eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Upierdliwy ubezpieczyciel komunikacyjny
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 28

  • 21. Data: 2005-12-16 17:47:17
    Temat: Re: Upierdliwy ubezpieczyciel komunikacyjny
    Od: "ape" <a...@n...poczta.fm>

    Użytkownik "Magdalena" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:dnu9p7$9kb$1@news.onet.pl...
    >
    > > tak. licencjat to takie mocno okrojone studia dla nieopierzonych
    > > panienek, a licencja to potwierdzenie jakichs uprawnien. np.
    licencja
    > > zawodnika w sporcie samochodowym :-)
    >
    > Licencjat to studia zawodowe, a tytul licencjata to odpowiednik
    inzyniera na
    > studiach technicznych.
    > W swietle najnowszych przepisow jest to pierwszy stopien wyksztalcenia
    > wyzszego. Kolejne stopnie to magisterskie i doktoranckie.

    taaaaaaaaaak?
    zauwaz panienko, ze nie kazdy magister, doktor czy nawet profesor ma
    prawo uzywania tytulu inzyniera !
    nie porownuj wiec tego wynalazku ze stopniem powazanym na calym swiecie

    --
    pozdro
    ape

    Ne noceas, dum vis prodesse, memento! (Ovidius)


  • 22. Data: 2005-12-16 17:50:38
    Temat: Re: Upierdliwy ubezpieczyciel komunikacyjny
    Od: "ape" <a...@n...poczta.fm>

    Użytkownik "Kaja" <k...@n...ma.wp.pl> napisał w wiadomości
    news:1be2a4dg2mhig.dlg@konto.kaji...
    >
    > >> To licencjat, a licencja to dwie różne rzeczy? Hmmm
    > >> <cut>
    >
    > > tak. licencjat to takie mocno okrojone studia dla nieopierzonych
    > > panienek, a licencja to potwierdzenie jakichs uprawnien. np.
    licencja
    > > zawodnika w sporcie samochodowym :-)
    >
    > Faktycznie! Całkiem mi w danym momencie wyleciało z głowy, że przecież

    > studia licencjackie :-)
    > Przepraszam za zamieszanie :-)

    nie szkodzi, kaju:-)
    ludzie wyksztalceni "bez przesiadki" nie musza pamietac o czyms takim
    :-)

    --
    pozdro
    ape

    Ne noceas, dum vis prodesse, memento! (Ovidius)


  • 23. Data: 2005-12-16 18:09:24
    Temat: Re: Upierdliwy ubezpieczyciel komunikacyjny
    Od: "Magdalena" <m...@w...pl>


    Użytkownik "ape" <a...@n...poczta.fm> napisał w wiadomości
    news:dnuun6$40g$2@nemesis.news.tpi.pl...

    > taaaaaaaaaak?
    > zauwaz panienko, ze nie kazdy magister, doktor czy nawet profesor ma
    > prawo uzywania tytulu inzyniera !
    > nie porownuj wiec tego wynalazku ze stopniem powazanym na calym swiecie

    Po pierwsze chlopcze, nie zycze sobie protekcjonalnych zwrotow typu
    panienko, a po drugie poczytaj ustawe o szkolnictwie wyzszym zanim znowu
    zaczniesz afiszowac sie swoim nieuctwem. Postaraj sie takze czytac ze
    zrozumieniem, to przydatna umiejetnosc.

    "Obowiązująca od 1 września br. ustawa z 27 lipca 2005 r. Prawo o
    szkolnictwie wyższym (Dz.U. nr 164, poz. 1365) wprowadziła studia pierwszego
    stopnia (3-letnie licencjackie), drugiego stopnia (2-letnie magisterskie),
    trzeciego stopnia (doktoranckie) oraz studia jednolite (5-letnie
    magisterskie). Nazwy kierunków studiów prowadzonych jako pierwszego i
    drugiego stopnia lub jako jednolite ma określić minister edukacji. Projekt
    rozporządzenia konsultowała już Rada Główna Szkolnictwa Wyższego.
    Zaproponowała ona, by nauka w trybie dwustopniowym odbywała się na 100
    kierunkach, np. ekonomii, biologii. Studia w systemie jednolitym prowadzone
    byłyby tylko na dziesięciu kierunkach, m.in. prawie, medycynie."
    (Za gazeta prawna)

    Magda



  • 24. Data: 2005-12-16 19:47:39
    Temat: Re: Upierdliwy ubezpieczyciel komunikacyjny
    Od: Kaja <k...@n...ma.wp.pl>

    Fri, 16 Dec 2005 18:50:38 +0100, *ape*
    <news:dnuuql$jdi$2@atlantis.news.tpi.pl> napisał(a):


    >> Faktycznie! Całkiem mi w danym momencie wyleciało z głowy, że przecież
    > są
    >> studia licencjackie :-)
    >> Przepraszam za zamieszanie :-)

    > nie szkodzi, kaju:-)
    > ludzie wyksztalceni "bez przesiadki" nie musza pamietac o czyms takim
    > :-)

    Nie docinaj mi. Mam tylko "tytuł" (haha) technika ekonomisty i reszta mi
    zwisa, bom za stara już na dalsze nauki. Do niedawna mi to wystarczało :P


