-
21. Data: 2009-06-02 10:14:27
Temat: Re: Umyślne potrącenie - co dalej?
Od: "Icek" <i...@d...pl>
> Po pierwsze ten przepis to typowy polski koszmarek z PoRD, który
czy to, ze nie podoba Ci sie przepis oznacza, ze mozna go olac ??
> najprawdopodobniej za jakiś czas zniknie. No ale niech będzie, skoro
> istnieje, to się odniosę rzeczowo. Jeśli bym się tam zatrzymał to nie
> byłoby już wyprzedzanie lecz omijanie. Poza tym tam nie wolno się
> zatrzymywać. Zatrzymując się skutecznie zatamowałbym ruch. Zjechanie na
gdybys trzymal sie prawej strony to nie. Gdzie byles na tej jezdni, ze
wyprzedzal cie z prawej ???
> prawo też nie wchodzi w grę, bo nie ma miejsca i już jechałem możliwie
> blisko prawej krawędzi jezdni i nawet zakładając, że z jakiegoś powodu
to jak mozliwie blisko prawej to jak auto potracilo Cie lewa przednia
czescia zderzaka a ty obijales sie o drzwi kierowcy ???
> jestem nierozsądny i mam ciągoty samobójcze i autodestrukcyjne
> zjechałbym tak, że szorowałbym oponą o krawężnik, to nadal nie ma
> miejsca na bezpieczne i zgodne z przepisami wyprzedzanie.
to ile ja jezdnia ma miejsca?? Nie instaluje sie sygnalizacji na jezdniach o
szerokosci 2m
Icek
-
22. Data: 2009-06-02 10:15:25
Temat: Re: Umyślne potrącenie - co dalej?
Od: "Mikołaj \"Miki\" Menke" <m...@m...one.pl>
Dnia 02.06.2009 12:07 użytkownik Icek napisał :
> i teraz podsumowanie:
Bajki opowiadasz nieziemskie. W sumie to mam taką osobistą prośbę - nie
udzielaj się proszę w tym wątku, bo nie wnosisz nic konstruktywnego, a
wręcz przeciwnie nawet. Albo przynajmniej trzymaj się mojej wersji, bo
nie bardzo rozumiem po co tworzysz tu swoją alternatywną? Chcesz zmienić
rzeczywistość i fakty?
--
http://miki.menek.one.pl m...@m...one.pl
Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846
-
23. Data: 2009-06-02 10:21:26
Temat: Re: Umyślne potrącenie - co dalej?
Od: "Icek" <i...@d...pl>
> Bajki opowiadasz nieziemskie. W sumie to mam taką osobistą prośbę - nie
> udzielaj się proszę w tym wątku, bo nie wnosisz nic konstruktywnego, a
bajki to Ty sprzedajesz. Najpierw twierdzisz, ze jedziesz mozliwie blisko
prawej szorujac opona o kraweznik. Kierowca potraca Cie drzwiami kierowcy.
Moze to angielska fura byla?
> wręcz przeciwnie nawet. Albo przynajmniej trzymaj się mojej wersji, bo
Tak jest Prosze Pana. Pana wersja jest jedyna sluszna. Jedyna wlasciwa i
jedyna prawdziwa.
Ciekawi mnie co powiesz gdy policjant postapi tak jak ja i zacznie wypytywac
o szczegoly a pozniej postawi mandat albo wniosek do SG za zajechanie drogi
i doprowadzenie do kolizji.
Icek
-
24. Data: 2009-06-02 10:23:31
Temat: Re: Umy?lne potr?cenie - co dalej?
Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>
Icek wrote:
> gdybys trzymal sie prawej strony to nie. Gdzie byles na tej jezdni, ze
> wyprzedzal cie z prawej ???
Weź może przeczytaj *ze zrozumieniem* jego post.
Napisał przecież, że kierowca "wjechał na chodnik i zaczął mnie
wyprzedzać prawą stroną po czym zepchnął mnie na lewo i uderzył w
kierownicę".
Piotrek
-
25. Data: 2009-06-02 10:32:57
Temat: Re: Umyślne potrącenie - co dalej?
Od: "Mikołaj \"Miki\" Menke" <m...@m...one.pl>
Dnia 02.06.2009 12:11 użytkownik Icek napisał :
> Bo jak rowerzysta jedzie przy lewej krawedzi to sie na niego trabi bo jego
> miejsce jest przy prawej
A jak trąbienie nie pomaga to się go rozjeżdża. Najlepiej dwa razy.
--
http://miki.menek.one.pl m...@m...one.pl
Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846
-
26. Data: 2009-06-02 10:34:34
Temat: Re: Umyślne potrącenie - co dalej?
Od: Herald <h...@o...eu>
Dnia Tue, 2 Jun 2009 12:21:26 +0200, Icek napisał(a):
> bajki to Ty sprzedajesz. Najpierw twierdzisz, ze jedziesz mozliwie blisko
> prawej szorujac opona o kraweznik. Kierowca potraca Cie drzwiami kierowcy.
>
> Moze to angielska fura byla?
Ale jesteś tępo-debilowatnym ż...em
Logiczne że jak go facet wyprzedzał z PRAWEJ STRONY to drwi od strony
kierowcy były po stronie rowerzysty.
Ale na twój poziom to i tak zbyt wiele wymagać żebyś to ogarnął.
-
27. Data: 2009-06-02 10:37:28
Temat: Re: Umyślne potrącenie - co dalej?
Od: "Mikołaj \"Miki\" Menke" <m...@m...one.pl>
Dnia 02.06.2009 12:14 użytkownik Icek napisał :
>> Po pierwsze ten przepis to typowy polski koszmarek z PoRD, który
>
> czy to, ze nie podoba Ci sie przepis oznacza, ze mozna go olac ??
