-
301. Data: 2012-01-01 10:49:04
Temat: Re: Urlop na żądanie
Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>
On 2011-12-31, Bydlę <p...@g...com> wrote:
>>>> Bo pracodawca musi przewidzieć, że może być coś nieprzewidzianego.
>>>
>>> Bo prowadzi działalność i musi to przewidzieć.
>>
>> Podstawę prawną takiego twierdzenia poproszę.
>
> Proszę uprzejmie, zacznijmy od łatwego: prawa pracy.
> Dawaj przepis, że mu nie wolno...
> ;>
Po pierwsze: prawa pracy regulują stosunki między pracodawcami
i pracownikami i nie ograniczają się do "osób prowadzących
działalność gospodarczą". Po drugie skoro stwierdziłeś
że ktoś coś *musi*, to wypada podać przepis który tak
stanowi.
Po trzecie: Twoje podejście jest "słuszne i przez pracodawców
rozumiane". Polska powoli więc staje się (albo już się stała)
liderem w ilości umów tymczasowych i tzw. śmieciowych.
Kierunek zmian słuszny!
--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl
-
302. Data: 2012-01-01 22:17:10
Temat: Re: Urlop na żądanie
Od: agent73 <a...@g...pl>
On Sat, 31 Dec 2011 12:09:54 +0100, Mruk <t...@g...pl> wrote:
>rozumiem, że potrzeby pracownika są ważniejsze niż potrzeby pracodawcy ?
Są tak samo ważne.
Jak już wcześniej Grupowicze wspominali, pracodawca ma prawo
oddelegować pracownika (w skrajnym przypadku może to być bodajże 3
miesiące w roku - np. do innego miasta, gdzie dzień w dzień będzie
musiał świadczyć pracę, bo taka jest potrzeba pracodawcy),
dezorganizując tym samym jego czas prywatny. Pracownikowi podobne
prawo przysłyguje 4 dni w roku, a pracodawcy robią wielkie "halo".
Niestety, tu nie ma równości - z korzyścią dla pracodawców! Stąd w
cywilizowanych krajach, są odpowiedni regulacje prawne, chroniące
pracowników, jako stronę zdecydownie słabszą. I na prawdę, te 4 dni w
roku to jest nic w porównaniu z prawami jakie posiada pracodawca.
>Bo pracodawce stać na stratę spowodowaną nagłym, nieprzewidzianym,
>niezapowiedzianym urlopem.
A pracownika ma być stać np. na odcięcie gazu w mieszkaniu w związku z
niedopełnieniem obowiązku przeglądu szczelności instalacji gazowej
(albo drożności przewodów kominowych) wyznaczonego zazwyczaj w
godzinach przedpołudniowych przez zarządcę nieruchomości?
Tego typu spraw, których terminu pracownik nie jest w stanie
przełożyć, jest znacznie więcej. To tylko jeden z wielu przykładów.
> Ale już pracownika nie stać na odłożenie
>jakiegoś zadania na ustalony, nie następujący nagle moment ?
A pracodawcy nie stać na odłożenie swoich spraw na później? Zazwyczaj
na zaledwie 1 dzien? Widzisz, jak to w przysłowiu, punkt widzenia
zależy od punktu siedzenia. Umowa o pracę to nie umowa niewolnictwa.
Jeśli pracownik musi coś ważnego zrobić w konkretnym dniu, to teraz
może to załatwić legalnie, a nie kombinować z lewym zwolnieniem
lekarskim czy tym podobnym. Kiedyś, pracownik zapewne przyniósł by
"lewe" L4 i czy ci się to podoba, czy nie, i tak go by nie było w
pracy. Teraz może wziąć wolne legalnie. To krok w dobrym kierunku.
--
A.
-
303. Data: 2012-01-02 18:45:31
Temat: Re: Urlop na żądanie
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sat, 31 Dec 2011, Wojciech Bancer wrote:
> On 2011-12-31, Bydlę <p...@g...com> wrote:
>
> [...]
>
>>> Bo pracodawca musi przewidzieć, że może być coś nieprzewidzianego.
>>
>> Bo prowadzi działalność i musi to przewidzieć.
>
> Podstawę prawną takiego twierdzenia poproszę.
Naruszyłeś zasady dobrego cytowania, wycinając rzecz krytyczną:
warunek (który był w poście).
A w końcu padanie firm nie jest niczym nadzwyczajnym, jednym
z powodów może być "niespełnienie przymusu przewidywania" :]
pzdr, Gotfryd