-
41. Data: 2011-12-21 17:04:25
Temat: Re: Urlop na żądanie
Od: spp <s...@g...pl>
W dniu 2011-12-21 18:01, John Kołalsky pisze:
>>> A moze mialem dobra okazje zeby sie napic, moze chcialem? Wolno mi.
>>>
>>
>> Pewnie że ci wolno ... ale było najpierw nie zawierać umowy że
>> następnego dnia przyjdziesz rano do pracy, w stanie zdatnym do pracy.
>> Zawarłeś określoną umowe o pracę z określonymi godzinami pracy to
>> wypada wywiązywać się z tego zobowiązania. No chyba że ma się sieczkę
>> w mózgu albo nie ma honoru.
>
> Niewolnictwo jakieś ?
Umowa.
--
spp
-
42. Data: 2011-12-21 17:05:05
Temat: Re: Urlop na żądanie
Od: Johnson <j...@n...pl>
W dniu 2011-12-21 18:01, John Kołalsky pisze:
> Niewolnictwo jakieś ?
Zawstydź szkolę którą ukończyłeś - tzn. podaj nazwę.
Jakbyś uważał na lekcjach to byś wiedział co to jest niewolnictwo.
--
@2011 Johnson
http://db.tt/JzsPUMU
https://www.ibard24.com/backup/pl/registration/c99ff
b8519213760f162c2b73830481d
-
43. Data: 2011-12-21 17:20:39
Temat: Re: Urlop na żądanie
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "spp" <s...@g...pl>
>>>> A moze mialem dobra okazje zeby sie napic, moze chcialem? Wolno mi.
>>>>
>>>
>>> Pewnie że ci wolno ... ale było najpierw nie zawierać umowy że
>>> następnego dnia przyjdziesz rano do pracy, w stanie zdatnym do pracy.
>>> Zawarłeś określoną umowe o pracę z określonymi godzinami pracy to
>>> wypada wywiązywać się z tego zobowiązania. No chyba że ma się sieczkę
>>> w mózgu albo nie ma honoru.
>>
>> Niewolnictwo jakieś ?
>
> Umowa.
Urlop na żądanie.
-
44. Data: 2011-12-21 17:21:58
Temat: Re: Urlop na żądanie
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl>
>> Niewolnictwo jakieś ?
>
> Zawstydź szkolę którą ukończyłeś - tzn. podaj nazwę.
> Jakbyś uważał na lekcjach to byś wiedział co to jest niewolnictwo.
Nie wypełniłem obowiązku szkolnego. Musisz mi wybaczyć. Ja Ci już
wybaczyłem.
-
45. Data: 2011-12-21 17:26:00
Temat: Re: Urlop na żądanie
Od: Johnson <j...@n...pl>
W dniu 2011-12-21 18:21, John Kołalsky pisze:
>
>>> Niewolnictwo jakieś ?
>>
>> Zawstydź szkolę którą ukończyłeś - tzn. podaj nazwę.
>> Jakbyś uważał na lekcjach to byś wiedział co to jest niewolnictwo.
>
> Nie wypełniłem obowiązku szkolnego. Musisz mi wybaczyć. Ja Ci już
> wybaczyłem.
Chwali ci się że nie chcesz pogrążyć swojej szkoły ...
--
@2011 Johnson
http://db.tt/JzsPUMU
https://www.ibard24.com/backup/pl/registration/c99ff
b8519213760f162c2b73830481d
-
46. Data: 2011-12-21 18:10:42
Temat: Re: Urlop na żądanie
Od: AZ <a...@g...com>
On 2011-12-21, spp <s...@g...pl> wrote:
>>>
>>> Pewnie że ci wolno ... ale było najpierw nie zawierać umowy że
>>> następnego dnia przyjdziesz rano do pracy, w stanie zdatnym do pracy.
>>> Zawarłeś określoną umowe o pracę z określonymi godzinami pracy to
>>> wypada wywiązywać się z tego zobowiązania. No chyba że ma się sieczkę
>>> w mózgu albo nie ma honoru.
>>
>> Niewolnictwo jakieś ?
>
> Umowa.
>
Ktora reguluje prawo ktore z kolei zezwala na wziecie 4 dni urlopu na
zadanie.
--
Artur
-
47. Data: 2011-12-21 18:16:33
Temat: Re: Urlop na żądanie
Od: AZ <a...@g...com>
On 2011-12-21, Johnson <j...@n...pl> wrote:
>
> Pewnie że ci wolno ... ale było najpierw nie zawierać umowy że
> następnego dnia przyjdziesz rano do pracy, w stanie zdatnym do pracy.
>
Umowe regulowana prawem ktore pozwala mi 4 dni w roku nie przyjsc do
pracy.
>
> Zawarłeś określoną umowe o pracę z określonymi godzinami pracy to wypada
> wywiązywać się z tego zobowiązania. No chyba że ma się sieczkę w mózgu
> albo nie ma honoru.
