-
141. Data: 2009-06-03 08:26:23
Temat: Re: Umyślne potrącenie - co dalej?
Od: Jan Srzednicki <w...@n...invalid>
On 2009-06-03, Nostradamus wrote:
>
> Użytkownik "Jan Srzednicki" <w...@n...invalid> napisał w
> wiadomości news:slrnh2cc8q.11ja.w_at_wrzask_dot_pl@oak.pl...
>
>> Przejedź się po paru nierównych ulicach rowerem
>
> Autor wątku nic o nierównych nie pisał.
Ile znasz równych ulic miejskich w Polsce, bez niespodzianek w postaci
studzienek, ukruszeń asfaltu po zimie, kolein itd. itp? :P
>> Albo wysil choć trochę wyobraźnię.
>
> Ten wątek nie jest o wyobraźni, choć niektórzy mają bujną.
Skoro wdajesz się w dywagacje, jak powinien zachowywać się rowerzysta na
drodze, to wyobraźnia jest niezbędna.
--
Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/
-
142. Data: 2009-06-03 08:30:40
Temat: Re: Umyslne potracenie - co dalej?
Od: "Icek" <i...@d...pl>
> Ale tramwajów to nie ma?
>
> Ja to zrozumiałem jako coś takiego:
> http://historia.arch.p.lodz.pl/rehimage/praha-vodic2
.jpg
to zle zrozumiales bo to mial byc peron autobusowy. A jak inaczej nazwac
peron autobusowy ?? Przystanek
Zreszta ja przyczepilem sie do tego ze kierowca wjechal na prawo od jezdni
na chodnik a okazuje sie po dniu dyskusji, ze tam byl "podwyzszony peron
autobusowy". Dlatego pisze, ze watkotworca jest niewiarygodny. A jak cos
takiego wyjdzie na policji to bedzie mial problem za zglaszanie
niepopelnionego przestepstwa/wykroczenia albo skladanie falszywych zeznan.
A jezeli rower latwiej bylo wyprzedzic z prawej strony to znaczy, ze jechal
za bardzo po lewej stronie jezdni bo gdyby jechal po prawej to auto
wyprzedziloby go po jego lewej.
Icek
-
143. Data: 2009-06-03 08:39:48
Temat: Re: Umyślne potrącenie - co dalej?
Od: "Nostradamus" <n...@w...pl>
Użytkownik "Jan Srzednicki" <w...@n...invalid> napisał w
wiadomości news:slrnh2cctf.11ja.w_at_wrzask_dot_pl@oak.pl...
\
>> Autor wątku nic o nierównych nie pisał.
>
> Ile znasz równych ulic miejskich w Polsce,
>Wiele. Za TAKIEGO premiera ?
>bez niespodzianek w postaci studzienek,
Studzienka ma właśnie ok 20 cm i nie jest niespodzianką a koniecznością.
>> Ten wątek nie jest o wyobraźni, choć niektórzy mają bujną.
>
> Skoro wdajesz się w dywagacje, jak powinien zachowywać się rowerzysta na
> drodze,
To nie dywagacje a prawo. Zasranym obowiązkiem rowerzysty jest korzystanie z
pobocza a z braku pobocza jazda jak najbliżej prawej krawędzi. Nie po to pas
ruchu ma prawie 4 metry aby jeden rowerzysta blokował go uniemożliwiając
wyprzedzenie. Kto tego nie potrafi pojąc, niech sobie odpuści temat.
Pzdr
Leszek
-
144. Data: 2009-06-03 08:42:29
Temat: Re: Umyslne potracenie - co dalej?
Od: live_evil <p...@o...pl>
Icek pisze:
> A jezeli rower latwiej bylo wyprzedzic z prawej strony to znaczy, ze jechal
> za bardzo po lewej stronie jezdni bo gdyby jechal po prawej to auto
> wyprzedziloby go po jego lewej.
>
Aha, czyli jak troll icek nie widzial na wlasne oczy miejsca, gdzie nie
da sie wyprzedzic jadacego zgodnie z przepisami rowerzysty, to takie
miejsce nie istnieje?
--
My homebuilt FWD recumbent, a welder's prank :-)
--> http://piotrowiak.info/poziom
jid:live_evil[]jabber.ru gg:6373907
-
145. Data: 2009-06-03 08:42:56
Temat: Re: Umyślne potrącenie - co dalej?
Od: Jingiel <X...@X...XX>
liscie same wrozki.
>
> Nie dorosłeś do koncepcji grup dyskusyjnych. Ogranicz się do czytania
> lub zasięgnij porady lekarza (ja ze swej strony polecam meliskę).
