eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Urzędasom w tym kraju wszystko wolno... Sanepid zamknął pierwszy sklep z dopalaczami...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 28

  • 11. Data: 2009-01-14 20:09:07
    Temat: Re: Urzędasom w tym kraju wszystko wolno... Sanepid zamknął pierwszy sklep z dopalaczami...
    Od: AW <s...@p...onet.pl>

    futszaK pisze:

    >
    > - Uważamy, że sprzedawane są tam takie artykuły, które należy uznać za
    > spożywcze czy suplementy diety. Zawierają m.in. mikroelementy, witaminy
    > - powiedział Policzkiewicz. Jak tłumaczył, na sprzedawanie artykułów
    > spożywczych należy mieć zgodę sanepidu, a takiej ten sklep nie posiada.
    >

    Ów Policzkiewicz powinien stać się synonimem głupka, albo, idąc w ślad
    za Palikotem, prawnej k...y.
    A właściciele sklepów z paszą dla zwierząt powinni zacząć drżeć, bo
    przecież taka pasza zawiera mikroelementy, witaminy i, o zgrozo, różne
    leki!!!


    --
    Pozdrawiam
    AW


  • 12. Data: 2009-01-14 20:27:20
    Temat: Re: Urzędasom w tym kraju wszystko wolno... Sanepid zamknął pierwszy sklep z dopalaczami...
    Od: Andrzej Adam Filip <a...@p...onet.pl>

    AW <s...@p...onet.pl> pisze:

    > futszaK pisze:
    >
    >>
    >> - Uważamy, że sprzedawane są tam takie artykuły, które należy uznać za
    >> spożywcze czy suplementy diety. Zawierają m.in. mikroelementy, witaminy
    >> - powiedział Policzkiewicz. Jak tłumaczył, na sprzedawanie artykułów
    >> spożywczych należy mieć zgodę sanepidu, a takiej ten sklep nie posiada.
    >>
    >
    > Ów Policzkiewicz powinien stać się synonimem głupka, albo, idąc w ślad
    > za Palikotem, prawnej k...y.
    > A właściciele sklepów z paszą dla zwierząt powinni zacząć drżeć, bo
    > przecież taka pasza zawiera mikroelementy, witaminy i, o zgrozo, różne
    > leki!!!

    Te sklepy przedawały produkty "de fakto" do spożycia przez ludzi rżnąc
    głupa że tak nie jest bo nadziałyby się na przepisy o ochronie żywności.
    Linia ataku "po linii sanepidu" i przepisów o towarach spożywczych jest
    i tak o niebo lepsza oraz bardziej "po linii mniejszego naginania prawa"
    niż nękanie kontrolani skarbowymi, przeciwpożarowymi, inspekcji pracy i
    HGW czego jeszcze.

    Może *to* akurat uzasadnienie "podpadania" pod sanepid zostanie obalone
    ale szanse że któreś kolejne z innego oddziału sanepidu przejdzie są
    moim zdaniem "spore".

    --
    Andrzej Adam Filip : a...@o...eu : a...@x...wp.pl
    Wykształcenie jest w chwilach pomyślności ozdobą,
    a w chwilach nieszczęścia - schronieniem.
    -- Arystoteles (384-322 p.n.e.)


  • 13. Data: 2009-01-14 21:10:47
    Temat: Re: Urzędasom w tym kraju wszystko wolno... Sanepid zamknął pierwszy sklep z dopalaczami...
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Alek pisze:

    >> Za to w myśl Twojej logiki sprzedawcy sklepów rolniczych powinni
    >> drżeć że zaraz ich kontrola rozdepcze - kościuszkowcy wycięli
    >> kosami całe zgrupowanie artylerii rosyjskiej, taki jest stan faktyczny.
    >> Powszechnie (mam nadzieję) znany.
    >
    > Kosy z zasady służą do koszenia traw a ponadto w zwykłej postaci

    Nie wiem, jak w Twojej okolicy, ale wśród moich znajomych broń palna
    oraz różne urządzenia pneumatyczne i ewentualnie kinetyczne (a.k.a.
    łuki ;) ) służą z zasady do sportu i rekreacji ;->

    > do koszenia moskali się nie nadają, dopiero po przekuciu na sztorc.
    > Dopalacze służą o zażywania i są narkotykami więc gadki

    No popatrz - to zupełnie jak kawa i inne redbule, papierosy oraz alkohol
    ;->

    > o kolekcjonerskim charakterze tych preparatów to struganie wariata.