>
Umowe ktora reguluja okreslone przepisy ktore to pozwalaja mi wziac 4
dni urlopu kiedy bede chcial i wypada zeby pracodawca wywiazywal sie. No
chyba ze ma sieczke z mozgu i uwaza, ze umowa o prace to prawo wlasnosci
niewolnika.
--
Artur
-
48. Data: 2011-12-21 18:30:04
Temat: Re: Urlop na żądanie
Od: Johnson <j...@n...pl>
W dniu 2011-12-21 19:16, AZ pisze:
> On 2011-12-21, Johnson<j...@n...pl> wrote:
>>
>> Pewnie że ci wolno ... ale było najpierw nie zawierać umowy że
>> następnego dnia przyjdziesz rano do pracy, w stanie zdatnym do pracy.
>>
> Umowe regulowana prawem ktore pozwala mi 4 dni w roku nie przyjsc do
> pracy.
To tak ci się tylko wydaje.
>>
>> Zawarłeś określoną umowe o pracę z określonymi godzinami pracy to wypada
>> wywiązywać się z tego zobowiązania. No chyba że ma się sieczkę w mózgu
>> albo nie ma honoru.
>>
> Umowe ktora reguluja okreslone przepisy ktore to pozwalaja mi wziac 4
> dni urlopu kiedy bede chcial i wypada zeby pracodawca wywiazywal sie. No
> chyba ze ma sieczke z mozgu i uwaza, ze umowa o prace to prawo wlasnosci
> niewolnika.
>
Żeby kogoś naśladować trzeba się wykazać odrobina inwencji a tak to nie
wiem co co ci chodzi.
Pracownik ma prawo do tzw. urlopu na żądanie, ale nie zawsze.
No i nie rozumiem czemu się tak doczepiłeś do tego niewolnictwa ?! Jakiś
uraz ?
--
@2011 Johnson
http://db.tt/JzsPUMU
https://www.ibard24.com/backup/pl/registration/c99ff
b8519213760f162c2b73830481d
-
49. Data: 2011-12-21 18:37:11
Temat: Re: Urlop na żądanie
Od: spp <s...@g...pl>
W dniu 2011-12-21 19:16, AZ pisze:
> On 2011-12-21, Johnson<j...@n...pl> wrote:
>>
>> Pewnie że ci wolno ... ale było najpierw nie zawierać umowy że
>> następnego dnia przyjdziesz rano do pracy, w stanie zdatnym do pracy.
>>
> Umowe regulowana prawem ktore pozwala mi 4 dni w roku nie przyjsc do
> pracy.
>>
>> Zawarłeś określoną umowe o pracę z określonymi godzinami pracy to wypada
>> wywiązywać się z tego zobowiązania. No chyba że ma się sieczkę w mózgu
>> albo nie ma honoru.
>>
> Umowe ktora reguluja okreslone przepisy ktore to pozwalaja mi wziac 4
> dni urlopu kiedy bede chcial i wypada zeby pracodawca wywiazywal sie. No
> chyba ze ma sieczke z mozgu i uwaza, ze umowa o prace to prawo wlasnosci
> niewolnika.
W pewnym sensie Twoja wolność skończyła się w momencie podpisana umowy.
Podstawowym jej elementem jest oddanie swojego czasu, wiedzy i
umiejętności (zgodnie z przepisami) do dyspozycji pracodawcy. Prawo
dopuszcza udzielenie urlopu na żądanie pracownika zgłoszone w ostatniej
chwili ale ponieważ w dość istotny sposób może to zakłócić organizację
pracy warto pamiętać, że dla pracodawcy istotna może być waga powodów
(mimo że nie ma obowiązku ich podawania) dla których pracownik decyduje
się na taki krok. Dla mnie alkohol jest ostatnim z możliwych
'usprawiedliwień'. Nadużywanie tego prawa jest dla mnie wystarczającą
przesłanką do pozbycia się takiego osobnika. :(
Oczywiście pomijam prawo pracodawcy do odmówienia udzielenia urlopu w
nadzwyczajnej sytuacji.
--
spp
-
50. Data: 2011-12-21 18:37:41
Temat: Re: Urlop na żądanie
Od: spp <s...@g...pl>
W dniu 2011-12-21 18:20, John Kołalsky pisze:
>>>>> A moze mialem dobra okazje zeby sie napic, moze chcialem? Wolno mi.
>>>>>
>>>>
>>>> Pewnie że ci wolno ... ale było najpierw nie zawierać umowy że
>>>> następnego dnia przyjdziesz rano do pracy, w stanie zdatnym do pracy.
>>>> Zawarłeś określoną umowe o pracę z określonymi godzinami pracy to
>>>> wypada wywiązywać się z tego zobowiązania. No chyba że ma się sieczkę
>>>> w mózgu albo nie ma honoru.
>>>
>>> Niewolnictwo jakieś ?
>>
>> Umowa.
>
> Urlop na żądanie.
Umowa.
--
spp