eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoUporczywe hałasowanie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 38

  • 11. Data: 2003-08-16 19:31:27
    Temat: Re: Uporczywe hałasowanie
    Od: "Grzegorz Lipnicki" <g...@p...onet.pl>

    > uprzedzam- do
    >
    >
    sorki, przerwało połączenie:
    do Dzielnicowego juz dzwoniłem pare razy;
    efekt zerowy; chętnie odpowiem za te "podłe potwarze"
    przed sądem;

    gl (adres we właściwościach)
    kraków ,




  • 12. Data: 2003-08-16 20:06:28
    Temat: Re: Uporczywe hałasowanie
    Od: "Wojciech" <a...@d...com>

    On Sat, 16 Aug 2003 09:32:52 +0200, Tristan Alder wrote:


    > cisza nocna ciszą nocną, ale co mówi prawo o przypadku uporczywego
    > hałasowania w ciągu dnia.

    teoretycznie jest art 144 k.c.
    i przy jego naruszeniu można stosować Art 222 par. 2 k.c.
    (niejaki Rudnicki popełnił na ten temat pracę)

    tak czy inaczej musiałbym być bardzo mocno zdesperowany, żeby pójść
    tą drogą.



    --
    Wojciech



  • 13. Data: 2003-08-16 20:06:57
    Temat: Re: Uporczywe hałasowanie
    Od: "Kinka" <k...@t...pl>


    Użytkownik "Tristan Alder" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:bhlt6i$qfi$2@serwus.bnet.pl...

    > Nieprawda. Po raz kolejny powtarzam, że wyjątkowym chamstwem jest...

    Sorry, ale to na pewno nie jest chamstwo... każdy ma prawo do dobrych
    warunków - dla Ciebie jest to sen od 4 nad ranem do którejś tam... dla
    innych, być może ciężej pracujących w godzinach od rana do wieczora w dni
    powszednie, przyjemnością byłoby pomieszkać w wyremontowanym mieszkaniu... a
    wybacz walenie pneumatycznym nie należy ani do rzeczy przyjemnych ani
    tanich - szczególnie jeśli uwzględnić dalszy tok robót ze ścianą, więc gdyby
    sąsiad nie musiał tego robić to na pewno by tego nie robił... szczególnie,
    że też pewnie chciałby w sobotę poleniuchować... ale jeśli urlop
    wypoczynkowy chce wykorzystać na rzeczywisty wypoczynek to nie ma innego
    wyjścia tylko remontować w dni dla siebie wolne.

    > nikomu korona z głowy nie spadnie, jeśli obskoczy te 30 mieszkań w klatce
    i przeprosi grzecznie...

    a jeśli nie zastanie wszystkich? ma zostawić kartkę z prośbą o kontakt? czy
    też rozpocząć remont dopiero po skutecznym powiadomieniu wszystkich z
    odpowiednim wyprzedzeniem i za ich zgodą?

    > Myślisz, że to tak przyjemnie położyś się po pracy i zostać za chwilę
    zbudzonym koszmarnym sześciogodzinnym łomotem.

    myślę, że nie jest, ale nie tylko Twoja przyjemność się liczy...




  • 14. Data: 2003-08-17 12:56:44
    Temat: Re: Uporczywe hałasowanie
    Od: "MagdaK." <z...@i...pl>

    haha dobre !



  • 15. Data: 2003-08-17 13:00:24
    Temat: Re: Uporczywe hałasowanie
    Od: "MagdaK." <z...@i...pl>

    Pan Tristan nie wydaje sie milym sasiadem, dla niego istotne jest to co jak
    on sie czuje i na co ma w danej chwili ochote (sen-bo przyszedl z pracy,
    gaeztka-bo taka pora itp itd), w takim ukladzie proponuje wyprowadzic sie z
    bloku i zamieszkac w spokojnej willowej dzielnicy.
    Powodzenia
    Magda


    Użytkownik "Kinka" <k...@t...pl> napisał w wiadomości
    news:bhm2pf$11cu$1@foka1.acn.pl...
    >
    > Użytkownik "Tristan Alder" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    > news:bhlt6i$qfi$2@serwus.bnet.pl...
    >
    > > Nieprawda. Po raz kolejny powtarzam, że wyjątkowym chamstwem jest...
    >
    > Sorry, ale to na pewno nie jest chamstwo... każdy ma prawo do dobrych
    > warunków - dla Ciebie jest to sen od 4 nad ranem do którejś tam... dla
    > innych, być może ciężej pracujących w godzinach od rana do wieczora w dni
    > powszednie, przyjemnością byłoby pomieszkać w wyremontowanym mieszkaniu...
    a
    > wybacz walenie pneumatycznym nie należy ani do rzeczy przyjemnych ani
    > tanich - szczególnie jeśli uwzględnić dalszy tok robót ze ścianą, więc
    gdyby
    > sąsiad nie musiał tego robić to na pewno by tego nie robił... szczególnie,
    > że też pewnie chciałby w sobotę poleniuchować... ale jeśli urlop
    > wypoczynkowy chce wykorzystać na rzeczywisty wypoczynek to nie ma innego
    > wyjścia tylko remontować w dni dla siebie wolne.
    >
    > > nikomu korona z głowy nie spadnie, jeśli obskoczy te 30 mieszkań w
    klatce
    > i przeprosi grzecznie...
    >
    > a jeśli nie zastanie wszystkich? ma zostawić kartkę z prośbą o kontakt?
    czy
    > też rozpocząć remont dopiero po skutecznym powiadomieniu wszystkich z
    > odpowiednim wyprzedzeniem i za ich zgodą?
    >
    > > Myślisz, że to tak przyjemnie położyś się po pracy i zostać za chwilę
    > zbudzonym koszmarnym sześciogodzinnym łomotem.
    >
    > myślę, że nie jest, ale nie tylko Twoja przyjemność się liczy...
    >
    >
    >



