Witam,

chcę zatrudnić studenta, żeby pisał mi program przez X godzin miesięcznie za
stawkę Yzł. Będzie to pisał w domu, nie u mnie. Czy mogę taką
umowę-zlecenie napisać, że zlecam mu pisanie przez X godzin? Czy ktoś się
nie doczepi, że ma być umowa o pracę?

--
Jego Ponurość Tristan

do góry

Tristan napisał(a):
> chcę zatrudnić studenta, żeby pisał mi program przez X godzin miesięcznie za
> stawkę Yzł. Będzie to pisał w domu, nie u mnie. Czy mogę taką
> umowę-zlecenie napisać, że zlecam mu pisanie przez X godzin? Czy ktoś się
> nie doczepi, że ma być umowa o pracę?
A nie mozesz po prostu napisac ze zlecasz mu napisanie programu? Jak
chcesz kontrolowac te X godzin?
--
badzio

do góry

Osoba przedstawiająca się jako *Tristan* stuknęła w klawisze i oto co
powstało:

> mogę taką umowę-zlecenie napisać, że zlecam mu pisanie przez X
> godzin? Czy ktoś się nie doczepi, że ma być umowa o pracę?

Doczepi. Po co Ci zlecenie, co później zrobisz z prawami do aplikacji?
Zwykłe zlecenie z przeniesieniem praw autorskich - 50% kosztów
uzyskania, mniej problemów.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
JID:o...@j...org || http://olgierd.bblog.pl

do góry

Olgierd napisał(a):
> Osoba przedstawiająca się jako *Tristan* stuknęła w klawisze i oto co
> powstało:
>
>> mogę taką umowę-zlecenie napisać, że zlecam mu pisanie przez X
>> godzin? Czy ktoś się nie doczepi, że ma być umowa o pracę?
>
> Doczepi. Po co Ci zlecenie, co później zrobisz z prawami do aplikacji?
> Zwykłe zlecenie z przeniesieniem praw autorskich - 50% kosztów
> uzyskania, mniej problemów.
>
(majatkowych)

do góry

W odpowiedzi na pismo z niedziela, 7 stycznia 2007 12:09
(autor badzio
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <enqkdl$g9h$1@node4.news.atman.pl>):

> Tristan napisał(a):
>> chcę zatrudnić studenta, żeby pisał mi program przez X godzin miesięcznie
>> za stawkę Yzł. Będzie to pisał w domu, nie u mnie. Czy mogę taką
>> umowę-zlecenie napisać, że zlecam mu pisanie przez X godzin? Czy ktoś się
>> nie doczepi, że ma być umowa o pracę?
> A nie mozesz po prostu napisac ze zlecasz mu napisanie programu?

No ale ten program będzie pisał długo, a płacić chcę za kawałki miesięcznie

> Jak
> chcesz kontrolowac te X godzin?

Zegarkiem?

--
Jego Ponurość Tristan

do góry

W odpowiedzi na pismo z niedziela, 7 stycznia 2007 14:33
(autor Olgierd
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <p...@o...wordpress.co
m>):

> Osoba przedstawiająca się jako *Tristan* stuknęła w klawisze i oto co
> powstało:
>
>> mogę taką umowę-zlecenie napisać, że zlecam mu pisanie przez X
>> godzin? Czy ktoś się nie doczepi, że ma być umowa o pracę?
>
> Doczepi. Po co Ci zlecenie, co później zrobisz z prawami do aplikacji?

No zachowam.


> Zwykłe zlecenie z przeniesieniem praw autorskich - 50% kosztów
> uzyskania, mniej problemów.


A co to jest ,,zwykłe zlecenie''? Ja znam tylko U-Z i UoD :(


--
Jego Ponurość Tristan

do góry

Tristan <n...@s...pl> dosć niespodziewanie napisał(a):
> A co to jest ,,zwykłe zlecenie''? Ja znam tylko U-Z i UoD :(


CHyba nie znasz, skoro chcesz, zeby Ci ktoś napisał program, chcesz płacić
za kawałki zrobionego programu, a nie za samo jego pisanie i w tej sytuacji
chcesz zawrzeć umowę zlecenie.

Poczytaj kc, albo jakiś najprostrzy podręcznik do cywila i zastanów się raz
jeszcze jaką chcesz umowę podpisać a następnie dodaj do tej umowy punkty o
przejsćiu autorskich praw majątkowch na Zamawiającego

--
Roman Rumpel GG 9429617 Skype: siedemrumpli
"kiedy zażywam żeń-szeń, to pamiętam, gdzie położyłem Viagrę"
C Hollywood Homicide

do góry

Patrze, patrze a tu Tristan porozsypywal nastepujace haczki:
>> A nie mozesz po prostu napisac ze zlecasz mu napisanie programu?
> No ale ten program będzie pisał długo, a płacić chcę za kawałki miesięcznie
Jedno drugiemu nie przeszkadza.
>> Jak
>> chcesz kontrolowac te X godzin?
> Zegarkiem?
Skoro bedzie pisal u siebie w domu to moze byc to troche utrudnione. No
chyba ze przypadkiem jego dom jest tez Twoim domem.
--
badzio

do góry

Tristan napisał(a):
(..)
> No ale ten program będzie pisał długo, a płacić chcę za kawałki miesięcznie
>

Zrób projekt podzielony na etapy pracy, mniej więcej miesięczne.

do góry

W odpowiedzi na pismo z poniedziałek, 8 stycznia 2007 08:48
(autor badzio
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <ensu4o$pei$1@inews.gazeta.pl>):

> Patrze, patrze a tu Tristan porozsypywal nastepujace haczki:
>>> A nie mozesz po prostu napisac ze zlecasz mu napisanie programu?
>> No ale ten program będzie pisał długo, a płacić chcę za kawałki
>> miesięcznie
> Jedno drugiemu nie przeszkadza.

To co, mam wystawić fikcyjną UoD na N linii kodu?

>>> Jak
>>> chcesz kontrolowac te X godzin?
>> Zegarkiem?
> Skoro bedzie pisal u siebie w domu to moze byc to troche utrudnione.

Nie, on ma zagerek, był w komunii już :-P

> No
> chyba ze przypadkiem jego dom jest tez Twoim domem.

Na szczęście nie, do mojego małego pokoiku jeszcze jeden lokator to już
nadmiar.

--
Jego Ponurość Tristan

do góry