    Znaczy się jak ktoś ma w domu kolekcję broni, to rewolucję szykuje? ;)

    [ciach]

    >> BTW: co za czasy.
    >> Obywatele myślą tylko nad tym jak tu się wytruć, a państwo nie ma nic
    >> lepszego do roboty niz im to uniemożliwić.
    >
    > Fakt, narkotyki nie powinny być nielegalne. Przestępcy straciliby
    > istotne źródło dochodów zaś dochody zyskałoby państwo.

    Wniosek stąd, że pośród decydentów z takiego stanu rzeczy (tj. zbijania
    majątku przez kartele narkotykowe) ktoś tak czy inaczej korzysta.


  • 14. Data: 2009-01-14 21:18:30
    Temat: Re: Urzędasom w tym kraju wszystko wolno... Sanepid za mknął pierwszy sklep z dopalaczami...
    Od: futszaK <f...@g...com>

    Alek wrote:

    > Kosy z zasady służą do koszenia traw a ponadto w zwykłej postaci
    > do koszenia moskali się nie nadają, dopiero po przekuciu na sztorc.
    > Dopalacze służą o zażywania i są narkotykami więc gadki
    > o kolekcjonerskim charakterze tych preparatów to struganie wariata.

    może i prawnikom spod znaku dopalaczy nie bardzo wyszło naginanie opisów
    produktów, co nie zmienia faktu że dało się zapamiętać i przechodzi do
    młodzieżowego slangu. teraz już się nie ćpa, tylko kolekcjonuje

    ot przykład z http://legalfun.pl/diablo-xxx-cat-9-id-15.aspx

    Dawkowanie:
    Należy skolekcjonować 1 tabletkę. W przypadku gdy dawka okaże się
    niewystarczająca można skolekcjonować drugą tabletkę po upływie
    przynajmniej 1h od pierwszej tabletki. Nie kolekcjonować 2 pigułek
    jednocześnie!








  • 15. Data: 2009-01-14 23:24:20
    Temat: Re: Urzędasom w tym kraju wszystko wolno... Sanepid zamknął pierwszy sklep z dopalaczami...
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Wed, 14 Jan 2009, Alek wrote:

    >> za zabawkę nie ujdzie i wiesz że Twój przykład jest MOCNO absurdalny,
    >> nijak nie przystający do tematu.
    >
    > Jest absurdalny bo taki miał być. A do tematu pasuje jak ulał.

    Nie w tym zakresie w którym się czepiłem - czyli faktu
    *zasadności* weryfikacji.
    O ile zabawki w zasadzie wypada sprzedać każdemu, to jak sądzę
    odmowa (samowolna!) sprzedaży osobie pijanej motoroweru mogłaby
    dać się obronić przed sądem: "nie sprzedałem, bo obawiałem się
    że komuś albo sobie krzywdę zrobi".

    > Dopalacze służą o zażywania i są narkotykami więc gadki
    > o kolekcjonerskim charakterze tych preparatów to struganie wariata.
    [...]
    >>> Dziwna praktyka jak na sprzedaż artykułów kolekcjonerskich.
    >>> Wyjaśnisz cel tego legitymowania? Bo np. filatelistów nie legitymują.
    >>
    >> Widać znaczki rzadko pokrywa się klejami szkodliwymi dla zdrowia
    >> i rozumienie argumentu "nie lizać" jest zbyteczne? ;)
    >
    > ?

    Ja nie rozstrzygam *po co* ktoś kupuje *legalne* środki
    chemiczne. Zauważam, że *skoro* jest możliwe że ich użycie
    jest szkodliwe dla zdrowia, to w odróżnieniu od kleju
    ze znaczków widzę jakiś-tam argument za (samowolnym)
    sprawdzaniem sprzez sprzedawcę czy kupujący ma zdolność
    do czynności prawnych (czy odpowiada za to co robi).

    Zważ: IMO używanie narkotyków, w szczególności w sposób szkodliwy
    dla zdrowia, to głupota.
    Ale sprawa stosowania przymusu wobec głupoty (nie dotyczącej
    innych) to jest *odrębna* sprawa.

