Piotrek pisze:

>
> Co to znaczy "nie może" ? Z jakiego prawa to wynika ?

Art. 6 pkt 3 ustawy z dnia 28 lutego 2003 roku Prawo upadłościowe i
naprawcze (Dz.U.03.60.535)


> Co się dzieje, jesli szpital zadłuża się coraz bardziej i jego właściciel (np.
gmina)
> nie chce go już finansować ?

Przecież wystarczy się rozejrzeć żeby zobaczyć co się dzieje.
Generalnie nic :) Co jakiś czas "żont" robi oddłużenie i już ;)

--
@2008 Johnson
"Jest coraz gorzej..."

do góry

Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
news:g1975p$fon$1@inews.gazeta.pl...
>> Co się dzieje, jesli szpital zadłuża się coraz bardziej i jego
>> właściciel (np. gmina) nie chce go już finansować ?
>
> Przecież wystarczy się rozejrzeć żeby zobaczyć co się dzieje.
> Generalnie nic :) Co jakiś czas "żont" robi oddłużenie i już ;)

a gdyby nagle jakaś "mafia" związana z gminą wpadła na pomysł prywatyzacji
takiego szpitala ? Wykupienia majątku, długów itp. to nadal nie można byłoby
go sprywatyzowac ? Nie ma takiej metody ?
Tego się najbardziej obawiają pracownicy.

Piotrek

do góry

Piotrek pisze:

> a gdyby nagle jakaś "mafia" związana z gminą wpadła na pomysł
> prywatyzacji

Przecież nie było mowy o prywatyzacji ...


--
@2008 Johnson
"Jest coraz gorzej..."

do góry

Użytkownik "Piotrek" <h...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:g19d3q$vsh$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
> news:g1975p$fon$1@inews.gazeta.pl...
>>> Co się dzieje, jesli szpital zadłuża się coraz bardziej i jego
>>> właściciel (np. gmina) nie chce go już finansować ?
>>
>> Przecież wystarczy się rozejrzeć żeby zobaczyć co się dzieje.
>> Generalnie nic :) Co jakiś czas "żont" robi oddłużenie i już ;)
>
> a gdyby nagle jakaś "mafia" związana z gminą wpadła na pomysł prywatyzacji
> takiego szpitala ? Wykupienia majątku, długów itp. to nadal nie można
> byłoby go sprywatyzowac ? Nie ma takiej metody ?
> Tego się najbardziej obawiają pracownicy.

Jest taka możliwość tylko musi się zgodzić rada powiatu/gminy a to nie
takie proste bo prywatyzacja szpitala często żle wpływa na wyborcó wi radni
często nie przegłosują takiego wniosku. Poza tym taką uchwałe można
zaskarżyć. Co prawda sprzedaż majątku szpitala też nie jest taką porstą
rzeczą. Częściej jest tak że rada gminy zgadza się żeby jkaś tam spółka z
układow wynajęla cały szpital za grosze i go prowadziła wtedy pozbywa się
problemu.
Co do długów szpitala to są to najlepsze dlugi bo musi je splacić gmina
powiat województwo w zależności od tego kto jest organem założycielskim. A
taki organ nie może splajtować. Poza tym tak jak pisał johnson szpital w
obecnej formie nie może splajtować bo nie ma takiej możliwości a kasa jest
do odzyskania. Ja od kilku SPZOZ odzyskuję kasę a pracuję na kontrakcie i
się nie obawiam że jej nie odzyskam. Gorzej jak by była to spółka prawa
handlowego lub prywatna .

do góry

Użytkownik "doctore" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:g19o9l$tua$1@news.onet.pl...
> Poza tym tak jak pisał johnson szpital w obecnej formie nie może
> splajtować bo nie ma takiej możliwości a kasa jest do odzyskania. Ja od
> kilku SPZOZ odzyskuję kasę a pracuję na kontrakcie i się nie obawiam że
> jej nie odzyskam. Gorzej jak by była to spółka prawa handlowego lub
> prywatna .

A jak jest z odzyskiwaniem kasy ?
Pozwy do sądu ? Indywidualne ? Grupowe ? Trzeba wziąć prawnika ?
To wszystko kurna kosztuje a skad wziąc kasę skoro i na podróz do pracy nie
ma ?

Piotrek

do góry

Użytkownik Piotrek napisał:
>
> Użytkownik "doctore" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:g19o9l$tua$1@news.onet.pl...
>> Poza tym tak jak pisał johnson szpital w obecnej formie nie może
>> splajtować bo nie ma takiej możliwości a kasa jest do odzyskania. Ja
>> od kilku SPZOZ odzyskuję kasę a pracuję na kontrakcie i się nie
>> obawiam że jej nie odzyskam. Gorzej jak by była to spółka prawa
>> handlowego lub prywatna .
>
> A jak jest z odzyskiwaniem kasy ?
> Pozwy do sądu ? Indywidualne ? Grupowe ?

Grupowe sa lepsze, bo silniejsze.

> Trzeba wziąć prawnika ?

Lepiej tak. A jak grupowy, to si eto IMHO oplaca.

> To wszystko kurna kosztuje a skad wziąc kasę skoro i na podróz do pracy
> nie ma ?

Prosze cie :) Skad? Trzeba pracowac i zarabiac, o!

do góry

> A jak jest z odzyskiwaniem kasy ?
> Pozwy do sądu ? Indywidualne ? Grupowe ? Trzeba wziąć prawnika ?
> To wszystko kurna kosztuje a skad wziąc kasę skoro i na podróz do pracy
> nie ma ?
Hm można się dogadać z prawnikiem na procent od wygranej. Ponieważ
odzyskanie jest pewne to pewnie taki prawnik na to pójdzie tylko że pewnie
będzie chciał ze 20% lub jeszcze więcej. Lepiej złożyć się w kilkanaście
osób to będzie tańsza opcja.

do góry

Użytkownik "doctore" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:g1b41v$imk$1@news.onet.pl...
>
>> A jak jest z odzyskiwaniem kasy ?
>> Pozwy do sądu ? Indywidualne ? Grupowe ? Trzeba wziąć prawnika ?
>> To wszystko kurna kosztuje a skad wziąc kasę skoro i na podróz do pracy
>> nie ma ?
> Hm można się dogadać z prawnikiem na procent od wygranej. Ponieważ
> odzyskanie jest pewne to pewnie taki prawnik na to pójdzie tylko że pewnie
> będzie chciał ze 20% lub jeszcze więcej. Lepiej złożyć się w kilkanaście
> osób to będzie tańsza opcja.
Przypomina mi to stary kawał:
Wania i Sasza wieźli cysternę ze spirytusem. Ale na miejsce dojeżdżają bez.
Kierownik pyta: Gdzie spirt ?
Wania: Sprzedali !
Kierownik: a dieńgi gdzie ?
Sasza: priepili !

Piotrek

do góry