-
11. Data: 2003-12-15 16:09:51
Temat: Re: Urwane lusterko
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Krzychu" <b...@f...onet.pl.NOSPAM> napisał w wiadomości
news:brk9ja$e73$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Mam pytanie: co mógł i powinien zrobić poszkodowany, żeby odzyskać
pieniądze
> za urwane lusterko?
W tym wypadku należało zgłosić kolizję podając Ciebie jako świadka. Tamten
kierujący został by ukarany za ucieczkę z miejsca kolizji, a pokrzywdzony
dostał by pieniądze z jego OC.
-
12. Data: 2003-12-15 16:48:28
Temat: Re: Urwane lusterko
Od: Dredd<...@...pl>
Drogi są dwie:
1) wszczęcie procesu w sprawie o wykroczenie (kolizja) i zabieganie by
w nim uzyskać naprawienie szkody
2) wszczęcie procesu cywilnego celem uzyskanioa odszkodowania
Jednak droga co do zasdady nie wyklucza drugiej
--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info
-
13. Data: 2003-12-15 18:31:46
Temat: Re: Urwane lusterko
Od: kam <k...@p...onet.plX>
Dredd wrote:
> 1) wszczęcie procesu w sprawie o wykroczenie (kolizja) i zabieganie by
> w nim uzyskać naprawienie szkody
A przy takim wykroczeniu można?
KG
-
14. Data: 2003-12-15 18:53:06
Temat: Re: Urwane lusterko
Od: Wojtek Szweicer <w...@p...onet.pl>
Dnia 2003-12-15 13:47 |
>ja, na miejscu kierowcy opla, (gdyby doszło do konfrontacji z kierowcą
>poszkodowanym) dogadałbym się, przeprosił, oddał kasę za lusterko, i poprosił o
>Twoje namiary ( z ustaleniem adresu nie miałbym problemu) a potem bym Ci
>wytłumaczył by nie wtrącać się w nie swoje sprawy!!!!
> i mam nadzieje,że tak się stanie....
>
>
Bez przesady, nie mów, że jesteś z gatunku tych, którzy jadąc autobusem
taktownie czytają regulamin przewozu osób za pomocą komunikacji
miejskiej po zauważeniu, że obok oprych grzebie kobiecie w torebce?
- Szwejk
--
www.republika.pl/portfoljo (o mnie)
www.wielkawojna.prv.pl (1914-18)
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam! (Cato)
-
15. Data: 2003-12-16 07:57:35
Temat: Odp: Urwane lusterko
Od: "Krzychu" <b...@f...onet.pl.NOSPAM>
Użytkownik Robert Tomasik <r...@g...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:brksr8$b6j$...@i...gazeta.pl...
> Uważam, że nie masz racji. W nie swoje sprawy to Krzychu by się mieszał,
> jakby bez porozumienia z właścicielem samochodu wezwał Policję i złożył im
> zawiadomienie o kolizji. Ale zostawienie danych sprawcy i numeru
> komórkowego na kartce trudno nazwać mieszaniem się w nie swoje sprawy. W
> końcu dał wybór pokrzywdzonemu. Dał mu szansę odzyskania strat, ale z
> drugiej strony taktownie pozostawił inicjatywę w jego rękach. Pewnie to
> lusterko kosztowało grosze, i tamtemu nie chciało się pieniaczyć. Ale
> osobiście uważam, że postawa Krzycha akurat zasługuje na pochwałę i jest
> godna naśladowania.
Oki, tylko że to była łada gdzieś z 10-12 letnia (wartość powiedzmy 5000 zł)
już na białych blachach, czyli kupiona gdzieś ze 2 lata temu - czyli nie
należała raczej do człowieka zamożnego. Lusterko do tej łady mogło kosztować
z 50-80 zł.
Gdyby mi ktoś stukł lusterko w moim 19-letnim peżociku (koszt nowego
lusterka 130 zł), wyciągnąłym tę kasę od sprawcy.
To, że gość więcej nie dzwonił, może świadczyć o tym, że sobie odpuścił, a
szkoda, bo takich piratów nalezy ścigac i karać.
Kiedyś prawie po nogach mi przejechał debil, który omijał auto stojące przed
przejściem.
Poszedłem na policję i złożyłem zeznania - akurat na rozumnego policjanta
trafilem ;-)
I za 2-3 godz. policaj do mnie dzwoni ze znaleźli kolesia i się przyznał (za
500 zł ;P) i to kurde facet koło 50!
pzdr
Krzychu
Piotrków Trybunalski
-
16. Data: 2003-12-16 08:33:16
Temat: Re: Urwane lusterko
Od: "Leszek" <l...@p...fm>
Użytkownik "Krzychu" <b...@f...onet.pl.NOSPAM> napisał w
wiadomości news:brme10$nek$1@atlantis.news.tpi.pl...
> To, że gość więcej nie dzwonił, może świadczyć o tym, że sobie
odpuścił,
Albo dotarł do sprawcy i dostał pieniądze na nowe lusterko.
Pozdr
Leszek
-
17. Data: 2003-12-18 20:48:26
Temat: Re: Urwane lusterko
Od: "Krzycho" <n...@a...pl>
>
> > Mam pytanie: co mógł i powinien zrobić poszkodowany, żeby odzyskać
> pieniądze
> > za urwane lusterko?
>
> W tym wypadku należało zgłosić kolizję podając Ciebie jako świadka. Tamten
> kierujący został by ukarany za ucieczkę z miejsca kolizji, a pokrzywdzony
> dostał by pieniądze z jego OC.
>
...a nastepnie firma ubezpieczeniowa sprawcy zwrocila by sie do niego o
zwrot
poniesionych kosztow gdyz OC nie obejmuje ucieczki z miejsca zdarzenia.
czyli sprawca moze by sie nastepnym razem zastanowil czy uciekac, bo:
mandat + zwrot kosztow dla ubezpieczyciela + strata czesci znizek na OC nie
sa zbytnio oplacalne w porownaniu z tz "dogadaniem sie"
pozdrawiam
___________________
Krzycho, Krakow PL
-
18. Data: 2003-12-19 07:13:51
Temat: Odp: Urwane lusterko
Od: "Krzychu" <b...@f...onet.pl.NOSPAM>
Użytkownik Krzycho <n...@a...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:brt496$c12$...@s...cyf-kr.edu.pl...
> ...a nastepnie firma ubezpieczeniowa sprawcy zwrocila by sie do niego o
> zwrot
> poniesionych kosztow gdyz OC nie obejmuje ucieczki z miejsca zdarzenia.
>
> czyli sprawca moze by sie nastepnym razem zastanowil czy uciekac, bo:
> mandat + zwrot kosztow dla ubezpieczyciela + strata czesci znizek na OC
nie
> sa zbytnio oplacalne w porownaniu z tz "dogadaniem sie"
Kontakowałem się z poszkodowanym i powiedział, że nie wyciągał żadnych
konsekwencji, czyli sam sobie kupił nowe lusterko - pierdoła jakiś ;-)
pzdr
Krzychu
Piotrków Trybunalski