Ty to napisałeś.
>> najprawdopodobniej za jakiś czas zniknie. No ale niech będzie, skoro
>> istnieje, to się odniosę rzeczowo. Jeśli bym się tam zatrzymał to nie
>> byłoby już wyprzedzanie lecz omijanie. Poza tym tam nie wolno się
>> zatrzymywać. Zatrzymując się skutecznie zatamowałbym ruch. Zjechanie na
>
> gdybys trzymal sie prawej strony to nie. Gdzie byles na tej jezdni, ze
> wyprzedzal cie z prawej ???
Kolejny już raz pokazałeś, że nie czytasz w ogóle tego, na co
odpisujesz. Ja byłem na jezdni, kierowca wyprzedzał mnie prawą stroną
jadąc _po_chodniku_.
>> prawo też nie wchodzi w grę, bo nie ma miejsca i już jechałem możliwie
>> blisko prawej krawędzi jezdni i nawet zakładając, że z jakiegoś powodu
>
> to jak mozliwie blisko prawej to jak auto potracilo Cie lewa przednia
> czescia zderzaka a ty obijales sie o drzwi kierowcy ???
Jeszcze raz - kierowca wyprzedzał mnie prawą stroną jadąc _po_chodniku_.
>> jestem nierozsądny i mam ciągoty samobójcze i autodestrukcyjne
>> zjechałbym tak, że szorowałbym oponą o krawężnik, to nadal nie ma
>> miejsca na bezpieczne i zgodne z przepisami wyprzedzanie.
>
> to ile ja jezdnia ma miejsca?? Nie instaluje sie sygnalizacji na jezdniach o
> szerokosci 2m
Na tyle mało, że nie da się wyprzedzić bezpiecznie i zgodnie z przepisami.
Z mojej strony z Tobą EOT, bo widzę, że nie ogarnąłeś nawet umiejętności
czytania, więc trudno wymagać żebyś sensownie pisał.
--
http://miki.menek.one.pl m...@m...one.pl
Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846
-
28. Data: 2009-06-02 10:41:53
Temat: Re: Umyślne potrącenie - co dalej?
Od: "Icek" <i...@d...pl>
> > bajki to Ty sprzedajesz. Najpierw twierdzisz, ze jedziesz mozliwie
blisko
> > prawej szorujac opona o kraweznik. Kierowca potraca Cie drzwiami
kierowcy.
> >
> > Moze to angielska fura byla?
>
> Ale jesteś tępo-debilowatnym ż...em
> Logiczne że jak go facet wyprzedzał z PRAWEJ STRONY to drwi od strony
> kierowcy były po stronie rowerzysty.
> Ale na twój poziom to i tak zbyt wiele wymagać żebyś to ogarnął.
ej logiczne jest, ze jak rowerzysta jedzie blisko prawego kraweznika to
samochod pomiedzy kraweznik a rowerzyste sie nie zmiesci ???
Wiec wniosek jest tylko jeden: rowerzysta jechal po lewej stronie jezdni
czyli niezgodnie z przepisami
Icek
-
29. Data: 2009-06-02 10:42:46
Temat: Re: Umy?lne potr?cenie - co dalej?
Od: "Icek" <i...@d...pl>
> > gdybys trzymal sie prawej strony to nie. Gdzie byles na tej jezdni, ze
> > wyprzedzal cie z prawej ???
>
> Weź może przeczytaj *ze zrozumieniem* jego post.
>
> Napisał przecież, że kierowca "wjechał na chodnik i zaczął mnie
> wyprzedzać prawą stroną po czym zepchnął mnie na lewo i uderzył w
> kierownicę".
eh. To co bylo po lewej stronie rowerzysty ze nie wyprzedzil go lewa strona
?
Bo chyba kierowca nie jedzie po chodniku jak moze po jezdni ??
Icek
-
30. Data: 2009-06-02 10:50:44
Temat: Re: Umyślne potrącenie - co dalej?
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z wtorek 02 czerwiec 2009 11:58
(autor "Mikołaj \"Miki\" Menke"
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <g...@m...one.pl>):
> Po pierwsze ten przepis to typowy polski koszmarek z PoRD, który
> najprawdopodobniej za jakiś czas zniknie. No ale niech będzie, skoro
> istnieje, to się odniosę rzeczowo. Jeśli bym się tam zatrzymał to nie
> byłoby już wyprzedzanie lecz omijanie.
No i? Gościowi wyraźnie blokowałeś drogę, a tego ci nie wolno.
> Poza tym tam nie wolno się
> zatrzymywać. Zatrzymując się skutecznie zatamowałbym ruch. Zjechanie na
> prawo też nie wchodzi w grę, bo nie ma miejsca i już jechałem możliwie
> blisko prawej krawędzi jezdni
A tam dalej była ściana? Nie było chodnika np. albo czegoś takiego, gdzie
mógłbyś zejść i ustąpić zgodnie z tym przepisem.
> i nawet zakładając, że z jakiegoś powodu
> jestem nierozsądny i mam ciągoty samobójcze i autodestrukcyjne
> zjechałbym tak, że szorowałbym oponą o krawężnik, to nadal nie ma
> miejsca na bezpieczne i zgodne z przepisami wyprzedzanie.
Dlatego przepis nakazuje również zatrzymanie się. Jeżeli był tam chodnik i
widziałeś, że blokujesz kierowcy przejazd, miałeś się zatrzymać i wejść na
chodnik.
--
Tristan
Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2