    >> Pozgaduję - myśli o tym, żeby przestrzegali PRAWA?
    >
    > A jakie prawo złamali?

    Art.7 Konstytucji w wyniku naruszania art.31.3 konstytucji.

    Przecież mowa o ewidetnym i celowym *nad*użyciu instytucji kontroli,
    prawda?

    >> BTW: co za czasy.
    >> Obywatele myślą tylko nad tym jak tu się wytruć, a państwo nie ma nic
    >> lepszego do roboty niz im to uniemożliwić.
    >
    > Fakt, narkotyki nie powinny być nielegalne. Przestępcy straciliby
    > istotne źródło dochodów zaś dochody zyskałoby państwo.

    Jak widać niekoniecznie we wszystkim się różnimy (oczywiscie
    nie uważam, że *nad*używanie narkotyków nie powinno byc
    *kontrolowane* przez państwo i że nie powinny być stosowane
    sankcje celem "budzenia" - powinno i powinny, ale przecież wobec
    palaczy państwo robi to samo, znaczy nic, jak idzie o odpowie-
    dzialnosć za szkody na ich *własnym* zdrowiu i kosztach
    które są "społeczne")

    > Jak ktoś
    > chce sobie zmarnować życie to ma do tego prawo i w taki czy inny
    > sposób cel swój osiągnie.

    Niestety.
    Ale niektórzy myślą, że da się myśleć za innych...
    Innymi można tylko wstrząsnąć - osobna sprawa, że zgodnie z prawem
    raczej "za późno" :(

    pzdr, Gotfryd


  • 16. Data: 2009-01-14 23:28:20
    Temat: Re: Urzędasom w tym kraju wszystko wolno... Sanepid zamknął pierwszy sklep z dopalaczami...
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Wed, 14 Jan 2009, AW wrote:

    > futszaK pisze:
    >
    >> - Uważamy, że sprzedawane są tam takie artykuły, które należy uznać za
    >> spożywcze czy suplementy diety. Zawierają m.in. mikroelementy, witaminy
    >> - powiedział Policzkiewicz. Jak tłumaczył, na sprzedawanie artykułów
    >> spożywczych należy mieć zgodę sanepidu, a takiej ten sklep nie posiada.
    >
    > Ów Policzkiewicz powinien stać się synonimem głupka, albo, idąc w ślad za
    > Palikotem, prawnej k...y.

    Czekaj, dobrze rozumiem że poseł Palikot ma być synonimem naciągania
    prawa jak mu pasuje (a nie tylko naciągania w JEDNĄ stronę, czyli
    swobody wypowiedzi)?
    Myślałem że idea "prawo się dopasuje" jest nierozerwalnie związana
    z doradcą prezydenta W., profesorem F. ;)

    pzdr, Gotfryd


  • 17. Data: 2009-01-15 07:37:44
    Temat: Re: Urzędasom w tym kraju wszystko wolno... Sanepid zamknął pierwszy sklep z dopalaczami...
    Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>

    Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał
    >
    > O ile zabawki w zasadzie wypada sprzedać każdemu, to jak sądzę
    > odmowa (samowolna!) sprzedaży osobie pijanej motoroweru mogłaby
    > dać się obronić przed sądem: "nie sprzedałem, bo obawiałem się
    > że komuś albo sobie krzywdę zrobi".

    Brak podstawy prawnej do takiej odmowy. Prawo zakazuje pijanemu
    jazdy a nie posiadania/nabywania pojazdu. Już prędzej przyjąłbym
    argument, że sprzedawca uznał iż pijany klient z racji swego
    stanu nie jest zdolny do świadomego dokonania czynności prawnej
    czy coś w ten deseń.

    > Ja nie rozstrzygam *po co* ktoś kupuje *legalne* środki
    > chemiczne.

    Rozsądne jest założenie, że kupuje w celu użycia zgodnie
    z przeznaczeniem, prawda? Jak ktoś kupuje preparat do udrażniania
    kanalizacji to zakładamy, że użyje go w takim właśnie celu a nie
    do rozpuszczenia zwłok teściowej. Nikt nie legitymuje nabywców
    takich preparatów ani nie odmawia zakupu dzieciom czy żonatym.

