-
21. Data: 2006-02-01 10:42:03
Temat: Re: Upierdliwa dłużniczka - jeszcze dalszy ciąg
Od: kam <#k...@w...pl#>
Czapla napisał(a):
> Nie wchodzi w grę. Przecież na samego adwokata musiała już wydać więcej niż
> poczatkowo chciała spółdzielnia. 12 lat kombinacji, uników, nieodbierania
> korespondencji, awantury, szantaże, oskarżenia, absurdalne roszczenia, sprzeciw
> od nakazu, apelacja i naraz tak po prostu sobie zapłaci?
Chodzi mi o to, że egzekucja z nieruchomości zaczyna się od wezwania do
zapłaty w terminie 2 tygodni. Myślisz że wtedy nie zapłaci?
KG
-
22. Data: 2006-02-01 11:27:25
Temat: Re: Upierdliwa dłużniczka - jeszcze dalszy ciąg
Od: l...@w...pl (Łukasz Kuźma)
Dnia 1-02-2006 o godz. 9:41 Marek Radwański napisał(a):
> Łukaszu,
>
> wielka prośba - pisz
> newsy tak aby można je było czytać
> bez przewijania paskiem :)))
przepraszam, forum przegladam przez newsgate.pl i edytorem jest
prymityw napisany na wp. Bede sie staral recznie entery wciskac
ale jak zapomne to wybaczcie.
Lepiej teraz? :))
pozdrawiam
Łukasz Kuźma
---------------------
ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy.
----------------------------------------------------
Poczuj siłę prawdziwych eksplozji! Przetestuj swoje kino domowe!
Niewidzialny na DVD!
http://klik.wp.pl/?adr=http%3A%2F%2Fadv.reklama.wp.p
l%2Fas%2Fniewidzialny.html&sid=647
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo
-
23. Data: 2006-02-01 12:01:27
Temat: Re: Upierdliwa dłużniczka - jeszcze dalszy ciąg
Od: "Czapla" <k...@p...onet.pl>
> Chodzi mi o to, że egzekucja z nieruchomości zaczyna się od wezwania do
> zapłaty w terminie 2 tygodni. Myślisz że wtedy nie zapłaci?
Tak właśnie myślę, ale zaczynam mieć wątpliwości. Wszystko zależy kto wzywa do
tej zapłaty - jeśli spółdzielnia, to ona na pewno pisma nie odbierze, bo nigdy
nie odebrała jeszcze żadnego pisma wymagającego potwierdzenia odbioru. Babsko
chodzi na pocztę i sprawdza od kogo jest przesyłka. Jak rok temu przyszedł
nakaz z sądu to odebrała i złożyła sprzeciw (całe szczęście! Dzieki temu
dopiero wpadła w koszty :). Jeśli więc to komornik ją wezwie do zapłaty, to ona
rzeczywiście może takie pismo odebrać.
Pozdrawiam
Czapla
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
24. Data: 2006-02-01 12:07:47
Temat: Re: Upierdliwa dłużniczka - jeszcze dalszy ciąg
Od: kam <#k...@w...pl#>
Czapla napisał(a):
> Tak właśnie myślę, ale zaczynam mieć wątpliwości. Wszystko zależy kto wzywa do
> tej zapłaty
komornik
KG
-
25. Data: 2006-02-01 13:39:25
Temat: Re: Upierdliwa dłużniczka - jeszcze dalszy ciąg
Od: "Marek Radwański" <l...@g...pl>
l...@w...pl (=?ISO-8859-2?Q?=A3ukasz_Ku=BCma?=) napisał(a):
>
>
> Dnia 1-02-2006 o godz. 9:41 Marek Radwański napisał(a):
> > Łukaszu,
-
26. Data: 2006-02-01 16:12:51
Temat: Re: Upierdliwa dłużniczka - jeszcze dalszy ciąg
Od: "Czapla" <k...@p...onet.pl>
> komornik
Wielkie dzięki!
Ostatnie pytanie:
Do którego sądu kierować wniosek o nadanie wyrokowi klauzuli wykonalności?
Rejonowego czy Okręgowego (wydz. Odwoławczy)? I której decyzji sądu będzie
dotyczyła klauzula?
Był nakaz, potem wyrok (Sąd Rejonowy) i teraz odrzucenie apelacji
(postanowienie albo wyrok - Sąd Okręgowy). Sygnatury są różne. Sorry za
lamerstwo, nie każdy jest prawnikiem.
Pozdrawiam
Czapla
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
27. Data: 2006-02-01 21:10:35
Temat: Re: Upierdliwa dłużniczka - jeszcze dalszy ciąg
Od: ...@...c
Dnia 1 Feb 2006 00:57:11 +0100, Czapla napisał(a):
>> 1. Komornik nie potrzebuje potwierdzeń odbioru - w uporczywych sytuacjach
>> może zostawić w sąsiada albo wręcz w drzwiach.
>
> Nie bardzo rozumiem. To komornik ma obowiązek o czymś dłużnika powiadamiać?
> Znam wiele przypadków z "drugiej strony" gdzie komornik po prostu wchodził i
> zajmował bez ostrzeżenia. Przecież jak komornik będzie uprzedzał o egzekucji to
> dłużnik ukryje majątek! A propos sąsiadów - już dawno zadeklarowali pomoc.