>
Tak, tak, jeszcze z 2 dni tej swietnej dyskusji i wymyslisz, ze to
rowerzysta przejechal kierowce, ktory nie wysiadal z auta.:))))
Jingiel
-
146. Data: 2009-06-03 08:43:42
Temat: Re: Umyslne potracenie - co dalej?
Od: "Nostradamus" <n...@w...pl>
Użytkownik "Icek" <i...@d...pl> napisał w wiadomości
news:h05c20$vin$1@node2.news.atman.pl...
>> Ale tramwajów to nie ma?
> A jezeli rower latwiej bylo wyprzedzic z prawej strony to znaczy, ze
> jechal
> za bardzo po lewej stronie jezdni bo gdyby jechal po prawej to auto
> wyprzedziloby go po jego lewej.
Szkoda klawiatury. Zacietrzewienie rowerofilów i autofobów zablokowało im
moduł logicznego myślenia )))
Pzdr
Leszek
-
147. Data: 2009-06-03 08:43:57
Temat: Re: Umyślne potrącenie - co dalej?
Od: Jan Srzednicki <w...@n...invalid>
On 2009-06-03, Nostradamus wrote:
>
> Użytkownik "Jan Srzednicki" <w...@n...invalid> napisał w
> wiadomości news:slrnh2cctf.11ja.w_at_wrzask_dot_pl@oak.pl...
> \
>>> Autor wątku nic o nierównych nie pisał.
>>
>> Ile znasz równych ulic miejskich w Polsce,
>
>>bez niespodzianek w postaci studzienek,
>
>
> Studzienka ma właśnie ok 20 cm i nie jest niespodzianką a koniecznością.
Widziałeś kiedyś w ogóle studzienkę? Weź sobie jakąś taśmę mierniczą i
poszukaj.
>>> Ten wątek nie jest o wyobraźni, choć niektórzy mają bujną.
>>
>> Skoro wdajesz się w dywagacje, jak powinien zachowywać się rowerzysta na
>> drodze,
>
> To nie dywagacje a prawo. Zasranym obowiązkiem rowerzysty jest korzystanie z
> pobocza a z braku pobocza jazda jak najbliżej prawej krawędzi. Nie po to pas
> ruchu ma prawie 4 metry aby jeden rowerzysta blokował go uniemożliwiając
> wyprzedzenie. Kto tego nie potrafi pojąc, niech sobie odpuści temat.
Pobocza na ogół nie występują w mieście. Jezdnia, obok której jest
chodnik, nie ma pobocza. Kombinuj dalej.
Twoim zasranym obowiązkiem jest zapoznać się z przepisami, zanim
zaczniesz się autorytatywnie wypowiadać.
--
Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/
-
148. Data: 2009-06-03 08:47:21
Temat: Re: Umyślne potrącenie - co dalej?
Od: Jingiel <X...@X...XX>
Zasranym obowiązkiem rowerzysty jest
> korzystanie z pobocza a z braku pobocza jazda jak najbliżej prawej
> krawędzi. Nie po to pas ruchu ma prawie 4 metry aby jeden rowerzysta
> blokował go uniemożliwiając wyprzedzenie. Kto tego nie potrafi pojąc,
> niech sobie odpuści temat.
>
Zasranym obowiazkiem kierowcy jest zatrzymanie pojazdu i dzielenie
pierwszej pomocy ofierze wypadku. I tu nic go nie usprawiedliwia. Chocby
stawal na rzesach to jest na pozycji starconej.
Jingiel
-
149. Data: 2009-06-03 08:48:29
Temat: Re: Umyślne potrącenie - co dalej?
Od: live_evil <p...@o...pl>
Nostradamus pisze:
>
> To nie dywagacje a prawo. Zasranym obowiązkiem rowerzysty jest
> korzystanie z pobocza a z braku pobocza jazda jak najbliżej prawej
> krawędzi.
Możliwie blisko. Wcale nie oznacza to, że ma jechać przyklejony do
krawężnika.
--
My homebuilt FWD recumbent, a welder's prank :-)
--> http://piotrowiak.info/poziom
jid:live_evil[]jabber.ru gg:6373907
-
150. Data: 2009-06-03 09:29:06
Temat: Re: Umyślne potrącenie - co dalej?
Od: "Nostradamus" <n...@w...pl>
Użytkownik "Jingiel" <X...@X...XX> napisał w wiadomości
news:h0542b$kmn$2@node1.news.atman.pl...
> Zasranym obowiazkiem kierowcy jest zatrzymanie pojazdu i dzielenie
> pierwszej pomocy ofierze wypadku. I
Agresywnie zachowujący się rowerzysta nie jest ofiarą.
Pzdr
Leszek