policji, dyrektor nie będzie miał
podstaw do odrzucenia usprawiedliwienia. Bo nieważne, kto się podpisał -
uczeń czy rodzic. Oboje są pełnoletni. Ważna jest wiarygodność powodów
nieobecności."
A pani Radziwiłł się skompromitowała, uznając wyższość statutu szkoły nad
Konstytucją.
--
Obowiązki i prawa ucznia - forum dyskusyjne:
http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=14486
zaprasza:
Roman Gawron
-
7. Data: 2005-09-16 09:22:38
Temat: Re: Usprawiedliwienie nieobecności w szkole [GW]
Od: "Arkady" <a...@...stopce>
Użytkownik "Renata Gołębiowska" <R...@a...waw.pl> napisał w
wiadomości news:slrndiksph.k8h.Renata.Golebiowska@90-mo5-2.acn.
waw.pl...
> Wyborcza wysmarowała artykuł
> http://serwisy.gazeta.pl/kraj/1,34308,2918791.html
> Chodzi o to, czy po ukończeniu 18 lat uczniowie sami mogą
> usprawiedliwiać swoje nieobecności.
> Jest tam takie zdanie:
> "Bartek powołuje się na kodeks cywilny i konstytucję, która każdej
> pełnoletniej osobie daje "pełną zdolność do czynności prawnych", a
> więc również prawo do usprawiedliwiania się w szkole."
> Czy zdanie jest prawdziwe? Czy "usprawiedliwianie się w szkole" jest
> "czynnością prawną przysługującą każdej pełnoletniej osobie"?
> Renata
Uczeń pełnoletni może co najwyżej przedłożyć wniosek o usprawiedliwienie
(niepełnoletnim taki wniosek piszą rodzice/prawni opiekunowie).
O usprawiedliwieniu bądź nie decyduje wychowawca w oparciu o argumenty
zawarte we wniosku. Oczywiście przysługuje w normalnym trybie odwołanie do
nadzoru, czyli dyrektora
--
Arek
-
8. Data: 2005-09-16 09:52:25
Temat: Re: Usprawiedliwienie nieobecności w szkole [GW]
Od: "castrol" <j...@w...blumen.pl>
Użytkownik "Renata Gołębiowska" <R...@a...waw.pl> napisał w
wiadomości news:slrndiksph.k8h.Renata.Golebiowska@90-mo5-2.acn.
waw.pl...
> Wyborcza wysmarowała artykuł
> http://serwisy.gazeta.pl/kraj/1,34308,2918791.html
>
> Chodzi o to, czy po ukończeniu 18 lat uczniowie sami mogą
> usprawiedliwiać swoje nieobecności.
Przeciez mozna, malo tego, mozna rowniez samemu chodzic na wywiadowki :)
> Jest tam takie zdanie:
> "Bartek powołuje się na kodeks cywilny i konstytucję, która każdej
> pełnoletniej osobie daje "pełną zdolność do czynności prawnych", a
> więc również prawo do usprawiedliwiania się w szkole."
I bardzo dobrze, IMO 18 letnia osoba powinna sama sie usprawiedliwiac.
Przynajmniej ja juz moglem to robic i nikt nie robil z tego powodu
> Czy zdanie jest prawdziwe? Czy "usprawiedliwianie się w szkole" jest
> "czynnością prawną przysługującą każdej pełnoletniej osobie"?
IMO tak, a co w przypadku kiedy rodzice nie interesuja sie w ogole dzieckiem
i dziecko jest skazane same na siebie??
--
Pozdrawiam
Jacek
-
9. Data: 2005-09-16 10:16:05
Temat: Re: Usprawiedliwienie nieobecności w szkole [GW]
Od: Beniamin <b...@c...pl>
Renata Gołębiowska napisał(a):
> Czy zdanie jest prawdziwe? Czy "usprawiedliwianie się w szkole" jest
> "czynnością prawną przysługującą każdej pełnoletniej osobie"?
Moim zdaniem nie jest to czynność prawna. Jest to tylko wyjaśnienie
powodów nieobecności.
A tak na marginesie, to zgodnie z prawem uczeń pełnoletni może też
zakazać szkole udzielania jakichkolwiek informacji o ocenach swoim rodzicom.
--
Pozdrawiam,
Beniamin
-
10. Data: 2005-09-16 11:46:56
Temat: Re: Usprawiedliwienie nieobecności w szkole [GW]
Od: "Czarny" <c...@e...pl>
> Moim zdaniem nie jest to czynność prawna. Jest to tylko wyjaśnienie
> powodów nieobecności.
To JEST czynność prawna. Pełnoletni uczeń może złożyć usprawiedliwie
nieobecności, a szkoła może je zaakceptować lub nie. Zreszta podobnie jest z
pismami od rodziców.