> Udostępnią prąd, jeśli trzeba będzie wiercić zamki :)
>
>> 2. Spółdzielnia jako wierzyciel ma prawo wskazywać komornikowi źródła
>> majątku
>
> O rany, ja myślałem zawsze, że to obowiązek!
>
>>- nie muszę mówić że informacja o zajęciu komorniczym nie jest
>> niczym przyjemnym w zakładzie pracy.
>
> To duża firma. Ale chyba ona jest tam tylko "samozatrudniona".
>
>> Dodam jeszcze że zajęcie
>> wierzytelności może być wykonywane u dowolnych osób fizycznych -
>> przykra informacja gdy sie pojawi w całej rodzinie, najbliższych znajomych.
>
> Niestety, komornik raczej wymięknie, bowiem senatorski to ród. Niektórzy
> uważają, że to tylko ułatwia sprawę, ale z drugiej strony szkoda byłoby
> senatorowi zaszkodzić, bo człowiek kryształowo czysty. Znajomi zaś ostatnio się
> w ogóle nie pojawiają. Zwłaszcza po nocnej awanturze i interwencji policji
> (czego finał będzie niebawem w sądzie grodzkim:).
>
>> 3. Wierzyciel ma prawo zabezpieczyć swóje wierzytelności wpisem do
>> hipoteki przymusowej nieruchmości o ile jest to prawo odbrędnej własności
>> albo spóldzielcze własnościowe prawo do lokalu.
>
> Właśnie o tym myśleliśmy. Chyba będzie najprościej.
>
>> Także niefajny jest zastaw
>> rejestrowy na autach.
>
> Znamy nr rejestracyjny, ale ona jest zbyt cwana, żeby to było zarejestrowane na
> nią, bo tu już wcześniej pojawiali się komornicy. Ja wiem, że komornik może
> zająć również tylko użytkowany przez dłużnika samochód, ale jego sprzedaż może
> już nie wystarczyć na spłatę zadłużenia, odsetki i koszty komornicze. Trochę
> tego się już zebrało...
>
>> Wszystko to można wykonać na koszt dłużnika ale
>> niestety zaliczki trzeba komornikowi z góry płacić.
>
> To akurat żaden problem, jeszcze nie straciliśmy płynności, reszta mieszkańców
> nie ma tak nowoczesnego stosunku do świata jak ta pani.
>
>> 4. Niefajne jest także zmusznie dłużnika do sądowego wyjawienia majątku -
>> szczególnie jak później mu sie udowodni że o czymś "zapomniał"
>
> O tym wiedziałem, ale w jej wypadku to chyba nic nie da. Pieniądze i wszystkie
> cenne rzeczy pewnie trzyma u tatusia (mieszka po sąsiedzku), konto uzupełnia
> przed zrobieniem przelewu a samochód oficjalnie jest tylko pożyczony. To
> naprawdę baba kuta na cztery nogi. Jedynym realnym majątkiem jest to
> mieszkanie, no i ewentualnie konto, jeśli przypadkiem firma nie płaci jej po
> prostu do ręki.
>
> Wielkie dzięki za pomoc
oczywiście że musi informować o każdym kroku zarówno wierzycela jak i
dłuznika w szczególności wszczeciu egekucji, zajęciach itd.
--
pozdrawiam,
-
28. Data: 2006-02-01 21:12:42
Temat: Re: Upierdliwa dłużniczka - jeszcze dalszy ciąg
Od: ...@...c
Dnia 1 Feb 2006 10:19:20 +0100, Czapla napisał(a):
>> Ale zeby placic ZUS i podatki, to musi cos na nie przelac :)
>
> To nie do końca jest tak. Zusy i podatki można płacić z konta Giro cośtam,
> każda poczta to prowadzi. Przychodzi się na pocztę, wpłaca kasę, oni robią od
> razu przelew do ZUS itd. A na koncie cały czas jest tylko 5 zł. :(
>
giro coś tam to normalny rachunek któy podlega zajęciu. ZUS i Podatki może
płacić po prostu przez pocztę bez konta.
--
pozdrawiam,
-
29. Data: 2006-02-02 06:27:31
Temat: Re: Upierdliwa dłużniczka - jeszcze dalszy ciąg
Od: Janusz <j...@a...net.pl>
On Wed, 1 Feb 2006 22:12:42 +0100, ...@...c wrote:
> giro coś tam to normalny rachunek któy podlega zajęciu. ZUS i Podatki może
> płacić po prostu przez pocztę bez konta.
o ile dobrze pamietam to od jakis 5 lat nie wolno placic ZUSu w inny
sposob niz z konta firmowego.
--
Pozdrawiam,
Janusz
-
30. Data: 2006-02-02 07:00:17
Temat: Re: Upierdliwa dłużniczka - jeszcze dalszy ciąg
Od: Herbi <z...@o...pl>
Dnia 2 lut o godzinie 07:27, na pl.soc.prawo, Janusz napisał(a):
>> giro coś tam to normalny rachunek któy podlega zajęciu. ZUS i Podatki może
>> płacić po prostu przez pocztę bez konta.
>
> o ile dobrze pamietam to od jakis 5 lat nie wolno placic ZUSu w inny
> sposob niz z konta firmowego.
Teoretycznie - masz rację.
Praktycznie - urzędy pocztowe przyjmują wpłaty ZUSowskie jak każdą inną
wpłatę ;) - Nie musi być GIRO.
Co do rachunku - to np. podatki także powinno się regulować z rachunku
firmowego ... ale .... ;))
--
Herbi
02-02-2006 08:00:15