eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoUnieruchomienie pojazdu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 25

  • 21. Data: 2011-04-27 12:43:00
    Temat: Re: Unieruchomienie pojazdu
    Od: "Massai" <t...@w...pl>

    qwerty wrote:

    > Użytkownik "Marek Dyjor" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:ip6ca5$vgu$...@n...onet.pl...
    > > ja bym dał do naprawy do firmy która ci da samochód zastępczy,
    > > zawsze tak robiłem.
    >
    > Co jak auto zastępcze nie jest w takim samym standardzie?

    Mimo wszystko będzie w wyższym niż komunikacja miejska.

    --
    Pozdro
    Massai


  • 22. Data: 2011-04-27 13:00:18
    Temat: Re: Unieruchomienie pojazdu
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Massai wrote:
    > qwerty wrote:
    >
    >> Użytkownik "Marek Dyjor" napisał w wiadomości grup
    >> dyskusyjnych:ip6ca5$vgu$...@n...onet.pl...
    >>> ja bym dał do naprawy do firmy która ci da samochód zastępczy,
    >>> zawsze tak robiłem.
    >>
    >> Co jak auto zastępcze nie jest w takim samym standardzie?
    >
    > Mimo wszystko będzie w wyższym niż komunikacja miejska.

    no cóż... ojciec jak naprawiał ze swojego AC to dostał jakiegoś szrota :)
    którego standard był na poziomie starego ikarusa :)


  • 23. Data: 2011-04-27 13:09:52
    Temat: Re: Unieruchomienie pojazdu
    Od: "Massai" <t...@w...pl>

    Marek Dyjor wrote:

    > Massai wrote:
    > > qwerty wrote:
    > >
    > > > Użytkownik "Marek Dyjor" napisał w wiadomości grup
    > > > dyskusyjnych:ip6ca5$vgu$...@n...onet.pl...
    > > > > ja bym dał do naprawy do firmy która ci da samochód zastępczy,
    > > > > zawsze tak robiłem.
    > > >
    > > > Co jak auto zastępcze nie jest w takim samym standardzie?
    > >
    > > Mimo wszystko będzie w wyższym niż komunikacja miejska.
    >
    > no cóż... ojciec jak naprawiał ze swojego AC to dostał jakiegoś
    > szrota :) którego standard był na poziomie starego ikarusa :)

    Ja jak robiłem z OC sprawcy - po prostu wziałem z wypożyczalni, nawet
    mniejszy, bo kompakta, ale za to roczny bodajże.
    Poza tym - doskonale to przyspiesza reakcje ubezpieczalni, likwidator
    był na oględzinach jeszcze w dniu zgłoszenia (uprzedziłem ich pisemnie
    że wynajmę zastępczy).

    Zresztą nieważne, standard polegajacy na tym że nie trzeba iść na
    przystanek i stać w deszczu czekając na tramwaj - imho jest wyższy
    niezależnie od stanu samochodu...

    --
    Pozdro
    Massai


  • 24. Data: 2011-04-27 14:39:36
    Temat: Re: Unieruchomienie pojazdu
    Od: "qwerty" <q...@p...fm>

    Użytkownik "Marek Dyjor" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:ip7a38$kgn$...@n...onet.pl...
    >> Co jak auto zastępcze nie jest w takim samym standardzie?
    >
    > znaczy?
    >
    > chciałbyś mercedas klasy S?
    >
    > szukaj serwisu który ci takiego da?

    Jak ktoś oddaje do warsztatu suva, bo nie ma utwardzonej drogi gdy jedzie do/z
    domu to trudno przyjąć np. focusa, który natychmiast zawiesi na nierównościach.


  • 25. Data: 2011-04-28 06:06:58
    Temat: Re: Unieruchomienie pojazdu
    Od: mvoicem <m...@g...com>

    (27.04.2011 08:19), Ariusz wrote:
    > W dniu 2011-04-26 21:13, Sebastian Biały pisze:
    >> On 2011-04-26 20:08, Konrad wrote:
    >>> Wziąłeś zastępczy samochód z warsztatu a z PZU zadzwonili do ciebie że
    >>> ci pozwalają?
    >>> Kurna, coraz ciekawiej się w wątku robi - kraj sie zajebiście wręcz
    >>> cywilizuje :-)
    >>
    >> PZU zadzwoniło i *miedzy* innymi zaznaczyło pozytywne rozpatrzenie
    >> wniosku o potrzebie posiadania samochodu zastępczego. Więc nie tylko z
    >> tego powodu dzwonili.
    >>
    >> Inną sprawą jest to że jak się już ucywilizuje to spodziewam się że
    >> laweta z OC sprawcy taki samochod podstawi mi w miejsce wypadku a moj
    >> zabierze ... jak w reklamie ...
    >
    > To tylko się cieszyć.
    > Moje stłuczki miały miejsce kilka lat temu więc może nie jestem na
    > bieżąco. Wiem, że kiedyś były z tym ogromne problemy.

    Moj warsztat, ktory jest o tyle mily ze najpierw naprawia i daje sam.
    zastepczy, a potem sie sadzi z ubezpieczalnia, wlasnie wysadzil od TU
    (nie PZU chyba) za samochod zastepczy. "Cale" 600zl - za miesiac
    uzywania S.Z. , po 4 latach.

    p. m.

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1