    > Zauważam, że *skoro* jest możliwe że ich użycie
    > jest szkodliwe dla zdrowia, to w odróżnieniu od kleju
    > ze znaczków widzę jakiś-tam argument za (samowolnym)
    > sprawdzaniem sprzez sprzedawcę czy kupujący ma zdolność
    > do czynności prawnych (czy odpowiada za to co robi).

    No to jak z tym kretem, wolno sprzedać dziecku czy nie?

    >> A jakie prawo złamali?
    >
    > Art.7 Konstytucji w wyniku naruszania art.31.3 konstytucji.

    Czy kontrolerzy weszli do sklepu nie mając po temu podstawy prawnej?

    > Przecież mowa o ewidetnym i celowym *nad*użyciu instytucji
    > kontroli,
    > prawda?

    Dla mnie nie jest to ewidentne nadużycie.

    >> Jak ktoś
    >> chce sobie zmarnować życie to ma do tego prawo i w taki czy inny
    >> sposób cel swój osiągnie.
    >
    > Niestety.
    > Ale niektórzy myślą, że da się myśleć za innych...

    I tu bym widział zastosowanie dla przywołanego art. 31.3 Konstytucji.


  • 18. Data: 2009-01-15 21:33:17
    Temat: Re: Urzędasom w tym kraju wszystko wolno... Sanepid zamknął pierwszy sklep z dopalaczami...
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 15 Jan 2009, Alek wrote:

    > No to jak z tym kretem, wolno sprzedać dziecku czy nie?

    Dowiemy się, jak kiedyś dojdzie do tragicznego poparzenia
    bo dziecko "miało pomysła" na zrobienie tym czymś kawału
    koledze (na przykład).

    >>> A jakie prawo złamali?
    >>
    >> Art.7 Konstytucji w wyniku naruszania art.31.3 konstytucji.
    >
    > Czy kontrolerzy weszli do sklepu nie mając po temu podstawy prawnej?
    [...]
    > Dla mnie nie jest to ewidentne nadużycie.

    No to tu się różnimy - a czym się chwalono w mediach i co
    znajdowało poklask na forum gazety, "zwykła kontrola"?
    Aby na pewno?

    pzdr, Gotfryd


  • 19. Data: 2009-01-15 22:02:19
    Temat: Re: Urzędasom w tym kraju wszystko wolno... Sanepid zamknął pierwszy sklep z dopalaczami...
    Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>

    Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał
    >
    >> No to jak z tym kretem, wolno sprzedać dziecku czy nie?
    >
    > Dowiemy się, jak kiedyś dojdzie do tragicznego poparzenia
    > bo dziecko "miało pomysła" na zrobienie tym czymś kawału
    > koledze (na przykład).

    Było, dzieciaki zapodały specyfik do kawy pani psorki.
    Kret i podobne środki nadal są w sprzedaży, dostępne dla każdego.
    Żłopanie kawy w czasie lekcji też nadal jest legalne.

    >> Dla mnie nie jest to ewidentne nadużycie.
    >
    > No to tu się różnimy - a czym się chwalono w mediach i co
    > znajdowało poklask na forum gazety, "zwykła kontrola"?
    > Aby na pewno?

    Może i nie. I co z tego?
    A jak udupiono Ala Capone?
    O legalności zastosowanego środka nie decyduje to
    co gra w duszy urzędnika lecz litera prawa.


  • 20. Data: 2009-01-15 23:13:08
    Temat: Re: Urzędasom w tym kraju wszystko wolno... Sanepid zamknął pierwszy sklep z dopalaczami...
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 15 Jan 2009, Alek wrote:

    > Może i nie. I co z tego?
    > A jak udupiono Ala Capone?

    Brakiem wykazania osiąganych przychodów celem opodatkowania, AFAIR.
    Dobrze pamietam?
    Oni tam nie rozróżniają taki przychód, siaki przychód, łonaki przychód...
    Jakaś darowizna? A co to jest? ;) (no przychód :), spadek też)

    W .pl by raczej nie przeszło:
    http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Ustawa-o-podatku-d
    ochodowym-od-osob-fizycznych-1_2_31.html
    +++
    Art. 2
    1. Przepisów ustawy nie stosuje się do:
    ...
    4) przychodów wynikajšcych z czynnoœci, które nie mogš być przedmiotem
    prawnie skutecznej umowy,
    ---

    pzdr, Gotfryd

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1