  • 16. Data: 2003-08-17 13:50:17
    Temat: Re: Uporczywe hałasowanie
    Od: "kornik" <k...@p...wytnij_to.onet.pl>


    > Jeśli remoncikiem nazywasz wykucie młotem pneumatycznym dziury na drzwi w
    > betonowej ścianie bloku, to ja nie mam pytań.
    >

    Mówisz, że gość w betonie kuje sobie drzwi ? Hmmm....Ta ściana to pewnie
    ściana nośna. Czy ma on aby pozwolenie na kucie w tej scianie ? Bo w ten
    sposób to on zmniejsza odporność konstrukcji tego budynku.

    kornik



  • 17. Data: 2003-08-17 13:59:18
    Temat: Re: Uporczywe hałasowanie
    Od: "kornik" <k...@p...wytnij_to.onet.pl>


    Użytkownik "MagdaK." <z...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:bhnu9e$lfg$1@absinth.dialog.net.pl...
    > Pan Tristan nie wydaje sie milym sasiadem, dla niego istotne jest to co
    jak
    > on sie czuje i na co ma w danej chwili ochote (sen-bo przyszedl z pracy,
    > gaeztka-bo taka pora itp itd), w takim ukladzie proponuje wyprowadzic sie
    z
    > bloku i zamieszkac w spokojnej willowej dzielnicy.
    > Powodzenia
    > Magda
    >

    A żeście się na gościu uwiesili jak stado rotwailerów. Obskoczenie 30
    mieszkań parę dni wcześniej i poinformowanie, że cały dzień będe kuł młotem
    ścianę to chyba nie taki wielki problem a sąsiadom umożliwi odpowiednie
    zaplanowanie tego dnia. Jasne, że nie ma obowiązku, ale odrobina kultury
    jeszcze nikomu nie zaszkodziła.

    kornik



  • 18. Data: 2003-08-17 14:10:25
    Temat: Re: Uporczywe hałasowanie
    Od: Czarek Gorzeński <c...@s...art.pl>

    kornik wrote:
    > A żeście się na gościu uwiesili jak stado rotwailerów. Obskoczenie 30
    > mieszkań parę dni wcześniej i poinformowanie, że cały dzień będe kuł młotem
    > ścianę to chyba nie taki wielki problem a sąsiadom umożliwi odpowiednie
    > zaplanowanie tego dnia. Jasne, że nie ma obowiązku, ale odrobina kultury
    > jeszcze nikomu nie zaszkodziła.

    Prawnie nie miało miejsca działanie zabronione, koniec, kropka. Tyle
    można powiedzieć na pl.soc.prawo. A jesli idzie o kulturę to można
    dyskutować na pl.soc.savoir-vivre, nie tu.

    Pozdrawiam

    FUT warning c.gorzenski na onet pl

    Czarek Gorzeński


  • 19. Data: 2003-08-17 15:31:41
    Temat: Re: Uporczywe hałasowanie
    Od: Tristan Alder <s...@p...onet.pl>

    Kłaniam się, dnia sob 16. sierpnia 2003 21:14 ktoś podpisujący się jako
    HaNkA ReDhUnTeR napisał(a):

    > :PPP .Strasznie jestem ciekawa czy ty remontując mieszkanie obiegłeś
    > sąsiadów.

    Nie, bo nie remontowałem. Mieszkanie kupiłem gotowe i jedyne co robiłem, to
    tapetowanie, a to raczej nie jest hałaśliwe.

    > Tak się składa, że mam temat remontuacego sąsiada na bieżaco
    > bowiem mieszkanie bezposrednio pod moim jest od kilkunastu tygodni
    > poddawane generalnemu remontowi [poprzedni lokator został eksmitowany i
    > zostawił po sobie mieszkanie w takim stanie, że nie zdziwiłabym sie gdyby
    > konieczne było zrywanie tynków i podłóg] i jakoś mi ten hałas nie
    > przeszkadza


    No widzisz! Nie przeszkadza Ci! Jest więc widać mniej uciżliwy niż nagłe
    zaatakowanie młotem pneumatycznym.