    --
    Kaja


  • 25. Data: 2005-12-16 20:39:53
    Temat: Re: Upierdliwy ubezpieczyciel komunikacyjny
    Od: "ape" <a...@n...poczta.fm>

    Użytkownik "Magdalena" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:dnuvth$j0f$1@news.onet.pl...
    >
    > Użytkownik "ape" <a...@n...poczta.fm> napisał w wiadomości
    > news:dnuun6$40g$2@nemesis.news.tpi.pl...
    >
    > > taaaaaaaaaak?
    > > zauwaz panienko, ze nie kazdy magister, doktor czy nawet profesor ma
    > > prawo uzywania tytulu inzyniera !
    > > nie porownuj wiec tego wynalazku ze stopniem powazanym na calym
    swiecie
    >
    > Po pierwsze chlopcze, nie zycze sobie protekcjonalnych zwrotow typu
    > panienko, a po drugie poczytaj ustawe o szkolnictwie wyzszym zanim
    znowu
    > zaczniesz afiszowac sie swoim nieuctwem. Postaraj sie takze czytac ze
    > zrozumieniem, to przydatna umiejetnosc.

    nie ma sprawy, nieprotekcjonalna panienko :-)

    > "Obowiązująca od 1 września br. ustawa z 27 lipca 2005 r. Prawo o
    > szkolnictwie wyższym (Dz.U. nr 164, poz. 1365) wprowadziła studia
    pierwszego
    > stopnia (3-letnie licencjackie), drugiego stopnia (2-letnie
    magisterskie),
    > trzeciego stopnia (doktoranckie) oraz studia jednolite (5-letnie
    > magisterskie). Nazwy kierunków studiów prowadzonych jako pierwszego i
    > drugiego stopnia lub jako jednolite ma określić minister edukacji.
    Projekt
    > rozporządzenia konsultowała już Rada Główna Szkolnictwa Wyższego.
    > Zaproponowała ona, by nauka w trybie dwustopniowym odbywała się na 100
    > kierunkach, np. ekonomii, biologii. Studia w systemie jednolitym
    prowadzone
    > byłyby tylko na dziesięciu kierunkach, m.in. prawie, medycynie."
    > (Za gazeta prawna)

    no i gdzie tu masz chocby slowo o tylule inzyniera?
    a zastanowilas sie moze nad tym, ze nie wszystkie uczelnie podlegaja
    jednemu resortowi?
    w tajemnicy ci powiem, ze studia inzynierskie to nie to samo co byle
    licencjat
    dlatego nie przyrownuj, prosze, jakiejs niewypierzonej licencjatki do
    pelnego inzyniera :-)

    --
    pozdro
    ape

    Ne noceas, dum vis prodesse, memento! (Ovidius)


  • 26. Data: 2005-12-16 20:43:59
    Temat: Re: Upierdliwy ubezpieczyciel komunikacyjny
    Od: "ape" <a...@n...poczta.fm>

    Użytkownik "Kaja" <k...@n...ma.wp.pl> napisał w wiadomości
    news:6wf57pknbs23$.dlg@konto.kaji...
    > Fri, 16 Dec 2005 18:50:38 +0100, *ape*
    > <news:dnuuql$jdi$2@atlantis.news.tpi.pl> napisał(a):
    >
    >
    > >> Faktycznie! Całkiem mi w danym momencie wyleciało z głowy, że
    przecież
    > > są
    > >> studia licencjackie :-)
    > >> Przepraszam za zamieszanie :-)
    >
    > > nie szkodzi, kaju:-)
    > > ludzie wyksztalceni "bez przesiadki" nie musza pamietac o czyms
    takim
    > > :-)
    >
    > Nie docinaj mi. Mam tylko "tytuł" (haha) technika ekonomisty i reszta
    mi
    > zwisa, bom za stara już na dalsze nauki. Do niedawna mi to wystarczało
    :P

    przeciez ci nie docinam !
    (w tym watku, ofkorz :P)
    w odroznieniu od wielu niewypierzonych licencjatek - masz tytul zawodowy
    :-)

    --
    pozdro
    ape

    Ne noceas, dum vis prodesse, memento! (Ovidius)


  • 27. Data: 2005-12-16 21:32:01
    Temat: Re: Upierdliwy ubezpieczyciel komunikacyjny
    Od: Kaja <k...@n...ma.wp.pl>

    Fri, 16 Dec 2005 21:43:59 +0100, *ape*
    <news:dnv8t5$ss0$2@atlantis.news.tpi.pl> napisał(a):

    > przeciez ci nie docinam !
    > (w tym watku, ofkorz :P)

    Dzięki.

    --
    Kaja


  • 28. Data: 2005-12-16 21:49:44
    Temat: Re: Upierdliwy ubezpieczyciel komunikacyjny
    Od: "ape" <a...@n...poczta.fm>

    Użytkownik "Kaja" <k...@n...ma.wp.pl> napisał w wiadomości
    news:15qgxptpbva02$.dlg@konto.kaji...
    >
    > > przeciez ci nie docinam !
    > > (w tym watku, ofkorz :P)
    >
    > Dzięki.

    cala przyjemnosc po mojej stronie :-)

    --
    pozdro
    ape

    Ne noceas, dum vis prodesse, memento! (Ovidius)

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1