-
1. Data: 2006-11-12 08:45:50
Temat: Urząd skarbowy
Od: "R De" <r...@p...onet.pl>
Mam takie pytanko.
Od około 6-ciu lat próbuję uregulować swoje jakieś zobowiązania, wobec tej
przeklętej instytucji. Napisałem szereg pism do urzędu i naczelnika. Na
każde dostałem odpowiedź odmowną. Chodziło o rozłożenie na raty, oddłużenie
( była kiedyś taka akcja) przedsiębiorstw, umożenie (choć to raczej nie
możliwe), i oczywiście pisma i rozmowy z naczelnikiem. Naczelnik nawet
uznał, że "jakoś da się to załatwić", ale na tym się skończyło. Odwołałem
się do izby skarbowej. Ta przyznała mi rację i przesłała kopię pisma do
naczelnika. Oczywiście jego reakcja była do przewidzenia. "Ale po co pan to
zrobił, trzeba było przyjść i porozmawiać" i tego typu bzdety.
Do dnia dzisiejszego, sprawa jest nie załatwiona, a urząd oczywiście liczy
sobie odsetki, które po 6-ciu latach są dość znaczne.
W związku z tym , pytanie. Można coś z tym zrobić? Jeśli tak, to co
powinienem zrobić?
Nie wiem, jakiś pozew cywilny, czy cóś?
-
2. Data: 2006-11-12 08:51:33
Temat: Re: Urząd skarbowy
Od: "R De" <r...@p...onet.pl>
Jeszcze jedno.
Jeśli już droga sądowa, to przeciw komu?
-
3. Data: 2006-11-13 00:34:44
Temat: Re: Urząd skarbowy
Od: "CiepliX" <c...@g...pl>
Radziłbym skorzystać z usługi jakiegoś dobrego doradcy podatkowego ...
gąszcz przepisów przecznych często ze sobą + różne interpretacje przepisów
przez różne US powodują haos. Za wizytę u doradcy i poradę dużo nie
zapłacisz...
-
4. Data: 2006-11-14 22:35:00
Temat: Re: Urząd skarbowy
Od: Paweł Sakowski <p...@s...pl>
CiepliX wrote:
> gąszcz przepisów przecznych często ze sobą + różne interpretacje przepisów
> przez różne US powodują haos.
Oraz dyslexjem i inne zhożeńa ;)
--
+---------------------------------------------------
-------------------+
| Paweł Sakowski <p...@s...pl> Never trust a man |
| who can count up to 1023 on his fingers. |
+---------------------------------------------------
-------------------+