    > a pewnie powinnam być przeczulona bo mam 4 miesięcznego
    > bobaska w domu.

    Właśnie dlatego. Jeśli ktoś wytrzymuje ciągłe wrzeszczenie dziecka, to mu i
    młot pneumatyczny niestraszny :-P

    > zgodę administracji na wyłączenie gazu na czas wymiany rur a administracja
    > powiadomiła innych lokatorów wieszajac kartkę,
    ~~~~~~~~~~~~

    A więc zostałaś POWIADOMIONA. Przecież po raz 100000 powtarzam, że nie
    jestem zły za remont, ale za niepowiadomienie o tym wcześniej.

    > akurat nie korzystam:-)) Generalnie więc - zamiast pieniaczyć to może
    > odrobinę
    > wyrozumiałości? :-))

    Ależ oczywiście. Jak sąsiad przyszedł i chciał postawić szafy w poprzek
    korytarza, to się zgodziłem, choć poprzedni lokator się stawiał. Ale
    siąsiad przyszedł i poprosił. Również w tym przypadku bym nie miał nic
    przeciwko, niech sobie kuje. Ale wystarczyło powiadomić, bo to NIC nie
    kosztuje.

    --
    Przemysław Adam Śmiejek

    Nie próbuj uczyć świni śpiewu. Stracisz swój czas, a i świnię zdenerwujesz.


  • 20. Data: 2003-08-17 16:00:39
    Temat: Re: Uporczywe hałasowanie
    Od: Tristan Alder <s...@p...onet.pl>

    Kłaniam się, dnia sob 16. sierpnia 2003 22:06 ktoś podpisujący się jako
    Kinka napisał(a):

    >> Nieprawda. Po raz kolejny powtarzam, że wyjątkowym chamstwem jest...
    > Sorry, ale to na pewno nie jest chamstwo...


    Nie! To jest wyjątkowe chamstwo.

    > każdy ma prawo do dobrych
    > warunków - dla Ciebie jest to sen od 4 nad ranem do którejś tam... dla
    > innych, być może ciężej pracujących w godzinach od rana do wieczora w dni
    > powszednie, przyjemnością byłoby pomieszkać w wyremontowanym mieszkaniu..

    Owszem, jeśli jednak robią to moim kosztem, to przyzwoitością jest
    zawiadomić

    > a wybacz walenie pneumatycznym nie należy ani do rzeczy przyjemnych ani
    > tanich - szczególnie jeśli uwzględnić dalszy tok robót ze ścianą, więc
    > gdyby sąsiad nie musiał tego robić to na pewno by tego nie robił...

    No i? Ile razy mam powtarzać, że nie chodzi o czynność, ale o powiadomienie
    wcześniej? Gdybym wiedział wcześniej, to bym inaczej ułożył sobie pracę
    itp.

    > szczególnie, że też pewnie chciałby w sobotę poleniuchować... ale jeśli
    > urlop wypoczynkowy chce wykorzystać na rzeczywisty wypoczynek to nie ma
    > innego wyjścia tylko remontować w dni dla siebie wolne.

    No oczywiście. A ja w owe dni wolne nie mam innego wyjścia jak cierpieć?
    Straciłem całą sobotę oraz niedzielę, kiedy odsypiałem brak snu w sobotę.

    >> nikomu korona z głowy nie spadnie, jeśli obskoczy te 30 mieszkań w
    >> klatce
    > i przeprosi grzecznie...
    >
    > a jeśli nie zastanie wszystkich? ma zostawić kartkę z prośbą o kontakt?

    A po ***** ? Zostawić kartę z wiadomością. Ba! Niechby ją chociaż powiesił w
    jednym egzemplarzu na dole, na drzwiach. Takie to ciężkie?

    > czy też rozpocząć remont dopiero po skutecznym powiadomieniu wszystkich z
    > odpowiednim wyprzedzeniem i za ich zgodą?

    Przesadzasz... Wystarczająco skuteczne jest choćby powkładanie karteczki z
    zawiadomieniem w skrzynki na listy. 5 minut roboty, koszt 2zł... Albo
    powieszenie informacji na drzwiach wejściowych. Koszt i nakład pracy
    identyczny.

    >> Myślisz, że to tak przyjemnie położyś się po pracy i zostać za chwilę
    > zbudzonym koszmarnym sześciogodzinnym łomotem.
    >
    > myślę, że nie jest, ale nie tylko Twoja przyjemność się liczy...

    No oczywiście. Ważniejsza jest przyjemność leniwego chama kującego cały
    dzień...


    --
    Przemysław Adam Śmiejek

    Nie próbuj uczyć świni śpiewu. Stracisz swój czas, a i świnię zdenerwujesz.

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1